Skocz do zawartości

Promy do Skandynawii


Rekomendowane odpowiedzi

Zadam pytanie tutaj, co z zestawami powyżej 3,5t z tego co się dowiedziałem to takie zestawy są już liczone po stawkach frachtowych

a to już jest gruba kasa, jak sobie radzi ktoś kto ma taki zestaw? Omijacie promy czy jest jakiś sposób :hmm:

Dziękuje za odpowiedź.

Kupiłem już bilet na mój zestaw na wyjazd w maju do Szwecji, więc już Ci odpowiadam.

Cena nie jest zależna od zestawu powyżej 3,5 tony a od DMC samego holownika bo na przyczepę bilet płacisz osobno oraz od długości zestawu, który nie może przekraczać 12 m. Jeżeli Holownik przekracza 3,5 tony lub cały zestaw jest dłuższy niż 12 m, wtedy wchodzisz już w cennik Cargo. A wtedy .......  :oslabiony:

Jak już piszę o tym, to może i o cenach. 

post-18737-0-90804400-1425595799_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Musiałem, ale najpóżniej 24 godziny przed wypłynięciem mogę zmienić te dane. Specjalnie dzwoniłem do informacji przewoźnika i pytałem o to.

Jeżeli mogę dodać, to jeżeli z jakiegoś powodu będziesz chciał zostawić za granicą przyczepę to dostaniesz zwrot za wykupiony na nią  bilet powrotny ale warunek taki sam jak w przypadku zmiany danych. Najpóźniej 24 godziny przed wypłynięciem musisz to zgłosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, ja mam powyżej 3,5t oraz 12m dlatego dzwoniłem i załatwiałem to inaczej.

Moja cena za przejazd w dwie strony to 1530zł.

Z palca tego nie wyssałem. Masz w załączniku czarno na białym. Może dlatego, że to maj, większy ruch , wyższe ceny. Zrób scan swojego vouchera. Z ciekawości zobaczymy.

Zauważ, że kabinę mam zewnętrzna i  dwuosobową to pewnie dlatego.

Edytowane przez JACEKJELENIAGORA (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ja kabiny nie mam bo płynę w dzień, dlatego ta różnica.

Ja nie  kupuję zawsze kabinę tylko dlatego, że nie płynę w dzień. Tomasz. Mimo, że ja mam w porównaniu z Tobą troszkę mniej kilometrów bo ok. 480, to mimo to, trzeba się odświeżyć i zrobić ze sobą wszystko co należy, żeby wyspać się jak człowiek i wstać wypoczętym i odświeżonym żeby ruszyć w dalsze 650 km. Pewnie, że można kupić tylko jedno miejsce  ale jaka gwarancja, że nie dokoptują Cię do jakiegoś pijanego Szweda, który przyjechał po to tylko do Świnoujścia, żeby na promie się taniej napić i do domu przywieźć trzy zgrzewki piwa. Dlatego też wykupuję całą dwuosobową kabinę i mam święty spokój. Sam dla siebie, wykąpię się kiedy chcę i przynajmniej  wyśpię się spokojnie. To jest naprawdę warte tych pieniędzy. 

Pamiętam, jak kiedyś niedługo pływał katamaran. Płynąłem nim raz i powiedziałem sobie nigdy więcej. Co z tego ze płynął 4,5  godziny. Przez Szwecję 6-7 godzin jazdy za kierownicą, na katamaranie na niewygodnej ławce krótki sen z godzinkę i zmęczony w dalsza drogę po Polsce. Przenieśli go potem na inne wody :)

Tak jak Ty płyniesz promem w dzień, to jeszcze jak zdążysz zająć miejsce w fotelu na sali telewizyjnej to może  się trochę prześpisz i to wszystko.

Wolę zrezygnować z innych przyjemności ale kabinę zawsze muszę mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów! (Pań nie zauważyłam w tym wątku ;))

 

Po kilkuletniej przerwie spowodowanej zawirowaniami życiowymi mam zamiar wyruszyć na wakacje z przyczepą. Do Norwegii.

