HOBBY 460 classic i dłubanie paluchem.

[Robak]

 

Felga:     5 1/2J x 14 H2 112 x 5 ET30 Hobby 900kg           www.klaja.pl                     150,00  pln/szt

Opona:    Kormoran VANPRO B2 185/80 R14 102R           www.oponeo.pl                 182.00  pln/szt

[GregorY]

Prace rozpoczęte, dzisiaj przyczepka dostała nowe felgi i oponki. Jutro zaczynam klejenie bakisty, następnie szpachla, podkład i farba na całą powierzchnię. Pojawił się jednak problem i potrzebuję pomocy.

Poszukuję naklejki która idzie u dołu bakisty, przechodzi przez klapę, jest przedłużeniem wzoru idącego dookoła przyczepy. W środku czarny pasek, u góry i dołu wąskie czarne paski. Może ktoś wie, gdzie takie cudo można kupić w oryginale, bez konieczności wycinania własnoręcznie?

 

Robak, to jest stara malatura z 92 roku....wątpię żebyś to gdziekolwiek dostał...

[Robak]

Tak myślę, ale liczę, że ktoś ma w zapasie. W najgorszym wypadku dobiorę coś w podobie i pokryję dla pewności lakierem.

[GregorY]

Tak myślę, ale liczę, że ktoś ma w zapasie. W najgorszym wypadku dobiorę coś w podobie i pokryję dla pewności lakierem.

 

to też jest pomysł...

nie napiszę więcej bo bolą mnie ręce... zdemontowałem dzisiaj przód przyczepy.

Parapet się klei, reszta czeka na obróbkę.

Może będzie dobra pogoda

[Robak]

O! Masz zdjęcia? Dawaj, chętnie zobaczę. Ja dzisiaj robiłem inspekcję i okazało się, że z tyłu przyczepy przy prawej rączce manewrowej spęczniało mi drewno, ale tylko na odcinku między otworami pod śruby. Nie mam przecieków w żadnym innym miejscu, ostatnio mocno manewrowałem, więc pewnie powstała jakaś nieszczelność, jutro będę badał sprawę. Pogoda u Was ma być dobra, a u nas cholera wie, mam nadzieję, że uda się choć położyć żywicę.

Edytowane 30 Kwietnia 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[GregorY]

Zdjęć mam niewiele - robione telefonem żony, bo mój zdechł już dawno..

 

Jak widzisz - rozbabrałem przód.

Do poprawy: szyna okna przedniego, listwa łącząca dach ze ścianką. Nadmiar pasty jak przy uszczelnieniach silikonowych - wygładziłem palcem. Wymieniłem również kliny na nowe szare miękkie.

Oprócz tego woda odstawała się...... i tu niespodzianka - przez dolne klamki - zamknięcia okna. Musze dorobić nowe uszczelki. Przy okazji pokleiłem i zaimpregnowałem parapet. 

Przy okazji pokleiłem i wyszlifowałem bakistę.

Wygląda może nieciekawie, ale newralgiczne miejsca suche.

 

Przy okazji - nawierciłem bakistę w rogach żeby przeciwdziałać skraplaniu wody.

[BartoszK]

Deseczki w ramie okiennej, wymien! Jak juz byly namokniete to zawsze beda dawaly nieciekawa nute zapachowa do srodka w gorace dni - zapachu bez wymiany sie nie pozbedziesz... Podobnie z parapetem...

 

Narozniki u siebie wypelnilem pianka niskoprezna, w przyczepie zrobilo sie ciszej i jest masywniejsza w przedniej scianie.

Edytowane 3 Maja 2014 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[Robak]

Bartosz, ramka okna tylnego jest sucha i ok, nie była namoknięta. Problem dotyczył prawej rączki manewrowej, okazało się, że jakiś bystrzak kiedyś to robił i uszczelnił rączkę silikonem. Po zdjęciu okazało się, że przy ostatnim manewrowaniu to się rozszczelniło i właziła woda, wcześniej nic z pewnością tam nie było bo sprawdzałem jak się okazały kwiatki z przodem. Od środka ten majster zamiast włożyć sklejkę wodoodporną, to  kawałek przy śrubach dał z płyty pilśniowej, takie jak plecki od mebli. I w sumie bardzo dobrze, bo ona nasiąknęła wodą jak gąbka, dzięki czemu od razu to namacałem. Cała praca polegała na odcięciu sklejki od wewnątrz przyczepy, podsuszeniu wilgotnych elementów, na szczęście na niewielkiej powierzchni. Teraz uzupełnię to, co zostało źle zrobione poprzednio, nowa sklejka i przykleić na nowo okleinę i po problemie. Uszczelka okienna jest w dobrym stanie, nie wymaga wymiany, podkleję ją tylko uszczelniaczem do okien samochodowych. Bartosz, z tyłu nie ma parapetu Lewa strona przy uchwycie zdrowa, ale zdejmę ją, żeby się upewnić, czy i tam nie było uszczelniane silikonem. Więcej nigdzie nie mam wilgoci. To już będzie chyba końcówka remontu. Teraz tylko czekam na ładny dzień, aby pokryć bakistę kolejnymi warstwami lakieru. Fotorelacja już wkrótce

