Klimatyzator DIY projekt długotrwały.

[automaciek]

Jeśli będziesz miał jakieś pytania to śmiało,chętnie pomogę.

Nadchodzi kolejny projekt: optyczny wskaźnik plomienia w piecu Trumatic....

[Kluchojady]

Nie chcę cię martwić, ale proponuje mieć pod ręką gaśnicę... Ze zdjęć wynika że wlot "zimnego" powietrza i wylot gorącego masz pod przyczepą blisko siebie. Wiesz w PL jak jest 15C pod przyczepą nie ma problemu ale w południowych krajach masz przy ziemi "trochę" cieplej. IMHO duża szana że ci klima nie wyrobi albo ugotujesz sprężarkę. (po coś te monobloki mają długą rurę do wyrzutu gorącego powietrza.

Druga sprawa to odprowadzenie skroplin, na zdjęciu pod przyczepą nie widać rurki...

Trzecia to rozprowadzenie zimnego powietrza po przyczepie. Wszystkie znane mi klimy wypuszczają zimne powietrze pod sufitem przyczepy by cieższe zimne powietrze mieszało się z tym zastanym w budzie.

[automaciek]

Już wyjaśniam kolego. Zasysanie i wydmuch powietrza po stronie gorącej to dwie kratki z ukośnymi lamelkami, czyli zasysamy od lewej dmuchajmy na prawo. Powietrze wydmuchiwane jest ciepłe ale nie gorące. Musiałem zrobić odpowiednio duży otwór wlotowy aby zminimalizować opory zasysania. Podobnie jest to rozwiązane w oryginalnych klimatyzatorach carawaningowych do montażu pod kanapkami i na nich sie wzorowalem. Jak już napisałem skropliny są wyprowadzony w kratkę wylotową i swietnie sie tamtędy wydostają. Odnośnie kierunku nawiewu zimnego powietrza to jest ono skierowane ukośnie w górę co wymusi cyrkulację, niestety nie zawsze do boksu z klimatyzatorem przylega szafa....

Klimatyzator przetestowalem w upały, pracował całe dnie i nie zauważyłem niczego niepokojącego.

Pozdrawiam

Edytowane 17 Czerwca 2014 przez automaciek (wyświetl historię edycji)

[Socale]

No i brawo. Niech działa nie zawodnie.

[automaciek]

Po przemyśleniu kilku za i przeciw, oraz znając konsekwencje częściowego przysłonięcia otworu zasysania powietrza np kurzem (wzrost temperatury wewnątrz klimatyzatora) postanowiłem wyposażyć moje urządzenie w zabezpieczenie termiczne. Zasada jest prosta: wzrost temperatury powietrza wylotowego ponad zadaną (64' C obecnie) powoduje oszukanie czujnika temperatury klimatyzatora ) o ok 20' C w dół) wynikiem czego wyłączany jest kompresor i wentylatory wychładzają urządzenie po czym sprężarką startuje ponownie. Podstawą do wykonania zabezpieczenia był zestaw do samodzielnego montażu J-86 firmy Jabel. Zainteresowanym mogę podać szczegóły.

[miedzyniaki]

Podziwiam pomysł i zaangażowanie kolegi. Mam pytanie co z hałasem ?? wiem że te monobloki za ciche nie są . Poza tym czy przez takie zabudowanie nawiewu nie ograniczyłeś przepływu powietrza przez parownik co bedzie skutkować zaladzaniem sie parownika ??

[automaciek]

Hałas we wnętrzu jest akceptowalny (opinia mojej lepszej połowy) nie da się spać nad klimatyzatorem ale już na dużym łóżku owszem, wlot powietrza na parownik odbywa się otworem 20x20cm przez filtr pyłkowy, czujnik temp. klimatyzatora jest zamocowany do parownika po stronie zasysania więc w przypadku oblodzenia wyłączy spręzarkę. Większy szum jest na zewnątrz pod przyczepą, ale nie jest uciążliwy ( mam nadzieję) ale to ocenimy "Pod Brzózkami" od 21 lipca .

[automaciek]

Dziś odbyły się kolejne testy. Na zewnątrz ponad 30'C w cieniu, przyczepa postawiona w pełnym słońcu, sciany wewnątrz rozgrzane, opuszczone wszystkie rolety a termometr wewnątrz pokazywał 23-24'C a zabezpieczenie termiczne agregatu nastawione na 65'C nie zadziałało.. Można jechać.

[Boma]

Koszty....  Jak na razie monoblok 250 pln i Alu na ramę 50. Udało mi się tak wyciąć rurki że uniknąłem rozszczelniania. 

 

Taniej chyba się nie da . Myslałem że Adam Słodowy jest tylko jeden - ty chyba jesteś drugi .... 

