Skocz do zawartości

co wybrać Citroen C5 kombi czy Citroen C4 Grand picasso


jarobaro

Rekomendowane odpowiedzi

Inhalt raport dekry przedstawiony przez Tomka jak warto zauważyć dotyczy roczników 14 letnich a nie aut 4-5 letnich a co do wymian u mnie to tylko rzeczy eksploatacyjne i nic poza tym, jeśli chodzi o silniki forda i citroena to nie widzę to żadnego podobieństwa a tym bardziej jeśli chodzi o kulturę pracy i awaryjność, elektronika we francuzach to mit chyba że opiera się ona tylko na użytkownikach aut powypadkowych, ja mam już 3 auto francuskie i w żadnym problemów z elektronika nie miałem no chyba że mam takie szczęście do aut. Tak wiadomo że lepszy większy motor ale wybór cięższy i auta bardziej wyekslatowane częściej się trafiał, cóż urok fracuskich aut robi swoje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 185
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

.......................

ja mam już 3 auto francuskie i w żadnym problemów z elektronika nie miałem no chyba że mam takie szczęście do aut.

...........................

Ja na koncie mam siódme i też nie wiem co to elektryk.

Ale niestety- w tym francuskim padle po jedenastu latach w P307 musiałem miesiąc temu wymienić tłumik drgań za 50PLN

A w Phedrze po sześciu latach chrom mi złaził z klamek- właśnie są u lakiernika i znów będę musiał wywalić stówkę.

Makabra z tymi francuzami.

:)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, nie ma sensu przekonywać nieprzekonanych :D

Też jeżdżę kilkanaście lat cytrynami / peugeotami i jest super :ok:

 

Osobiście wybrałbym C5, ponieważ jazda z zawieszeniem hydroaktywnym to bajka. Także z budką :ok:

Zawsze też chętnie zerkałem na miny zdziwionych obserwatorów, którzy oglądali podhaczanie budki do C5. Przyczepę wieszasz na haku, całość siada i po chwili wraca do pierwotnej wysokości :]    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu się przekonywać bo forum jest od wymiany opinii, a nie od przekonania kogoś jak ma wydać własne pieniądze.

Gdy szukałem auta to starałem się trafić C4 Picasso albo C-maxa. Oba bym kupił. Pierwszy trafił się C-max. Jednak oba szukałem tylko i wyłącznie z silnikiem 2.0 w obu markach.

 

A co do bezusterkowości C5 to widziałem tylko raz w życiu fajną sztuczkę. Na parkingu pod sklepem zobaczyłem maskę samochodu unoszącego się rytmicznie i opadającego. Podnosił się, trwał tak kilka sekund i opadał. Trochę dłużej był na dole i znowu się podnosił. Oczywiście mnie to zainteresowało i podszedłem by zobaczyć nie tylko maskę, ale całe auto. To był C5 i ... uwaga ... bez kierowcy. Silnik nie pracował!??? Nie wiem co i jak się tam działo, ale kierowca w sklepie, a auto tańczy lambadę.

 

Mimo to nie jestem uprzedzony do francuskich samochodów. Szukam teraz Fiata Ducato / Citroena Jumpera / Peugeota Boxera. Naprawę wszystko mi jedno która marka się trafi, bo auto jest identyczne. Ale brak uprzedzenia do francuzów nie oznacza, że kupię Lagunę albo inne Renault z silnikiem 1.9 diesla. Bo statystycznie psują się bardziej niż średnia w segmencie i tyle. Nigdy nie wiadomo na kogo trafi awaria więc po co się narażać statystyce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...............................

Osobiście wybrałbym C5, ponieważ jazda z zawieszeniem hydroaktywnym to bajka. Także z budką :ok:

.................................

Ale C4GP też ma takowe.

To tylko przykład:

http://otomoto.pl/citroen-c4-picasso-grand-2-0-gaz-dudki-11-alu-gwaran-C35320398.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawieszenie na poduszkach pneumatycznych ma c4 grand w wersji exclusive ten w ogłoszeniu jest zwykły a z tym bywa różnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do jazdy wakacyjnej z przyczepą wziąłbym C5, większy, wygodny, bagażnik przepastny, do jeżdżenia z dzieciakami nawet w trasy van który ma stoliki jest wspaniały (miałem C8 - wiem co mówię - rodzinność takiego auta jest ogromna)

 

natomiast z tych dwóch o których mówisz to chyba żaden

C5 wolałbym 2.0 hdi z manualem - nawet jak nie wiele mocniejszy to moment większy

C4 ta skrzynia do mnie nie przemawia - ja lubię proste rozwiązania manualne(teraz w swoim aucie mam automat i przeklinam go - mimo że jeszcze się nie psuje przeklinam charakterystyke auta)

C4 też ciut słabe (dla mnie! :) )

też wolałbym 2.0 hdi

ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma i wybrałbym C5, manual i mniejszy przebieg ... ot co  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartoszK, oj jak sprzedawałeś auto to miałeś zupełnie inne zdanie... teraz gdy czytam to co piszesz to cieszę się, że kto inny twoje auto kupił. Nie mówiłeś mi o tych sprzęgłach, a jazdę z przyczepa zachwalałeś że jest tak super i nic się nie psuje... ale tak to jest w relacjach klient - sprzedawca i nieważne czy na forum czy w komisie. Przykre.

