Skocz do zawartości

Bella Italia und schönen Österreich, czyli alternatywa dla Chorwacji [część Austryjacka]


Rekomendowane odpowiedzi

A co to za usprawiedliwienie ... pfff   :ee:

Nie dość, że głodni to od kilku dni w traperach tu wszyscy siedzą aż im nogi się spociły a Ty sobie po szkoleniach fruwasz beztrosko  :foch:

 

 

 

BUEEEE  :'(  :'(  :'( tylko nie bijcie  :blagac: wieczorem siadam i piszę  :dzieki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to lecimy :)

 

Obiecałem jajecznicę?? No to proszę, praca zbiorowa, dla wszystkich wygłodniałych.  :slina:

 

O poranku, daje power na górskie wycieczki  :jesc:

 

post-9355-0-43221100-1412883334_thumb.jpgpost-9355-0-17240800-1412883351_thumb.jpgpost-9355-0-42476900-1412883367_thumb.jpgpost-9355-0-23253400-1412883383_thumb.jpg

 

Może, zanim wyjdziemy w góry, kilka fotek z tego przemiłego kempingu:

 

post-9355-0-84885300-1412883400_thumb.jpgpost-9355-0-30274400-1412883411_thumb.jpgpost-9355-0-97706100-1412883421_thumb.jpgpost-9355-0-33382800-1412883431_thumb.jpgpost-9355-0-62901700-1412883440_thumb.jpgpost-9355-0-48368900-1412883450_thumb.jpgpost-9355-0-50102300-1412883460_thumb.jpgpost-9355-0-14647600-1412883471_thumb.jpgpost-9355-0-94121400-1412883480_thumb.jpg

 

Kibelki, po prostu powalają  :pad: To zabytkowy budynek, przerobiony na sanitariaty i kompleks saunowy (sauny w cenie od 16.00 do 22.00 ) z zachowaniem elementów stanowiących zabytek

 

post-9355-0-82147300-1412883573_thumb.jpgpost-9355-0-38010400-1412883589_thumb.jpgpost-9355-0-82831100-1412883606_thumb.jpgpost-9355-0-68927000-1412883622_thumb.jpg

 

Skoro już pojedliśmy, umyliśmy zęby, zrobili poranne siku itp... możemy wyjść w góry.

 

Ponieważ w cenie pobytu na kempingu (ok 25 euro/doba circa) otrzymujemy kartę, upoważniającą do jednorazowego, darmowego skorzystania z kilku/kilkunastu lokalnych atrakcji, w tym m.in. wyciągu, którego dolna stacja znajduje się, za rzeką płynącą za płotem kempingu nie musimy się przejmować cenami wyciągów :) I za to kocham Austrię !!!!  :ok:  :wub:

Rzeka i most do wyciągu:

 

post-9355-0-21637000-1412883967_thumb.jpg

 

Dolna stacja i mapa bezpośredniego otoczenia kempingu

 

post-9355-0-97845800-1412883982_thumb.jpgpost-9355-0-72799200-1412883993_thumb.jpg

 

No to jedziemy:

 

post-9355-0-00358700-1412884062_thumb.jpgpost-9355-0-12603400-1412884077_thumb.jpg

 

Dojechaliśmy :)

 

post-9355-0-64464900-1412884092_thumb.jpgpost-9355-0-94691400-1412884102_thumb.jpgpost-9355-0-43579200-1412884112_thumb.jpg

 

Myślimy, gdzie pójdziemy:

 

post-9355-0-16468600-1412884171_thumb.jpg

 

Ujeżdżamy dzikie bydło rogate :bevil:

post-9355-0-55933300-1412884181_thumb.jpg

 

W końcu idziemy:

 

post-9355-0-50873700-1412884250_thumb.jpgpost-9355-0-12006500-1412884271_thumb.jpgpost-9355-0-79296200-1412884286_thumb.jpg

 

Gdzieniegdzie, widać ślady po ostatniej śnieżycy  :o to gdzieś na wysokości 2200 mnpm, więc nie tak strasznie wysoko. My doszliśmy na ok 2060, może 2100... 

 

post-9355-0-87175100-1412884309_thumb.jpg

 

Docieramy na szczyt Grosseck. To już powyżej 2000 mnpm. 

