Skocz do zawartości

Zasady konserwacji uszczelnienia przyczepy


Rekomendowane odpowiedzi

No niestety nie robiłem innych ale praktycznie wokół przyczepy , rok 2016 w lutym odebrałem. W piątek bede wiec moge zrobić pstryka

 

Ma prawo się tak dziać, bo przyczepa świeża i jeszcze przez dłuższy czas tak będzie (przypuszczam, że przynajmniej trzy sezony, zanim się ułoży i trochę przyschnie).

No cóż, kiedyś tak obfity wypływ uszczelnienia zdarzał się tylko u niektórych producentów i w niektórych modelach, ale głównie w przyczepach, które pod listwami krawędziowymi nie zawierały dodatkowej uszczelki gumowej. W przyczepach, w których taka uszczelka była, wypływ uszczelnienia fabrycznego zdarzał się tylko sporadycznie i przede wszystkim na dachu. Jeśli już, to najczęściej było w sumie kilka miejsc po kilka cm. Jeśli występowały wycieki większe, to raczej w wyniku zaniedbań w czasie produkcji (np. taśmę butylową położono niesymetrycznie pod całą długością listwy ALU i nadmiar wypływał od strony, gdzie taśmy było "więcej" lub gdy uszczelniacz był nakładany dozownikiem, zdarzyło się komuś grubiej położyć warstwy).

W Twoim przypadku, lepiej to zostawić, bo jak sam napisałeś, w przyszłości mógłby wystąpić problem z gwarancją, zwłaszcza, gdyby wystąpił gdzieś przeciek.

Możesz upewnić się w serwisie, czy nie będą w stanie usunąć nadmiaru tego uszczelniacza, ale sam raczej tego nie rób, tym bardziej, jeśli nie masz doświadczenia i mógłbyś pozostawić ślady swojej ingerencji. Serwis pewnie uzna, że wszystko jest w normie, a nawet że tak być musi.

Kto wie, jeśli będziesz miał szczęście, to może nawet to odrobinę poprawią. Tymczasem omijaj te miejsca podczas mycia lub traktuj je wyjątkowo delikatnie i nic nie powinno się rozmazywać. Z czasem pokryją się kurzem i trochę stwardnieją. Jeśli gdzieś masz zabrudzenia, ale oddalone od listwy, to usuniesz je benzyną ekstrakcyjną. Musisz to jednak zrobić bardzo szybko i często zmieniaj szmatkę. Wcześniej wypróbuj wpływ benzyny na lakier Twojej przyczepy, przecierając go szmatką w mało widocznym miejscu. Po oczyszczeniu, przemyj miejsce wodą z dodatkiem szamponu samochodowego, a następnie dobrze spłucz i wytrzyj do sucha. Rybia łuska jest sztywniejszym poszyciem od gładkiego, jednak w czyszczeniu z mocnych zabrudzeń jest dużo bardziej uciążliwa.

 

PS

Mam swoją teorię, dlaczego w obecnych produktach tak to wygląda, ale nie chcę nikogo tym zanudzać :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zanudzaj. O rybiej łusce też możesz napisać. Zaczęło mnie zastanawiać czemu stosowano rybią łuskę, bo na logikę, żeby zrobić te przetłoczenia to przecież trzeba na prasie ścisnąć i się blachę osłabia. Do tego widzę, że sporo producentów odchodzi od rybiej łuski i, zwłaszcza droższe przyczepy robi się już z blachy gładkiej.

 

Czemu to wszystko? Czy to zwykła moda tylko, bo gładka blacha wygląda estetyczniej i nowocześniej?

 

A może gdzie indziej jest sens tego? Trochę nawet googlowałem ale niewiele znalazłem.

 

Wiem, że trochę to nie na temat. Jeśli moderator uzna, że za mocno odbiegam od tematu to proszę o wydzielenie tematu :-)

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, piszesz, abym trochę "przynudził", więc napiszę "kilka" ;)  zdań, może Moderatorzy tego nie wyrzucą, bo jednak pośrednio jakość wykonania przenosi się na późniejsze uszczelnianie, a taki jest ten temat. Ewentualnie prosimy o rozszerzenie tytułu tego tematu lub założenie nowego, jeśli tak będzie lepiej.

Teraz Twoja prośba, czyli o blachach.

 

post-8228-0-94010000-1461126727_thumb.jpg

 

Na zewnętrznych poszyciach przyczep można spotkać różne rodzaje blach aluminiowych. Najczęściej mamy do czynienia z blachami płaskimi i ryflowanymi. tzw. "rybią łuską".
Te ostanie są droższe - wymagają dodatkowego tłoczenia, które nie osłabia blachy, a wręcz przeciwnie, zapewnia znacząco wyższą sztywność, zwłaszcza w odpowiednio zaprojektowanych konstrukcjach ścian.

