Skocz do zawartości

Camping nad jeziorami Nyskie i Otmuchowskie


Kurus

Rekomendowane odpowiedzi

Mocne slowa... Audi, Hobby, Lufthansa, Grundig, Knaus, Siemens i inni tez ? 

Swego czasu jechałem z budą do Nysy przez Prudnik i Głuchołazy, była chyba godzina 13.00.

Zauważyłem w Prudniku bodajże Lidla więc postanowiłem odświeżyć zapasy i wjechałem na ichni parking.

Ledwie się zatrzymałem, a tu biegnie do nas gość z plakietką Lidla, że tu nie możemy biwakować !

Zapytałem więc, czemu tamci mogą, a my z Niemiecką przyczepą campingową Helmuta K. niby nie możemy – nawiązałem przyjaźnie do rasowej wspólnoty  !?

Ale oni przyjechali na zakupy – odrzekł z niemiecką precyzją cieć.

A my przyjechaliśmy tu rozpalić ognisko, opalać się i łowić ryby – zapytałem uprzejmie ?

Widać było , że cieć myśli więc zaproponowałem, że w międzyczasie zrobimy zakupy, bo zwykle po to podjeżdżamy pod markety.

W sklepie był spory tłum starszych babć i dziadków ale co ciekawe – wszystkie starsze osoby szwargotały po Niemiecku, pochylone nad tamtejszym badziewiem.

Poczułem się Europejczykiem, brakowało mi tylko ochroniarzy z wilczurami i drutów kolczastych pod prądem.

Porządek musi być, znaczy : „ordnung muss sein” i mam nadzieję, że po tamtym zdarzeniu, teraz będę mógł spokojnie zajechać na tamten parking i stanąć na miejscu oznaczonym : „nur fur caravan”, obok „ nur fur Juden”.

Essen – piękne miasto Kolegi MaK, niestety już nigdy nie będzie takie same, bo w czerwcu 1942 r. angielskie bomby zniszczyły budynek tamtejszego Gestapo – to było mocne, nocne  bombardowanie ponad 1000 samolotów :'( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

...

Poczułem się Europejczykiem, brakowało mi tylko ochroniarzy z wilczurami i drutów kolczastych pod prądem.

...

Nie... padłem na beton  :lol:

 

Adam, wiecznie czuję niedosyt Twoich treści.

Napisz książkę...

Kupie egz nr 000001 wyślę Ci , złożysz autograf, będę szczęśliwy.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdamKwiatek, cieszę się z Twojej przyjaźni z Wojtusiem, to po pierwsze i absolutnie najważniejsze. Niejako na marginesie rozumiem Twoją frustrację Niemcami. Oni w enerdowie w życiu nie widzieli tyle luksusów w koszach, od czasu, kiedy ja będąc w Dresden na wymianie z tamtejszym właśnie FDJ sprzedawałem im wiklinowe kosze i paciorki kolorowe oraz glinkowe koniki pokryte błyszczącą politurą. Niemniej chciałbym, jeśli to tylko możliwe nadmienić, że niemieckie efdejotki już wtedy, a było to jeszcze przed wojną, wiedziały, gdzie leży miód i konfitura w polskim zastępie. Czuwaj!

Edytowane przez Robak70 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MaK , pracownik był pewnie tylko folksdojczem, a ci , co stali, to Poloki , nazistowskimi rzęchami sądząc po blachach – pewnikiem to były trofea po wygranej wojnie :)

Mylnie imputujesz mi niechęć do naszych odwiecznych sojuszników z NATO.

Jestem fanem ich osiągnięć naukowych: oni to jako pierwsi badali możliwości teleportacji – fakt, że przez ceglany komin ale kto powiedział, że będzie łatwo ?

Nawiasem nigdy nie kupuję mydła w Lidlu, bo sam rozumiesz ziomalu z ESSen – mniejsza o szczegóły  ?

Wracając do Kolegi jadowitego Robaka 70, to tuż przed zamknięciem wątku „Czyja to….”, nie zdążyłem wysłać postu cyt. : „WojtEwa prawdopodobnie jest pod przysłowiową kreską, bo w innym przypadku machnąłby na wszystko ręką i zamknął nam wątek, zabierając budę z powrotem.

Znam ludzi mających domy i samochody terenowe, z debetem na koncie, chlupocącymi w baku 5 l paliwa i wezwaniami do zapłaty za gaz, prąd i wodę w skrzynce na ogrodzeniu.

Bycie bez kasy to bardzo wstydliwa i mało komfortowa sytuacja, stąd próba ratowania się w jakikolwiek sposób, a przynajmniej zyskania na czasie.

Mogła mu też „siąść” psychika, bo czasy są trudne – jak uwierzyć, że błyskotliwy forumowicz uznał tą aferę za interes swego życia, skoro zarobił niewiele, a napocił się już sporo.

Nie wiem, może rzeczywiście stoi pod ścianą i broni się rozpaczliwie ?

