Stockholm

[Cezarr]

Cały czas pracuje nad tekstem, a że marny ze mnie pisarz to idzie jak idzie czyli wolno

[Cezarr]

Po wielu dniach udało mi sie cos skleić do kupy   przepraszam za styl ale napisałem jak umiałem,

się powtarzają ale chciałem aby wszystko było w jednym poście.

Postarałem się też o wstawienie adresów stron internetowych ciekawych miejsc.

 

Wyprawa trwała 20 dni  start był w Mysłowicach  a cel to Świnoujście, prom do Ystad. Jeżeli chodzi o prom to jest kilu przewoźników , my wybraliśmy

UnityLine, dlatego że poczytałem troszeczkę, podpytałem i nie wiem czy to prawda czy nie ale u niektórych przewoźników  więcej się płaci za zestaw

powyżej 3,5t oraz 12m długości.  Tak czy inaczej płyniemy, 7 godzin luzu i podziwiania morza które było wyjątkowo spokojne, jakby się płynęło po jeziorze.

Do Ystad przypłynęliśmy około 20:30 i zaczęło się poszukiwanie miejsca na nocleg, po przejechaniu może 50km znaleźliśmy miejsce na parkingu

blisko stacji benzynowej i sklepów. Pierwszy raz widziałem na tym postoju stacje do ładowania samochodów TESLA, podjeżdżało ich tam nawet sporo.

Następnego rana pojechaliśmy do Halsingborg tam zakupiliśmy kartę do Internetu comviq, polecił mi ją kolega EVO, Internet działa rewelacyjnie .

A teraz w drogę, cel to kemping  Villa Björkhagen  http://www.villabjorkhagen.se/aboutus.html   bardzo fajny kemping, cisza spokój wszystko

oczywiście czyściutkie, dla nas była to baza wypadowa do głównego celu czyli muzeum husqvarna,   http://husqvarnamuseum.se/en/home/

Co mogę napisać o muzeum, nie spodziewałem się że husqvarna produkowała tyle rzeczy, od miotły po motocykle, o sprzęcie AGD i RTV nie wspomnę.

Można tam chodzić  godzinami i się nie nudzić, samo miasto również jest bardzo ładne i warto zaparkować gdzieś auto i sobie pospacerować.

Samo miasto Jönköping również jest bardzo ładne, niedaleko kempingu znajduje się piękne Rozarium, ja jakimś znawcą kwiatów nie jestem

ale myślę że każy z miłą chęcią tam wejdzie i będzie podziwiał ten piękny ogród.

 

 

 

Po dwudniowym pobycie  w Jönköping, przyszedł czas na wyjazd do Sztokholmu,  cały wyjazd planowaliśmy tak aby trasa do przejechania na jeden

raz miała około 300km. W Sztokholmie zatrzymaliśmy się na Bredäng Camping http://www.bredangcamping.se/   jest to kemping stworzony

właśnie dla wszystkich którzy chcą mieć fają bazę wypadową do zwiedzania Sztokholmu,  jeżeli chcecie tam jechać najlepiej zarezerwować

sobie miejsce, bo utkniecie przed bramą byli tacy co czekali 2 dni na wjazd.  Sam kemping dosyć duży z parcelami, obok każdej skrzynki na prąd

miejsce do pobrania wody, tak że nie trzeba latać z wodą do toalet,  na kempingu sklep i jakaś restauracja (chyba azjatycka) nie wiem bo w niej nie byłem.

Jak już pisałem zachęcam do kupienia Stockholm Card http://www.visitstockholm.com/en/Stockholmcard/  pozwoli zaoszczędzić dużo kasy, bo kupowanie

Biletów na każdy przejazd metrem,, wejściówek jest po prosu nieopłacalne. Jeżeli nie chcecie zwiedzać żadnych parków, muzeów i innych atrakcji

wystarczy  sam bilet na transport, do kupienia na każdej stacji metra.