 

A co do C4 GP to zawieszenie jest zupełnie inne niż w C5. Z tyłu są jedynie poduszki do poziomowania auta. Dzięki temu zawsze tył jest na tej samej wysokości nie zależnie od załadunku. Te poduchy to jedyna niemiecka cześć w tym aucie. Wytrzymują niewiele. Ale za to bardzo szybko i łatwo można samemu przerobić na sprężyny. - koszt 60 zł komplet z gumami - używane oczywiście, i godzina roboty - warto mieć kanał i komputer. a w miejsce sprężarki można zamontować koło zapasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartoszK, oj jak sprzedawałeś auto to miałeś zupełnie inne zdanie... teraz gdy czytam to co piszesz to cieszę się, że kto inny twoje auto kupił. Nie mówiłeś mi o tych sprzęgłach, a jazdę z przyczepa zachwalałeś że jest tak super i nic się nie psuje... ale tak to jest w relacjach klient - sprzedawca i nieważne czy na forum czy w komisie. Przykre.

 

Stef nie wiem do czego pijesz... i nie doszukuj sie fabuly miedzy wierszami.

 

Co do auta i do napraw nie miałem większych uwag, bylem zadowolony  koszty napraw wynagradzało spalaniei komfort - jak sprzedawałem to wszystko było porobione, nowy dwu mas i sprzęgło (pakiet na mechanikę i mobilność ma do 06.2015 - bo wszystko na gwarancji), jeśli ktos liczy ze bedzie robil 60 rocznie i nic nie robil w aucie ktore ma 260k to sie myli, takie rzeczy to tylko w aucie nowym  - w chwili obecnej auto jeździ dalej u znajomego i ma już ponad 300k - na razie wymienil sprezyny z tylu bo wozi w nim spore ladunki jako właściciel drukarni.

 

W chwili obecnej po zmainie auta wiem jedno - kosztem komfortu w codziennym uzytkowaniu mam wiekszy komfort w holowaniu a z przyczepa jednak jezdze duzo i czesto, nie tylko kempingiem - podobne przebiegi obecnie Nissanem robie na solo i z ogonem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie masz DMC przyczepy, bo auto ma chyba 2380kg

http://www.motofakty.pl/samochody/dane-techniczne/lancia/phedra/i-2004-2010-van/3-0-24v-benzyna-204km-skrzynia-automatyczna/

P.S

Co i tak nie jest dużo jak na takie duże auto siedmioosobowe, dla przykładu

moje auto z silnikiem 3.0 i automatem wazy 2370kg.

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może:

http://otomoto.pl/lancia-phedra-emblema-3-0-v6-gaz-C36287110.html

 

215KM powinno dać radę, ciekawe ile na chaku to to ma.

ot.

zawsze mnie zastanawia dlaczego ktoś sprzedaje auto które kupił niecałe 2 lata wczesniej (do tego sprowadził z zagranicy "pod siebie"), potem wsadził w uj kasy w "bieżące serwisownaie" , potem wstawił gaz (kolejny duzy koszt) ... a potem sprzedaje w stanie idealnym 

Edytowane przez cicik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ot.

zawsze mnie zastanawia dlaczego ktoś sprzedaje auto które kupił niecałe 2 lata wczesniej (do tego sprowadził z zagranicy "pod siebie"), potem wsadził w uj kasy w "bieżące serwisownaie" , potem wstawił gaz (kolejny duzy koszt) ... a potem sprzedaje w stanie idealnym 

Ja tak zrobiłem po pół roku, serwis plus instalacja gazowa nowe hamulce i opony, a sprzedałem bo auto

po prostu nie spełniło moich oczekiwań :]  tak więc nie zawsze musi to być jakaś mina, ale przeważnie chyba jest :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ot.

zawsze mnie zastanawia dlaczego ktoś sprzedaje auto które kupił niecałe 2 lata wczesniej (do tego sprowadził z zagranicy "pod siebie"), potem wsadził w uj kasy w "bieżące serwisownaie" , potem wstawił gaz (kolejny duzy koszt) ... a potem sprzedaje w stanie idealnym 

 

bo to jest tak. Ktoś poczyta sobie w internecie, że takie duże auto z instalacją lpg będzie spalało 7,5 litra gazu a przy piłowaniu to 9 / 100km. Zakupi, wsadzi instalacje i ciężko mu będzie zejść poniżej 13 litrów. Pomęczy się, pojeździ bo zapłacił za instalację, odrobi swoje i sprzedaje. To była wersja optymistyczna, której druga opcja jest taka, że auto się znudziło i pora zmienić bo minęły już 2 lata ( ja tak robię od kilku samochodów, ale teraz będzie wyjątek bo auto wyjątkowo mi  podpasowało)

 

Opcje pesymistyczne :

 

- problemy z instalacją lpg

- auto przepala duże ilości oleju, a remont przy 6 cylindrach wyjdzie pod 5 tyś zł

- wyszło nagle, że przebieg samochodu jest znacznie większy i trzeba liczyć się serią usterek

- korozja

- kończą się wtryski od gazu albo  reduktor, a być może cały zestaw

- itd

 

nie piszę do końca o linkowanym samochodzie a jedynie się nim podpieram. Nie zawsze to musi być mina (tu głównie spalanie oleju - przed zakupem sprawdziłbym kompresję patrząc mechanikom na ręce cały czas - tak wyeliminowałem "igłę" z polskiego salonu w polskim ASO sprawdzaną - miało być super wyszedł złom). Mam przypadek w rodzinie zakupu samochodu nowego z ASO, z oglądaniem w salonie bez jazdy próbnej, bez dokładnego sprawdzenia, którym po przejechaniu 500m od drzwi salonu właściciel powiedział ze mu auto nie pasuje i tak już jest 3 rok...

 

powodzenia w poszukiwaniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.