Skocz do zawartości

Węgierska majówka 2015 - kemping Piheno koło Gyoru - krótka relacja


Kajetan

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Tak sobie postanowiłem dać krótką relację z naszego wyjazdu, bo wydaje mi się, że to mało popularny na Forum region Węgier, a o kempingu Piheno, to chyba nikt tu nie słyszał  :look:  Może więc komuś ta wiedza się przyda  :hmm:

 

Celem wyjazdu był kemping Piheno: http://www.piheno.hu/index.php?lang=eng&id=bemutatkozas

 

Dlaczego tam? Bo akurat tak wyszło..... ;)  Nie ma tam ani basenów ani nie wiadomo czego....  :P

 

Wyjazd w dwie ekipy. Nasza w zestawie: Zafira Pb/LPG + Super Sprite 490, druga solo, Laguna 1,8 Pb/LPG + wynajęty na kempingu bungalow.

 

Druga ekipa wyjeżdżało rano 01.05

 

My wyjazd zaplanowaliśmy na 30.04, godzina 14.00, spod pracy żony. Oczwiście życie zweryfikowało plany, konieczny był postój na przeczyszczenie haka, bo skrzypiał niemiłosiernie  :bzik: i szybki obiadek dla chętnych  :slina: Potem już poleciało. Najpierw Cieszyn, później na Czadcę. Chciałem jechać przez Zwardoń ale przerażała mnie wizja stania w korku przed Żywcem stąd decyzja o Cieszynie. Oczywiście zemściła się, bo w Wędrynii w CZ, i tak odstaliśmy swoje  :nono: Traktor podobno.... tak rzecze CB....  :niewiem: W końcy wyrwaliśmy się i dalej wio do SK. Tam pierwszy postój na tankowanie ale tym razem takie inne, do kontenerka, 20 małych zbiorniczków ze złocistym płynem, który najlepiej spożywać schłodzony, w dobrym towarzystwie.  :piwo:

 

Pod Tesco w Cadcy:

 

post-9355-0-52661000-1430846614_thumb.jpg

 

No to w dalszą drogę. I kolejny korek, na wahadle, przed Żyliną. Remont mostu....  :zly:

 

Na szczęście za Żyliną szło już jak z płatka.

 

Kilka fotek z drogi:

 

post-9355-0-12934000-1430846876_thumb.jpgpost-9355-0-35088700-1430846885_thumb.jpgpost-9355-0-27668300-1430846894_thumb.jpgpost-9355-0-04593300-1430846902_thumb.jpg

 

Nawet pogoda postanowiła nam zrobić przyjemność i uraczyła nas pięknym zachodem słońca:

 

post-9355-0-25869100-1430846933_thumb.jpg

 

Na miejsce dojechaliśmy ok 22.30 i ustawiliśmy się na spanie :sleep:  na niewielkim parkingu przed kempingiem

 

 

post-9355-0-74118800-1430847111_thumb.jpg

 

Łysy dawał ostro czadu  :blink:

 

post-9355-0-54739800-1430847296_thumb.jpg

 

Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że parking był przez rów i żywopłot, z drogą nr 1 , z Komarna do Gyoru  :o Połowa nocy nie przespana  :puk: Przez całą noc, z niewielkimi przerwami samochod-rodzinny.gif

 

No ale rano to rano, trzeba wstać. O poranku wyglądało to tak:

 

 

post-9355-0-40701100-1430847518_thumb.jpg

 

Szybka wizyta na recepcji i wjeżdżamy:

 

post-9355-0-06394100-1430847558_thumb.jpg

 

To gdzie by tu stanąć ???  :hmm:

 

post-9355-0-35548900-1430847567_thumb.jpg

 

Dobra, jest konsensus, stajemy na przeciwko zarezerwowanego przez drugą ekipę bungalowu i zaczynamy się rozkładać:

 

post-9355-0-79519100-1430847653_thumb.jpg

 

W końcu obozowisko rozbite, dociera druga ekipa:

 

post-9355-0-63998000-1430847712_thumb.jpg

 

Zapada decyzja, że dzień poświęcamy na nicnierobienie 61wakacje.gif

 

Zatem kilka fotek z kempingu:

