Przepisy dotyczące holowania za granicą

[terenowiec]

Przejrzałem forum i nie trafiłem (może źle szukałem) nic na temat tego, jakie przepisy obowiązują za granicą, odnośnie mas holowanych przyczep. Chodzi mi dokładnie o to, na co policjanci i kontrolerzy patrzą określając, czy dany holownik może ciągnąć daną przyczepę. Dowód rejestracyjny przyczepy ma podane m.in. DMC - ściśle określone (pomijam rzeczywistą wagę budki, bo ten temat szeroko był omówiony  w inny m wątku). Jest to jeden z najważniejszych parametr dla holującego i kontrolera. Drugi element to masy holownika. W dowodzie rejestracyjny jest podane jego masa własna, MC - masa całkowita, czyli jego DMC, oraz rubryki, w których wbite jest, jak ciężkie przyczepy może ciągnąć z hamulcem najazdowym i bez.

Dla przykładu mój Passat ma DMC 2000 kg. W dowodzie ma wbite, że może ciągnąć przyczepę o DMC 1600 kg, ale według polskich przepisów, zapis ten nie obowiązuje i dzieli się DMC auta  przez 1,33 i wychodzi 1503, czyli że najcięższa przyczepa jaką mogę w kraju ciągnąc może mieć DMC najwyżej 1503 kg.

A jak jest za granicą? W Niemczech, Austrii, Szwecji, Chorwacji czy Włoszech? Czy tam też obowiązuje ten przelicznik, czy policjanci jedynie patrzą w dane w dowodach rejestracyjnych i to im wystarcza? 

[bsosieccy]

Przejrzałem forum i nie trafiłem (może źle szukałem) nic na temat tego, jakie przepisy obowiązują za granicą, odnośnie mas holowanych przyczep. Chodzi mi dokładnie o to, na co policjanci i kontrolerzy patrzą określając, czy dany holownik może ciągnąć daną przyczepę. Dowód rejestracyjny przyczepy ma podane m.in. DMC - ściśle określone (pomijam rzeczywistą wagę budki, bo ten temat szeroko był omówiony  w inny m wątku). Jest to jeden z najważniejszych parametr dla holującego i kontrolera. Drugi element to masy holownika. W dowodzie rejestracyjny jest podane jego masa własna, MC - masa całkowita, czyli jego DMC, oraz rubryki, w których wbite jest, jak ciężkie przyczepy może ciągnąć z hamulcem najazdowym i bez.

Dla przykładu mój Passat ma DMC 2000 kg. W dowodzie ma wbite, że może ciągnąć przyczepę o DMC 1600 kg, ale według polskich przepisów, zapis ten nie obowiązuje i dzieli się DMC auta  przez 1,33 i wychodzi 1503, czyli że najcięższa przyczepa jaką mogę w kraju ciągnąc może mieć DMC najwyżej 1503 kg.

A jak jest za granicą? W Niemczech, Austrii, Szwecji, Chorwacji czy Włoszech? Czy tam też obowiązuje ten przelicznik, czy policjanci jedynie patrzą w dane w dowodach rejestracyjnych i to im wystarcza? 

Terenowiec czy ja dobrze zrozumiałem Twój post odnośnie DMC budki. Ja ma w dowodzie w rubryce F.1 i F.2 2100kg, natomiast w O.1 1400kg. Przeliczając to wychodzi że max DMC budki która mogę ciągnąć w Polsce to 1579kg. To jak się to ma do zapisu w dowodzie w przypadku kontroli drogowej. Będę chciał wymienić moją budkę i szukam czegoś do 1400kg. Dałeś mi do myślenia bo większy wybór jest do 1500kg

[terenowiec]

Tak, w Polsce nie jest ważne, co masz zapisane w dowodzie rejestracyjnym, tylko obowiązuje przelicznik DMC auta dzielone przez 1.33, co daje maksymalną masę przyczepy, którą możesz ciągnąć. Jednak nie działa to w drugą stronę. Dla przykładu mój Chrysler Grand Voyager 3,8 litra waży  dużo, bo ma DMC 2600 kg, ale może ciągnąć tylko 1600 kg (tak ma wbite w dowodzie), bo tak przewidział producent. 

[bsosieccy]

No właśnie, to co wbite w dowodzie tzn. tyle przewidział producent i ja mam 1400kg. Zresztą teraz poszedłem po rozum do głowy że u mnie to max bo w przeciwnym razie przekroczę 3500T a nie mam B+E i nie chcę robić B96 a na dodatek opłaty drogowe. Dzięki za odpowiedz

[bartosz_b]

Nie wiem jak jest wg przepisów, ale jak jeszcze jeździłem z przyczepą i mnie kilka razy kontrolowali to obchodził ich tylko wagi wpisane w DR i czy mam kategorię E do jazdy tym. Nie zauważyłem żeby im się chciało coś przeliczać oprócz i tak już ciężkiej matematyki dodania wag

[Siany]

Zwykła drogówka nie jest jeszcze tak doinformowana ale juz ITD jak najbardziej.Zależy także od funkcjonariusza jaki ma dzień. Generalnie ta zasada podziału DMC jest w Polsce obowiązująca czego wielu forumowiczów nie uważa za prawdę. Za naszą granicą tylko wpisy w DR są najważniejsze i żadnych przeliczników się nie stosuje.

