Skocz do zawartości

Chorwacja wrzesień 2015r


Rekomendowane odpowiedzi

Wrzesień w Chorwacji to nie jest po sezonie, rezerwacji raczej tez nie musisz robić (dużo mniejszy tłok niż w sierpniu, ale też beż przesady że wszystko pozamykane). Rozważ zakup karty ACSI o której mowa powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

dzięki koledzy za informację.

 

u mnie karta ACSI zamówiona, a szanse na wyjazd dalej oscylują w granicach 30-50%, a to i tak lepiej niż kilka tygodni temu kiedy nie przekraczały 1%.

 

widzę ze campingi po za Zatonem sprytnie nie informują o tym, że akceptują zniżkę ACSI, ale w katalogu są więc można spokojnie jechać. Jedynie widzę, że za dzieci na Zatonie trzeba dopłacać a na innych campingach nie ma takiej informacji. W razie czego kilka euro się dopłaci skoro zniżka z 40-50 E daje rabat do 14-18 Euro za dobę to robi cenę niższą niż nad Bałtykiem

 

mnie trzyma głównie pogoda, nie może być ani upałów ani za zimo, najchętniej 24-28C i myślę, że może się to udać. Urlop mam płynny mogę ruszyć od 24 sierpnia i powrót po ok 2,5 tygodnia, wyjazd opóźnię max do 1.09.

 

W tym roku również śladem resortów myślę głównie o Zatonie, Straśko, Solaris, Simuni, Stobreć -gdzieś się znajdzie miejsce blisko morza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam od rozpoznawania kempingów, na których można się znaleźć najbliżej natury i równiutko opalić :-) no i dojechać do nich moja krowiastą Renią.

Najfajniej wygląda Baldarin

http://www.camp-baldarin.com/pl/kemping-naturystyczny.aspx

 

ale chyba do niego nie dojedziemy :-( zanim nie zmienimy samochodu.

 

Ale jakby co - też zapraszamy :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny camping, byłem, co prawda w części "tekstylnej" ale z obserwacji wnoszę iż część FKK jest jeszcze fajniejsza. Natomiast nie jest to DUBROWNIK i jego okolice.

Jeśli jednak ten rejon wam również odpowiada, to na wyspie Cres polecam moją ulubioną miejscówkę z czasów namiotowych

http://www.camp-slatina.com/

Według mnie to najfajniejszy kemping na jakim byłem i dlatego byłem tam wielokrotnie. Nie jest może FKK ale posiada takową plażę. Kawałeczek za kempingiem natomiast, wzdłuż linii brzegowej pojawiają sie liczne zatoczki ze żwirkiem i tam głownie naturyści się opalają :)

 

Sprawdźcie sobie natomiast ceny promów (nas Brestova-Porozina wyniosłaby niemal 600pln w dwie strony) i to główny powód dla którego tam w tym roku nas nie będzie, tu macie link do cennika:

http://www.chorwackie.pl/kvarner-pl/transport-promem-przewodnik.html

 

Dlatego poszukaliśmy kempingu na lądzie w tym roku. Do tego dodam iż zjazd i wjazd z promu jest ładnych kilka km pięknym wzniesieniem z serpentynami. Nie pamiętam jak np Merag (może łagodniej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, bo pisze żeńska połowa, a wiadomo - kobita to głównie zainteresowana kolorem auta i designem cepki :-)

Renia jest benzynowa i tylko 1,6.

Na Mazury ciągnęła dzielnie 2 osoby, cepkę, 2 rowery i niepełny przedsionek + normalne "bety". Ale góry, nawet bez rowerów nas trochę przerażają.

 

Z góry dziękuje za wszystkie rady. Może jakies objazdy?

Spokojnie pociągnie tylko w porę trzeba robić redukcję na niskie biegi bo 16 zaworówki tak mają , że jak spadnie z obrotów to d..a blada i pod górę zamiast ciągnąć spoko na 3-ce to zostanie Ci tylko 1-ka jak przegapisz ten moment :skromny:  mam porównanie , Passat 1,8 80 kilka kuników ale 8 zaworowy targał przyczepkę jak czołg po górach a już Asterix 1,4 niby 90 koników ale 16 nie dawała rady z N126N dlatego kupiłem N126E i było OK ; teraz znowu wróciłem do N126N bo ciągnikiem jest Xsara Picasso 1,8 LPG i śmiga jak trzeba Chorwacja w ubiegłym i tym roku ponad 4000 km spalanie w okolicach 11,5 l/100 LPG ( solówką też koło 9 - 9,5  bierze ) , przy upałach na długich podjazdach wyłączasz klimę i włączasz ogrzewanie na maxa i masz pewność , że uszczelka pod głowicą nie strzeli :ok: na Jardance widoki cudne i niema aż tak długich podjazdów też da radę :smirk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek, :) to może i nas odwiedzicie :)

do końca nie widzę gdzie się wybieracie :) - na który camping ?