 

post-9355-0-71568700-1430847882_thumb.jpgpost-9355-0-02729900-1430847893_thumb.jpgpost-9355-0-68210600-1430847902_thumb.jpgpost-9355-0-72610100-1430847928_thumb.jpgpost-9355-0-05859200-1430847954_thumb.jpgpost-9355-0-03152600-1430847964_thumb.jpgpost-9355-0-68971900-1430847973_thumb.jpgpost-9355-0-90166100-1430847983_thumb.jpg

 

I jego okolicy:

 

post-9355-0-01885100-1430849194_thumb.jpgpost-9355-0-81453300-1430849216_thumb.jpgpost-9355-0-08311100-1430849226_thumb.jpgpost-9355-0-38179500-1430849241_thumb.jpgpost-9355-0-00510800-1430849251_thumb.jpgpost-9355-0-15159500-1430849260_thumb.jpg

 

I wieczorem:

 

post-9355-0-96637500-1430848653_thumb.jpgpost-9355-0-53953000-1430848662_thumb.jpg

 

Dzień drugi.

 

Wyjazd na baseny do Gyoru:  http://www.rabaquelle.hu/en/index.html

 

Wejście na trzy osoby (bilet familijny na cały dzień) + dokupione sauny dla dorosłych (dzieci nie wpuszczają na sauny poniżej 14 lat) kosztował nas ok 10000 HUF, co daje nam ok 150 zł. Trochę jest....  :hmm:  :oslabiony:  Drugie tyle obiad w restauracji, ale to już dla wszystkich - 4 dorosłych i trójka dzieci. Ale trzeba przyznać, że porcje były ogromne, nie oszukiwane i ledwie się zmieściły  :slina:

Baseny kapitalne  :ok:  Niedawno odnowione, moc atrakcji temperatura ok 36 'c wszystkie, najcieplejszy 37,5'c - tam znów tablica, że dzieciom poniżej 14 lat nie wolno, naszego nawet ratownik gwizdkiem pogonił, jak próbował wejść...  :pad:

Ale co ja będę się rozpisywał. Niech zdjęcia za mnie mówią  :ok:

 

 

post-9355-0-62392300-1430848770_thumb.jpgpost-9355-0-68509000-1430848779_thumb.jpgpost-9355-0-94950900-1430848788_thumb.jpgpost-9355-0-50131200-1430848798_thumb.jpgpost-9355-0-77314000-1430848814_thumb.jpgpost-9355-0-70749500-1430848833_thumb.jpgpost-9355-0-08949100-1430848844_thumb.jpgpost-9355-0-78598900-1430848853_thumb.jpgpost-9355-0-13287100-1430848870_thumb.jpgpost-9355-0-02847100-1430848880_thumb.jpg

 

Po tylu atrakcjach, ekipa była zbyt zmęczona na dalsze ruchy turystyczne i po wizycie w sklepie, celem nabycia drogą zakupu, lokalnych wyrobów winiarskich, udaliśmy się na kemping.  :biwak:  celem ich spożycia  :pub:

 

Dzień trzeci przeznaczony był na turystykę pieszo-motorową.

 

Ale o tym w następnym odcinku  :banan:

post-9355-0-06437400-1430849270_thumb.jpg

post-9355-0-15942400-1430849287_thumb.jpg

post-9355-0-91622700-1430849296_thumb.jpg

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem  :brawo:  i czekam na kolejne etapy relacji  :jesc:

 

Adminowi sie nie odmawia :miga:  Postaram sie dziś wieczorem pociągnąć temat dalej  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Napisz jak możesz jaką mieliście pogodę/temperaturę...

 

Pierwszego dnia, jak widać zdjęciach, wypogodziło się rano. Potem zachmurzyło, porem znów trochę wypogodziło. Ale nie padało. Padało nocą ale od rana już nie i w sobotę od południa, na basenach, mieliśmy sporo słońca i ok 18'c. W niedzielę, było pochmurno i rano lekko padało ale normalnie dało się chodzić, to takie było pokropywanie. Potem przestało i trochę się przejaśniło ale bez szału. Takie zamglone słońce. Ok 17'C. W poniedziałek, na wyjazd pogoda się poprawiła, w południe było ok 20'c,  dość słonecznie. Ogóle OK. Nie marzliśmy i nie zlało nas :)

 

Zatem opowieści ciąg dalszy.

