Skocz do zawartości

Na około Mroko z przyczepą. Czy da radę ;) ?


SwiatTUI

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

;)

Na dzień dzisiejszy nie dam się sprowokować, a kilka razy już były tu takie prośby.

Nie dojrzałem jeszcze do opisywania tego wszystkiego.

Największą przeszkodą jest jednak jakieś sensowne uporządkowanie wszystkich zdarzeń (czasu brak).

Może kiedyś :palacz:

 

P.S.

Znam kogoś, kto ma podobne do Waszego podejście do zwiedzania, a był jednym z nas (szkoda, że muszę użyć czasu przeszłego). Niestety, musiał zrezygnować z zaglądania tu i opisywania swoich podróży (powody nie są istotne), jednak brak mi jego obecności i ciekawych opisów. Prowadzi również swój blog. Myślę, że w tym miejscu wiele osób wie już, o kogo chodzi.

Tu jest adres stronki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałby gorąco przeprosić za moją ironiczną wstawkę, sądziłem, że to kolejna reklamowa wstawka. Piękna przygoda. Mnie chyba brakowało by odwagi. Na pewno by brakowało :(

EDIT Jeszcze raz przepraszam, jak to łatwo w dobie wszechmogącego internetu zostać kretynem:)

Edytowane przez Robak70 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna przygoda. Mnie chyba brakowało by odwagi. Na pewno by brakowało :(

 

W chwili obecnej i ja nie odważyłbym się tam jechać, zwłaszcza posiadanym sprzętem.

Przyznam jednak, że dzięki temu, co Koleżanka opisuje, zaczęły kiełkować pewne plany.

To jeszcze przyszłość i na początku trochę inne rejony, ale jednak ...

"Marchewka" podziałała ... :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałby gorąco przeprosić za moją ironiczną wstawkę, sądziłem, że to kolejna reklamowa wstawka. Piękna przygoda. Mnie chyba brakowało by odwagi. Na pewno by brakowało  :(

 

EDIT Jeszcze raz przepraszam, jak to łatwo w dobie wszechmogącego internetu zostać kretynem:)

 

Rozumiem że to oficjalne przeprosiny, czy tylko dla "starych wyjadaczy karawaningowych tego portalu " ?  :hmm:  ;)

 

PS. odwaga to nie jest potrzebna, tylko działanie i dobry kompan, z którym można coś ekstremalnego zaplanować  :pub:

 

 

Przyznam jednak, że dzięki temu, co Koleżanka opisuje, zaczęły kiełkować pewne plany.

 

Jakże się cieszę, że przyczyniłam się do "zakiełkowania" czegoś nowego. :D  Liczę na to że wyrosną z tego zacne plony  :narcyz:

Służę radą. 

PS. dzięki za info na priv.  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy po takich przeżyciach "zwykła", "europejska" wyprawa jeszcze jest dla Was atrakcyjna ??  :]  :]

 

Pozdrawiam, zazdroszczę i czekam na więcej zdjęć.

 

PS. Muszę przyznać, że rzeczywiście po nicku i po pierwszym poście można było dopatrzyć się znamion kryptoreklamy  :]  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"europejska" wyprawa nie jest już dla nas atrakcją - jak słusznie zauważyłeś. Niestety :( choć z pewnością miejsca są warte zwiedzania. Aktualnie planujemy wyjazd przez  do Armenii.  :bzik:

 

A co do zdjęć, to (dzięki prośbom i sugestiom) uzupełniliśmy informacje o wyprawie do Maroko. Można zajrzeć, jeśli ktoś miałby chęci.

 

http://swiatodzaplecza.blog.pl/category/afryka/

 

PS. A wstęp  :hmm: ... Początki są trudne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A może ktoś miałby coś ciekawego do powiedzenia na temat ciekawostek, które go spotkały, a których nie można wyczytać w przewodnikach? :zolta::ph34r:

Zapraszam do "zwierzania" się ze swoich nietypowych sytuacji, przeżyć, obserwacji - ale takich, które mogą być wskazówką dla innych. O takich wskazówkach piszemy też na stronie.