 

post-8228-0-91713900-1461126115_thumb.jpg

 

Dzięki nieregularnej strukturze, bardzo dobrze tłumią też wszelkie rezonanse, drgania i wibracje tychże ścian.
Zewnętrznie są do siebie bardzo podobne, jednak faktury bywają różne, co łatwo zauważyć dopiero wtedy, gdy mamy je blisko siebie. Z powodu minimalnych różnic, rodzaj faktury nie wpływa na sztywność arkusza blachy, a jedynie nadaje wygląd zamierzony w fazie projektu. Jak wspominałem w innych tematach, ten rodzaj blachy wymaga od nas większej dbałości - jest trudniejszy podczas mycia i konserwacji, a zwłaszcza dla miejscowych napraw, jednak jego zalety są bezsprzeczne i moim zdaniem, znacząco wydłuża okres życia przyczep, zwłaszcza tych, które dużo jeżdżą i po niezbyt dobrych drogach. Podczas jazdy ściany pokryte tą blachą utrzymują sztywność całej konstrukcji w chwilach, gdy płaska blacha poddaje się już wszelkim drganiom i ruchom poprzecznym / wzdłużnym, co oczywiście przenosi się na wszelkie elementy konstrukcji, również mebli i wyposażenia.
Celowo piszę o tym dosyć obrazowo, ponieważ w praktyce, efektów nie zobaczymy od razu, tylko po dłuższym okresie eksploatacji przyczepy.
Blachy płaskie producenci stosują na dachy (z oczywistych względów) oraz w miejscach, w których płaszczyzna ma być gięta w postaci łuku.

Ostatnio coraz częściej można spotkać przyczepy z płaską blachą na ścianach.
Spotkałem się nawet z opinią, że blachy ryflowane to przeżytek i nowoczesna przyczepa powinna posiadać ściany z blachy płaskiej.
Być może mógłbym tak do tego podejść, gdyby chodziło wyłącznie o kwestie gustu i wizualne - zdania wtedy mają prawo być różne, jednak nie mogę się z tym zgodzić w aspekcie właściwości mechanicznych, które są zdecydowanie lepsze, tym bardziej, jeśli myślimy o całej "kanapce" tworzącej ścianę.

 

post-8228-0-86761900-1461126210_thumb.jpg

 

post-8228-0-91262900-1461126215_thumb.jpg

 

Płaskie blachy na ścianach przyczep tzw. "niskobudżetowych" nie są niczym niezwykłym, ale w markach / modelach, które jeszcze nie tak dawno nie zaliczały się do takiej grupy, to nic innego, jak kolejny krok z cyklu kompleksowych oszczędności producentów  :mad:
Marketingowcy zawsze będą starali się nas przekonać, że tak jest ładniej, a może nawet i lepiej  :bevil:  , bo tak naprawdę, kto zastanawia się, dlaczego blacha jest akurat taka, a nie inna? :hmm:
Na szczęście w tym całym szale oszczędzania, nie jest to jeszcze powszechna praktyka i nie wszyscy producenci, a przynajmniej nie we wszystkich modelach idą "na całość".
http://www.knaus.pl/wyposazenie/aluminiowa-blacha-zewnetrzna
http://www.knaus.pl/opisy/przyczepa-kempingowa/sport/na-zewnatrz

 

