Skocz do zawartości

Ciśnienie w oponach


szary11

Rekomendowane odpowiedzi

Im więcej ciśnienia tym przyczepa lżej się to czy, ma gorsze trzymanie boczne (szczególnie na mokrym), przyczepka (konstrukcja i elementy wewnątrz) obrywają bardziej gdyż jest mniejsze tłumienie drgań (co może być niedobre dla przyczepy, a nawet ją rozszczelnić), może wręcz podskakiwać.

Należy też pamiętać iż ciśnienie w oponie potrafi się zmienić nawet do 20% podczas ciepłego dnia i sporego dociążenia... np przykąłd z tego roku - w ciepły dzień pompując koła przed wyjazdem w holowniku nadmuchałem 2,4 tak jak producent zaleca - kawałek za Radomiem (jadąc na Warszawę czyli po przejechaniu około 200km ruszając koło godziny 17:00) czujnik ciśnienia wskazał mi za wysokie ciśnienie w oponie, zatrzymałem się sprawdziłem i miałem w jednej 3,2 w drugiej 3,1.

Nadmuchanie za mało to bardzo źle (np można bardzo szybko zniszczyć oponę a nawet położyć przyczepę...), ale za dużo (względem pojazdu) też źle - pompowanie do maxa na oponie, też (przykład z góry) niemądre - dodatkowo w myśl taką jeżeli opona jest klasy H to musimy jeździć nią 210km/h czy też przy indeksie T 190km/h ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 152
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 4 tygodnie później...

Ja na ten Przykład miałem w soich 2,5 bara, miałem, bo wracając z urlopu po niewiem już ilu kilometrach zrobionych w to lato z przyczepką stwierdziłem, że sprawdzę z ciekawości ile jest....było 2.5 dobiłem na próbę 3,5bara i tu nastąpiło olśnienie- prowadzenie 100 razy lepsze, ale mądry polak po szkodzie....lub taki co więcej czyta :)

 

Natomiast spalanie spadło bardzo mało- około 5 %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast spalanie spadło bardzo mało- około 5 %

 

 

Przy spalaniu 10l masz 0,5 oszczędności - to sporo :ok: Piwo do przodu na każde 100km ;)

 

 

 

W holowniku też warto podnosić ciśnienie w oponach na czas holowania. A o ile? Wszystko w książce obsługi danego pojazdu :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Zapytalem na Knaus.pl

Odpowiedzieli, ze dla moich opon (19R14C) zalecane cisnienie to 4,25 bar

Przycepa DMC 1 300 kg

Dziekuje Ci Knaus.pl banan.gif

Edytowane przez MichalKJ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na ten Przykład miałem w soich 2,5 bara, miałem, bo wracając z urlopu po niewiem już ilu kilometrach zrobionych w to lato z przyczepką stwierdziłem, że sprawdzę z ciekawości ile jest....było 2.5 dobiłem na próbę 3,5bara i tu nastąpiło olśnienie- prowadzenie 100 razy lepsze, ale mądry polak po szkodzie....lub taki co więcej czyta :)

 

Natomiast spalanie spadło bardzo mało- około 5 %

 

przerabiałem to przy niewiadce, podniesienie ciśnienia przy holowniku 60KM dawało wyczuwalną ulgę dla silnika :-]

 

ale za duże ciśnienie to gorsza praca opony - większe "telepanie" budki na dziurach

u mnie przy dmc 1000kg jest 2.7bar i tyle pompuje, opona o ile pamiętam 185/65 r14

 

w aucie mam mieć przy pełnym obciążeniu 2.8, a na pusto 2.1, jak zapomnę upuścić to jeździ się zupełnie inaczej ... zęby bolą :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze należy trzymać się ciśnienia zalecanego przez producenta przyczepy dla danego typu opony. W instrukcji obsługi przyczepy jest na ogół tabela z zalecanymi ciśnieniami powietrza w zależności od zastosowanego typu opony. U mnie jest chyba z 6 rodzajów opon i dla każdego inne wartości. W moim przypadku producent zaleca 4 bar. Przyczepa ma DMC 1300, a MW 1040.

 

Kiedyś w niewiadówce też kombinowałem z ciśnieniem, jak pisze Konrad. Rzeczywiście pompowanie do wyższych wartości zmniejsza opór toczenia. Zawsze należy jednak sprawdzać maksymalne ciśnienie podane na oponie. Ja o tym zapomniałem, ale na szczęście nic się nie stało do czasu kiedy się tego domyśliłem. Myślę, że miałem szczęście dzięki zmianie opon na nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Ciekawe rozwiązanie eliminujące problem ciśnienia w oponie

 

Witam !

Rozwiązanie świetne, ale dwa takie koła, to pewnie koszt całej przyczepy :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i owszem, pewnie macie rację. Dzisiaj pewnie cena takiej opony to kosmos, ale kto wie co będzie za kilka lat. Kiedyś diody LED również miały ceny z kosmosu, inne wynalazki z dziedzin zbliżonych do armii czy NASA po spowszednieniu staniały i są dostępne dla nas zwykłych śmiertelników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że nie należy przesadzać z nadmiernym pompowaniem oponek w przyczepkach. Skoro na nadkolach lub innych tabliczkach informujących o zalecanym ciśnieniu jest określona wartość ciśnienia, tego należy się trzymać. Oczywiście można dodać ok 0,2 więcej, np. w zimie (pewnie mało osób wtedy jeździ) lub przy znacznym obciążeniu, ale tak eksperymentować z tak dużymi wartościami jak niektórzy Koledzy praktykują? Myślę że nie ma potrzeby i faktycznie ta przyczepka skacze a nie toczy się na tych naszych wspaniałych drogach :sciana:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.