 

post-9355-0-63464100-1412884433_thumb.jpgpost-9355-0-31362500-1412884453_thumb.jpg

 

Odżywiamy się pysznymi kanapeczkami na austriackich kajzerkach  :slina:

 

post-9355-0-62357700-1412884443_thumb.jpg

 

Kemping i nasze obozowisko, widziane z 2000 m  :look:

 

post-9355-0-35382600-1412884645_thumb.jpgpost-9355-0-33641300-1412884653_thumb.jpg

 

No to dalej w drogę, zdobywamy dalsze szczyty

 

post-9355-0-23604000-1412884762_thumb.jpgpost-9355-0-80535900-1412884772_thumb.jpgpost-9355-0-83441100-1412884782_thumb.jpgpost-9355-0-86969100-1412884792_thumb.jpg

 

Myślę, że nie będę Was zanudzał komentarzami. Po prostu niech przemówią piękne, alpejskie pejzaże, takie trochę inne niż te z folderów. Ale jakże malownicze.... 

 

 

post-9355-0-64623600-1412884969_thumb.jpgpost-9355-0-52511900-1412884981_thumb.jpgpost-9355-0-86556900-1412884992_thumb.jpgpost-9355-0-92954800-1412885012_thumb.jpgpost-9355-0-22080300-1412885024_thumb.jpgpost-9355-0-82289300-1412885034_thumb.jpgpost-9355-0-90866700-1412885044_thumb.jpgpost-9355-0-39047100-1412885056_thumb.jpgpost-9355-0-72983200-1412885066_thumb.jpgpost-9355-0-19494600-1412885331_thumb.jpgpost-9355-0-12623900-1412885341_thumb.jpgpost-9355-0-58327800-1412885350_thumb.jpgpost-9355-0-10181000-1412885360_thumb.jpgpost-9355-0-62612400-1412885376_thumb.jpgpost-9355-0-66753700-1412885386_thumb.jpg

 

W drodze powrotnej spotkaliśmy kolegę mieszkającego w norce:

 

post-9355-0-90935800-1412885436_thumb.jpgpost-9355-0-19878800-1412885448_thumb.jpg

 

Po emocjonującym dniu, długo i wytrwale regenerowaliśmy się w saunach, popijając czeskie piwko  :piwo:

 

A w następnym odcinku, Bynio porozmawia z koniem :klotnia: , ja wystąpię w charakterze pajaca :mikolaj:  a wieczorem będą duszonki....  :slina:

 

 

CDN  :banan:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeżyłam szoook termiczny brrr  :look:  z bikini trzeba było wskoczyć w ciepłe odzienie.

 

Dlaczego krowa nie jest fioletowa a świstak nie ma sreberek??? czy to napewno Alpy :hmm: ???

Widoczki pikne :serducha:

 

A w następnym odcinku, Bynio porozmawia z koniem 

 

Taaaa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego krowa nie jest fioletowa a świstak nie ma sreberek??? czy to napewno Alpy :hmm: ???

 

Bo krowa była w kombinezonie ochronnym od deszczu, a świstak zawija w norce, więc nie widać  :ee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tiaaaaa.... 10 dni przerwy w relacji..... to chyba rekord. Niechlubny oczywiście  :oslabiony: Ale jak zwykle mam wytłumaczenie. :-]  Mam też silna silną motywację, żeby dzisiaj pociągnąć temat dalej. Proszę trzymać za mnie kciuki  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Proszę trzymać za mnie kciuki  :]

 

Dobrze, że tylko za kciuki  :ee:

 

... Mam też silna silną motywację, żeby dzisiaj pociągnąć temat dalej. 

 

No to ciągnij 2pisze.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ciągnij 2pisze.gif

 

Ciągnę :)

 

Dnia kolejnego, po solidnym wyspaniu, w planach był piękny zamek, górujący nad miastem, a po południu ognisko z duszonkami po polsku ale z produktów lokalnych  :slina:

 

Zatem po kolei.

 

Z kempingu, idziemy malowniczą ścieżką, wzdłuż romantycznie szumiącej, górskiej rzeki.

