Markiza którą wybrać?

[dudek_t]

Tak, pewnie za krótko. 

[jacek00]

Badziewie to może nie. Używałem dwa sezony i byłem dość zadowolony. No ale o problemach już pisałem. I markiza jest zdecydowanie wygodniejsza i odporniejsza

[Commander]

Ale piszecie o tym daszku Reimo, który zalinkowałem, czy tym z Juli? Czy w sumie to bez różnicy...Chciałem markizę workową, ale mam łamany dach i musiałbym kupić taką na 3m max, podczas gdy daszek mogę założyć na 4 i więcej m.

 

Marcin...piszę o daszku Reimo. Mocuje go na sztywno pasem sztormowym i mocno opuszczam boki dla szybkiego sciekania wody. Przetrwał nawet burze.

 

Plusem oprócz ceny jest niska waga i możliwość transportu w aucie.

 

Czy jest to badziewie to pojęcie względne. Znam takich dla których 4 letni Cayenne to złom...

[Voku]

A użytkuje ktoś Omnistora 1200? Jakieś wady?

[chris_66]

Ja mam daszek podobny do "Juli", nie widzę problemu przy wietrze (nieraz w nawałnice markizy juz poskladane a stoimy pod moim bo on ma się jeszcze świetnie), deszczu jak i nie zaobserwowalem problemu na niestabilnym gruncie.

Używam go dopiero od 8 lat po około 20 razy w kazdym roku więc może jeszcze za krótko, hmm.

 

dopiero po ok 20 latach będziesz mógł się wypowiadać na ten temat  na razie jesteś żółtodziobem i się nie znasz 

 

miałem z juli, teraz mam szyty - i nie zamienię na żadną badziewną markizę 

rozkładam symetrycznie albo któryś bok opuszczam bardziej, zależnie od potrzeby. Przetrwał niejedną burzę bez uszczerbku, zresztą jak się zniszczy to 300 zł to nic w porównaniu do dowolnej markizy 

[strus251]

Masz racje .

 

No dobra, to napisze za 12 lat

[Misio]

Taki jak Fiamma...a patrząc ostatnio Fiamma kontra Thule - to jednak ten drugi robi mocniejsze sprzęta...

[Voku]

Teraz chyba wezmę Thula znalazłem na papierze dwa plusy

[maarec]

Markizy fiamma i thule porównując najtańsze modele to inny świat na korzyść thule i zdania nigdy nie zmienię. Sam miałem też daszek, jakiś porządny noname. Kupiłem za flaszkę i używałem już nawet jako osłony na budowie a on nic nie marudzi. 7 na 2.3 m. Dobrze zamocowany przetrwa dużo.

[chris_66]

Taki jak Fiamma...a patrząc ostatnio Fiamma kontra Thule - to jednak ten drugi robi mocniejsze sprzęta...

Jedno szarpniecie wiatru i nie złożysz tego więcej, w stosunku do szmaty to jednak tandeta konstrukcja.

 

Wysłane z mojego Tapatalka

 

 

[Misio]

A jeszcze silniejszy wiatr wywróci przyczepę...wiec po co ją mieć... lepiej mieszkać w żelbecie i się z niego nie ruszać, bo jeszcze w Polsce takich wiatrów raczej nie ma by blok ruszyły...

Dodam że potrafiła markiza (Fiamma workowa) przeżyć 2 spore burze nad morzem i stanie bez mojego nadzoru przez 3tygodnie...

[Boas43]

Apropo biwakowania nad plażą ....czym mocujecie markizy, daszki, sznurku itp. do podłoża piaszczystego.Zwykle śledzie się nie sprawdzają.

[jacek00]

 

 

Dodam że potrafiła markiza (Fiamma workowa) przeżyć 2 spore burze nad morzem i stanie bez mojego nadzoru przez 3tygodnie...

Workowa owszem. Z kasetowymi już jest gorzej. Przy wietrze 50 km/h kasetowa już potrafi się mocno powyginać. O zniszczonej ścianie przy okazji nie ma co nawet wspominać.

 

 

Przy takich podmuchach najlepsza będzie szmata, a i worek narobi mniej szkód.

[Misio]

Każde "coś" może zniszczyć "wszystko"...np wspomniane słupki z "daszka" wbite na wylot w ścianę w miejscu łóżka...

Mimo wszystko prawidłowo zamocowana markiza kasetowa moim zdaniem powinna wytrzymać znacznie więcej niż daszek czy workowa...

Poza tym kasetę można rozwinąć np na 50cm...i szybciej złożyć gdy jest problem...

Dodam że bardzo rzadko mi się zdarza rozstawiać markizę bez pasu sztormowego i raftera...

[jacek00]

Każde "coś" może zniszczyć "wszystko"...np wspomniane słupki z "daszka" wbite na wylot w ścianę w miejscu łóżka...

Mimo wszystko prawidłowo zamocowana markiza kasetowa moim zdaniem powinna wytrzymać znacznie więcej niż daszek czy workowa...

Poza tym kasetę można rozwinąć np na 50cm...i szybciej złożyć gdy jest problem...

Dodam że bardzo rzadko mi się zdarza rozstawiać markizę bez pasu sztormowego i raftera...

Jak jesteś przy przyczepie to nie problem zareagować. Ale nie zauważyłem aby ludzie profilaktycznie chowali daszki kiedy oddalają się od przyczepy. Rok temu miałem taką sytuację, że pojechaliśmy do sklepu. Pogoda piękna. W czasie pobytu w sklepie zerwał się wiatr i przyszła nawałnica z gradem. A w przyczepie zostawiłem nie tylko rozłożoną markizę ale i otwarte okna dachowe. Wracając do przyczepy mijałem połamane drzewa i gałęzie leżące na ulicy. Oczami wyobraźni już widziałem nie tylko uszkodzoną markizę ale i wyrwane okno dachowe. Na szczęście poza wodą w cepie i na łóżku nic się nie stało

 

Co do markiz to na YT jest gdzieś też filmik jak przy takich samych testach jak powyżej workowa się owszem, poddaje, ale nie robi takich szkód ze ścianą jak markiza kasetowa. Coś za coś. Kasetowa jest sztywna i w skrajnych przypadkach narobi więcej szkód.