[powolniak]

Zwykła drogówka nie jest jeszcze tak doinformowana ale juz ITD jak najbardziej.Zależy także od funkcjonariusza jaki ma dzień. Generalnie ta zasada podziału DMC jest w Polsce obowiązująca czego wielu forumowiczów nie uważa za prawdę. Za naszą granicą tylko wpisy w DR są najważniejsze i żadnych przeliczników się nie stosuje.

Ostatnio zagadnąłem diagnostę w OSK o ten przelicznik 1,33.

Ośmiał się i poinformował mnie, że pierwszeństwo ma prawo unijne i krajowe w tym przypadku nie obowiązuje. Zatem, obowiązuje to co jest w DR.

Jako przykład podał mi handlarzy autek, którzy Sharanami lub Alhambrami, niezbyt ciężkimi przecież autkami a o relatywnie wysokiej DMC przyczepy, ciągają załadowane autkami o MW 1500-1700 kg lawety o DMC 2200 kg i żaden organ kontrolny laweciarzy się nie czepia.

W przypadku tych holowników, napędzanych tylko na przednie kółka, przelicznik 1,33 pozwalałby wlec lawetę z autkiem segmentu A, B i jakimś lekkim z C.

[jacek00]

Ten diagnosta bzdury gadał. W kraju rejestracji obowiązują Cię twoje przepisy i tyle w temacie. Nie ma czegoś takiego jak pierwszeństwo przepisów unijnych. Dlatego w różnych krajach przepisy dotyczące wyposażenia auta, prędkości czy jazdy na światłach są różne i każdy kraj ma dowolność w tym temacie.

 

U nas obowiązuje Cię współczynnik 1.33, natomiast obcokrajowca już nie, bo on ciągnie przyczepę zgodną z jego krajowymi przepisami.

 

Edytowane 28 Lipca 2015 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[terenowiec]

Czyli potwierdzacie, że jeżeli w DR mam napisane, że mogę ciągnąć przyczepę do 1600 DMC, to za granicą honorować będą ten zapis, a nie przelicznik  1,33? Mój Passat, jak zresztą wiele innych modeli B5, tak właśnie ma, choć załadowane ważą około 2000, czyli w Polsce ciągnąć mogą najwyżej 1500 kg. 

Myślicie, że upierdliwym Austriakom, albo nadgorliwym Niemcom dane z dowodów wystarczą (oczywiście przy założeniu, że wagi pojazdów w praktyce nie zostaną przekroczone)?  

[Helmut]

Ten diagnosta bzdury gadał. W kraju rejestracji obowiązują Cię twoje przepisy i tyle w temacie. Nie ma czegoś takiego jak pierwszeństwo przepisów unijnych. Dlatego w różnych krajach przepisy dotyczące wyposażenia auta, prędkości czy jazdy na światłach są różne i każdy kraj ma dowolność w tym temacie. U nas obowiązuje Cię współczynnik 1.33, natomiast obcokrajowca już nie, bo on ciągnie przyczepę zgodną z jego krajowymi przepisami.

Tak do końca to nie zgodze się z tobą. Mam na mysli wyposażenie auta/ przyczepy.

Wydziały komunikacji wypisuja rózne bzdety. W kraju "najjaśniejszej RP" żaden urzędnik nigdy nie poniósł odpowiedzialności za absurdy zapisów w DR.  Jak trafisz na "Autobahn Jager" lub kaskadową kontrole na autostradzie w Niemczech wtedy będziesz mial duzo czasu i mozliwości przekładania swoich racji nad tym co czasem figuruje w DR. Oni sprawdzaja nr podwozia i w sekundzie otrzymuja pełne dane tech. dla danego pojazdu. Zapisy w DR ich najmniej interesuja. Najmniejsza zmiana parametrow technicznych pojazdu lub przyczepy odbiegająca od danych producenta - życze szcześcia. Czasem aż ciarki mnie przechodzą jak ludzie z tymi "ufo-idalnymi" 750 kg Hobby czy inne wynalzki po przeróbce jada po za granice kraju.  Niech dla wszystkich przykładem bedzie firma Transserwis w Poznaniu i wyrok 8 lat bezwzglednego więzienia we Francji  dla własciciela firmy za przedłużanie ram ciągnikow siodłowych i rejestarcja na sam. cieżarowe innego przeznaczenia. Przecież one wszystkie były zarejestrowane i przechodziły badania tech.