 

Pierwszego dnia poszliśmy do vasa museum  http://www.vasamuseet.se/  tutaj link opisujący ten wspaniały i piękny statek  http://www.vasamuseet.se/sv/Sprak/Polski/

oraz wikipedia https://pl.wikipedia.org/wiki/Vasa  można się tutaj dowiedzieć jak długo trwało przygotowanie tego okrętu aby można go było podziwiać w obecnym

stanie,  jak został wydobyty i dlaczego mimo 333 lat na dnie morza jest w takim świetnym stanie, dla mnie jest to obowiązkowy punkt wizyty będąc w Sztokholmie.

Kolejnym punktem naszej wyprawy było Aquaria Water Museum  http://www.aquaria.se/   znajduje się niedaleko vasa museum, jedno z kilku takich miejsc

w Sztokholmie dla miłośników i nie tylko miejsce na pewno warte zobaczenia, zdjęcia niestety nie przedstawiają prawdziwego wrażenia jakie zastaje się po

wejściu do tego miejsca, mnóstwo najróżniejszych ryb oraz innych pięknych zwierząt żyjących w morzach i oceanach.

W tym dniu byliśmy jeszcze w parku rozrywki  http://www.gronalund.com/en/ , Stockhol Card daje nam możliwość wejścia do parku,

 natomiast kupony na atrakcję musimy sobie kupić sami.  No cóż można napisać, tam trzeba koniecznie wejść takich parków rozrywki jest u nas niewiele

albo inaczej nie ma takich wcale, dlatego jeżeli  lubicie wymieszać sobie wnętrzności  to wizyta tutaj jest obowiązkowa,  ale naj lepiej jest przeznaczyć

na wizytę w tym miejscu co najmniej pół dnia, jak nie cały ludzi jest dużo i kolejki są spore a miłośnicy takich atrakcji będą pewnie chcieli pojeździć na wszystkim.

I tak po całym dniu szwendania się i zwiedzania, czas wracać na kemping, kilometrów w dzisiejszym dniu troszkę przeszliśmy.

 

Vasa Museum

 

 

Akwarium

 

 

Park Rozrywki

 

 

Oraz kilka fotek z miasta

 

 

Stacje metra w Sztokholmie,

 

 

 

 

 

 

 

W drugim dniu poszliśmy do muzeum armii http://www.armemuseum.se/  miejsce z którego codziennie odchodzi zmiana warty.

Muzeum jest wspaniałe, można zobaczyć tam broń od kija jakie używały małpy po głowice atomową, wspaniałe ekspozycje, zbiory broni

oraz inscenizacje  są po prosu imponujące, wieli rzeczy można dotknąć sprawdzić jak działa, przymierzyć broń czy ubranie żołnierza miejsce

po prostu na długa wycieczkę dla całej rodziny.

Następnie wizyta w  muzeum techniki http://www.tekniskamuseet.se/  według mnie jedno z najciekawszych miejsc, szczególnie dla dzieci.

Co tu pisać, zobaczymy tu jak rozwijały się poszczególne rzeczy jakich dzisiaj używamy, tutaj prawie wszystkiego można dotknąć zobaczyć jak działa

elektrownia wiatrowa, wodna  panele słoneczne i wiele wiele innych rzeczy , dla dzieciaków i dorosłych duża dawka wiedzy przekazana w

bardzo ciekawy sposób , aż nie chce się wychodzić.

Po dniu spędzonym na przyswajaniu wiedzy przyszedł czas na podziwianie widoków,  najlepiej zrobić to idąć do Wieża Kaknäs  http://www.kaknastornet.se/

Z wieży mamy przepiękny widok na Sztokholm , 155m wysokości  nic tylko podziwiać i robić fotki.

I to tyle w tym dniu, można oczywiście zwiedzać więcej,  bo karta daje nam taką możliwość ale czasami trzeba też po prostu pochodzić tak bez celu

po mieście i podziwiać widoki.

 

Muzeum Armi

 

 

Muzeum Techniki

 

 

Wieża widokowa

 

 

 

 

W trzecim dniu byliśmy w pałacu królewskim i oczywiście na zmianie wary, pogoda w tym dniu była piękna tak więc i widownia dopisała.