 

post-9355-0-29026300-1413827891_thumb.jpgpost-9355-0-10854900-1413827946_thumb.jpgpost-9355-0-05148400-1413827961_thumb.jpg

 

W oddali, majaczyły już białe ściany, średniowiecznego zamczyska

 

post-9355-0-60455300-1413827995_thumb.jpg

 

Po drodze, kolega Zbigniew, nawiązał bliską znajomość z lokalną fauną czterokopytną  :]

 

post-9355-0-14237400-1413828031_thumb.jpg

 

A tymczasem, zamczysko coraz bliżej

 

post-9355-0-54322100-1413828121_thumb.jpg

 

i bliżej:

 

post-9355-0-55692900-1413828141_thumb.jpg

 

Aż w końcu dotarliśmy do wrót

 

post-9355-0-52373700-1413828334_thumb.jpg

 

Wcześniej jednak, koniecznie trzeba było policzyć słoje w takim małym pieńku....  :look:

 

post-9355-0-94704100-1413828232_thumb.jpg

 

Po przejściu przez bramę, natknęliśmy się na groźnego strażnika  :zlo:

 

post-9355-0-15748100-1413828367_thumb.jpg

 

który jednak zgodził się wpuścić nas na dziedziniec

 

post-9355-0-85679100-1413828376_thumb.jpgpost-9355-0-32471200-1413828392_thumb.jpgpost-9355-0-35436400-1413828407_thumb.jpgpost-9355-0-30988300-1413828417_thumb.jpg

 

Potem, był groźny rycerz, w zbroi  :]

 

post-9355-0-47647000-1413828506_thumb.jpg

 

I mały człowieczek

 

post-9355-0-47906100-1413828588_thumb.jpg

 

O dziwnym wyrazie twarzy....  :hmm:

 

post-9355-0-96399100-1413828614_thumb.jpg

 

Niektórzy, zeszli na złą drogę, i mieli kłopoty z prawem. A w owych czasach, kary były srogie  :banned:

 

post-9355-0-59191000-1413828649_thumb.jpg

 

A teraz ciekawostka. U nas rzecz, raczej nie do pomyślenia, w jednej z komnat, coś w rodzaju garderoby, gdzie można było się przebrać w stroje z epoki, zrobić fotę, a nawet zwiedzać część zamku. Zaczęło się od Kuby:

 

post-9355-0-31538100-1413828774_thumb.jpg - Nawet nie zdawałem obie sprawy, że to tyle waży  :look: Uwierzcie mi, że chłopak ledwie stał, bo kolczuga była cięższa od niego....  :pad:

 

No a potem, to już polecieliśmy "po całości"

 

post-9355-0-64056300-1413828784_thumb.jpgpost-9355-0-93293200-1413828793_thumb.jpgpost-9355-0-12721200-1413828804_thumb.jpgpost-9355-0-98714700-1413829011_thumb.jpgpost-9355-0-03490900-1413829022_thumb.jpgpost-9355-0-95283400-1413829037_thumb.jpgpost-9355-0-95265600-1413829062_thumb.jpgpost-9355-0-71583800-1413829072_thumb.jpgpost-9355-0-36251500-1413829081_thumb.jpgpost-9355-0-98205800-1413829090_thumb.jpgpost-9355-0-45420800-1413829105_thumb.jpgpost-9355-0-61244900-1413829131_thumb.jpgpost-9355-0-81099700-1413829203_thumb.jpgpost-9355-0-66368700-1413829251_thumb.jpgpost-9355-0-55425100-1413829268_thumb.jpgpost-9355-0-57501800-1413829284_thumb.jpg

 

Było kilku innych zwiedzających ale od tego momentu zaczęli nas omijać szerokim łukiem... zupełnie nie wiem dlaczego.....  :hmm:

 

Kiedy juz daliśmy upust fantazji, podjęliśmy wyzwanie zdobycia wieży zamkowej, po drodze zwiedzając, np pokój masarza i spiżarnię  :slina: post-9355-0-18743300-1413829486_thumb.jpg

 

Trudy wspinaczki, wynagrodziły oczywiście widoki ze szczytu wieży:

 

 

post-9355-0-48893800-1413829597_thumb.jpgpost-9355-0-12568800-1413829626_thumb.jpgpost-9355-0-11355500-1413829636_thumb.jpgpost-9355-0-92110900-1413829645_thumb.jpgpost-9355-0-25013200-1413829656_thumb.jpg

 

Po wnikliwej obserwacji lokalnej fauny:

 

post-9355-0-24700700-1413829724_thumb.jpg

 

Powróciliśmy na kemping:

 

post-9355-0-51201500-1413829776_thumb.jpg

 

gdzie rozpoczęliśmy przygotowania do wykonania wyczekiwanych duszonek  :jesc:

