Skocz do zawartości

Powrót do korzeni, czyli "szmaciany" karawaning :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Chodzi o to... Ty piszesz że już wyjezdzacie

 

...

Od jutra ma być lampa i 30'C ale my juz wyjeżdżamy...

 

Na co kolega ;)

Wypoczywajcie spokojnie :)

Chyba nie przeczytał tego postu ;)

Wiec się nie drocz tylko łopowiadaj jak było, czyście pomokli w szmaciaku czy się podusili ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale nasze wybrzeże jest nieprzewidywalne. Se pogodynki mogą krakać a Bałtyk tam gdzie fale się kończą robi swoje.

Fenomen, za to go kocham :)

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zacznę od marudzenia :) bagażnik taki masz mały a wieziesz drzewo do lasu :). Czytaj piwo i wodę w ilościach hurtowych :)

 

Patrząc na pogodę to lepiej było w tym czasie nad Bałtykiem - ani 1 kropli desczu.

Tak tylko że nawet jak nie pada i słonko grzeje non stop to woda nie nadaje się do kąpieli - albo zimna albo sina jeśli już osiągnie te 21 st. w zatoce :D

Na kilkanaście pobytów nad Bałtykiem 3x miałam lux pogodę przez cały pobyt: Jastrzębia G. 10 dni lampa woda do 19 st., Kołobrzeg 10 dni lampa, temp. w okolicach 30 st. woda 14, Łeba 10 dni lampa woda 18 st.  z jednym wyjątkiem w okolicach latarni Stilo tam gdzie jest widoczny wrak statku trafiliśmy na wodę, która mogła mieć ze 24 stopnie :look: ,  to była najcieplejsza kąpiel w Bałtyku bez szczękania zębami, w tym samym dniu w Łebie była zimna. Pozostałe pobyty zdecydowanie w kratkę i bez ciepłych ciuchów i parasoli się nie obyło.

Mimo wszystko i tak mam słabość do naszego morza :)

 

W Cro pogoda potrafi się dynamicznie zmieniać, doświadczyliśmy tego choćby w ubiegłym roku - jednego dnia może lać kilka godzin a potem kolejne kilka grzać i na odwrót ale wiadomo, że raczej w kurtkach i dresach się nie chodzi przez tydzień. 

Jednak przy krótkim pobycie jak się akurat trafi na zły front :oslabiony: i na te 7 dni 4 będzie w kratkę to się można wkurzyć  :wrrr: Nam na szczęście dogrzało w tym roku, do domu wracaliśmy z nadzieją na odetchnięcie a tu zonk  :ee:

 

A :piwko: mają słabe - na te ich domaczie wino też kilka razy się nacięłam i w tym roku se powiozłam domaczie ale z PL :] , coby mieć w czym dzioba ze smakiem wieczorem zamoczyć :pub:

Wożenie ze sobą zapasów wcale głupie nie jest jak ma się miejsce i nie chodzi tu tylko o kasę. Ja np. nie cierpię łazić po sklepach (Tom lubi :D ) - a w wakacje to już szczególnie szkoda mi na to czasu więc wolę mieć spiżarnię pod ręką. Zużyję lub zabiorę tylko na wycieczkę ale wiem, że mam. Jak już wpadniemy do jakiegoś sklepu to po zachciankę a nie dlatego, że musimy zrobić konkretne zakupy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A Kajtek już miał chętkę strzelić :foch: . Nie-ład-nie ! :oslabiony: .

 

A co? Nie mogę ???  :foch:   :]  :]

 

 

To ja zacznę od marudzenia :) bagażnik taki masz mały a wieziesz drzewo do lasu :). Czytaj piwo i wodę w ilościach hurtowych :)

 

Patrząc na pogodę to lepiej było w tym czasie nad Bałtykiem - ani 1 kropli desczu.

 

Woda w efekcie wyleciała  :]  Ale piwo, z racji ceny i tego że dwa dni wcześniej było z tym przeznaczeniem zakupione w SK pojechało. I bardzo się przydało  :yay:  :slina:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to relacyjkę zacząć zatem czas. Co by niektórzy nie pomyśleli, że focha strzeliłem  :ee:

 

Kilka suchych faktów.

 

Holownik, a raczej transporter: Vitara 1,9 D, 2007 rok, 120000 km przebiegu. Skład 2+1 Kuba lat 9. Sprzęt - namiot Oasis 4, rok produkcji nieznany  :] zakupiony ok 10 lat temu w Makro  :] Cel: CRO, camping Veli Joze na samej górze Istrii.