 

Dla tych co nie maja tak zdolnych rączek polecam :

i klimatyzator Blaupunkt Arrifana 0707  niżej link :

http://www.klimatop....-i-b-font-.html

Parametry do przyczepy chyba dobre ( chłodzi pokój 10-15m2 ) a cena około 1150 zł - moze grzac i osuszać .

Małe wymiary - jak Truma .... na przetwornicy sinusoidalnej 1500W powinna działac - chyba .... albo normalnie na 230V .

Pobór mocy w chłodzeniu 900W w grzaniu chyba 700 W . 

[automaciek]

To jeszcze nie koniec pomysłów. Klima na wakacjach sprawdza się rewelacyjnie, w trakcie wypoczynku narodziła sie nowa koncepcja- coolbox. Otóż na drodze wylotu zimnego powietrza do kabiny zamierzam zainstalować pojemnik z pcv osloniety termiczne do którego będę mógł włożyć kilka butelek z napojami chlodzacymi (też)! Częściowo zastąpi to lodówkę a planowana temp. To ok 8-9'C a umieszczę go na zbiorniku z wodą pod kanapą. Zdam oczywiście relację z budowy.

[California]

Witam, no całkiem ciekawe i intrygujące warte naśladowania   , szczególnie to ( też)  . Propozycja kolegi  "Boma" również warta rozważenia, co prawda wszystko co prowadzi do utrzymania odpowiedniej temperatury napojów chłodzących tych ( też) jest warte uwagi. 

 

Pozdrawiam serdecznie.

[Skorzak]

Jeśli będziesz miał jakieś pytania to śmiało,chętnie pomogę.

Nadchodzi kolejny projekt: optyczny wskaźnik plomienia w piecu Trumatic....

Cześć Automaciek,

Dawno nie zaglądałem na forum, a w zeszłym tygodniu, pod wpływem upałów wpadłem na pomysł zbliżony do Twojego. Piszesz, że w razie czego pomożesz odpowiedziami, więc zacznę od pytań:

1. Co oznacza monoblok? Czy to jest nierozłączny zestaw? A może można jakoś parownik oddzielić od skraplacza np. przedłużając rurki?

2. Jeśli można to dlaczego w swojej konstrukcji nie spróbowałeś tego zrobić? Koszty? trudności techniczne?

 

Już wyjaśniam skąd te pytania. Mój pomysł, jaki urodził mi się po oględzinach przyczepy w aktualne kosmiczne upały jest następujący:

1. Kupuję klimę typu "Mały Chińczyk" za 650zł w Castoramie albo czymś podobnym.

2. Podobnie jak Ty, wyrzucam obudowę na śmietnik

3. Kompresor i skraplacz montuję w przestrzeni za piecem Carver, czyli w podstawie szafy.

4. W podłodze robię wlot powietrza, a w ścianie wylot obudowując to tak, żeby zapewnić przepływność bezpieczną dla układu.

5. rurki prowadzące do kapilara i parownika odcinam i przedłużam (jeszcze nie wiem jak)

6. Parownik montuję w szczycie szafy, powyżej drzwiczek, montuje go pod kątem, żeby się zmieścił oraz stosuję wentylatory od komputerów o odpowiedniej wysokości w celu zapewnienia przepływu powietrza. Oczywiście wlot powietrza jest ze środka przyczepy, z boku szafy, a skropliny wyprowadzam cienką rurką poza przyczepę.

7. Elektronikę sterującą montuję tam, gdzie się zmieści.

8. Łaczę to w całość, napełniam czynnikiem i wio.

 

Powinno działać.

 

Czy może masz inne zdanie?

Chętnie wysłucham też opinii innych kolegów, którzy walczyli z tematem klimatyzacji w przyczepie czy kamperze.

Nie fatygowałbym się z tym, gdyby można było za normalne pieniądze kupić klimę dachową. Niestety sprzedawcy u nas przesadzają z marżami i klima Dometic 7000BTU potrafi kosztować 6 tys. złotych. W USA Carrier 13500 BTU kosztuje 450 dolarów.... no, ale sorry, taki mamy klimat. ;-)

[Lucek26]

Po co kombinować, najnowsze klimatyzatory mają listwy montażowe dla rury odprowadzającej  gorące powietrze. Wystarczy odchylić okno i zamontować taką listwę i mamy gotowy wylot nagrzanego powietrza bez najmniejszej ingerencji w przyczepę.Pozostaje tylko wybrać odpowiednie okno.Nowoczesne klimatyzatory są naprawdę wydajne i ciche ( hałas około 50 -55dB) ,a przy tym są lżejsze od tych dedykowanych do przyczep .(waga klimatyzatora o mocy 9000BTU często nie przekracza 25 kg.