 

 

Zapraszamy.

 

 

Więc prosisz i masz.

 

Tylko jedno pytanie, dlaczego traktujesz uczestników tego forum jak głupków, którzy wszystko łykają ?

 

Piszesz nieprawdę, a na blogu jest już tylko .....  gorzej.

 

Najgorsze jednak jest to, że traktujesz swoje info i książkę jako przewodnik i namawiasz do ruszania Waszym śladem !

To jakiś dowcip ?

 

Może i ostro to zabrzmiało, ale sam w czasie swoich wycieczek karawaningowych, wpadłem na miny, jakie i Ty stawiasz.

Stąd moje ostrzeżenie dla innych.

 

Wszystko było by ok, gdyby nie to stwierdzenie "przewodnik".

Gdyby Twoje opisy były z serii "fantasy", albo zwykłej powieści. Ok

Pisać przecież każdy może !

 

O co chodzi, ktoś zapyta?

 

- język angielski w Maroko - bzdura

- jechac na żywioł - bzdura do kwadratu, potem Polacy za granicą wyglądają dość egzotycznie.

- brać do Maroka 100 l wody do przyczepy? To efekt = jechać na żywioł.  :]

- jedna droga na Saharze ? Nieprawda  :nono:

- wieje wiatr silny ? Nie wiecie dlaczego ?  :hmm:

- puste campingi ? W lecie ? Coś podobnego  :bzik:

To wszystko efekt zupełnego niezrozumienia tamtejszych realiów  :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę prowadzić dyskusję jak jest rzeczowa i konkretna.

Kolega and123 zadał konkretne pytania ciekawi nas Twoja opinia

 

 O co chodzi, ktoś zapyta?

 

- język angielski w Maroko - bzdura

- jechac na żywioł - bzdura do kwadratu, potem Polacy za granicą wyglądają dość egzotycznie.

- brać do Maroka 100 l wody do przyczepy? To efekt = jechać na żywioł.  :]

- jedna droga na Saharze ? Nieprawda  :nono:

- wieje wiatr silny ? Nie wiecie dlaczego ?  :hmm:

- puste campingi ? W lecie ? Coś podobnego  :bzik::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega and123 zadał konkretne pytania ciekawi nas Twoja opinia

 

Sorry Kolego, pisz w przyszłości we własnym imieniu ;)

Moim zdaniem, to nie są pytania, a ostre zaprzeczenia dla kilku istotnych informacji, które podaje Koleżanka SwiatTUI.

Koleżanka napisała dostatecznie dużo na ten temat i to raczej Kolega and123 powinien przytoczyć konkrety na poparcie własnych słów"  :hmm:

... chyba, że będziemy postępować tak, jak czasami pokazuje życie, czyli "winny" ma udowadniać własną niewinność :]

 

Nie wystarczy napisać na czyjeś twierdzenia i opisy: bzdura, bzdura do kwadratu, nieprawda itd.,

Aby wypowiedź była wiarygodna i, aby ewentualnie móc się z nią zgodzić lub nie, należałoby poza wymienionymi zaprzeczeniami, opisać własne doświadczenia w tym względzie, poprzeć je nawet jakimiś fotkami, lepszymi wskazówkami itp.

W przeciwnym razie, są to tylko czcze słowa, a dla czytających, którzy nie mieli do czynienia z tego typu wyjazdami w omawiane rejony świata, to jedynie słowa, przeciw słowom.

Gdybym miał osądzić, komu bardziej wierzę na podstawie tekstów, opisów, zdjęć i treści zawartej chociażby w postach tego tematu, to nie miałbym wątpliwości.

Jeśli ktokolwiek z czytających temat, nie był nigdy w owych rejonach i "łyka" opisy Koleżanki, nie musi być od razu głupkiem.