Mam i takie jak wyżej wątpliwości więc wolałbym, byście odłożyli te dyktafony i świadków, by jeszcze raz porozmawiać na spokojnie jak ludzie w cztery oczy ?

Każdy ma jakiegoś „robaka” co go gryzie czy „krzyż” który nosi – taka szczera rozmowa może uspokoić nastroje i ułatwić wyjście z impasu.

Może udałaby się jakaś umowa w której sprzedacie budę w całości lub na części, a reszta kasy trafiać będzie na konto Magdu w ratach ?

Może udało by się nie wprawić w ruch „młynów sprawiedliwości” i po nabraniu zaufania, wycofać sprawę ?” koniec cyt.

Tak więc nie wiem drogi Robaku 70, co jest grane, choć jak wiesz przerobiłem naszego Forumowicza na  Zgniłka – Grabarza , tak więc „wszystko jest relatywne”.

Przyznam Ci się, abstrahując od tematu geszeftu, że zwykle przeceniam ludzi i doznaję zawodu – stąd jestem mizantropem bez zasad.

Pewnie masz rację, tkwiąc w okopie i czekając , aż Zgniłek łeb wystawi ale ja jakiś dupowaty jestem ostatnio – może to starość mnie dopadła i rura zmiękłą ?

Tymczasem strzelam obcasami i pozdrawiam szczeknięciem !

Wracając do wątku, o Nysie i przydatkach, to zapomniałem, o konfiturach dla Her MaK !

Popatrz Her MaK, jak  zmieniono i sprawiedliwie dodano NASZE nazwy miejscowości zum Beispiel :

Gmina Głogówek

1 grudnia 2009 w gminie Głogówek wprowadzono 21 niemieckich nazw dla miasta, wsi i przysiółków, spośród 23 nazw zgłoszonych przez Gminę[8]. 30 kwietnia 2010 r. wprowadzono kolejną nazwę dla przysiółka Chudoba. Dotychczas nie wprowadzono dodatkowych niemieckich nazw dla 3 części miasta, 6 wsi, 2 części wsi, 4 przysiółków wsi i 1 osady[9]:

A to dopiero początek meine liebe Gutenmorgem  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kolego AdamieKwiatku! Odpowiadając na Twój wpis pragnę załączyć najgłębsze wyrazy szacunku, tak głębokie, jak tylko może złożyć człowiek urodzony przed wydarzeniami grudniowymi. Zupełnie niepotrzebnie biednych Ślązaków mieszasz z błotem, ten cieć był na pewno elementem napływowym z centralnej Polski. Nie znał niuansów a i dzięcielina mu na pewno nie pałała, ani świerzop nie był jak gryka biały. Nie dziw się, że za ojrosy pilnował atrakcyjnych miejsc karawaningowych. I tutaj przepraszam Administrację, za ewidentny OT, ale nie potrafię się powstrzymać. Może Wojtuś wyczuł coś, co jest jakąś pajęczą nicią sympatii między Wami? Może pomyślał, że chciałeś kupić, tylko przez zazdrość tak go zgrabarzyłeś? Czuwaj!

Edytowane przez Robak70 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem adamkwiatek,

 

sprawdzilem jeszcze raz moje posty i nie znalazlem moich sugestii o niecheci.

Ciekawi mnie natomiast Twoj punkt widzenia i stad moje pytania.

Zachecam dalej do odwiedzania Slaska Opolskiego. Mysle, ze bywajac tam czesciej pewne rzeczy zobaczysz w innym swietle.

Na przyklad fakt, ze sa  dawne nazwy w gminie Glogowek a nie znajdziesz ich w gminie Glubczyce. Zobaczysz jak "spiewnie" mowia w Nysie a jak w Krapkowicach lub podkrapkowickich wsiach.

Zwroc uwage na nazwy miejscowosci na niemieckich Luzycach czy chocby w Kraju Baskow (San Sebastian - Donostia). Sa tego powody tam, sa tego powody na Slasku... Pomysl albo poczytaj...

Wiem, ze pewne sprawy sa nietypowe dla mieszkanca centralnej Polski. Znam to z wypowiedzi osob przyjezdzajacych "po nauke" do Opola. Sporo z nich pobylo tam troche dluzej i sporo zrozumieli.

 

Zachwycony Twoimi okresleniami, fakt, nie jestem ale tez nie musze byc...

