Powrót do korzeni, czyli "szmaciany" karawaning :)

[Kajetan]

Szanowni

 

Co się stało, wszyscy na Forum już chyba wiedzą, a i pewnie kilku innych Forach również

 

Emocje powoli opadają, poziom adrenaliny również. Rozbitki porozwożone po warsztatach. Co będzie - czas pokaże.

 

Jednak przed nami jeszcze prawie dwa tygodnie urlopu, z którym coś trzeba zrobić. Siedzieć w domu, kontemplować ścianę albo TV i rozkminiać wypadek na atomy ? Chyba nie bardzo....

 

Prawie od razu, pojawiły się od Was oferty pożyczenia budy na wakacje, pomocy w wynajmie fajnych kwater na Bałtykiem i jeszcze różne inne. Za wszystkie oferty pomocy bardzo dziękujemy, jesteście jak zawsze Wielcy, jednak z żadnej z ofert nie skorzystamy.

 

Otóż podjęliśmy inną decyzję.

 

Wracamy do korzeni !!!!

 

Odkurzyliśmy naszego starego towarzysza wypraw - namiot, znamienitej marki OASIS 4 !!!!!

 

 

Zdecydowaliśmy, że może to okazja do przypomnienia sobie lat, kiedy byliśmy piękni i młodzi    

 

I pokazania dziecku, jak TO się kiedyś robiło, kiedy rodzice zaczynali swoją wielką przygodę z włóczęgą

 

No i od razu trzeba sobie było przypomnieć rygor oszczędności miejsca i ilości pakunków. Tym bardziej, że "autobus" w naprawie. A w dyspozycji jedynie trzydrzwiowa Vitara

 

Czyli jak się zmieścić???

 

 

Kiedy do dyspozycji zaledwie tyle miejsca

 

 

Ano jakoś trzeba:

 

 

Zatem jutro 5.00 start.

 

A kierunek ???

 

No cóż spróbujemy wykonać choć część z wakacyjnych planów i spędzić kilka dni nad ciepłym morzem.

 

Austria i Słowenia już przepadły

 

Jedziemy zatem odwiedzić ekipę Zbynia i Jagody, którzy, zgodnie z planem są już na kempingu Veli Joże w miejscowości Savudrija na Istrii

Budżet mocno trzeba okroić, z widomych przyczyn, obecnie liczy się każdy grosz, niemniej odpocząć, zwłaszcza po takich emocjach - trzeba. Spędzimy zatem kilka dni w CRO, a potem wracamy w swojskie rejony i lądujemy w naszej chacie w Rajczy, gdzie spędzimy resztę urlopu. Tu mamy za darmochę   Zawsze i o każdej porze

 

Ponieważ nie byłbym sobą, gdybym nie dał choć krótkiej relacji z wyjazdu (też krótkiego  ) zatem zamieszczam ten wątek w odpowiednim miejscu Forum i napiszę kilka informacji o trasie i o samym kempingu. No i o tym jak to jest wrócić do korzeni

 

Pozdrawiam i mam nadzieję, że tym razem dotrzemy do celu bez przygód....

[piotrekbb]

a można w niedziele wpaść z cytrynówką  daleko nie mam

[Kajetan]

a można w niedziele wpaść z cytrynówką  daleko nie mam

 

No siur tylko nie agituj w sprawie naprawy przyczepy

 

A gdzie jesteś ???

[piotrekbb]

Właśnie po to tam pojadę, na razie w domu ,pakowanko, ruszam w sobotę lub niedziele , rezerwacje we Włoszech mam od 27 i tam myślę o CRO na parę nocy.

[Kajetan]

ruszam w sobotę lub niedziele , rezerwacje we Włoszech mam od 27 i tam myślę o CRO na parę nocy.

 

My będziemy do poniedziałku, może wtorku. Potem uciekamy do PL....

 

 

Właśnie po to tam pojadę,

 

Żeby agitować ???     

[piotrekbb]

No a jak  jak tak.

do poniedziałku to trochę blado , bo nie wiem kiedy wyjedziemy ,jak w niedziele to będę tam dopiero popołudniu , a nie wiem czy moje dziewczyny wyrobią się na sobotę.

[gusia-s]

Szerokiej drogi i ładujcie akumulatory, po takich przygodach musicie się zregenerować

[Kajetan]

Jesteśmy na miejscu. Pozdrowienia dla wszystkich.

 

 

Kemping bardzo fajnyy, dużo zieleni, można polecić. Piszę z telefonu więc kiepsko mi idzie. Dam relacje po powrocie.

[witus]

Jesteśmy na miejscu. Pozdrowienia dla wszystkich.

 

{style_image_url}/attachicon.gif DSC_1816.JPG{style_image_url}/attachicon.gif DSC_1817.JPG

 

Kemping bardzo fajnyy, dużo zieleni, można polecić. Piszę z telefonu więc kiepsko mi idzie. Dam relacje po powrocie.

To może być ciekawa relacja, wielu z nas już zapomniało jak to się dawniej robiło. Jak jesteście w pobliżu Fazany, sprawdź Pinetę też ciekawa miejscówka.

[Tomii]

Jesteśmy na miejscu. Pozdrowienia dla wszystkich.

 

Cieszy że w całym tym wariactwie jakie Was spotkało jesteście tam i odpoczywacie!!! Wakacje są niezbędne i tego się trzymajcie. Ja ruszam w przyszłym tygodniu 

[Socale]

Tak to jest, karawaning to rodzaj genów których nie każdy we krwi posiada

Brawo za determinację. Urlop musi być!!!

[Sisar]

Kajetan, a na jakim jesteście kempingu?

[Socale]

...

na kempingu Veli Joże w miejscowości Savudrija na Istrii

...

[Kajetan]

Trochę kiepsko z pogodą, przyjechaliśmy w wielkiej ulewie, na Słowenii tak lało, że na autostradzie wszyscy zwalniali do 100 km/h . Jak próbowałem więcej to mi auto zaczynało tańczyć bo na drodze była po prostu tafla wody...

 

Potem kilka dni dobrej pogody,wczoraj sie skisiło a dziś w nocy była burza, że hej !!!

 

Od jutra ma być lampa i 30'C ale my juz wyjeżdżamy.

 

Relacja i foty oczywiście po powrocie  

 

Cieszę, że ktoś na nią czeka 

[smokitrzy]

Wypoczywajcie spokojnie