 

Dzień trzeci - niedziela.

 

Pogoda z rana nie specjalna, więc pospaliśmy. W planach wycieczka, więc trzeba też było przygotować prowiant. Ponieważ druga ekipa była w posiadaniu szybkowara, pojechał on w kocu w bagażniku z przygotowaną pyszną duszonką (ziemniaczki, kapusta, kiełbaska, boczuś....  :slina: ), która została później skonsumowana jako gorące danie, dzięki trzymaniu temperatury przez szybkowar. takie nowe dla nas doświadczenie  :hmm:

 

Ale jedziemy. Aż tu nagle  :look:  :look:  :

 

post-9355-0-11469000-1430936747_thumb.jpg

 

Wielka rzeka - Dunaj  :bzik:

 

post-9355-0-22766700-1430936779_thumb.jpgpost-9355-0-25628200-1430936788_thumb.jpgpost-9355-0-22036600-1430936798_thumb.jpgpost-9355-0-74527500-1430936807_thumb.jpg

 

W małej miejscowości, nad brzegiem, na niewielkim wzniesieniu, zapewne z funduszy unijnych, zbudowano piękny, nowiutki zakątek, z ławeczkami i fantastycznym widokiem na rzekę:

 

post-9355-0-70345900-1430936946_thumb.jpgpost-9355-0-52854500-1430936962_thumb.jpg

 

Co ciekawe, w tym miejscu, za które trzech groszy by nie dał, było darmowe WiFi. Działało - sprawdzaliśmy grupowo :)

 

post-9355-0-63589000-1430937094_thumb.jpg

 

I co jeszcze ciekawsze, była też mała, darmowa wypożyczalnia książek:

 

post-9355-0-31425700-1430937156_thumb.jpgpost-9355-0-23768200-1430937166_thumb.jpg

 

I nie była ani posprajowana, ani podpalona, ani rozkradziona.... w PL nie do pojęcia. A tu - proszę bardzo  :thank: Nawet polska książka jedna była....  :ok:

 

Jedziemy dalej. Raczej bocznymi brogami. Naszym celem jest Opactwo Benedyktyńskie w Pannohalmie.

 

 

Ale po drodze napotykamy na mało u nas znane - przynajmniej w Beskidach  :-]​  - źródło energii. Wielkie elektrownie wiatrowe:

 

post-9355-0-85540900-1430937526_thumb.jpgpost-9355-0-29964500-1430937536_thumb.jpgpost-9355-0-89614000-1430937545_thumb.jpgpost-9355-0-18556700-1430937583_thumb.jpgpost-9355-0-48663500-1430937592_thumb.jpg

 

Trochę nam zeszło na podziwianiu tych gigantów  :look: W końcu jednak docieramy do celu:

 

post-9355-0-72156000-1430937661_thumb.jpg

 

Parkujemy na DARMOWYM, nowoczesnym parkingu, gdzie odżywiamy się, wyżej wspomnianymi duszonkami  :jesc:

 

post-9355-0-82238200-1430937742_thumb.jpgpost-9355-0-08979700-1430937754_thumb.jpg

 

Po nabraniu sił, udajemy się w kierunku Opactwa. 

 

post-9355-0-56662600-1430937834_thumb.jpgpost-9355-0-48944500-1430937844_thumb.jpgpost-9355-0-87812300-1430937853_thumb.jpgpost-9355-0-02379900-1430937863_thumb.jpg

 

A o zwiedzaniu tego pięknego, wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, zabytku, nadal zamieszkanego przez Benedyktynów, opowiem w następnej odsłonie  :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajetan pisz jak najwięcej bo ja z tęsknoty za Węgrami oglądam i czytam po kilka razy Twoje posty.

Chyba nie tylko Tomii i ja jesteśmy nimi zainteresowani. 

 

Niestety w tym roku po raz pierwszy pojadę na Węgry dopiero w lipcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajetan pisz jak najwięcej bo ja z tęsknoty za Węgrami oglądam i czytam po kilka razy Twoje posty.

Chyba nie tylko Tomii i ja jesteśmy nimi zainteresowani. 

 

Niestety w tym roku po raz pierwszy pojadę na Węgry dopiero w lipcu.

