Skocz do zawartości

pytanie o gotowanie w n-126n po wymianie tapicerki


gogi123

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiadomo zakupilem n-126n. Musze wymienic tapicerke. W przyczepie bedziemy gotowac czasem. Czytalem ze strasznie wsiaka w sciany zapach. Czy ktos moze mi powiedziec jak jest po oklejeniu scian wykladzina czy tez rownie mocno przesiakaja sciany i sufit?

 

Zastanawiam sie tez nad oklejeniem scian wykladzina. Natomiast sufit styropianem i na to plyta taka jak plecy w meblach tzn "spilsnia" - mysle ze to by sporo pomoglo. Chce tez zamontowac wysówany okap wlasnej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotowanie w przyczepie to nie jest najlepszy pomysł, taka materiałowa tapicerka jeszcze na gąbce chłonie wszystko, mam ten sam problem i zastanawiam się nad zakupem kuchenki dwupalnikowej i urządzenia aneksu kuchennego w przedsionku, ew. zastanowię się nad wymontowaniem kuchenki z przyczepy i "przystosowaniem " jej do użytku w przedsionku. Z praktyki wiem że używanie kuchenki i zlewu w przyczepie to kłopot, choćby przez to, że najpierw trzeba posprzątać z szafki, żeby się dostać. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialem z zona i chyba bedziemy gotowac posilki bez-wonne lub bardzo slabo typu kilbaski itp. Cos co wydziela duza won typu smarzenie bedziemy wykonywac na zewnatrz tylko musze jakas mala kuchenke kupic. Takie rozwiazanie bedzie najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA od lat mam kuchnię w przedsionku tzn. kupilem kuchenkę 2 palnikową polskiej produkcji za około 140 zł. oraz stolik do składania za każdym wyjazdem około 80 zł. ( drewno ),który polakierowałem lakierem bezbarwnym aby nie zgnił stojąc w przedsionku i nie mam problemu z zapachami przy smażeniu ryb lub placków ziemniaczanych oraz ewentualnej wilgoci w przyczepie,aha pociągnąłem wąż od pojemnika z butlami do przedsionka z jednej butli około 4 m., a do przyczepy tylko zasilanie do ogrzewania gdy sa zimne noce z drugiej dzięki temu bedąc na powietrzu widzę jak gotuje się posilek bez potrzeby duszenia sie w przyczepie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zakupie Niewiadówki wykleiłem przyczepę wykładziną dywanową i korzystamy tylko z kuchenki w środku. Żadnych zapachów wsiąkających w wykładzinę nie stwierdziłem, ale też gotujemy raczej proste potrawy. Moim zdaniem wentylacja jest w miarę dobra przy otwartych drzwiach i klapie dachowej (w N132 bardzo małej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W naszej N-126 n żona gotowała obiady dla nas i wnuczki. Cały wrzesień suszyła grzyby i żadnego smrodu nie było. Przyczepę sprzedaliśmy nastepnego roku bez używania zapachów i innych nawaniaczy. Wszystko zależy od czystości jaką gospodyni utrzymuje w przyczepie. W obecnej przyczepie również gotujemy co chcemy i zapachów nie ma. Najwięcej zapachów czują ci co sami zapuścili swoje pojazdy. Po to są kuchnie w przyczepach aby na nich gotować a nie pokazywać zwiedzającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dokładnie tak samo-woda .

No nie mówcie .U mnie to by nie przeszło . :bukiet: Przecież nieraz z rana jajecznica na boczku z cebulką .Mogą być tez duszone grzybki własnoręcznie zbierane . A o różnych obiadowych daniach to już nie wspomnę :) U mnie w przyczepie się gotuje, smaży a przyczepa jest czysta .Sprząta się ,szoruje tapicerkę ,przyczepę od czasu do czasu się ogrzewa nawet latem ,wietrzy po prostu używa .... a co sobie będziemy żałować przecież po to mamy przyczepę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W małej zapiekaneczce troszkę ciasnawo mi się wydawało na gotowanie... wtedy byłem przyzwyczajony do namiotowych warunków więc jakieś tam kuchenki miałem. Ale pewnie teraz już byśmy gotowali - okno otworzyć i można pichcić :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę podobnie przyczepa nie muzeum w kapciach chodzić nie trzeba a na "działce 1x2 m" nie będzie potrzebna

może smażenie ryb czy grill to w przystawce

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludziska, jedzenie to zapachy

Święte słowa.

uwielbiam jak mi kuchnia w domu pachnie, kiedy kobieta pichci

ja też.

 

W N'ce normalnie gotowaliśmy, w tej też będziemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moje zdanie takie. Na 1 lub 2 dni to gotowanie w środku, bo fakt po to jest kuchnia, na dłużej to stawiamy przedsionek i tam cała ceremonia gotowania. podczas gotowania podnosisię temperatura, a i miejsca mniej w środku. w kilka osób [np 2 + 2je małych] to chyba lepiej poza przyczepą a mam tylko 126 :) a róbta co chceta. :):):bukiet: a i tak wyjdzie na zdrowie tych pare chwil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.