Sedno sprawy. ;)
Wnikliwie obserwując i analizując rynek przyczep kempingowych na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat pod względem technicznym i konstrukcyjnym oraz wyposażenia, nietrudno zauważyć, że producenci poczynili mnóstwo różnych zmian - design w tym miejscu pomijam, choć w ogólnym procesie oszczędności i on ma swój znaczący udział, odwracając uwagę od tego, co bardziej istotne w wyrobie finalnym.
W tym miejscu rodzi się pytanie, jaka jest ogólna jakość "obecnych" produktów i czy te "obecne", to rocznik 2016, czy może wcześniejsze oraz co było przyczyną tych wszystkich zmian? 
Pewnie się powtórzę, bo jeśli mnie pamięć nie myli, to są na forum tematy, gdzie swoje zdanie zamieszczałem, ale za nic nie mogę sobie teraz skojarzyć.
Oczywiście główną przyczyną były/są oszczędności, a przełomowym okresem (dosłownie) był rok milenijny. Cały proces można było już zauważyć nawet minimalnie wcześniej.
Mniej więcej od 1999/2000 roku pojawiła się tendencja do stopniowego pogarszania jakości przyczep (wiemy, że nie tylko przyczep). Nie dość, że ucierpiała jakość wszystkich elementów składowych, to chyba w wyniku nowych przemyśleń producentów, pogorszyła się też trwałość wszelkich uszczelnień. Chodziło o to, że przyczepa powinna być tańsza w produkcji i mniej trwała, aby częściej trzeba ją było wymieniać.  Było to chyba zamierzone działanie, ponieważ występowało nagminnie, bez względu na producenta. Przyczepy przeciekały będąc jeszcze na gwarancji. Zachodnie fora karawaningowe kipiały od złości wylewanej przez właścicieli nowych przyczep, w których woda pojawiała się już podczas pierwszego roku eksploatacji. Niektóre marki zaczęły uchodzić za wyjątkowo tandetne, a opinia taka była coraz częściej głoszona, co niewątpliwie wpływało nie tylko na sam wizerunek marki, ale i na wyniki sprzedaży.  To, co początkowo miało przynieść zyski, przynosiło straty, bo przecieki występowały z pewnością dużo wcześniej, niż to zakładano. Skoro tak, to producenci poszli po rozum do głowy i w wyniku "twórczego" myślenia, w dużej części przyczep, już od jakiegoś czasu "smarują" wszystko uszczelniaczem na wyrost, aby w czasie gwarancji problem szczelności niemal nie występował. Kwestie estetyczne takiego wykonania schodzą oczywiście na drugi plan, jako mało istotne.
Poza tym, w niektórych modelach całość połączeń jest maskowana zewnętrznymi nakładkami z tworzyw, więc nawet tego nie widać. Czy w związku z tym jakość przyczep się poprawiła? Przyczep nie, ale uszczelnień chyba tak. Po prostu producenci znaleźli inne, mniej agresywne, ale "lepsze" sposoby na krótsze życie przyczep, bez ryzyka powstawania opinii, że ich wyroby, to przeciekające sita. W ruch poszła inżynieria materiałowa. Mamy teraz cieńsze ściany, odchudzone podłogi, okna bez ram, pękające ściany z tworzyw, a zamiast ryflowanych blach zewnętrznych - płaskie i na dodatek cieńsze (są tematy i to nie pojedyncze przypadki, gdzie zobaczymy rozwarstwione ściany i "pęcherze" odstającej od styropianu blachy, mierzone w dziesiątkach centymetrów). Wymieniając dalej, mamy też nietrwałe wszelkie plastiki, wewnątrz ścian kruszący się szybko styropian, łączenia ścian na styk bez wpustów, czy zakładek, a wkrętów brakuje nawet w newralgicznych miejscach, więc są wyłącznie zszywki - ściany nie rozkładają się tylko dzięki listwom krawędziowym. Wyposażenie również poddaje się tym ewolucjom. Widujemy np. innej konstrukcji toalety (nie wszystkie), ale czy lepsze? Chyba nie, za to bardziej awaryjne.  Są w nich mniejsze kasety WC, nie posiadają własnych zbiorników spłuczki (niemożność używania różowego płynu dezynfekującego), w niektórych zrezygnowano ze sprawdzonego wskaźnika napełnienia spłuczki, brak też wygodnego sposobu spuszczenia wody przed zimą, ale mają za to "skomplikowany" wskaźnik zapełnienia kasety w połączeniu ze sterowaniem, co ma się nijak do trwałości i wygody wskazań poprzednich rozwiązań. Podobnie z oświetleniem - musi być teraz sterowane elektronicznie i wspólną "skrzynką" do wszystkiego, bo przecież standardowe wyłączniki to "przeżytek". Tyle tylko, że w przypadku awarii, wyłącznik i podobne problemy załatwiamy na miejscu w 5 minut, a do usterki centralnego sterownika, to chyba trzeba by zamawiać "lawetę" lub resztę wakacji spędzić w ciemnościach i bez działającej wody ( w WC również). Takich rzeczy można wymieniać jeszcze całe mnóstwo, ale wszystko już na forum opisano.
Wiadomo, że większość ludzi kieruje się podczas zakupu głównie wrażeniami wzrokowymi. To, co oglądamy, zostawia pierwszy i najważniejszy ślad w naszej wyobraźni, dlatego dzisiejsze przyczepy są coraz bardziej "szpanerskie" i nadziane elektroniką, która jest mocno "trendy". I co? Ludzie to kupują, bo łącznie te wszystkie elementy sprawiają wrażenie dużej nowoczesności. Po pewnym czasie okazuje się jednak,  że elektronika zastosowana zamiast zwykłego wyłącznika musi się psuć, być droga w naprawie i z reguły tylko w autoryzowanym serwisie, plastiki pękają zaraz po gwarancji, ściany tracą sztywność, a podłoga się ugina przy każdym stąpnięciu, pompki się zacierają, krany ciekną, uszczelki wypadają i szybko parcieją, meble są ładne, ale w ogóle nie odporne na warunki ich używania, co najczęściej widać zaledwie po kilku sezonach, instalacje elektryczne, zamiast w kanałach PCV, prowadzone są luzem bez ładu i składu po całej przyczepie, wszelkie zawiasy meblowe, okucia itp. elementy tracą trwałość po czterech, pięciu latach eksploatacji, która przecież nie jest intensywna, a do tego jeszcze korodują, bo powłoki galwaniczne położono wyjątkowo oszczędnie. Jednym słowem, jakość jest "jednorazowa".
Jak to wszystko się ma do stanu przyczep, które do dzisiaj są w posiadaniu wielu Forumowiczów, a które rodziły się jeszcze w latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych (nierzadko i wcześniej) możemy ocenić już sami, wertując forumowe tematy.
Taki jest stan rzeczy w większości przypadków i nie było by to zgodne z prawdą, gdybym napisał, że takim stanem jestem zdziwiony. Nie będę też z tego powodu złorzeczył na producentów. Całkowicie rozumiem ich punkt widzenia, a co więcej, byłbym nawet skłonny się z tym wszystkim zgodzić. Ba, dlaczego tylko zgodzić, nawet bym to popierał, gdyby nie małe "ale" ... nasza polska rzeczywistość.
Zarówno ja sam, jak i każdy z nas nie miałby chyba nic przeciwko, aby raz na kilka lat było go stać na zakup przyczepy w salonie. A niech ona ma mniejszą trwałość, niech gnije po ośmiu latach, niech się rozpada, pęka i trzeszczy, przecież lada moment zmienię ją na nową. Tak, to byłby bardzo przyjemny scenariusz. Niestety, niewiele osób może sobie na takie podejście do zakupu pozwolić. Przypuszczam, że nawet gdy ktoś stanie się szczęśliwym posiadaczem tej "nówki", to w większości przypadków towarzyszyć mu będzie myśl, że już nieprędko się z nią rozstanie, a wtedy pozostaje tylko mieć nadzieję, że sprawdzi się pewna zasada: "Jak się dba, tak się ma", czego życzę wszystkim szczęśliwym posiadaczom nowych przyczep.