 

Cieszę się, że komuś sprawiam tą relacją przyjemność :yay: Ja też mogę pasjami na Węgry jeździć. Tam jest jakoś tak fajnie :) 

 

Jak ktoś ma jakieś pytania - jak tylko mogę - odpowiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, wchodzę - paczę :look: a tu już dzień czeci  :hmm: no ale nadrobiłam :) Węgry mi obce całkiem - jedynie przejazdem pola słoneczników widziałam i wioski jakieś całkiem opustoszałe w biały dzień.

Takie wiatraki chcą budować w mojej okolicy ale sunsiady się burzą, że będzie głośno a mi sie one nawet podobają - gdy będę miała je w zasięgu wzroku mogę się poczuć jak na Węgrzech :]    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takie wiatraki chcą budować w mojej okolicy ale sunsiady się burzą, że będzie głośno 

 

Jak stanie bezpośrednio pod wiatrakiem, to nie ma siły-słychać że pracuje, taki świst słychać, jak ramiona tną powietrze. Ale to wszystko. Normalnie można rozmawiać, itp. A z daleka w ogóle nic nie słychać.

 

 gdy będę miała je w zasięgu wzroku mogę się poczuć jak na Węgrzech :]    

 

I nie tylko. Także jak w AT, czy w SK  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to lecimy dalej.

 

Przed nami zwiedzanie Opactwa Benedyktyńskiego w Pannonhalmie 

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Opactwo_benedykty%C5%84skie_Pannonhalma

 

Docieramy do wejścia dla turystów.

 

post-9355-0-39102100-1431111051_thumb.jpg

 

Zupełnie nie przypomina ono średniowiecznej zabudowy:

 

post-9355-0-80681700-1431111061_thumb.jpgpost-9355-0-94329800-1431111070_thumb.jpg

 

Nowoczesnym budynkiem typu beton i szkło, wychodzimy schodami na dziedziniec:

 

 

post-9355-0-34713200-1431111179_thumb.jpgpost-9355-0-52544600-1431111192_thumb.jpgpost-9355-0-40032400-1431111202_thumb.jpgpost-9355-0-33577900-1431111225_thumb.jpg

 

Widoki z tarasu są bajeczne :

 

post-9355-0-58142600-1431111235_thumb.jpgpost-9355-0-29059100-1431111250_thumb.jpg

 

Pięknymi, zdobionymi dźwierzami, wchodzimy do budynku klasztornego

 

post-9355-0-29235600-1431111361_thumb.jpgpost-9355-0-48459400-1431111371_thumb.jpgpost-9355-0-65321700-1431111381_thumb.jpgpost-9355-0-96541700-1431111391_thumb.jpg

 

Tam zwiedzamy, w ciszy i skupieniu kaplicę klasztorną:

 

post-9355-0-55656100-1431111452_thumb.jpgpost-9355-0-29054600-1431111462_thumb.jpgpost-9355-0-50942300-1431111471_thumb.jpgpost-9355-0-27334200-1431111481_thumb.jpgpost-9355-0-02298100-1431111497_thumb.jpgpost-9355-0-31422600-1431111513_thumb.jpgpost-9355-0-68293500-1431111522_thumb.jpgpost-9355-0-60380000-1431111532_thumb.jpg

 

Następnie, tajemniczymi korytarzami, 

 

post-9355-0-00913900-1431111661_thumb.jpgpost-9355-0-36374800-1431111670_thumb.jpgpost-9355-0-76453200-1431111686_thumb.jpg

 

Przechodzimy na kolejny dziedziniec

 

post-9355-0-89149300-1431111718_thumb.jpgpost-9355-0-72527000-1431111728_thumb.jpg

 

A stamtąd, do klasztornej biblioteki. Zdjęcie nie są w stanie oddać ogromu tego bezcennego, zapewne, zbioru zabytkowych woluminów. To trzeba zobaczyć na własne oczy  :look: My byliśmy pod ogromnym wrażeniem  :look:

 

 

post-9355-0-38879400-1431111785_thumb.jpgpost-9355-0-19648200-1431111795_thumb.jpgpost-9355-0-18289500-1431111804_thumb.jpgpost-9355-0-12050900-1431111828_thumb.jpgpost-9355-0-34970300-1431111838_thumb.jpgpost-9355-0-88564300-1431111848_thumb.jpgpost-9355-0-69788100-1431111859_thumb.jpgpost-9355-0-15199800-1431111871_thumb.jpgpost-9355-0-71594100-1431111880_thumb.jpgpost-9355-0-71455300-1431111890_thumb.jpg

