Skocz do zawartości

Na Podlasiu o Podlasiu (i nie tylko)...


Rekomendowane odpowiedzi

Spotkałem Fisha w MM i powiedział mi o tym wątku. Po przenosinach wpisów z października nie wiedziałem że powstał  :look:

 

Pomysł z ogniskiem bardzo fajny, jak będzie pogoda to może, może... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

oo Witaj, jak tam Wojtek się chowa?? Gada już?

i kupiłeś już nowa przyczepę?

 

Hello Stefan! 

Wojtek wzorowo, tyle radości nam dostarcza codziennie że ciężko to opisać  :yes: Na razie rozwija usilnie swoje umiejętności motoryczno kaskaderskie. Wszędzie włazi, spada, biega itp. Z mówieniem na razie się powstrzymuje, jedynie Mama, Tata, Baba, Dada itp. Próbowałem z nim pogadać o fizyce kwantowej ale tylko się śmiał, bez odpowiedzi  :]

Z przyczepą na razie temat odsunięty na następny rok. Zdecydowaliśmy się zbudować letni domek na działce i na razie absolutny brak funduszy. Zwłaszcza że zmieniając przyczepę musimy też kupić holownik który da radę z taką jak chcemy więc... pracować trzeba non stop  :boks:

Ten rok spróbujemy się jeszcze pomieścić w naszej małej skorupce, powinno się udać  :yes:

PS. Nie znudziła Was jeszcze ta Litwa i Łotwa? Nie chcecie na południe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabrysia nie przepada za podróżami i musimy jeździć w nocy, a my wolimy za dnia... więc niestety musimy wybierać bliższe miejsca, chociaż ciągle myślimy o Chorwacji lub Włoszech. Ale póki nie ma kampera to odpadają dalekie podróże i ciepłe kraje. Na razie plaża, piasek i lenistwo nad Bałtykiem nam pozostaje.

A czy Łotwa się nam znudziła... nie ! Jeszcze zachodnia część tego kraju jest przez nas nieodkryta, a że kraj ciekawy i bliski - to warto zobaczyć.

Teleskop w Irbene:354293.jpg

Wodospad Ivanda 12412025.jpg

To takie przekłady z zachodniej Łotwy.

 

Jeszcze zastanawialiśmy się nad Bieszczadami, ale dla dzieci to piasek i trochę wody... i wystarczy, a i tak po górach nie pospacerujemy za dużo maluszkami.

Żeby nam Gabrysia tak samo podróżowała jak Piotrek to i na koniec świata można jechać. :) ale chyba chłopaki lepiej znoszą podróże.

Tak jeszcze myślimy aby może posiedzieć w Sventoji na Litwie a jak nie to Lipawa na Łotwie - zobaczymy jak się nam trasa rozłoży i jaki kemping znajdziemy i jaką cena wynegocjujemy - chociaż najlepszym negocjatorem cen jest Leszek... ostatnio, żeby nie to że były automaty przy prysznicach to by nam darmowe kąpiele załatwił :)

Ot i tak... szukamy kampera dość intensywnie i niestety... albo pech albo szczęście, bo dwie sztuki nam z przed nos zwinęli - cóż zanim wezmę urlop żeby w Małopolskie podjechać to już sprzedany, albo ludzie z forum mi pomogą, podjadą zobaczą, a tu zgnilak taki, że strach... i tak to wygląda, ciężko coś kupić. Ale na spokojnie. Pomalutku. Przyczepa jest w porządku więc nie spieszy nam się. Jak nie w tym roku to za rok.

 

A po co Wam domek na działce - Wojtek super znosi podróże z tego co pisaliście po wyjeździe do Chorwacji (zazdrościmy Wam !!), więc przyczepa do skody i w drogę !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępnie tez piszemy się na ognisko. Pogoda podejmie decyzje w jakim składzie byśmy się pojawili :)

 

Tomek, zdecydowanie za mało tu zaglądasz. Porozmawiamy o tym w 4 oczy :o;) A Wojtek do gadki też znajdzie partnera na ten czas :)

 

Ster, do teleskopu jest blisko z Mikelbaki, na której stacjonowaliśmy. Robi wrażenie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, czytalem wasz opis o tym kempingu. Troche daleko jak na jeden rzut z bialego. Dlatego planuje ze podjade wybrzezem. Najpierw do Svontoji lub lipawy a jak bda ccheci to po odpoczynku dalej na polnoc. Jak dlugi odpoczynek... to juz pokaze pogoda i checi, no i moze Doroty kemping.

Sorry za bledy ale pisze na tablecie bo mi zona kompa zabrala :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorota mam maszynkę w domu. Mogę pożyczyć bez problemu. 

Raczej na ognisko nie dotrę bo będę niedysponowany... ale wszystko się okaże w praniu.

Drewno tam z reguły jest gotowe, przynajmniej zwykle było tam dalej za wiata poskładane przez leśników Trochę "wspomagacza" i się zapali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak nie będzie drewna to starym zwyczajem należy udać się do lasu po tzw. chrust. Schylić się, zebrać i wrzucić do ogniska :) - oczywiście żartuję ale tam w lasach jest co palić. Często tam jeździmy na ogniska i jeszcze nigdy nie zabierałem drewna ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.