Jest to wielkie wyzwanie, ponieważ muszę ogarnąć sprawy, którymi do tej pory zajmował się mój śp. Mąż, a podróżować ze mną będą wyłącznie panie... i to dojrzałe :)

 

Wyprawa ma być niskobudżetowa, trwać będzie 6 tygodni, chcemy zacząć od południa Norwegii (fiordy, góry, lodowce), potem  przez Lofoty dojechać na Nordcapp.

 

Właśnie zaczęłam się rozglądać za promem i dość pilnie muszę podjąć decyzję o przeprawie. Najbardziej do mnie przemawia ten  Hirtshals - Kristiansand, ewentualnie Sassnitz - Trelleborg.

Ale patrzę też na inne...

 

A Wy jak jeździcie? Co wg Was jest opcją najbardziej ekonomiczną?

 

No i najważniejsze, o czym nie mam pojęcia, a co jest niezbędne do rezerwacji - wymiary! Z wymiarami samochodu poradziłam sobie szukając w internecie. Ale danych przyczepy za nic nie mogę znaleźć, a obmierzyć swojej nie mam jak, bo dość daleko zimuje :)

 

To jest Hobby 10 C z 1993 roku. Czy ktoś może mi pomóc i napisać, ile taka ma wzrostu? Nic, oprócz okienka dachowego i (chyba...) kominka tam nie mam.

A długość? To jest wersja z jednym wielkim łożem.

 

Czy te wymiary na prom muszą być z wielką dokładnością? Bo np. 20 cm sprawi, że zastaw nie zmieści się w miejsce dla niego przeznaczone?

 

Proszę, podpowiedzcie coś :)

 

W pierwszym poście tego wątku jest spis promów do Skandynawii.

Kliknij w każdy link i sprawdź, jaka opcja Ci najbardziej odpowiada.

Weź pod uwagę, jaką trasę będziesz musiała pokonać w drodze na prom i po jego opuszczeniu i oceń która będzie najbardziej ekonomiczna, a może również która będzie najbardziej atrakcyjna pod różnym względami (np. atrakcyjna okolica).

 

Jak nie znasz wymiarów przyczepy to zrób jak poprzednik radził - poproś kogoś o sprawdzenie albo pogrzeb po necie. Może znajdziesz przyczepę taką jak Twoja.

 

Na stronach lini promowych znajdziesz informacje co jest potrzebne aby zabukować bilet - czyli jakie dane (zwykle długość auta i przyczepy oraz wysokość). Ja podaje długość i wysokość zaokrąglona do góry ale jeszcze nigdy mi tych danych nie sprawdzano (może dobrze mi z oczu patrzy, ;) albo co bardziej prawdopodobne niestety, dlatego że jeżdżę na norweskich blachach i swoich nie sprawdzają tak dokładnie) ale można nawet chyba gdzieś na naszym forum znaleźć opisy, że czasami to robią.

 

Ciężko doradzać, który prom będzie dla Ciebie najlepszy. Ja pływam Hirtshals - Larvik, bo wolę szybko przeciąć po autostradach trasę z PL i jest to prom na którym nie bierze się kabin - czas przeprawy to 3h 45'. Podobnie jest w przypadku wspomnianego przez Ciebie promu Hirtshals - Kristiansand.

 

Powodzenia w planowaniu i wyprawie. Dobrze się do niej przygotuj bo z przyczepą czasami może nie być łatwo, no i zwróć uwagę, że niektóre drogi nie są dostępne dla samochodów z przyczepami, a ceny promów w samej Norwegii mogą czasami powalić. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym poście tego wątku jest spis promów do Skandynawii.

Kliknij w każdy link i sprawdź, jaka opcja Ci najbardziej odpowiada.