Kolejny obowiązkowy punkt do zwiedzenia podczas wizyty w Sztokholmie, najlepiej przyjść troszeczkę wcześniej aby stanąć przy samych

barierkach, wtedy nikt Wam nie będzie zasłaniał widoku.   Oczywiście po zmianie warty poszliśmy zobaczyć zamek królewski,  zawsze się

zastanawiałem po co jednej rodzinie tyle komnat i czy byli we wszystkich jakie się tam znajdują. 

No i na koniec dnia najmniejszy pomnik w Sztokholmie   http://www.blogerzyzeswiata.pl/2014/05/16/najmniejszy-pomnik-sztokholmie/

ciężko go znaleźć ale warto poszukać , widać że ludzie bardzo lubią tego chłopczyka bo zawsze pełno forsy a na zimę ciepłe ubranko.

I znowu szwendanie się bez celu, aby głowa nie rozbolała od przyswajania wiedzy.

 

Zmiana Warty

 

 

Zamek  Królewski

 

 

Najmniejszy pomnik w Sztokholmie

 

 

 

 

W czwartym dniu pojechaliśmy do SkyView   http://www.globearenas.se/skyview/om-skyview    130m wysokości i piękne widoki, dwie kule

wjeżdżają na sam dach co kilkanaście minut,  sam budynek  to arena sportowa na której odbywają się zawody sportowe, głównie hokej ale

grają tam też w tenisa,  jest to największy budynek sferyczny na świecie.  Sam budynek znajduje się obok Tele2 Arena  http://www.tele2arena.se/

stadion sportowy oddany wybudowany w 2013r. tak jak u nas grają tam w piłkę oraz grają koncerty.

 

 

 

W ostatnim dniu  przyszedł czas na zwiedzanie skansenu  http://www.skansen.se/sv   miejsce w którym można spędzić  z rodziną cały dzień.

Jest to ogromny teren na którym człowiek cofa się w czasie, można zobaczyć jak żyli kiedyś ludzie, jak wyglądały sklepy, jak wytwarzało

się garnki, szkło jak piekło się chleb i gotowało,  można wejść do chaty porozmawiać z ludźmi którzy tam są, opowiadają oni o życiu

w tej osadzie tak jakby nie byli tylko tam dla turystów ale jakby żyli tam naprawdę. Na terenie skansenu znajduje się zoo gdzie można podziwiać

wiele wspaniałych zwierząt, zadziwiało mnie to że warunki w jakich tam żyją nie wiele odbiegają od tych jakie maja w naturalnym środowisku.

Jest też akwarium  http://www.skansen-akvariet.se/   wstęp tam daje nam oczywiście  wcześniej zakupiona karta, tak jak i wcześniej w innym akwarium

Jest tam mnóstwo zwierząt, a przede wszystkim zwierząt morskim, piękne akwaria robią wrażenie rozmiarami i pięknym oświetleniem co daje

niesamowity efekt. Muszę też wspomnieć o stacjach metra które są bardzo ładnie pomalowane, jest ich również kilka i na ich zwiedzenie

znowu trzeba by poświęcić cały dzień, tylko skąd brać czas na to wszystko.  

 

Skansen

 

 

Akwarium

 

 

No i przyszedł czas aby pożegnać się ze Sztokholmem,  napiszę to co już napisałem wcześniej

Nasza wizyta w Sztokholmie dobiegła końca, jutro jedziemy dalej, czy warto było tu przyjechać   zdecydowanie  tak  czy pięć dni to wystarczająco na zwiedzenie Sztokholmu, zdecydowanie nie jest to tak duże i piękne miasto że każdego dnia można oglądać coś nowego i  ciekawego że nikt nie będzie się nudził. Byłem tu 15 lat temu pierwszy raz i jak dla mnie trochę się zmieniło będę pisał dlaczego bo nie chcę niepotrzebnych tematów, ale troszkę jest inaczej. Dla wszystkich którzy chcą tutaj przyjechać i zobaczyć to piękne miasto polecam tak jak my pobyt na kempingu i zwiedzanie wszystkiego we własnym zakresie, wychodzi chyba cenowo najlepiej.

