Skocz do zawartości

VW Touareg


dudek_t

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, ciąga ktoś z Was przyczepę takim pojazdem? Jak wrażenia? Na papierze "masy" idealne. Napęd 4x4, zawieszenie pneumatyczne. Niby na haku 3.5 tony czyli nawet największe europejskie przyczepy nie powinny być problemem…?? Wchodzić w to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 224
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wracając z wakacji widziałem nowego Touareg'a który ciągnął tak wielką motorówkę na przyczepie że wygladal przy niej jak Fiat 500 przy dwupiętrowym domu. Byłem pod ważeniem możliwości tego samochodu.

 

Jechałem V10 TDI wrażenie niesamowite, spalanie niesamowite, koszty utrzymania niesamowite. :]:]:]

Opinia właściciela.

Ale że co, tak dużo pali? Ten silnik jest trochę za duży jak na wygodne serwisowanie i to pewnie robi spory koszt robocizny ale coś za coś...

 

Edytowane przez vrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie o V10 chodzi. Mam tak zwana "okazje" i sie bardzo mocno zastanawiam. Samochod by robil maks 20000 rocznie wiec spalanie srednie (serio realne 15l) mnie jakos bardzo nie boli. Wiem ze ma jakis fuckup ze skrzynia i to jest do zrobienia na juz. Reszta ponoc zdrowa.

Znacie Panowie jakiegos porzadnego mechanika w jakims warszawskim ASO VW? Chcialbym go porzadnie sprawdzic przed ewentualnym zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zdaje sobie z tego sprawe. Tyle ze po konsultacji z mechanikiem (nie ASO) wyjecie i wlozenie tego silnika to maks 7 godzin. Po drugie to umowmy sie i na to licze, nie wyjmuje sie go 5x w roku.

Okazja polega na tym ze ktos z Rodziny sprzedaje taki samochod. Od 9 lat u niego, serwis tylko w ASO do tej pory. Przebieg w 100% prawdziwy i smieszny bo okolo 200000km w 12 letnim samochodzie to smiech.

Bardziej interesuje mnie jak to "dziala" z przyczepa. Domyslam sie ze powinno dzialac super ale licze na relacje z pierwszej reki. Bez przyczepy przejedzie z 5000km rocznie wiec osiagi solo itp. "Nie interesuja mnie". Ma to byc bezpieczny holownik ciezkiej i duzej przyczepy. Bedzie dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie o V10 chodzi. Mam tak zwana "okazje" i sie bardzo mocno zastanawiam. Samochod by robil maks 20000 rocznie wiec spalanie srednie (serio realne 15l) mnie jakos bardzo nie boli. Wiem ze ma jakis fuckup ze skrzynia i to jest do zrobienia na juz. Reszta ponoc zdrowa.

Znacie Panowie jakiegos porzadnego mechanika w jakims warszawskim ASO VW? Chcialbym go porzadnie sprawdzic przed ewentualnym zakupem.

W Michalowicach mam speca od VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

V10 to skarbonka bez dna i wiecznie nie konczace sie problemy.Nie zastanowilo cie dlaczego v10 jest duzo tansza od pozostalych wersji silnikowych?

Nie myslales o 4.2 v8 duzo tanszy w eksploatacji nawet nie przerabiajac na lpg i mozna znalez autka z 1 rak z przebiegiem do 100tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie o V10 przewaznie pisza tak co go nigdy nie mieli. Chyba. Na czym ta skarbonka bez dna ma polegac? Ja rozumiem ze dwie turbiny, brak dostepu itp. Zrobie raz i na 100000km spokoj? Zle kombinuje?

Ceny? Mam wrazenie ze jak ktos kupuje samochod za powiedzmy 30000zl to nie moze zaakceptowac ze przez powiedzmy dwa lata eksploatacji wyda drugie tyle na serwis bez paliwa. Ja to biore pod uwage i jestem w stanie zaakceptowac bo za 60000zl i tak nie kupie nic co mialo by podobne parametry, wyposazenie i nie wymagalo duzego wkladu finansowego w serwis.

Reasumujac, 4.2 nie wchodzi w gre bo interesuje mnie tylko ten jeden konkretny egzemplarz. Albo go wezme albo kupie nowe auto w przyszlym roku. Tyle ze nowe to okolo 250 tysiecy a uzywane 30 + powiedzmy drugie tyle na serwis.

Mafik, dziekuje ale wyjazd poza Wawe w celu sprawdzenia auta nie wchodzi w gre. Musze znalezc cos na miejscu sprzedajacego, nie chce mu zabierac calego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tom, ale co konkretnie? Jakies kwoty, awarie?

Decyzji absolutnie nie podjalem, bez sprawdzenia auta nie wydan ani zlotowki. Chcialbym sie jednak opierac na faktach (dzieki Osa!) a nie na "skarbonce". Kazdy samochod to skarbonka. Dla przykladu w ponoc pancerne 1.9TDI w ciagu pol roku wsadzilem grubo ponoc 10000zl a i tak 40000km poznien zakonczyl swoj zywot dzieki korbie ktora "poszla w zielone".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik nie jest jakiś przekombinowany, jest po prosu ogromny i to generuje koszty podczas awarii i dlatego jego cena jest niższa.

Kumpel na dzień dobry naprawiał sterownik skrzyni biegów, nie obyło się też bez awarii klimatyzacji (sprężarka) i nie było by w tym nic

wielkiego, każde może się zepsuć tylko ta robota  :look:   Szwagier jak pracował na serwisie skody mówił że jego kumple mechanicy jak widzieli

tuarega lub phaetona (ten sam silnik) to na sam widok mieli dosyć.

Rozrząd jest tam na kołach zębatych, jego ewentualna wymiana to masakra, samego oleju wchodzi chyba ze 12litrów, itd. auto generalnie

bardzo drogie w serwisowaniu i już, trzeba sobie zadać pytanie czy aby na pewno jest Ci potrzebny samochód o uciągu ciężarówki :look:

czy wykorzystasz tą moc?  O spalaniu nie wspomnę, chociaż 12-15l/100km ropy nie jest jakaś tragedią.

Chciałeś opinii i taka jest moja i nie tylko, wiem że każdy czyta i pisze to co jest w necie ale ja akurat wiem to od kumpla

jak szybko kupił taki szybko sprzedał, ma teraz VW Amaroka i jest zadowolony.

 

I jeszcze jedna rzecz, jak mi się uda to sprawdze to czy to prawda, lub wypowie się właściciel takiego auta.

 

Dodam, że w wersji 5.0 TDI V10 nie ma czegoś takiego jak rozrząd, ale moduł sterowania silnikiem.

Koszt takiego modułu nowego to 22 000 zł + robocizna + kilka innych części.. tak więc proponuje wymiane silnika.. albo szukac używanego rozrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Dudek miałem nie pisać, bo ostatnio ze wszystkiego się tu trzeba tłumaczyć i nieustannie bronić soich pogladów podając fakty autentyczne.

 

Ale napiszę... może coś pomogę.

 

Awarie Touarega z kótrymi nalezy się bezwzglednie liczyć to.

 

1. Biturbo.

2. Kompresor.

3. Poduchy.

4. Wariująca elektryka zaczynająca się od fotela kierowcy.

5. Automat nie wytrzymujacy potencjału silnika.

 

Moja opinia nie jest z d... wydarta. Na wiekszość tych usterek trzeba mieć przygotowane 20 000 zł. .

Auto czasy świetności ma już za sobą - czas na awarię.

 

Ale to moje zdanie i ja nigdy żadnego Touarega nie kupię.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.