Skocz do zawartości

Pytanie o smarowanie haka/zaczepu


tomekk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 30
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

TomekK, nie bardzo rozumię Twoje pytanie?Smarowadż zawsze trzeba kulę zaczepu,sam zaczep nie koniecznie,bo nasmaruje się od haka.Smarujemy dlatego,żeby zaczep "lekko"chodził.Nie smarując rdzewieje hak i w tedy są opory na zaczepie,i słyszysz w tedy dziwne dżwięki.Stare przysłowie mówi"kto smaruje ten jedzie".A nie posiadanie stabilizatora w tym przypadku nic nie pomoże.Mogę Ci tylko poradzić nie hamuj gwałtownie,to wtedy unikniesz szarpania.Ja jak dojeżdżałem do skrzyżowania to dużo wcześniej zwalniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasmaruj dobrze - tylko bez przesady. Sprawdz czy nie ma ziarenek piasku na starym smarze :]. No i warto mieć jakąś osłone na hak jak już przyczepę odczepisz - co by się nikt nie pobrudził :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się dowiedziałem mając stabilizator nie należy smarować kuli. Sam mam stabilizator stąd byłem tym zainteresowany swego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem "nie smarować kuli jak się ma stabilizator"??? Toż tak można zniszczyć kule haka. Albo nie o te kule chodzi, albo nie wiem. Troche niedorzecznie mi to brzmi, ale może nie rozumiem o co chodzi z tym stabilizatorem skoro go nie mam. Prosze o wytłumaczenie :]:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wiedza jest krótka, ale smarując kulę niweluje się działanie stabiliztora.

Sam posmarowałem,ale gdy sie dowiedziałem co i jak pucowałem szmatami :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przyśpiesza zużycie kuli i zwiększa luz. Nawet kasując luz na zaczepie kula może nierównomiernie się ścieraći tu mogą być cyrki jak nierównomiernie będzie trzymał się zaczep. Takie jest moje rozumowanie... czy dobre? Nie wiem - mogę sie mylić.Wg mnie każdy element ruchomy trzeba smarować bo zużycie jego będzie dość gwałtowne! Porównam do zawiasów w samochodzie mojego taty. Samochód ma przebieg przekraczający 400tys. km. Zawiasy drzwi od kierowcy były przesmarowywane często i do tej pory nie czuć żadnego luzu na nich. Od strony pasażera za to zawiasy smarowane były mniej niż sporadycznie, mniej są używane ale luz na nich jest już wyraźnie wyczuwalny. Hak też jest swego rodzaju zawiasem i pracuje dość intensywnie. I temu jest mi niedorzeczne nie smarowanie go! A jeszcze wracając do stabilizatora jaki może być wpływ smarowanej kuli od nie smarowanej??? Czy wogóle może mieć wpływ??? Mądrzejsi, wypowiadać się!!! :(:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moich wypowiedzi nie należy w tym temacie brac za pewnik, ale ..

Stabilizatory maja okładziny cierne i to one mają się ścierać - element wymienny. W al-ko mają chyba gwarantowany porzebieg 50tys km. A sam stabilizator ma za zadanie usztywnic sprzęg. Nie może więc nic sie ślizgać. Zauważ, że jak ciągniesz przyczepę ruchy względne przyczepy wobec samochodu są bardzo małe - pomijam patologie na naszych drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniając poprzednią wypowiedź. Stabilizator popranie działający ma "trzeszczeć". Moje dzieci porównuję te dzwięki do łodzi podwodnej przy max zanużeniu (polecam "czerwony październik" lub "das bot"). Na zaczepie jest wskaźnik pokazujący stan wymiennych okładzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahaaaa:-) No już zaczynam widzieć tego sens:-) Jak coś jest wymiennego (okładziny cierne) to wycofuje swoje wątpliwości. Hehe, ale z drugiej strony nasuwa mi się myśl, że po co smarować kule jeśli ona też by sma tłumiła drgania bez żadnego stabilizatora;) To już głupie spostrzeżenie z mojej strony :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniając poprzednią wypowiedź. Stabilizator popranie działający ma "trzeszczeć". Moje dzieci porównuję te dzwięki do łodzi podwodnej przy max zanużeniu (polecam "czerwony październik" lub "das bot"). Na zaczepie jest wskaźnik pokazujący stan wymiennych okładzin.

 

Mam nowy hak i nowy zaczep ze stabilizatorem AKS1300 założone w zeszłym sezonie. I nic nie trzeszczy. Dźwięki u mnie wydają czasem gumy amortyzatorów (też nowe) i klapa bagażnika z przodu przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zamknięciu dźwigni stabilizatora ,jedynymi elementami które powinny mieć styczność z kulą haka są właśnie wkładki cierne. W zaczepach ALKO są one wykonane z bardzo twadrego tworzywa ,albo w niektórych typach ze stali z obsadzoną wenątrz masą cierną. Obydwa te materiały są dużo bardziej miękkie niż stalowa kula haka, więc to one ulegają zużyciu. Czasem rzeczywiście po zabrudzeniu wkładek ciernych występują odgłosy trzeszczenia i skrzypienia , wystarczy wtedy przetrzeć wkładki drobnym papierem ściernym , przemyć benzyną ekstrakcyjną i problem ustępuje.

NIGDY NICZYM NIE SMAROWAĆ ANI WKŁADEK ANI KULI HAKA MAJĄC ZACZEP ZE STABILIZATOREM!!!!!

Warto nawet po ciągnięciu innej przyczepy (ze zwykłym zaczepem, króry wymaga smarowania)

przetrzeć kulę haka czymć odtłuszczającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.