 

Wyjazd zaplanowany na 5.00, jak zwykle przesunął sie ale niewiele na 5.50.  :]

 

Trasa: https://goo.gl/maps/w3Rp2

 

Zużycie paliwa: 8,4 l/100 km tam, 8,6 l/100 km z powrotem. Czas jazdy ok 12h  - tam. Z powrotem dużo dłużej, ale były przerwy na gotowanie obiadu, zakupy itp :)

 

A zatem relacja. Dziś z trasy:

 

Pierwszy postój, na drobne zupy i kawkę w Tesco w Cadcy (SK)

 

post-9355-0-04108800-1441050253_thumb.jpg

 

Drugi postój - kawa zrobiła swoje  :]

 

post-9355-0-07782700-1441050339_thumb.jpg

 

Kuba w "bunkrze" :) :

 

post-9355-0-00256900-1441050294_thumb.jpg

 

Wjeżdżamy w tereny górzyste, a więc AT:

 

post-9355-0-28868400-1441050382_thumb.jpgpost-9355-0-24938400-1441050424_thumb.jpg

 

Pierwsze tankowanie, zjazd z autostrady i pierwsza napotkana stacja.

 

post-9355-0-21966900-1441050465_thumb.jpg

 

Ceny - mam wrażenie, że wciągu tygodnia potaniało. W drodze powrotnej tankowałem (oczywiście też po zjeździe z autostrady) ON w AT po 1,05 euro

 

post-9355-0-59612400-1441050505_thumb.jpg

 

Wjeżdżamy do SLO. Postój na zakup winiety:

 

post-9355-0-64025200-1441050593_thumb.jpg

 

Czy tu się jada psy ????  :look:  :look:  :look:   :]  :]  :]

 

post-9355-0-28792500-1441050556_thumb.jpg

 

Tunele.....

 

post-9355-0-07354700-1441050634_thumb.jpg

 

Pogoda ulega znaczącemu pogorszeniu. Tak lało, że cała autostrada zwolniła do max 100 km/h. Próbowałem szybciej ( w końcu terenówka  :foch: ) ale niewielki aquaplaning szybko pokazał mi miejsce w szeregu  :]  :look:

 

post-9355-0-84566300-1441050676_thumb.jpg

 

Jednak niektórzy mieli gorzej  :look:  :look:  :oslabiony:  :oslabiony:

 

post-9355-0-83638800-1441050706_thumb.jpg

 

Mijamy interesujący transport  :slina:  :slina:

 

post-9355-0-72896100-1441050748_thumb.jpg

 

I docieramy nad morze. A tu dalej leje....  :oslabiony: temperatura ok 20'c ...... gdzie to osławione słoneczne wybrzeże Adriatyku ????? 

 

post-9355-0-32687700-1441051332_thumb.jpgpost-9355-0-44072700-1441051375_thumb.jpg

 

Solanki:

 

post-9355-0-37021300-1441051414_thumb.jpg

 

Zmoczone deszczem winnice:

 

post-9355-0-69681900-1441051452_thumb.jpg

 

I w takim oto nastroju docieramy do CRO. Jeszcze tylko kolejka do przejścia granicznego (nie są jeszcze w Szengen) i za chwilę witamy się z załogą Bynia i Jagody  :yay:

 

CDN  :hej:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Skład 2+1 Kuba lat 9. 

Wnoszę uwagę do pierwszego odcinka :foch:... a gdzie wiek reszty składu?  :ee: Jeśli nieznany to przynajmniej kto kogo kiedy nabył :]

A więc ... bądźmy poważni  i ustalmy szczegóły :P Wiek Bynia i Jagody też nie jest bez znaczenia ;)

 

Mimo deszczu nie jest źle ... są winnice będzie i  :pub: po kilku głębszych świat jakiś piękniejszy się zdaje i nawet brzydka kobieta piękną zostaje :D ale co ja tu ... przecież nie ma brzydkich kobiet.

 

Po uzupełnieniu brakujących danych dawaj dalej  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnoszę uwagę do pierwszego odcinka :foch:... a gdzie wiek reszty składu?  :ee: Jeśli nieznany to przynajmniej kto kogo kiedy nabył :]

A więc ... bądźmy poważni  i ustalmy szczegóły :P Wiek Bynia i Jagody też nie jest bez znaczenia ;)

 

Łącznie mamy 158 lat  :P  bez dzieci, które razem mają 18 lat - czyli do spółki mogą pić piwo  :bevil:

 

Trzy sztuki mają czwórkę z przodu a jednej jeszcze trochę brakuje  :P

 

Nabycie siebie nawzajem nastąpiło w okresie prehistorycznym, czyli gdzieś w czasach studenckich.  :serducha:

 

Pasuje ???  ;)

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Pasuje ???  ;)

Super! o to właśnie chodziło, możesz zatem kontynuować 2pisze.gif jeszcze tylko się upewnię ...