Weź pod uwagę, jaką trasę będziesz musiała pokonać w drodze na prom i po jego opuszczeniu i oceń która będzie najbardziej ekonomiczna, a może również która będzie najbardziej atrakcyjna pod różnym względami (np. atrakcyjna okolica).

 

Dzięki, Heniek, ja już to zrobiłam i, jak napisałam, waham się właściwie pomiędzy tymi dwoma, z czego pierwszy szczególnie mi się podoba, bo chociaż droższy, dopływam nim od razu do południa Norwegii, a tam jest co zwiedzać! :) Pytałam raczej o  preferencje i doświadczenia bywalców tamtych stron dla porównania  :)

 

 

 

 

Jak nie znasz wymiarów przyczepy to zrób jak poprzednik radził - poproś kogoś o sprawdzenie albo pogrzeb po necie. Może znajdziesz przyczepę taką jak Twoja.

 

 

Niestety, nie ma tam kogo poprosić, a w necie nie znalazłam. Ale zdaje się, że na te rejsy takie są zakresy wymiarów, że potrafię określić, który mnie dotyczy :)

 

 

 

Powodzenia w planowaniu i wyprawie. Dobrze się do niej przygotuj bo z przyczepą czasami może nie być łatwo, no i zwróć uwagę, że niektóre drogi nie są dostępne dla samochodów z przyczepami, a ceny promów w samej Norwegii mogą czasami powalić. :(

 

Niedawno wróciłam z innej podróży (bez przyczepy) i dopiero zaczynam "norweskie przygotowania". Na 100% będę miała jeszcze wiele pytań i wątpliwości i będę się do Was z nimi zwracała. Ale najpierw mam zamiar przeczytać zawartość tematów poświęconych Norwegii, żeby uniknąć niepotrzebnego zawracania głowy. :)

Tych cen się właśnie boję :/ W końcu to najdroższy kraj w Europie...

Jeśli chodzi o jazdę z przyczepą jako kierowca - tego się nie boję, w końcu mam w tym 10 lat doświadczenia. Ale innych rzeczy z tym związanych - owszem, obawiam się... 

Ale - do odważnych świat należy! Muszę sprawdzić, jak to będzie. Może to będzie jedyna moja podróż, bo mnie przerośnie?... :hmm:

A może od niej to dopiero się zacznie! :D

 

 

Dziękuję Ci za reakcję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Heniek, ja już to zrobiłam i, jak napisałam, waham się właściwie pomiędzy tymi dwoma, z czego pierwszy szczególnie mi się podoba, bo chociaż droższy, dopływam nim od razu do południa Norwegii, a tam jest co zwiedzać! :) Pytałam raczej o  preferencje i doświadczenia bywalców tamtych stron dla porównania  :)

 

 

 

 

Niestety, nie ma tam kogo poprosić, a w necie nie znalazłam. Ale zdaje się, że na te rejsy takie są zakresy wymiarów, że potrafię określić, który mnie dotyczy :)

 

 

 

Niedawno wróciłam z innej podróży (bez przyczepy) i dopiero zaczynam "norweskie przygotowania". Na 100% będę miała jeszcze wiele pytań i wątpliwości i będę się do Was z nimi zwracała. Ale najpierw mam zamiar przeczytać zawartość tematów poświęconych Norwegii, żeby uniknąć niepotrzebnego zawracania głowy. :)

Tych cen się właśnie boję :/ W końcu to najdroższy kraj w Europie...

Jeśli chodzi o jazdę z przyczepą jako kierowca - tego się nie boję, w końcu mam w tym 10 lat doświadczenia. Ale innych rzeczy z tym związanych - owszem, obawiam się... 

