Nie polecam kempingu w Mielnie "Na granicy"

[sokół]

Witam .

Miałem okazje być na tym kempingu ,szczerze nie  polecam .

Właścicielka bardzo niemiła ,przyczepa ,samochód ma stać jak ona nakaże ,byłem świadkiem jak rozdzieliła ekipę znajomych tylko dlatego ,że jak to ona mówi ja tu rządzę i decyduje kto  jak i gdzie będzie stał.Wjechałem tam tylko na jeden nocleg  dlatego ,że nie było już czasu szukać innego miejsca.Dało się podczas krótkiego pobytu odczuć ,że właścicielka jest bardzo przychylna i miła jak to się kiedyś nazywało "dla dewizowców".

Prosty przykład Jaśnie Pan z Niemiec postanowił opróżnić toaletę opuszczając kemping (porażka,zlewanie  zawartości toalet odbywa się przy głównej bramie visa vis baru ,rejestracji i wejścia głównego,smród niesamowity, a co najlepsze blokuje w tym czasie wjazd innym chcącym wjechać na kemping).

[Andrzejo19]

Zgodzę się z tobą w całości a na dodatek ścisk taki ja w puszce sardynek.

[babula]

no to wiemy już gdzie się nie wybierać

[koper28]

Dzięki kolego za informację, będę omijać szerokim łukiem

[andrzej763]

dodam również że pojechałem do mielna rozeznać się dwa dni wcześniej w cenach , trafiłem na granicy po wytargowaniu ceny zajeżdżam za dwa dni i zabijają mnie ceną bez negocjacji (chyba widzieli że już stoje w bramie) Ale dla mnie nie ma problemu i zawróciłem w trzy sekundy i pojechałem do sąsiedniego Rodzinny nawet tańszy z czego jestem bardzo zadowolony dzisiaj jestem ostatni dzień Pozdrawiam

[Leon35]

Dziwne to Mielno. Jakąś złą opinie mają. Właśnie znalazłem takie coś w sieci.

 

http://www.o2.pl/hot/skandaliczna-reakcja-kempingu-na-krytyczna-recenzje-w-sieci-wrze-6025854246707841a

 

http://pikio.pl/negatywnie-oceniony-kemping-odpowiada-recenzentce-nikt-cie-dobrze-nie-przecial/

[Adik]

Byliśmy tam w lipcu. Jak dla mnie trochę ciasne parcele do tego od strony jeziora parcele są podwójne. Czyli pomiędzy ogrodzeniem ,a alejką po dwie parcele.

Np. 6 i 6A.  Jeżeli ktoś zajmuję parcele od ogrodzenia i chce wyjechać , a parcela od alejki jest zajęta to stacjonujący przy alejce musi mu zrobić mjejsce (czytaj poskładać przecionek, albo wyjechać całą przyczepą.. Sanitariaty do przyjęcia. Na samym kempingu przewaga niemieckich gości ok 65/35 procent.

Ceny w miarę jak na polskie warunki nad Bałtykiem (2+2, samochód budka i prąd chyba 97 pln) 

[marko6]

Dało się podczas krótkiego pobytu odczuć ,że właścicielka jest bardzo przychylna i miła jak to się kiedyś nazywało "dla dewizowców".

Prosty przykład Jaśnie Pan z Niemiec postanowił opróżnić toaletę opuszczając kemping (porażka,zlewanie  zawartości toalet odbywa się przy głównej bramie visa vis baru ,rejestracji i wejścia głównego,smród niesamowity, a co najlepsze blokuje w tym czasie wjazd innym chcącym wjechać na kemping).

Niestety na większości mniejszych pól właściciele ustawiają zestawy aby upchnąć jak najwięcej.

Dziwi mnie ten jakiś dziwny stereotyp o innym traktowaniu obcokrajowców.

Oni płacą za kemping takie same ceny jak my i zazwyczaj w złotówkach.

Dlaczego zatem mieli by być traktowani jakoś wyjątkowo. A może to tylko nasza przysłowiowa gościnność się kłania.

Kolego Niemiec był widać porządny. Opróżniał toaletę w miejscu do tego przeznaczonym.

To raczej nie jego problem i kwestia, gdzie i w jaki sposób przeznaczono miejsce do tej czynności.

W czasie pobytu na kempingu widziałem " Jaśnie Pana Polaka " opróżniającego kasetę w ubikacji. Pomimo, że było 

odpowiednie ,całkiem funkcjonalne miejsce na taką czynność.

Widać było mu tam troszkę za daleko.

Edytowane 17 Sierpnia 2016 przez marko6 (wyświetl historię edycji)