Solec Kujawski - polecam na cały dzień "przejazdem"

[inhalt]

Przejrzałem forum przed wakacjami i tematów dotyczących Solca Kujawskiego jak na lekarstwo. Chciałem się tam zatrzymać w drodze na wakacje na południe więc byłem zainteresowany informacjami o noclegach, dojeździe itd. Ale nic nie było.

 

No to zagaję kilka słów by i inni mnie uzupełnili.

Jechałem z Kaszub na południe Polski i dalej. Wyjechałem późnym popołudniem w piątek gdy zaczynał mi się urlop (celowo i z rozmysłem) więc do Solca Kujawskiego dotarłem o zmroku. Miasteczko małe, ciche i spokojne. Stanąłem na parkingu koło Polomarketu na ul. Leśnej i przespałem się jak zwykle w drodze. Rano chrupiące bułki prosto z pieca i po śniadaniu odstawiłem przyczepę na parking dla tirów na ul. Leśnej (bliżej drogi nr 10 niż centrum miasta, ale to są bardzo małe odległości). Za parking dla przyczepy zapłaciłem jakieś bardzo przyzwoite pieniądze (10 zł chyba za cały dzień, bo własciciel policzył mi jak 1/2 tira). Nie pamiętam na 100% numeru telefonu, ale chyba to był ten: 52 387 30 51 Jeśli się nie pomyliłem to mogę polecić ten parking.

Samym samochodem pojechałem do Juraparku: http://juraparksolec.pl Tam przed samą bramą wjazdową jest darmowy parking, gdzie spokojnie znalazłem miejsce. No i spędziłem cały dzień z rodziną w tym juraparku.

 

Bilet rodzinny 2+2 kosztował około 85 zł, co jak na ilość rozrywek wewnątrz jest ceną naprawdę bardzo przyzwoitą, a nawet niską. W środku jest ścieżka edukacyjna z modelami dinozaurów (i kilkoma modelami współczesnych owadów powiększonych do rozmiarów człowieka - śmieszne jest to, że większość ludzi nie czyta opisów i sądzi, że tak wyglądały owady miliony lat temu, co jest bzdurą).

Do tego mamy niewielkie muzeum, ale ciekawe i atrakcyjne dla dzieci i dorosłych.

Dalej oferta obejmuje plac zabaw z trampolinami z gumami, gdzie zrobiłem kilka salt (nie jestem gimnastykiem, ale gdy gumy ciągną do góry to się skacze na dwa metry albo więcej).

No i mamy jeszcze wesołe miasteczko z karuzelami, mini-kolejką górską i wielką huśtawką "statek piracki", na której moja córka wymiękła i kazała zatrzymać całość (obsługa oczywiście zatrzymała natychmiast, ale byliśmy tam z rana i tylko moja rodzina się bujała w tym momencie).

 

Dodatkowo płatne są bardzo nieliczne atrakcje jak np. stoły do cymbergaja czy seagway. Ale poza tym wszystko jest wliczone w cenę i nielimitowane. Jakieś klatki z kulkami dla dzieci, byk do rodeo dla dorosłych itd. - wszystko w cenie. Nawet była promocja i za bilet z juraparku (skasowany) dostawało się po lodzie w sklepie po drugiej stronie torów (słabe te lody było, ale niech tam).

 

 

Podsumowanie

1) Bardzo fajne miejsce na całodniowy przystanek wakacyjny, żeby nie jechać zbyt długich odcinków.

2) Pozytywne wrażenia z juraparku - zarówno pod względem ceny jak i oferty w środku.

3) W Solcu trudno jest znaleźć coś sensownego do jedzenia. Około godz. 18 po skończeniu zabaw w juraparku podjechałem z rodziną do rekomendowanej pizzerii ale akurat mieli awarię pieca. No i w reszcie miasta nie znalazłem nic rozsądnego (druga pizzeria miała czas oczekiwania 2 godziny na pizzę, bo całe miasto tam się przesiadło). Skończyło się na kebabie, który był bardzo miernej jakości i odbijał się jeszcze na drugi dzień.

 

Gdybym jechał jeszcze raz...

... to bym zrobił inaczej. Po prostu wieczorem zamiast podjechać na parking w mieście to od razu bym stanął na parkingu przy juraparku. Tam bym po prostu rano zostawił zestaw na cały dzień i poszedł bawić się z dziećmi.

Poza tym nie zmieniał bym niczego, bo było ok.

[pawwar]

Byłem potwierdzam, jest ok.