[Skorzak]

Po co kombinować, najnowsze klimatyzatory mają listwy montażowe dla rury odprowadzającej  gorące powietrze. Wystarczy odchylić okno i zamontować taką listwę i mamy gotowy wylot nagrzanego powietrza bez najmniejszej ingerencji w przyczepę.Pozostaje tylko wybrać odpowiednie okno.Nowoczesne klimatyzatory są naprawdę wydajne i ciche ( hałas około 50 -55dB) ,a przy tym są lżejsze od tych dedykowanych do przyczep .(waga klimatyzatora o mocy 9000BTU często nie przekracza 25 kg.

Nie zrozumieliśmy się Lucek26.

Celem tej przeróbki  nie jest trudność z montażem do okna czy wydajność klimatyzatora, ale chęć całkowitego schowania go i kulturalnej eksploatacji. W przyczepie czy kamperze na wszystko potrzebne jest miejsce. Klimatyzator stojący w środku zabiera go zdecydowanie za dużo.

To, co zrobił Automaciek to super rozwiązanie, chylę czoła, o podobnym myślałem, ale ja chciałem pójść dalej aby zimne powietrze rozchodziło się z góry, nie z dołu. Dlatego pomysł z podziałem na skraplacz i parownik w różnych częściach przyczepy. Klimatyzatory dedykowane do przyczep są faktycznie ciężkie, drogie, ale mają ogromną zaletę: nie zabierają miejsca w środku. Dla mnie to bardzo ważne. Jeśli uda się domowym sposobem rozwiązać ten problem - super. Będzie to kolejne pożyteczne udoskonalenie mojej starej budki, którą bardzo lubię.

Jeśli więc ktoś z Was ma doświadczenie z takimi rozwiązaniami - chętnie posłucham mądrzejszych od siebie, żeby uniknąć raf i mielizn....

[automaciek]

Cześć Automaciek,

Dawno nie zaglądałem na forum, a w zeszłym tygodniu, pod wpływem upałów wpadłem na pomysł zbliżony do Twojego. Piszesz, że w razie czego pomożesz odpowiedziami, więc zacznę od pytań:

1. Co oznacza monoblok? Czy to jest nierozłączny zestaw? A może można jakoś parownik oddzielić od skraplacza np. przedłużając rurki?

2. Jeśli można to dlaczego w swojej konstrukcji nie spróbowałeś tego zrobić? Koszty? trudności techniczne?

 

Już wyjaśniam skąd te pytania. Mój pomysł, jaki urodził mi się po oględzinach przyczepy w aktualne kosmiczne upały jest następujący:

1. Kupuję klimę typu "Mały Chińczyk" za 650zł w Castoramie albo czymś podobnym.

2. Podobnie jak Ty, wyrzucam obudowę na śmietnik

3. Kompresor i skraplacz montuję w przestrzeni za piecem Carver, czyli w podstawie szafy.

4. W podłodze robię wlot powietrza, a w ścianie wylot obudowując to tak, żeby zapewnić przepływność bezpieczną dla układu.

5. rurki prowadzące do kapilara i parownika odcinam i przedłużam (jeszcze nie wiem jak)

6. Parownik montuję w szczycie szafy, powyżej drzwiczek, montuje go pod kątem, żeby się zmieścił oraz stosuję wentylatory od komputerów o odpowiedniej wysokości w celu zapewnienia przepływu powietrza. Oczywiście wlot powietrza jest ze środka przyczepy, z boku szafy, a skropliny wyprowadzam cienką rurką poza przyczepę.

7. Elektronikę sterującą montuję tam, gdzie się zmieści.

8. Łaczę to w całość, napełniam czynnikiem i wio.

 

Powinno działać.

 

Czy może masz inne zdanie?

Chętnie wysłucham też opinii innych kolegów, którzy walczyli z tematem klimatyzacji w przyczepie czy kamperze.

Nie fatygowałbym się z tym, gdyby można było za normalne pieniądze kupić klimę dachową. Niestety sprzedawcy u nas przesadzają z marżami i klima Dometic 7000BTU potrafi kosztować 6 tys. złotych. W USA Carrier 13500 BTU kosztuje 450 dolarów.... no, ale sorry, taki mamy klimat. ;-)

Monoblok to klimatyzator zintegrowany w jednej obudowie i mobilny na kółkach. Z rozdzielaniem jest problem bo czynnika nie odzyskasz, a nabicie kosztowne, no i w twoim pomysle klima jest wbudowana na stałe. Ja w swoim projekcie nie rozłączalem układu czynnika. Problemem moze być też fakt iż małe monobloki maja wspólny silnik do napędu obu wentylatorów. A kupienie wentylatora to spory koszt. Myślę że prościej będzie zrobić coś podobnego jak u mnie, a zimne powietrze wyprowadzic pod podłogę i kanalem w izolacji skierować do szafy i tam w gorę......

Nie bez znaczenia jest te poziom hałasu, znacznie obniżony dzieki obudowie ze styropianu.

Edytowane 12 Sierpnia 2015 przez automaciek (wyświetl historię edycji)