demontaż lampy podszafkowej w knausie

[pepe6]

Proszę o poradę, jak zdemontować lampę podszafkową w knausie sudwind. Chodzi mi o lampę nad kuchnią. Odkręciłem wkręty które były widoczne,/6 sztuk/ a lampa ani drgnie, nie chciałbym czegoś zdemolować, więc w myśl zasady, kto pyta nie błądzi, poczekam na wskazówki.

[kit]

Wrzuć fotke bo jest kilka rodzaji kloszy i z różnymi mocowaniami Niektóre włączniki mają nakrętki które też trzymają klosz

[Kristofer]

Proszę o poradę, jak zdemontować lampę podszafkową w knausie sudwind. Chodzi mi o lampę nad kuchnią. Odkręciłem wkręty które były widoczne,/6 sztuk/ a lampa ani drgnie, nie chciałbym czegoś zdemolować, więc w myśl zasady, kto pyta nie błądzi, poczekam na wskazówki.

 

Musisz to zrobić tak samo, jak w Hobby Excellent, z tym że tam chodzi o tą lampkę "nadszafkową" i wszystko będzie OK

[pepe6]

Wrzuć fotke bo jest kilka rodzaji kloszy i z różnymi mocowaniami Niektóre włączniki mają nakrętki które też trzymają klosz

To są fotki z mojej lampy.

Edytowane 30 Stycznia 2015 przez pepe6 (wyświetl historię edycji)

[Kristofer]

Mój poprzedni post był oczywiście żartem, a chodziło o brak fotek, z których moglibyśmy się zorientować, w czym rzecz

 

Czy mam rozumieć, że chcesz zdemontować tą całą metalową obudowę

[seba222]

Jeżeli to jest tak, jak okap w moim Knausie, to otwórz szafki nad kuchenką i popatrz, czy tam nie ma jeszcze 3 śrubek w dolnej przedniej części szafki!

[pepe6]

Tak, mam zamiar założyć od spodu dodatkowy włącznik oświetlenia.

Jeżeli to jest tak, jak okap w moim Knausie, to otwórz szafki nad kuchenką i popatrz, czy tam nie ma jeszcze 3 śrubek w dolnej przedniej części szafki!

Patrzyłem do środka szafek, ale poprzedni właściciel wyłożył dna szafek jakąś matą antypoślizgową i nie chciałbym jej zrywać jak nie będę musiał.

[Kristofer]

Tak, jak napisał Seba, powinny być wkręty od strony górnych szafek (mogą mieć łby zatopione w płycie meblowej).

U mnie były jeszcze małe wkręty po bokach, przez co z jednej strony był konieczny częściowy demontaż szafki.

Dodatkowo, przednia część tej całej "blachy" jest wywinięta na kilka mm do wewnątrz (tu, gdzie łączy się z górną szafką) i wchodzi w wyfrezowany na całej długości szafki rowek, więc trzeba tą blachę delikatnie odciągać "do siebie".

 

Masz "chłopie" problem, bo jak sobie przypomnę, ile się z tym namęczyłem  , to nigdy bym nie chciał drugi raz tego powtarzać.

Musiałem do zdjąć, aby puścić dodatkowe przewody. A, właśnie - może być jeszcze tak, że kable, które masz w tym miejscu fabrycznie, przechodzą przez otwory do sąsiedniej szafki i są naciągnięte na "amen". One też mogą trzymać z boku (najczęściej lewa strona). Fabryka montując przyczepę, szafki i kładąc przewody, które często przypinane są zszywkami w plastikowej osłonie, nie przewidywała chyba, że kiedykolwiek będzie to demontowane.

[seba222]

sprawdź palcem, czy w zaznaczonych miejscach nie ma śrub - to jest nad dnem szafki (czyli nie powinno być przykryte matą).

U mnie jest tak, że między dnem szafki a tą listwą dolną jest szczelina, w którą wchodzi kawałek części metalowej okapu. Po ich odkręceniu wychodzi bardzo ładnie (chociaż jednej ze śrub nie mogłem odkręcić).

[Kristofer]

Tak, mam zamiar założyć od spodu dodatkowy włącznik oświetlenia.

 

Patrzyłem do środka szafek, ale poprzedni właściciel wyłożył dna szafek jakąś matą antypoślizgową i nie chciałbym jej zrywać jak nie będę musiał.

 

Postaraj się wyczuć palcem, może uda Ci się. Wtedy nacinasz delikatnie tylko w tych miejscach.

[pepe6]

Jutro podejdę do tej lampy ponownie i zobaczę czy coś wyjdzie z tego demontażu. Kristoffer, producenci przyczep nie przypuszcali, że te sprzęty wpadną w nasze rączki i będziemy udoskonalać coś co dla nich było doskonałe.

[Kristofer]

Dokładnie. Podobne perturbacje miałem jeszcze przy okazji kilku innych udoskonaleń, gdzie prosta czynność, która powinna trwać 5 min., zajęła mi dwa dni (wymiana szyny, na której wiszą drzwi przesuwne do sypialni)

Aby nigdy do tematu nie wracać, musiałem zrobić pewien patent, dzięki któremu mam pewność, że prędzej się przyczepa rozleci, niż drzwi się urwą

[pepe6]

Dokładnie. Podobne perturbacje miałem jeszcze przy okazji kilku innych udoskonaleń, gdzie prosta czynność, która powinna trwać 5 min., zajęła mi dwa dni (wymiana szyny, na której wiszą drzwi przesuwne do sypialni)

Aby nigdy do tematu nie wracać, musiałem zrobić pewien patent, dzięki któremu mam pewność, że prędzej się przyczepa rozleci, niż drzwi się urwą

Polak potrafi. Przypomniałeś mi o moich drzwiach do sypialni, spięte są jakimś zatrzaskiem którego za nic nie mogłem odpiąć podczas kupna tej przyczepy. I za sugestią żonki, że same nie będą się zamykać, odpuściłem, ale mószę wrócić do tematu.

[kit]

Taż bym szukał śrubek w dnie szafek

[Kristofer]

Polak potrafi. Przypomniałeś mi o moich drzwiach do sypialni, spięte są jakimś zatrzaskiem którego za nic nie mogłem odpiąć podczas kupna tej przyczepy. I za sugestią żonki, że same nie będą się zamykać, odpuściłem, ale mószę wrócić do tematu.

 

... a to nie jest przypadkiem typowa napa ?