 

Z Essen pozdrawia

 

 

MaK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz MaK (mam nadzieję, że z Anodiną nie jesteś po bruderszafcie), AdamKwiatek tylko się kryje pod tą centralną Polską, a to jest zwykły Hanys, on normalnego człowieka nie zrozumie! Co do tego myślenia, to już napisał, że się starzeje i Wujek z Niemiec, ten na A. pewnie częściej do niego zagląda, ale to dobry człowiek, jak mniemam, ugnie się pod siłą Twoich argumentów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem  ”zwykłym Hanysem”, bo po rodzicach z Lwowa i Krakowa ale nie obrażam się, bo lubię rasistów mających kiepskie zdanie, o Hanysach z Mazowsza .
Co do smakowitych klimatów Opolszczyzny, to kiedyś nie było napisów gotykiem, podobnie jak w Breslau / Wrocław , cyrylicą dla wysiedlonych w akcji “Wisła”.
Nagle pojawiają się napisy i teraz już nie wiem, czyj to bardak, a podobno Europa się jednoczy - to po cholerę dzielenie nazw za nasze i ichnie ?
Za komuny bali się nawet radio głośniej podkręcić, czy szczeknąć głośniej po swojemu, a teraz faterland na każdej tablicy z nazwą miejscowości !
Wkurzają mnie nawet napisy po kaszubsku, bo okazuje się nagle, że nie ma Polski, tylko jakieś tam terytoria pod czasową administracją polską.
Wyobraźmy sobie, że sąsiedzi MaK’a zmieniają sobie tabliczki na drzwiach na pisane cyrylicą i zaczynają słuchać radia Moskwa i śpiewnie do siebie przemawiać ?
MaK idzie załatwić sobie pracę, strzela obcasami, a tu śpiewnym akcentem, cieć go informuje, że robota nur fur Ruskich - i co , nadal trzeba się tylko wczuć w klimat ?
Dzieci MaK’a przychodzą ze szkoły zapłakane, że ci od śpiewnych akcentów wołają za nimi “hitlersynki”, jak za mną “Poloki” i co, nawet Her Got nie pomoże !
Niedawno widzieliśmy, mechanizm przejęcia Krymu i jak cennym argumentem była większość/mniejszość Rosyjska a jest to zapewne mechanizm uniwersalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem adamkwiatek,

 

mam dla Ciebie straszne wiadomosci, trzymaj sie, musisz byc teraz dzielny:

 

tu w Essen ale i w innych regionach Niemiec faktycznie mozesz w odbiornikach z DAB pod nazwa Radio Impala odbierac "Stimme Russlands" (wczesniej Radio Moskwa).

I jest jeszcze straszniej: na ulicy czesto slyszysz jezyk rosyjski. Oczywiscie niemiecki tez. Dodatkowo jeszcze polski, turecki, arabski, chinski i rozne inne. Nawet napisy sa w tych jezykach... 

 

Widzisz, rzeczywistosc jest nawet "gorsza" niz Twoje "Wyobrazmy sobie..."

 

 

Serdeczne pozdrowienia z Essen!

 

MaK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda drogie RobakiMaKi leży pośrodku, jak Otmuchów pomiędzy “naszymi” jeziorami.
Zazdroszczę Wam chłopaki tej internacjonalistycznej pogody ducha.
Wiem : świat jest dobry, misia można uściskać i zrobić sobie z nim zdjęcie- widać na Krupówkach, a na krokodylach się pływa - widać przecie na plaży.
Krwisto się zrobiło ale chwilę było miło.
Nie było miło u burmistrza Zdzieszowic - to chyba nie był zbiorowy samobójca i jak to się ma do Waszych cacanych teorii o dobrym misiu i przyjaznym krokodylu  ?
Dziś rocznica przypadkowego wypadku Tupolewa nafaszerowanego kwiatem narodu , niejako pokłosie przypadkiem wypadku Casy - dwa lata przypadkiem wcześniej i patrz pan straciliśmy przypadkiem w tych przypadkach - wypadkach sporo generałów.
Przypadkowy trup słał się gęsto podczas śledztwa, czym nasza demokracja przebiła chyba nawet afrykańską, a i Dziki Zachód mógłby nam pozazdrościć.
Niestety nie dostaję dofinansowania , by móc strzępić jęzor i prostować takich światowców - luzaków - wizjonerów, więc  kończę mój udział w dyskusji, o wyższości jeziora Otmuchowskiego nad Nyskim w kontekście, które jest bardziej nasze, a które pod fleki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

tuż przed zamknięciem wątku „Czyja to….”, nie zdążyłem wysłać postu cyt. : „WojtEwa prawdopodobnie jest pod przysłowiową kreską, bo w innym przypadku machnąłby na wszystko ręką

...

jak uwierzyć, że błyskotliwy forumowicz uznał tą aferę za interes swego życia, skoro zarobił niewiele, a napocił się już sporo.

...

Wtajemniczeni wiedzą że nie o kasę chodziło Adam :)

...

i właśnie Ty też to potwierdziłeś :)

.

Tymczasem z pasją czytam ten jakże bogaty w Twoje referaty temat :)

Od razu zaznaczam, że "z pasją" nie oznacza że popieram.

Po prostu lubię i żeby nie było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adaś odpuść MAK-owi to "jewropejczyk" który mieszka w miejscu z którego pochodzi język nazistowski (bo przecież to naziści a nie Niemcy  zagazowali sporo polaków i wojnę prowadzili ........ to chyba musieli mieć swój język).

 

Mieszkanie w takim miejscu nikomu nie może wyjść na zdrowie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.