Gdzie wypoczac z dzieciakami?

[marcellina]

Kochani, doradzcie gdzie mozna pojechac z malymi dziecmi z pzryczepa? Dzieciaki 5i9lat. Mieszkamy niedaleko Jasla na pogorzu podkarpackim. Interesuje nas odleglosc tak do 200km.

[blumore]

My z Rzeszowa jedziemy jutro chyba nad zalew Klimkówka na pole kempingowe Oaza.

Bardzo zachwalane na forum dlatego chcemy sprawdzić. Miejscowość to Uście Gorlickie.

[100igniew]

My z Rzeszowa jedziemy jutro chyba nad zalew Klimkówka na pole kempingowe Oaza.

Bardzo zachwalane na forum dlatego chcemy sprawdzić. Miejscowość to Uście Gorlickie.

Witaj. Daj znać koniecznie jakie wrażenia z w/w wyjazdu (i pola). My mamy zamiar pojechać na ten kemping  07.08 - ?.

Pozdrawiamy.

[ed]

Byłem nad Zal. Klimkówka w tamtym roku - naprawdę nic dobrego o tym miejscu powiedzieć się nie da.

[100igniew]

Byłem nad Zal. Klimkówka w tamtym roku - naprawdę nic dobrego o tym miejscu powiedzieć się nie da.

Jeśli możesz to rozwiń temat - dzięki.

[marcellina]

Witam, dziekuje za odpowiedz. Znam Klimkowke- z przyczepa nie bylismy w tej Oazie jeszcze. Jako zalew srednio...trafilismy na poziom wody baaaaaaaaaaardzo niski, bylo kupe blota, ale tak jak mowie, nie byla to TA Oaza.

Bylismy dwa lata temu w miejscowosci Ożanna niedaleko Leżajska i chyba znowu tam pojedziemy...

[blumore]

A konkretnie gdzie do Ożanny? Jest tam jakieś pole nad zalewem z prądem?

[ed]

Jeśli możesz to rozwiń temat - dzięki.

Trudno to co zobaczyłem nazwać kampingiem. Nie zanotowałem w pamięci szczegółów, ale dobrze pamiętam złe wrażenie o tym miejscu.

[blumore]

Trudno to co zobaczyłem nazwać kampingiem. Nie zanotowałem w pamięci szczegółów, ale dobrze pamiętam złe wrażenie o tym miejscu.

 

O którym kempingu mówisz?

[marcellina]

W Ożannie byliśmy na polu o nazwie Laguna, prowadzi go miły pan w średnim wieku. Dba o porządek i naprawde jest tam ok. Jest prąd itd. Chcieliśmy pojechać w inne miejsce, ale chyba znów zaczepimy się tam.

[kierownikwycieczki]

Ożanna, a właściwie pole kempingowe Laguna prowadzone od prawie 20 lat przez p. Mariana jest bardzo popularne wśród posiadaczy przyczep na podkarpaciu i nie tylko. Niektóre osoby spotyka się tam od kilkunastu lat, wiele z nich przyciąga ''budę'' na początku sezonu i zostawia tam do jego końca. Luksusów tam może nie ma, ale spokój, atmosfera i bezpieczeństwo wszystko rekompensują. Pole przylega do lasu, mozna stanąć w cieniu. Jest bodajże po 3 toalety damskie i męskie, kilka umywalek i zlew do mycia naczyń. Prysznic jeden, płatny chyba 2 zł za 5 minut (więc tanio), ale nigdy przy nim nie ma kolejki , więc nie ma problemu z czekaniem.  Na ośrodku znajduje się mały bar, nalbliższe sklepy kilkanaście minut spacerkiem brzegiem zalewu. Pole na noc jest zamykane i pilnowane. Zbyt głośni klienci są uciszani lub po prostu wypraszani z pola. Przyjeżdża tam dużo małżeństw z dziećmi i starszych osób, psy też są oczywiście przyjmowane. Nad zalewem jest jeszcze kilka prowizorycznych pól namiotowych, ale świecą one pustkami, podczas, gdy u p. Mariana czasami ciężko się wcisnąć. my też tam jesteśmy kilka razy w roku.  Można pożyczyć kajaki. Można powędkować. W bliskiej okolicy jest jedna restauracja i kilka barów.

Sam zalew wizualnie ładny, woda, jak to w zalewie. Dla dzieci są przygotowane 2 piaszczyste plaże i malutki plac zabaw.  Cena bardzo przyzwoita, ale nie chcę podawać konkretów, bo po prostu nie pamiętam. Dookoła zalewu biegnie deptak, obejście zalewu zajmuje nie więcej niż 40-60 minut spaserkiem. Polecam to miejsce z czysym sumieniem.