Ale - do odważnych świat należy! Muszę sprawdzić, jak to będzie. Może to będzie jedyna moja podróż, bo mnie przerośnie?... :hmm:

A może od niej to dopiero się zacznie! :D

 

 

Dziękuję Ci za reakcję :)

Ceny w Norwegii są nawet dla Szwedów a dla nas tym bardziej wysokie ale jak będziesz zwiedzała bliżej granicy, to rób jak Norwegowie - Na zakupy i po paliwo jedź na szwedzką stronę. Tak wszyscy robią w rejonach przygranicznych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny w Norwegii są nawet dla Szwedów a dla nas tym bardziej wysokie ale jak będziesz zwiedzała bliżej granicy, to rób jak Norwegowie - Na zakupy i po paliwo jedź na szwedzką stronę. Tak wszyscy robią w rejonach przygranicznych. 

 

Na północy ostatnio nie bywam ale tu gdzie bywam, paliwo najlepiej kupować w niedziele wieczorem albo w poniedziałek wcześnie rano. Ostatnio zdarza się, że cena litra pomiędzy poniedziałkowym porankiem a popołudniem różni się o trzy, cztery korony. Na przykład w Dombås w niedzielne popołudnie (tydzień temu) diesel kosztował 11,53 NOK. A w odległym o 56 km Bjorli w tygodniu ponad 14,50 - niestety nie pamiętam ile dokładnie. :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na północy ostatnio nie bywam ale tu gdzie bywam, paliwo najlepiej kupować w niedziele wieczorem albo w poniedziałek wcześnie rano. Ostatnio zdarza się, że cena litra pomiędzy poniedziałkowym porankiem a popołudniem różni się o trzy, cztery korony. Na przykład w Dombås w niedzielne popołudnie (tydzień temu) diesel kosztował 11,53 NOK. A w odległym o 56 km Bjorli w tygodniu ponad 14,50 - niestety nie pamiętam ile dokładnie. :(

Różnica aż kilku koron to duża różnica jak na paliwo i to jeszcze w ciągu dnia ale to może dlatego, ze to Norwegia. W Szwecji może ona wynosić jedynie do ok. 0,50 kr. Taka różnica kilku koron to była ostatnio między 2013 a 20014 rokiem :) Lub Jak co roku pomiędzy sezonem martwym a letnim, wakacyjnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche OT ale moze ktoś skorzysta ...

ja do nor. dostałem sie przez danie (Hirtshals - Kristansand) ... prom płynie ze 2 godz i kosztuje (nie pamietam dokładnie ale całośc ok 700zł)

wiem ze do kosztów trzeba doliczyć koszty PB/ON/LPG ale trasa przez niemcy i danie prosta i przyjemna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Widzę dużo kompetentnych osób się wypowiada, więc zapytam o kwestię być może dla Was oczywistą ale ja nie znalazłem nigdzie odpowiedzi. Mianowicie jak to jest z bagażem na dachu samochodu? Bo samochód ma do 2 metrów wysokości i to zaznaczam rezerwując bilet na prom. Ale na moim kombiku jest kosz bagażowy, a na koszu kajak i rower, i razem wysokość zestawu to już ponad 3 metry. Czy nie będzie problemu że kupiłem nie taki bilet jak trzeba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę dużo kompetentnych osób się wypowiada, więc zapytam o kwestię być może dla Was oczywistą ale ja nie znalazłem nigdzie odpowiedzi. Mianowicie jak to jest z bagażem na dachu samochodu? Bo samochód ma do 2 metrów wysokości i to zaznaczam rezerwując bilet na prom. Ale na moim kombiku jest kosz bagażowy, a na koszu kajak i rower, i razem wysokość zestawu to już ponad 3 metry. Czy nie będzie problemu że kupiłem nie taki bilet jak trzeba?

Witaj. Ja jeżdżę od 4 lat z boxem narciarskim na dachu. Mam jak widzisz dużego vana, który z boxem przekracza 2,50 wysokości. Przy rezerwacji zaznaczam zawsze auto do 2 metrów i nigdy z tego powodu nie miałem problemów - może jest to podyktowane tym że jadę z przyczepą, która i tak jest wyższa od samochodu ale tego nie jestem pewien.

 

Pozdrawiam

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.