 

No nic opuszczamy Sztokholm, po kilku dniach ostrego zwiedzania czas na odpoczynek, pojechaliśmy niecałe 200km na północ do

małej mieściny Karlholmsbruk https://en.wikipedia.org/wiki/Karlholmsbruk  chyba jeszcze w takich małych miasteczkach można zobaczyć

prawdziwą Szwecję i ich mieszkańców, bo w Sztokholmie to już z tymi prawdziwymi Szwedami jest słabo.

W tym miasteczku pracowałem i mieszkałem, przyjechaliśmy tutaj jak już pisałem troszkę odpocząć a przede wszystkim odwiedzić

 

znajomych, i w ten właśnie sposób trzy dnie przeleciały na nic nie robieniu. Troszkę pokręciliśmy się po okolicy, w sąsiednim mieście Älvkarleby jest elektrownia wodna, piękny hotel z kwaterami które są umiejscowione w starych koszarach wojskowych, hodowla łososia  oraz przede wszystkim cisza i spokój. Jeżeli ktoś chciał by się tam zatrzymać polecam  ten kemping   http://www.alvkarlebycamping.se/  ja co prawda na nim nie spałem ale pojechaliśmy tam zobaczyć jak to wygląda, miejsce jest super, blisko wody, spokój i cisza nic tylko odpoczywać i ładować baterie. Niedaleko  Älvkarleby  jadąc w stronę drogo E4 również jest fajne miejsce, jest to hotel  Dragon Gate wybudowany przez Chińczyka na styl właśnie z Chin, w środku jest jakby muzeum sztuki Chińskiej, piękna restauracja oraz pomniki, można się poczuć jak w Chińskiej dzielnicy.  I to tyle wizyty na moich starych śmieciach, było mi miło zobaczyć to miejsce jeszcze raz (chyba już ostatni) i spotkać moich znajomych,  szkoda że czas tak szybko leci.

Karholm i okolice

 

 

 

A więc opuszczamy to piękne miejsce i udajemy się do Örebro  kemping Gustavsvik   http://www.gustavsvik.se/   jest to cały kompleks zawierający

baseny i kempingi, kemping to ogromny teren mieszczący blisko 1000 przyczep i kamperów,  jako kemping 5 gwiazdkowy organizacja i wyposażenie jest na bardzo wysokim poziomie, nie będę pisał o czystych sanitariatach bo to standard, mają nawet jezioro na terenie kempingu, myjnia dla samochodów przyczep czy kamperów i wszystkie inne bajery , na pewno nikt tam nie będzie się nudził i nie powie że czegoś mu brakuje. Ale żeby nie było tak różowo jest też skaza na tym pięknym ośrodku, po opadach deszczu woda niestety jest wszędzie a w szczególności na parcelach, jak się źle trafi to będziecie tak zalani że wyjście z przyczepy możliwe będzie tylko w gumiakach, niestety jest to dosyć poważna wada, lecz miejsca jest na tyle że zawsze można się ustawić gdzieś i innym miejscu.  No i najważniejsze to kompleks basenów, baseny małe, duże, średnie,, zjeżdżalnie i co tam jeszcze maja raj na ziemi dla dzieci i dorosłych, kolejki do kas zdradzają że jest to miejsce do którego trzeba się udać obowiązkowo. Samo miasto jest również  warte zobaczenia, z kempingu jest to około 30 min spacerkiem do centrum a więc warto się tam udać i pozwiedzać. W centrum  Örebro jest bardzo ładny zamek, wieża widokowa i wiele innych ciekawych rzeczy.  Nie wiem czy nie były w tych dniach wystawy sztuki nowoczesnej lub coś takiego bo spotkaliśmy wiele przedziwnych rzeźb i innych rzeczy na mieście.  W tych dniach pogoda nam niestety nie dopisała i dlatego po dwóch dniach w strugach deszczu i kałużach wody jakie pojawiły się na polu pojechaliśmy dalej, czyli do Göteborga.