Niech zadziała wyobraznia człowieka.

Jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości nie bójcie się napisac maila do producenta on na 100% odpisze i czasem nawet wysle kopie swiadectwa produkcji auta. Tak jak w wiekszosci cywilizacji oni potrzebuja tylko nr VIN. Odpowiedz murowana.

Ciagle wymyslamy kolo. Po nr VIN po za autoryzowanym serwisem w Polsce żaden inny sklep, hurtownia nie oferuje czesci stad tysiace wlasnych katalogow opisowych producentow czesci i hurtowni.

Przed okolo  10-ma miesiacami debatowalismy na forum odnosnie ograniczen dla kierowcow z przyczepami do 3,5 t.

O ile obcokrajowcow pewne uwarunkowania nie dotycza tak obywateli danych krajow juz obowiazkowo. Mam na mysli ograniczenia na kat. B prawa jazdy przykładowo w Niemczech dot. obywateli niemieckich - gdzie wszystkie prawa jazdy w Niemczech wydane po 1992 roku tylko przyczepa do 750kg i maks 3,5 t. zestaw oraz w Czechach na B maks. 750 kg.

My powinnismy sie trzymac zapisow Konwencji Wiedenskiej.

 

Sorry za Polskie znaki.

Edytowane 28 Lipca 2015 przez Helmut (wyświetl historię edycji)

[terenowiec]

Helmut, jako że znasz nieco obyczaje niemieckiej drogówki, to czy dla nich zapis w dowodzie rejestracyjnym, co do maksymalnej masy  ciągnionej  przyczepy  jest kluczowy i nie szukają luki, jak tu  udowodnić, że jest inaczej? Czy Niemiec, albo Polak, który  ma w dowodzie zapis, że może holować 1600 kg i będzie ciągnął taką przyczepę, może czuć się bezpiecznie, że od strony przepisów jest wszystko ok?

[Helmut]

Helmut, jako że znasz nieco obyczaje niemieckiej drogówki, to czy dla nich zapis w dowodzie rejestracyjnym, co do maksymalnej masy  ciągnionej  przyczepy  jest kluczowy i nie szukają luki, jak tu  udowodnić, że jest inaczej? Czy Niemiec, albo Polak, który  ma w dowodzie zapis, że może holować 1600 kg i będzie ciągnął taką przyczepę, może czuć się bezpiecznie, że od strony przepisów jest wszystko ok?

Rozumiem, że mówimy o holowniku marki Passat B5 130 KM ( akurat syn ma takiego - i podobne dane zawarte w DR ) - NIE mozesz ciągnąć 1600 kg w Niemczech. Maks, 1500 kg.

[terenowiec]

Z czego to wynika? Czy również Niemcy stosują przelicznik 1,33 czy inne czynniki o tym decydują i jakie? 

[Helmut]

Z czego to wynika? Czy również Niemcy stosują przelicznik 1,33 czy inne czynniki o tym decydują i jakie? 

Jezu przepraszam. Od poczatku jeszcze raz przesledzilem wątek. Mialem na mysli kat. B prawka i ograniczenia 3,5 t.

Jak masz kat. E to spokojnie mozesz ciągnąć swoja przyczepke tym Passatem. Nawet jakbyś mial 2 t. w danych tech. pojazdu to tez mógłbyś ciągnąć.

 

VW Passat B5 - pozwoliłem sobie skopiować 

 

tdi 74kW 1600 kg

tdi 96kW 1700 kg lub 4x4 2000 kg

tdi 100kW 2000 kg

tdi 120 kW 2000 kg

tdi 132 kW 2000 kg

 

Pb 75 kW 1400 kg

Pb 85 kW 1600 kg lub 4x4 1700 kg

Pb 96 kW 1400 kg

Pb 110 kW 1500 kg lub 4x4 1700 kg

Pb 142 kW 2000 kg

Pb 202 kW 2200 kg

[terenowiec]

Dzięki Helmut, to mnie uspokoiłeś. Przynajmniej w Niemczech podchodzą to dokumentów normalnie. Oczywiście mam świadomość, że obowiązują różne inne przepisy, na przykład o wadze rzeczywistej , ale to normalne, by pojazdów nie przeładowywać.

Tak wiec wygląda na to, że jedynie Polska jest nienormalnym krajem pod względem interpretacji przepisów drogowych (pierwsze to via-tol dla osobówek z przyczepami), a drugie to olewanie danych w DR i wymysł o przeliczniku.

Wystarczy tylko jakoś wyjechać z Polski i już się ma spokój. Mam nadzieję, że w Austrii, Czechach i jeszcze kilku innych krajach do zapisów w dokumentach podchodzą tak, jak jest w nich zapisane.