 

u nas  codziennie zmieniają się plany i z racji pogody w PL Chorwacja aktualnie oddala się, ale co będzie za ok 2 tygodnie to czas pokaże. Szykuję się na wyjazd w PL lub Cro, a może zostaniemy w tym roku w domu :)

 

szerokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My planujemy osiedlić się na kempingu Kozarica, poniekąd również po Twojej przychylnej opinii :) 23sierpień-5wrzesień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My planujemy osiedlić się na kempingu Kozarica, poniekąd również po Twojej przychylnej opinii :) 23sierpień-5wrzesień

 

Ketrab, jestem Ci bardzo wdzięczna za rozsądne rady. Daliśmy sobie na wstrzymanie w tym roku z trudniejszymi trasami i promem - trzeba nabrać doświadczeń cepkowych i zmienić ciągnik na silniejszy.

Zanim przeczytałam Twój ostatni wpis o Kozaricy, byłam prawie zdecydowana na Camping Krk. Obok jest ładniejszy Baska, ale tam trzeba sie przebic przez gory.

Teraz zastanawiam sie nad "Twoją" Kozaricą, która leży dalej na południe. Czy tam jest łatwy dojazd? w sensie podjazdów.

Ale my później - na pierwsze 2 tyg. września.

Spokojnie pociągnie tylko w porę trzeba robić redukcję na niskie biegi bo 16 zaworówki tak mają , że jak spadnie z obrotów to d..a blada i pod górę zamiast ciągnąć spoko na 3-ce to zostanie Ci tylko 1-ka jak przegapisz ten moment :skromny:  mam porównanie , Passat 1,8 80 kilka kuników ale 8 zaworowy targał przyczepkę jak czołg po górach a już Asterix 1,4 niby 90 koników ale 16 nie dawała rady z N126N dlatego kupiłem N126E i było OK ; teraz znowu wróciłem do N126N bo ciągnikiem jest Xsara Picasso 1,8 LPG i śmiga jak trzeba Chorwacja w ubiegłym i tym roku ponad 4000 km spalanie w okolicach 11,5 l/100 LPG ( solówką też koło 9 - 9,5  bierze ) , przy upałach na długich podjazdach wyłączasz klimę i włączasz ogrzewanie na maxa i masz pewność , że uszczelka pod głowicą nie strzeli :ok: na Jardance widoki cudne i niema aż tak długich podjazdów też da radę :smirk:

 

Dzięki, janm! Cenne instrukcje! Nie wiedziałam, ze tak można "wietrzyc" silnik. sprytne.

Moja Renia to krowa w porównaniu z Twoimi ciągnikami. Sama w sobie duża, bo to grantour, czyli kombi, a silnik 1,6, 130KM i już ma 100tys. przejechane. Boje się, że na pierwszej górce będzie decyzja o zawracaniu. Chcielibyśmy, ale mamy pietra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również uważam iż trasa na Kozaricę nie jest jakaś wymagająca, My lecimy jakoś tak:

 

post-15964-0-17271100-1439209140_thumb.jpg

 

Na Słowacji omijamy boczkiem 22km odcinek płatny, i tym samym zostaje tylko autostrada przez całe Węgry (1winieta na zestaw do 3,5t coś koło 100pln za miesięczną) i autostrada na Chorwacji, zestaw do 3,5t za 267kun łącznie w jedną stronę (obydwa odcinki)

 

Zastanawiam się tylko które miejsce na nocleg (planujemy jakiś parking) będzie najsensowniejsze przy założeniu iż pierwszego dnia chciałbym pociągnąć możliwie daleko... ale to pewnie zweryfikują głównie dzieciaki na pokładzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięks za pocieszenie Maarec i Ketrab! 

 

Rozumiem, że rachunek ekonomiczny ma znaczenie (też liczymy dudki), ale chyba będziemy jechać trasą Wiedeń - Gratz z zamiarem noclegu w Austrii i powlóczenia się przez chwile po Wiedniu na rowerach. Wiem, wiem.. co myślicie. Że jak załadujemy jeszcze rowery, to juz pod te Bałkany nie podjedziemy :-) Trzeba to rozwazyć. I zacząć się odchudzać :-)

 

Na razie domek uziemiony, wietrzy sie w ogrodzie. Przedałyby się akumulatory na słonce - na 5 lat by prundu wystarczyło.

 

Kto wie, Ketrab, czy sie w Kozaricy nie spotkamy. Jeśli nas nie będzie w pierwszym tygodniu września, to znaczy, ze zsuwamy się tyłem z powrotem :-)

 

Udanego pobytu!

Bea & Zbig

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas plany powoli się klarują, ze względów głównie pogodowych w tym roku odpuszczamy upały i ruszamy złapać jodu nad Bałtykiem, start jak tylko się spakujemy czyli w ciągu tygodnia od dziś ;] trzeba w końcu przyczepę po zimie przygotować w trasę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.