 

Nabycie siebie nawzajem nastąpiło w okresie prehistorycznym, czyli gdzieś w czasach studenckich.  :serducha:

Ale jeszcze na gwarancji, rękojmi czy coś w tym stylu  ?  :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Koniec wygłupów.  :nono:

 

Lecimy dalej: 

 

Nasz szmaciany domek, oczywiście przyszło nam rozbijać w deszczu, bo jakże by inaczej  :ee:

 

post-9355-0-40440500-1441132101_thumb.jpgpost-9355-0-48196900-1441132145_thumb.jpgpost-9355-0-90548500-1441132191_thumb.jpg

 

Ale w końcu się udało  :yay:

 

post-9355-0-09789900-1441132226_thumb.jpg

 

Zapadł zmrok i można było odpocząć po długiej drodze  :biwak:  :sleep:

 

O poranku, nasze wspólne obozowisko wyglądało tak:

 

post-9355-0-61359000-1441132312_thumb.jpg

 

Może słów kilka i zdjęć o samym kempingu.

 

 

Umiejscowiony na samej górze Istrii, cichy spokojny, trawiasty i zadrzewiony. Jak nie w CRO  :blink:

 

Idealny dla małych dzieci z rowerami i na rolki. Dookoła kempingu ciągnie się dość długa owalna alejka/droga asfaltowa. 

Sporo miejsc w cieniu, niektóre nawet powiedziałbym, aż za bardzo. Sprawiały wrażenie ciemnych, wilgotnych i zimnych  :bzik:

Na terenie kempingu dwa markety, Jeden mini, między przyczepami, drugi przy recepcji, nieco większy. Ceny oczywiście odjechane....  :pad: Codziennie jeździła pani w Partnerze i megafonem ogłaszała "Riby, riby, pesche, pesche, frsco pesche "  :mod:

Na pace miała cztery rodzaje ryb, w skrzyniach z lodem. Raz wzięliśmy sardynki, 5 euro za kg. Ponadto rano chodzą z tacami z pączkami, 10 kun za sztukę  :look:

Ceny znośne, ok 30 euro za dobę, za 2 + 1. My, łącznie zapłaciliśmy ok 800 zł za 7 nocy. Ale bez prądu, bo powiedzieliśmy, że rozbijamy się koło znajomych z przyczepą i podłączymy się do nich, na co Pan z recepcji ochoczo przystał.....  :puk:  :blink:

 

Zatem kilka zdjęć:

 

post-9355-0-45433900-1441132761_thumb.jpgpost-9355-0-56596000-1441132807_thumb.jpgpost-9355-0-74067800-1441132852_thumb.jpgpost-9355-0-22631300-1441132898_thumb.jpgpost-9355-0-16112800-1441132934_thumb.jpgpost-9355-0-54165000-1441132965_thumb.jpgpost-9355-0-79623200-1441133008_thumb.jpgpost-9355-0-12432500-1441133058_thumb.jpgpost-9355-0-89806300-1441133102_thumb.jpg

 

Kibelki:

 

post-9355-0-46837500-1441133132_thumb.jpgpost-9355-0-57863100-1441133166_thumb.jpgpost-9355-0-34668700-1441133197_thumb.jpg

 

Pokój dla matki z dzieckiem i kibelek dla maluchów:

 

post-9355-0-74783300-1441133231_thumb.jpg

 

Sanitariaty "by night"  :P

 

post-9355-0-52076700-1441133242_thumb.jpgpost-9355-0-34119200-1441133252_thumb.jpg

 

Ogólnie kemping zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie i jest to jeden z niewielu kempingów, na które bylibyśmy skłonni wrócić  :brawo:

 

A i jeszcze foto restauracji nad morzem :

 

post-9355-0-57441000-1441133957_thumb.jpg

 

W następnym odcinku będziemy się opalać, pływać i jeździć na rolkach  :banan:

 

 

 

 

post-9355-0-34906800-1441132267_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Pokój dla matki z dzieckiem i kibelek dla maluchów...

 

A ojcom wstęp wzbroniony? ;)

 

Skoro jest zapowiedź pływania znaczy że przestanie padać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.