 

GregorY, Twój przód wygląda po rozebraniu o wiele lepiej niż wyglądał mój Niemniej proponuję, abyś też rozebrał tę pionową ściankę pod parapetem, bo tam widać że było zawilgocone, tam robota jest niewielka, wystarczy, że oderwiesz płytę zewnętrzną i zobaczysz jak się ma sprawa. Niewielkim nakładem pozbędziesz się też nieładnego widoku Jeśli chodzi o bakistę to ja najpierw ja wyczyściłem acetonem do czystego, ale jednak to nie było to i postanowiłem lakierować, kolega robił to dwa tygodnie temu i świetnie wyszło.

[GregorY]

Dzięki za rady.

Zdjęcia są z początków rozbiórki ale już po uszczelnieniu górnej listwy nadokiennej.

Parapet jest ciemny od skosu bo to impregnat wcześniej pociągnięty lekką warstwą wikolu zmieszanego z odrobiną wody - pięknie wypełnia wszystkie iniekcje.

Co ważne - ścianka czołowa pod parapetem sucha i sztywna - skoro miałem dostęp do bakisty to od razu trzeba było to sprawdzić. Robak - to co widzisz na 4 zdjęciu to wiszący parapet po demontażu - dlatego tak dziwnie wygląda.  Ale na przykład zastrzały trójkątne po bokach parapetu wydawały się ciemniejsze ale były.. suche. Okazuje się, że sklejka podczas pracy rozwarstwia się i przyjmuje kurz i nieczystości odpowiednio nieregularnie ciemniejąc - efekt wygląda na zaciek

Edytowane 3 Maja 2014 przez GregorY (wyświetl historię edycji)

[Robak]

A!!! Teraz już widzę, ze to parapet

Narozniki u siebie wypelnilem pianka niskoprezna, w przyczepie zrobilo sie ciszej i jest masywniejsza w przedniej scianie.

 

Myślałem o tym też, ale gdzieś na forum ktoś odradzał, a mi się wydaje, że to jest dobry pomysł, wypełni wszystkie szczeliny a od spodu i tak dam płytę i pokryję ją impregnatem.

Mam do Ciebie jeszcze pytanie o podłogę w bakiście, czy zrobiłeś ją całkowicie szczelnie, czy zostawiłeś jakąś szczelinę do odpływu ew wody? W oryginale miałem szczelinę wzdłuż ściany, a u Ciebie widziałem że chyba masz uszczelnione silikonem?

Edytowane 3 Maja 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[GregorY]

Jeżeli myślicie o całkowitym zamknięciu tego profilu to ma sens.

Pierwotnie zobaczcie, że wyoblona blacha powodowała skraplanie podczas upałów i wilgoci. Przy braku nawierceń bakisty woda kapała na plastik i robiła spustoszenie w parapecie i dalej w konstrukcji ścianki.

Jeżeli natomiast wypełnicie ten profil po brzegi - zamykacie konstrukcję całkowicie.

Ma sens, ale ja chyba tak daleko nie pójdę.

[Robak]

Tak, ale w sumie jeśli zrobiliśmy otwory, a ja zrobiłem jeden o takiej średnicy, że spokojnie wkładam do narożnika łapę, to ta wilgoć ma którędy wyparować, czyli nie idzie w drewno (sprawdzałem po deszczach i jest tam sucho). W takim wypadku jedynym uzasadnieniem wypełnienia byłoby tylko wzmocnienie narożników i zabezpieczenie ich przed wgnieceniem. Ale z drugiej strony: wystarczy, że pianka w którymś miejscu nie wypełni szczelnie całego narożnika i wtedy to już umarł w butach, bo będzie się tam zbierała wilgoć, której nijak nie da się usunąć.

[GregorY]

Sam widzisz - dlatego zostawiam jak jest.

[BartoszK]

otwór musi byc i nie chodzi o wilgoć a raczej dla bezpieczeństwa aby gaz mial gdzie uciekac w razie nieszczelności...

[Robak]

Wyślij mi zdjęcie podłogi.