Być może Kolega and123 zna to wszystko od podszewki i bywał w owych miejscach kilka razy, ale nie każdy miał to szczęście.

Nie twierdzę, że Kol. and123 napisał nieprawdę, ale po tego typu wypowiedzi czuję ogromny niedosyt informacji i wciąż oczekuję dużo więcej.  Bez jakichkolwiek konkretów trudno mi przyznać Koledze rację.

IMHO

 

P.S.

Jeśli Kolega and123 zechce się podzielić własnymi doświadczeniami w tym temacie, to bardzo chętnie poczytam.

Dopiero wtedy, będzie mnie interesowało, co na nie odpisze Koleżanka SwiatTUI, ale nie wcześniej,

To wyłącznie moja opinia.

Edytowane przez Spablo1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Kolego, pisz w przyszłości we własnym imieniu ;).

Sory Kristofer, Sorki ŚwiatTUI

Morze faktycznie macie rację i ten and123 głupoty wygaduje , ale.

1.Podobnie jak ty Kristofer temat ten odebrałem jak kryptoreklamę.

2.Jestem świeżo po materiale filmowym i zdjęciowym i wielogodzinnych rozmowach z tym nieszczęśnikiem andem123.

3.Bardzo mnie ciekawi ten kierunek(zimą) więć poprosiłem o komentarz.

4.Nie jest moim celem negowanie jakichkolwiek opini, chcę tylko wymiany poglądów które mogą nam wszystkim się przydać.

A tak wogóle to trzymam za wszystkich jadących w tamtym kierunku. ;):)

 

Ps.ten and123 też ma bloga tylko cosik się nim mało chwali ale to tylko takie tam. :);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer niestety ja również przychylam się do opinii Komplecika. 

 

Wielu z nas zna osobiście anda123 i wie, że kierunki dla innych zupełnie dzikie i odjechane jemu nie są obce. 

Wiedzą dzieli się, ale bardziej w zaciszu kameralnego spotkania a nie lubi robić nic na pokaz. Czy to źle? Według mnie nie bardzo.

Zresztą jego relacje jako jednej z pierwszych osób były w nieistniejącym już Caravaning Expert.

 

Nie pamiętam żeby and123 cokolwiek kiedykolwiek reklamował na naszym forum, a:

- Co do samego nicka SwiatTUI - oczywiście nazwa TUI to przypadkowa zbieżność z biurem podróży. 

- Reklama swojego bloga prowadzącego reklamę własnej książki - to też przypadkowa komercja?

- Reklama swojej kawiarni - tu już szkoda słów.

 

Na forum jak wiecie jest zakaz prowadzenia reklam swoich komercyjnych interesów. 

Jako, że wiem że and123 był w tamtych rejonach i to przez spory okres czasu, to niestety dziwi mnie odpowiedz SwiataTUI.

And użył mocnych słów, ale może lepiej SwiatTUI nie obrażał się tylko napisał swoją opinię na przedstawione punkty.

Myślę, że taka dyskusja mogłaby wnieść wiele dla nas, osób nigdy nie będących w tamtych stronach z przyczepami (jeszcze  :] ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- Co do samego nicka SwiatTUI - oczywiście nazwa TUI to przypadkowa zbieżność z biurem podróży. 

- Reklama swojego bloga prowadzącego reklamę własnej książki - to też przypadkowa komercja?

- Reklama swojej kawiarni - tu już szkoda słów.

 

Na forum jak wiecie jest zakaz prowadzenia reklam swoich komercyjnych interesów. 