PS
Ktoś powie, że to taka "teoria spiskowa"
Być może, ale osobiście mógłbym się założyć, że prawdziwa.

 

Gratuluję wszystkim, którzy zdołali przeczytać wszystko, aż do tego momentu :brawo:

Jacku, mam nadzieję, że zdawałeś sobie sprawę z tego, co oznacza z mojej strony kilka zdań, ale sam się o to prosiłeś :lol:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci dziękuję za to co napisałeś. Ja sobie zdaję sprawę z celowego postarzania produktu i że to niestety już wkroczyło do naszego życia na dobre. Interesuje się tym wszystkim z jednego powodu. Ponieważ mam w planach (być może w przyszłym roku) kupić nową przyczepę - stąd pytanie o tą łuskę. Zacząłem się zastanawiać czemu w takiej Adrii jest rybia łuska chyba we wszystkich modelach, budżetowym Weinsbergu też a w droższych Hobby czy innych już nie. Teraz już wiem i dziękuję Ci za to. Do tej pory myślałem że ta łuska jest gorsza ale widać myliłem się.

 

Jak pisałem rozważam nową większą przyczepe. Drugie dziecko już lada moment więc chcę coś z łóżkiem piętrowym. Boję się szukać używki bo to duże ryzyko i nerwy. Ale z nową jest nie lepiej a chciałbym ją kupić na te kilka lat. Minimum 5. Też mam ograniczone auto więc muszę szukać przyczepy dość lekkiej jednak.

 

Robię teraz mocno rozeznanie rynku ale szukam raczej przyczep budżetowych. Nie stać mnie na wydanie 100k zł na nową.

 

Z ciekawostek to Adria daje 7 lat gwarancji na szczelność.

 

Jeszcze raz dziękuję na inne spojrzenie na wszystko. Na to jak to teraz wygląda i na to na co trzeba zwracać uwagę. Może nie będzie tak najgorzej.

 

Jedno mnie cieszy. Ciekawe czy masz podobne spostrzeżenia. Że po okresie fascynacji plastikiem, gdzie przody wyglądały jak statki kosmiczne i całe ściany były wygięte do granic możliwości, producenci wracają do bardziej sprawdzonuch kształtów i już tak nie szaleją.