 

post-9355-0-30572200-1413829786_thumb.jpgpost-9355-0-46186900-1413829822_thumb.jpg

 

dokonując jednocześnie, poważnych, naukowych badań - sprawdzając, czy piwo aby na pewno dobrze smakuje  :hmm:

 

post-9355-0-71192400-1413829795_thumb.jpgpost-9355-0-48297000-1413829805_thumb.jpg

 

Ponieważ posiłek zapowiadał się suty, żony postanowiły wcześniej zadbać o linię i udały się do fitnessroomu (wszystko oczywiście w cenie pobytu  :look: )

 

post-9355-0-71363900-1413830041_thumb.jpgpost-9355-0-25873100-1413830051_thumb.jpgpost-9355-0-89353600-1413830060_thumb.jpg

 

wykonując po drodze słitfocię - selfie  :]

 

post-9355-0-89634100-1413830032_thumb.jpg

 

W końcu, nastąpiła ta wiekopomna chwila - duszonki wylądowały w ogniu:

 

post-9355-0-25478200-1413830271_thumb.jpgpost-9355-0-88447200-1413830280_thumb.jpgpost-9355-0-84918800-1413830297_thumb.jpgpost-9355-0-51028800-1413830307_thumb.jpgpost-9355-0-89191500-1413830316_thumb.jpg

 

po czym zostały przetransportowane do  obozowiska

 

post-9355-0-24144700-1413830412_thumb.jpgpost-9355-0-13960100-1413830426_thumb.jpg

 

i spożytkowane w należyty sposób  :jesc:

 

post-9355-0-21486400-1413830445_thumb.jpg 

 

A potem oczywiście na saunę  :-]

 

A w następnym, chyba już ostatnim odcinku, objemy się lokalnymi serami na festynie i znowu pochodzimy po górach, gdzie spotkamy liczne stada lokalnej rogacizny  :hehe:

 

A zatem

 

CDN  :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cóż.

 

W wielkich odstępach czasowych, powstaje ta relacja ale dobiega w końcu do finiszu.

 

Oto ostatni dzień w Austrii:

 

Rano jak zwykle byczymy się w łóżkach. Pogoda taka sobie, więc nikt jakoś specjalnie nie pogania...

 

W końcu wyjeżdżamy. W planach - góra Katschberg, oczywiście wyciągiem, a potem " z górki na pazurki" :)

 

Ale koło parkingu, natykamy się na mały festyn z degustacją i możliwością zakupu lokalnych serów i chleba  :slina:

 

post-9355-0-81549100-1414693634_thumb.jpgpost-9355-0-47842900-1414693644_thumb.jpgpost-9355-0-42446000-1414693654_thumb.jpgpost-9355-0-76425100-1414693670_thumb.jpgpost-9355-0-14224700-1414693681_thumb.jpg

 

Nie muszę mówić, że obżarliśmy się potwornie  :jesc:

 

Tak pokrzepieni docieramy pod wyciąg

 

post-9355-0-72650200-1414693624_thumb.jpg

 

a wyciągiem na szczyt - ok 2200 mnpm.

 

post-9355-0-90925800-1414693917_thumb.jpg

 

pogoda nie rozpieszczała, nawet lekko zaczynało mżyć.....

 

post-9355-0-32088600-1414693927_thumb.jpgpost-9355-0-78876900-1414693935_thumb.jpg

 

Dość szybko zaczęliśmy więc zejście

 

post-9355-0-49385600-1414693963_thumb.jpgpost-9355-0-91209900-1414693973_thumb.jpg

 

Po drodze napotkaliśmy przyjaźnie nastawione przedstawicielki lokalnej rogacizny.... :hehe:  Tylko czemu nie nie fioletowe - nie mam pojęcia  :(

 

post-9355-0-36505200-1414694093_thumb.jpgpost-9355-0-33484800-1414694103_thumb.jpgpost-9355-0-66315300-1414694112_thumb.jpgpost-9355-0-61890800-1414694121_thumb.jpgpost-9355-0-66022100-1414694137_thumb.jpgpost-9355-0-59354000-1414694147_thumb.jpgpost-9355-0-20204100-1414694158_thumb.jpgpost-9355-0-57688200-1414694178_thumb.jpg

 

Potem trochę się pogoda polepszyła i widoczki poprawiły

 

post-9355-0-51631100-1414694274_thumb.jpgpost-9355-0-98920800-1414694283_thumb.jpgpost-9355-0-37655300-1414694292_thumb.jpgpost-9355-0-18640300-1414694302_thumb.jpgpost-9355-0-81192400-1414694343_thumb.jpg

 

I grzybki pojawiły..... 