 

Rozgorzała ciekawa dyskusja, więc aż trzeba coś napisać. Po pierwsze jeśli chodzi o zarzut "reklamy bloga" - to blog zawierający dużo cennych informacji podróżniczych, a chyba o podróżach jest tu mowa. Można by zrozumieć oburzenie, jeśli blog poświęcony by był zupełnie innym tematom, ale podróżom.  :hmm:  Nie bardzo wiem skąd ten zarzut o komercji. Nie handluje niczym związanym z podróżami, nie mam w tym żadnego interesu. Z książką podobnie. Powstała dla wszystkich - karawaningowców również (więc i dla Was) jako pomoc przy planowaniu wycieczki. Czy to tylko polska zawiść kieruje niektórych, by pisać to co co napisali? Być może. 

Knajpy nie prowadzę i nie reklamuję więc to chyba zarzut do kogoś innego. Warto najpierw sprawdzić wszystkie dane, nim zostaną one puszczone w świat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jako, że wiem że and123 był w tamtych rejonach i to przez spory okres czasu, to niestety dziwi mnie odpowiedz SwiataTUI.

And użył mocnych słów, ale może lepiej SwiatTUI nie obrażał się tylko napisał swoją opinię na przedstawione punkty.

Myślę, że taka dyskusja mogłaby wnieść wiele dla nas, osób nigdy nie będących w tamtych stronach z przyczepami (jeszcze  :] ).

Jeżeli and123 był w tamtych rejonach to powinien to wszystko wiedzieć. Skoro nie wie, to może zbyt mało zwracał uwagę na to co go otacza. Trzeba też pamiętać, że sytuacje bywają różne - w zależności kiedy, jak, gdzie się podróżuje - nie można wszystkiego mierzyć jedną miarą. To, że spadł deszcz, lub zawiało nie oznacza, że taki klimat panuje cały rok. Skoro and123 neguje to co napisałam, to wnioskuję, że raczej miał zły dzień i się wyładował na forum - bo skoro uważa się za podróżnika, to doskonale wie jak bywa różnie. 

Dyskusje możemy prowadzić sensowne, które coś wniosą nowego i dobrego dla każdego. Przepychanki kto ma rację a kto nie są pozbawione sensu - i nie jest to kwestia obrażania.  :ok: . Temat uważam za zakończony bo nie jest ciekawy i nic nie wniesie innym podróżnikom.

 

Jednakże jeżeli niektórzy są ciekawi odpowiedzi to poniżej zamieszczam.

 

- język angielski w Maroko - bzdura - na wszystkich kempingach dogadywaliśmy się bez problemu po angielsku. Francuski nie był potrzebny. 

- jechac na żywioł - bzdura do kwadratu, potem Polacy za granicą wyglądają dość egzotycznie. - każdy organizuje sobie wakacje po swojemu, tak jak lubi. A skoro się lubi na żywioł, to czemu tak nie jechać. Negowanie tego oznacza brak wyczucia i szacunku do innych podróżników   :nono: 

- brać do Maroka 100 l wody do przyczepy? To efekt = jechać na żywioł.   :] - to efekt dobrego przygotowania na ramadan, brak możliwości kupienia czegokolwiek za dnia i zupełną niezależność przez miesięczny pobyt w Afryce. 

- jedna droga na Saharze ? Nieprawda   :nono: - dla jadących do granicy z Mauretanią, tak. Warto to wiedzieć. Jest dobrej jakości więc z przyczepą bez problemu można jechać. 

- wieje wiatr silny ? Nie wiecie dlaczego ?   :hmm: - nie pytamy dlaczego, informujemy że wieje. To różnica. Planującym wypoczynek na wybrzeżu, liczącym na upalne wygrzewanie się, ta informacja może wydać się cenna. 

- puste campingi ? W lecie ? Coś podobnego   :bzik:: Dziwne prawda? A jednak prawdziwe, mimo że wydaje Ci się że nie. Ale wystarczy najpierw zobaczyć fotki, a potem decydować się na komentarz.  Miesiącem, w którym byliśmy był sierpień. 

 

Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe pytania, to chętnie odpowiem i pomogę. Bezpłatnie  ;) 

:hej: 

Edytowane przez SwiatTUI (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.