 

To o czym piszesz z tym uszczelnieniem to też dowód na pewne eksperymenty na klientach. Mam nadzieję, że trochę wniosków z tego wyciągnięto mimo wszystko i jest trochę lepiej. W końcu klient to nie taki idiota. Oszukany drugi raz nie wróci. W bogatszych krajach gdzie przyczepy zmienia się chyba częściej może to jest dla producentów bardziej dotkliwe i odczuwalne?

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

znalazłem taka uszczelke ponizej na allegro pytanie czy ja mocuje sie uszczelniaczem do rantu przyczepy a aluminiowa naroznik jest tylko przykrecany na uszczelke?

 

http://allegro.pl/uszczelka-gumowa-20x11mm-i6604675685.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witam wszystkich. Potrzebuję pomocy w dobraniu wymiarów taśmy butylowej do uszczelki narożnej mojego KIPa. Nie jestem pewien czy taśma powinna być szersza niż sama uszczelka, czy równa, a może mieścić się w zagłębieniu w uszczelce. Tak by podpowiadała logika ;) Wiem, że po dociśnięciu listwą aluminiową butyl powinien rozprowadzić się po całej szerokości uszczelki. A więc grubość też powinna być dobrana optymalnie.

Na moje oko powinienem kupić taśmę 20mmx3mm, ewentualnie 25mmx2mm. Jak sądzicie ?

Jako, że zakupy karawaningowe do tanich nie należą, wolę dopytać przed ich dokonaniem. A doświadczenia w remoncie brak :)

post-29151-0-54077700-1503936966_thumb.jpg

post-29151-0-90277700-1503936969_thumb.jpg

post-29151-0-44917000-1503936976_thumb.jpg

post-29151-0-44985800-1503936982_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blachę poszycia masz gładką, czy ryflowaną?

Jak wygląda krawędź poszycia, która ma być uszczelniana oraz listwa Alu?

Masz może zdjęcie tej krawędzi z listwą, ale jeszcze przed rozbiórką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy Hymer wprowadzał gładką blachę na ściany kamperów to jeden z dealerów aż piał z zachwytu jakie to cudo.

......Do pierwszego lata a raczej roku użytkowania. Gładka blacha "uwidoczniła" cały szkielet ściany. Widok wręcz anorektyczny.

Burstner w tym czasie robił po staremu (rok 2008) , a mało tego ściany boczne składały się z dwóch nakładających się na siebie pasów.

To był dopiero archaik.....ale za to jest równy  i piękny do dziś trwały . I nawet nie zamierza wyglądać jak klata anorektycznego psiaka .

I jeszcze jedno - estetyka - w chwili jakichkolwiek , choćby drobnych zarysowań czy nagniotek wszystkie mankamenty na łusce "giną" a na gładkim są wyeksponowane jak pewna część ciała .....na plaży :]

To tyle z moich spostrzeżeń względem dobrobytu gładkich ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blachę poszycia masz gładką, czy ryflowaną?

Jak wygląda krawędź poszycia, która ma być uszczelniana oraz listwa Alu?

Masz może zdjęcie tej krawędzi z listwą, ale jeszcze przed rozbiórką?

Blacha gładka.

Listwy w zasadzie pozdejmowane. Jakieś zdjęcia mam, ale nie wiem czy naświetlą temat.

Chętnie opiszę dokładniej jak wygląda krawędź poszycia, tylko tak naprawdę nie wiem o co konkretnie pytasz :)

 

Budka miała stać na działce, nie poruszać się po drogach, ale jak zobaczyłem w jakim jest stanie to zacząłem rozbierać stopniowo. A im dalej w las...

post-29151-0-56187700-1504632290_thumb.jpg

post-29151-0-17367100-1504632305_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taśma powinna obejmować listwę tak, jak narysowałem.

 

post-8228-0-00575200-1505172261_thumb.jpg

 

Jeśli blacha jest gładka i nie ma w miejscach uszczelniania jakichś głębszych uszkodzeń, wgnieceń itp., to taśma 2 mm powinna być OK.

Jeśli są jednak nierówności, to daj 3 mm - nadmiar i tak wypłynie, ale będziesz miał większą pewność, że jest szczelnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem skupiam się na czyszczeniu uszczelek  narożnych i okiennych ze starego uszczelniacza. Kto próbował ten wie, mimo różnych patentów i patencików z forum, bez dużego samozaparcia nie polecam ;) Robota dla ludzi o mocnych nerwach :D

Gdyby stać mnie było na kupno nowych gum nie wahałbym się.

Edytowane przez CnK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.