 

Na tym koniec zwiedzania. Jest jeszcze muzeum ale akurat było zamknięte.  :oslabiony: Sporo atrakcyjnych ścieżek jest jednak dookoła wzgórza klasztornego. Wykorzystaliśmy to w drodze powrotnej

 

 

post-9355-0-02588300-1431112057_thumb.jpgpost-9355-0-61881200-1431112086_thumb.jpgpost-9355-0-12621200-1431112096_thumb.jpgpost-9355-0-36897700-1431112106_thumb.jpgpost-9355-0-42019800-1431112116_thumb.jpg

 

Później pozostało już tylko zatankować LPG i na kemping na wieczorne zajęcia w podgrupach.  :piwo:

 

A na ostatni odcinek pozostanie już tylko kilka zdjęć z drogi powrotnej i trochę liczb na podsumowanie wyjazdu  :banan:

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie doszedlem do konca pierwszego odcinka - i juz Was lubie, szczegolnie za tekst

" Zapada decyzja, że dzień poświęcamy na nicnierobienie 61wakacje.gif "

To jest piekne, i w zasadzie mogloby byc miom mottem.

 

Leń. :biwak:

 

Wegry przefajne sa i juz, i w sam raz odleglosc...

No i tak jakos jak za granica, a z drugiej strony tak jak u nas, humor podobny oni maja chyba, tylko ta mowa paskudna i te ceny podzielic przez 72? :]

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kończymy.

 

dzień ostatni, poniedziałek - powrót  :sciana:  :'(

 

Oczywiście jak na złość pogoda się poprawia

 

post-9355-0-68903600-1431326550_thumb.jpg

 

Pobudka jak kto wstanie. Musimy być w domu najpóźniej do 19.00, żeby żona miała czas się zebrać do pracy na 3 zmianę na 22.00  :pad:

 

zatem powoli i bez pospiechu pakujemy obozowiska. Druga ekipa odjeżdża wcześniej, coś tam mają jeszcze do załatwienia. Zresztą solo i tak nie pojadą z nami  :bzik: W końcu obozowisko puste:

 

post-9355-0-47138800-1431326740_thumb.jpg

 

I tabor gotowy do drogi:

 

post-9355-0-35991600-1431326729_thumb.jpg

 

 

Jeszcze tylko krótka wizyta w markecie na pamiątkowe zakupy lokalnych wyrobów winiarskich  :ok: i w drogę

 

A tu nagle:

 

post-9355-0-16795300-1431326928_thumb.jpgpost-9355-0-34676800-1431326937_thumb.jpg

 

Tak, tak. Dobrze widzicie. To przejazd NIESTRZEŻONY :pad: Taki rzeczy tylko na Słowacji  :bzik: 

 

Postój na nowoczesnym parkingu przy autostradzie Bratysława-Żylina:

 

 post-9355-0-23458500-1431327039_thumb.jpg

 

O najmłodszych też pomyślano:

 

post-9355-0-48629900-1431327049_thumb.jpgpost-9355-0-64009100-1431327059_thumb.jpg

 

A 100 km przed domem - taki zonk  :look:

 

post-9355-0-60016900-1431327105_thumb.jpgpost-9355-0-76279000-1431327117_thumb.jpgpost-9355-0-83431300-1431327130_thumb.jpg

 

Wahadło na moście za Żyliną, w kierunku na Czadcę.

 

Ponadto, słowacy bardzo intensywnie pracują nad ekspresówką ze Zwardonia do Czadcy. W odróżnieniu od Polski, gdzie odcinek ekspresówki omijający Węgierską Górkę, wypadł w ogóle z planów....  :pad:

 

W domu byliśmy planowo, ok 19.00 

 

Nie będę pisał, że było super, bo wiadomo, że było   :ok:

 

Spróbuję podać też jakieś koszty wstępów, za większość rzeczy płaciłem kartą, więc mam na wyciągach z konta :)

 

Ale to potem, bo do pracy czas się zbierać  :pad:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.