 

post-9355-0-08975500-1414694324_thumb.jpgpost-9355-0-90084500-1414694333_thumb.jpg

 

 

Nagle, spotykamy outsiderkę.....  :look:  :]

 

post-9355-0-22080600-1414694404_thumb.jpgpost-9355-0-40737200-1414694419_thumb.jpgpost-9355-0-79039900-1414694437_thumb.jpgpost-9355-0-84850600-1414694447_thumb.jpgpost-9355-0-98835500-1414694457_thumb.jpg

 

Niektórzy postanowili spojrzeć na świat z innej perspektywy :] :

 

post-9355-0-03125600-1414694653_thumb.jpgpost-9355-0-94090000-1414694663_thumb.jpg

 

Niestety wszystko co miłe szybko się kończy, jeszcze kilka zakrętów, 

 

post-9355-0-38378300-1414694673_thumb.jpgpost-9355-0-25029100-1414694683_thumb.jpgpost-9355-0-49970600-1414694693_thumb.jpgpost-9355-0-17257400-1414694712_thumb.jpgpost-9355-0-98206000-1414694721_thumb.jpg

 

rzut oka na piękne, alpejskie kwiaty

 

post-9355-0-81223800-1414694737_thumb.jpg

 

I wracamy do punktu wyjścia...

 

post-9355-0-09296100-1414694753_thumb.jpg

 

Pozostaje już tylko kilka zdjęć z drogi powrotnej do Polski

 

 

 

post-9355-0-60365300-1414694878_thumb.jpgpost-9355-0-33968600-1414694888_thumb.jpgpost-9355-0-14803900-1414694900_thumb.jpgpost-9355-0-59735800-1414694911_thumb.jpgpost-9355-0-65111900-1414694922_thumb.jpgpost-9355-0-75252600-1414694933_thumb.jpgpost-9355-0-42595200-1414694944_thumb.jpgpost-9355-0-80775100-1414694955_thumb.jpgpost-9355-0-10927000-1414694966_thumb.jpgpost-9355-0-28954300-1414694976_thumb.jpg

 

I to tyle..... było minęło, wspomnień nikt nie zabierze  :]  :]

 

Były to jedne z najpiękniejszych i najspokojniejszych wakacji, na jakich byliśmy. Głównie dzięki sprawdzonej ekipie przyjaciół, z którą pojechaliśmy ale też dzięki wybranym kempingom i krajom. Austria po prostu działa kojąco na umysł. Tam nikt się nigdzie nie spieszy, wszyscy szanują czas swój i innych. Polecam

 

Dziękuję zatem za komentarze i przepraszam za pisanie na raty ale takie czasy.....  :oslabiony:

post-9355-0-19941000-1414693946_thumb.jpg

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były to jedne z najpiękniejszych i najspokojniejszych wakacji, na jakich byliśmy. Głównie dzięki sprawdzonej ekipie przyjaciół, z którą pojechaliśmy ale też dzięki wybranym kempingom i krajom. Austria po prostu działa kojąco na umysł. Tam nikt się nigdzie nie spieszy, wszyscy szanują czas swój i innych. Polecam

 

 

i tego bardzo Ci zazdroszczę, co prawda też mam świetnych znajomych, ale jakoś ciężko Ich namówić na wspólne wojaże, a jak już, to zawsze jest super (ale zawsze na b. krótkie wypady). No nic może kogoś takiego w końcu spotkam, może nawet na forum.... :rolleyes: . Fajna wyprawa jakże odmienna, od innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drodze napotkaliśmy przyjaźnie nastawione przedstawicielki lokalnej rogacizny.... :hehe:  Tylko czemu nie nie fioletowe - nie mam pojęcia  :(

Bo to była kolekcja wiosna - lato a nie jesień - zima :D

 

I to tyle..... było minęło, wspomnień nikt nie zabierze  :]  :]

 

Szkoda, że te urlopy tak szybko się kończą - dobrze, że pozostają wspomnienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.