 

Orebro

 

 

 

Tak jak pisałem wcześniej trasy zawsze planowaliśmy tak aby miało około 300km tak więc podróż nigdy nam się nie dłużyła.

Do Göteborga na kemping Lisebergsbyn  dobrze wiedzieć że mają oni jakby dwa kempingi, jeden tutaj  Lisebergsbyn Olbersgatan 9  416 55 Göteborg natomiast drugi jest tutaj Lisebergs drop-in camping Delsjön Brudaremossen 20 416 55 Göteborg. Dlaczego o tym piszę, my mieliśmy rezerwację na tym pierwszym kempingu, ale ze względu na słabą pogodę w Örebro przyjechaliśmy dzień wcześniej ale ze względu na rezerwację od następnego dnia Pani w recepcji poleciła nam obyśmy pojechali na ten drugi kemping i tam przenocowali. Różnica między tymi kempingami oprócz ceny (chociaż nie aż tak dużej różnicy)  jest taka że ten drugi kemping jest samoobsługowy, wybiera się miejsce podłącza do prądu i płaci w specjalnym urządzeniu (kartą kredytową) miejsce to jest bardzo fajne na kilkudniowy pobyt wręcz idealne, cisza spokój, zaplecze sanitarne posiada wszystko, kibelki, prysznice wszystko czyściutkie i zadbane, później już się tak zastanawiałem że w sumie mogłem już tam zostać na całość pobytu w  Göteborgu. Tak czy inaczej tą noc zostaliśmy na tym kempingu i na drugi pojechaliśmy tam gdzie była nasza rezerwacja. Ten pierwszy kemping ma wyraźnie większy standard, zaplecze socjalne jest bardziej rozbudowane i panuje tutaj większy ład i porządek. Głównym punktem naszego pobytu w  Göteborgu był park rozrywki http://liseberg.com/en/home/Amusement-Park/ 

 

 park został otwarty w 1923 roku i obecnie jest największy w Skandynawii , rocznie zwiedza go ponad 3 miliony osób.

W 2005 roku Liseberg został wybrany jako najlepszy park rozrywki na świecie w rankingu magazynu Forbes, tak więc wizyta w tym miejscu

jest obowiązkowa, jeżeli lubicie taki miejsce to najlepiej kupić bilet dwudniowy na wszystkie atrakcję, będziecie mogli jeździć do woli tak

długo na ile starczy Wam siły, można też kupić tylko wejściówkę i dopiero w środku dokupić kupony na atrakcję jakie Wam się spodobają.

Jeżeli chodzi o samo miasto to nie mieliśmy jakiegoś ułożonego planu zwiedzania, po prostu czysty spontan gdzie zaszliśmy i co zobaczyliśmy

to nasze. Ale jak już będziecie w  Göteborgu to na pewno warto zajechać do dzielnicy Haga  z przepięknymi drewnianymi domami, poczujemy się

tutaj jak w 19 wieku, wspaniałe budownictwo, kawiarenki i piekarnie sprzedające przepyszne cynamonowe bułeczki, chociaż niektóre mają wielkość

chleba, nie mniej jednak warto zajść do takiej kawiarenki zakupić bułeczkę i wypić kawę, naprawdę polecam. 

No i na koniec przyszedł czas na Park Rozrywki, tak jak napisałem wcześniej jest to wyprawa na cały dzień a nawet dwa dni, ciężko jest polecić

jakiś dzień tygodnie gdzie nie ma ludzi i jest luźno, co roku zwiedza go około 3 milionów ludzi tak więc trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Średni czas oczekiwania w kolejce na najlepsze atrakcje to około 40-50min  ale wszystko jest tak zorganizowane że tych kolejek po prosu nie widać

są poukrywane wewnątrz, chyba żeby nie odstraszały od atrakcji.

 

Goteborg

 

 

Muzeum Volvo

 

 

 

 

Park Rozrywki

 

 

 

 

 

 

I to by było chyba na tyle moich wypocin, pisarz ze mnie słaby a więc i relacja taka sobie, ale mam nadzieję że zachęciłem kogoś do spędzenie

wakacji w tym pięknym kraju.

W sumie przejechaliśmy prawie 4tyś km i 300km morzem,  poszło około 350 litrów  paliwa, średnie spalanie wyszło na poziomie 9,5l/100km.

O cenach nie będę pisał, starałem podać linki do kempingów to można łatwo wyczytać co i ile kosztuje, napiszę tylko że paliwo

a konkretnie diesel to koszt około 5,6zł za litr.

 

Za błędy przepraszam działałem po presję zawodowych pisarzy jacy są tutaj na forum.        

[MaK]

@Tom,

 

dziekuje za relacje.

Juz znalazlem kilka miejsc, ktore niestety bedac w Stockholmie czy Göteborgu  przeoczylismy, lub do ktorych z braku czasu nie dotarlismy, a ktore warte sa zobaczenia.

 

Mi osobiscie Szwecja jeszcze "nie przeszla" i moze w najblizszych latach...

 

 

 

Z Essen pozdrawia

 

 

MaK

[Cezarr]

 

Mi osobiscie Szwecja jeszcze "nie przeszla" i moze w najblizszych latach...

 

To się nie może znudzić.

[belmondo]

Tomek ładnie to napisałeś,fajne zdjęcia zrobiłeś i dobrze ,że tam pojechaliście ,przynajmniej coś się dowiedziałem o Szwecji ,a nigdy tam nie byłem.Rzeczywiście ceny maja zawrotne ale jak to mówią :" Kto bogatemu zabroni...?

Pozdrawiam

[cicik]

Po wielu dniach udało mi sie cos skleić do kupy  

 

ja pierdziele ... chłopie pisz do Pascala to wydadzą to jako przewodnik

[Cezarr]

ja pierdziele ... chłopie pisz do Pascala to wydadzą to jako przewodnik

haha chyba jednak za cienki jestem        

[Gitner]

Świetna wyprawa. Żonę ciągnie na północ, Ty swoją relacją mnie już dobiłeś   Nie ma opcji.. za 2 - 3 lata musi być Szwecja.

[Cezarr]

Świetna wyprawa. Żonę ciągnie na północ, Ty swoją relacją mnie już dobiłeś   Nie ma opcji.. za 2 - 3 lata musi być Szwecja.

Jedźcie a na pewno nie będziecie żałować, jedna tylko uwaga z mojej strony 3 tygodnie to minimum, jest to wyprawa

na którą z reguły jedzie się raz w życiu a więc trzeba zrobić aby była jak najdłuższa,

[Commander]

No Bratku... teraz to coś pooglądałem .

[Cezarr]

Bałem się że powiesz że mało zdjęć

[Kajetan]

Te głowy w muzeum takie trochę makabryczne....   

[krisio]

Super relacja

[Cezarr]

Te głowy w muzeum takie trochę makabryczne....   

Realizm wykonania tych głów jest niesamowity, z nawet z bliska widać jakby to była prawdziwa głowa

 

Super relacja

Dziękuje

[JACEKJELENIAGORA]

@Tom,

 

dziekuje za relacje.

Juz znalazlem kilka miejsc, ktore niestety bedac w Stockholmie czy Göteborgu  przeoczylismy, lub do ktorych z braku czasu nie dotarlismy, a ktore warte sa zobaczenia.

 

Mi osobiscie Szwecja jeszcze "nie przeszla" i moze w najblizszych latach...

 

 

 

Z Essen pozdrawia

 

 

MaK

To w najbliższym czasie, jak tu ponownie zajedziecie, zaplanujemy z jeden dzionek u mnie nad jeziorkiem  Pozdrowionka dla Was.