jaka czasza

[Magocik]

Odświeżam stary temat

 

Czy ktoś z Was używa takiej (lub podobnej) czaszy

 

witam

 

ja uzywalem i uzywam takiej na dluzsze wypady chodzi o miejsce , jest w kuferku i mala .

znalezienie sygnalu nie jest azzzzzz takie ciezkie , ja orienuje sie na innych antenach jak sa ostawione.

Odbiueralem Polsata na sycyli na tej antenie.

 

z przyzsawka jest roznie , poprostu jak jest dach brduny to odpada . ja przed zaistalowaniem bralem plyn do mycia szyb 20 cm dachu umylem i antena sie trzymala , nie mialem nigdy problemow.

 

DAKOTA

[paiter]

Bardzo podoba mi się ten pomysł Będę jednak próbował z rurą o dł. 2 m w miejsce koła lub wbicie w ziemię w takim miejscu aby żaden kamper mi nie zasłaniał czaszy.

 

Weź pod uwagę, że nawet, jeśli będzie to rura 2m zamontowana w miejscu koła podporowego to i tak górna krawędzi anteny będzie nie wiele wyżej od górnej krawędzi każdej przyczepy lub kampera. Jeśli natomiast 2m wbijesz w ziemię to raz, że wymiar się skróci, a i czy będzie to takie stabilne gdzie odchył 3mm już powoduje zanik sygnału. Nie wiem czy jeszcze ktoś tu podzieli moje zdanie, ale stojak jest najlepszym i niezastąpionym sposobem. Drugi pewny sposób to antena na dachu przyczepy.

 

witam

ja mam maszt alu 1.5m ktory lapie opaskami plastikowymi do drabinki z tylu przyczepy i mam antene 60 powyzej dachu koszt opasek 100 szt 10 pln bardzo dobrze zdaja egzamin (antena jest stabilna )

p.s. kolego Mymlon prosze bardzo pozdrowienia dla żony

[Wirek]

Tak jak pisze kolega ROBICAR sam maszt 2 m umocowany w kole manewrowym , może w czasie wiatru powodować zanik sygnały ( też już to testowałem) . Swego czasu tak właśnie miałem i dodatkowo maszt linkami namiotowymi usztywniałem w czasie silniejszego wiatru.

[Socale]

Sprzedaje zestawy satelitarne cyfrowe

Oooo kolega po fachu Ja co prawda bardziej montuję niż sprzedaję no ale zawsze...

No to ja też witam kolegów po fachu

Ja natomiast buduję sieci zbiorcze do odbioru sat.

No... wiecie, jeden talerz na bloku i wszyscy odbierają na własnych tunerach.

Nie chce odbiegać od tematu, dodam więc taką podpowiedź dla tych którzy "szukają luki między drzewami" :

Talerz może być zamontowany na poziomie ziemi, a nawet w dołku pamiętać trzeba jednak o tym, że sygnał z kosmosu dociera do talerza klasycznego (CP, C+, n) pod dużo większym kątem z góry , niż to może sie wydawać pod pozorem niemal pionowego ustawienia talerza i poziomego jego "patrzenia". Należy przyjąć, że kąt padania sygnału z góry wynosi powiedzmy że 45stopni, odbija sie pod podobnym kątem i trafia do konwertera.

Szukajcie zatem luki z zupełnie innej perspektywy.

Szatkowania obrazu życzę

[Dżuma]

Dokładnie tydzień temu kupiłem talerz 35 cm.

Zdecydowanie nie polecam

Kilka dni kombinowania, ustawiania, prób, konsultacje w sklepie, bez efektu.

Najśmieszniejsze jest to, że chłopaki w sklepie po dniu prób też się poddali.

Efekt - w poniedziełek wymieniam talerz na 60-tkę.

[mymlon]

A ja właśnie w Wetlinie pół dnia mordowałem się z ustawieniem mojego maleństwa. Na odsiecz przybył kolega Okaryn -pozdrawiam. Anteny nic nie zasłaniało, a sygnału nie było. Pomogło oddalenie ok 10m od budki i już jest łączność ze światem...

[Yabulon]

mymlon, Musiało coś zasłaniać. To nie jest sygnał naziemny w którym czasami są "dziury" z jakiś powodów. Ale fakt ze antena 35 cm to na naszw warunki troche za mało. Wystarczy lekki deszczyk i sygnał będzie zanikać.

[mymlon]

Nie wiem jak dla mnie nic nie stało na drodze, ale TV sat to jeszcze dla mnie czarna magia. A antena była montowana na przyssawce na przyczepie. Jak oddaliłem i postawiłem na maszcie to sygnał złapałem od razu. Czarna magia....

[konrad_b]

Może minimalne drgania przyczepy hmm

przy tak małej antence to chyba możliwe ?

 

U mnie podczas deszczu były problemy z kanałami bbc

inne kanały z mocniejszym sygnałem w miarę OK,

antena 60cm, więc na 35cm nie może być dobrze

[ROBICAR]

Tak jak pisze kolega ROBICAR sam maszt 2 m umocowany w kole manewrowym , może w czasie wiatru powodować zanik sygnały

 

Pisząc wcześniej o rurze zamontowanej w miejscu koła podporowego miałem na myśli, że wysokość montażu może być w niektórych sytuacjach za niski.

 

Myślę, że rura 2m ( średnicy takiej jak rura koła podporowego) zamontowana w uchwycie koła podporowego nie będzie się tak ruszała na wietrze jak rura wbita w ziemię. Rura w uchwycie może minimalnie drgać, ale zawsze będzie wracać do swojego pierwotnego położenia natomiast miałem na myśli wcześniej, że rura wbita w ziemie narażona na wiatr obrusza się w ziemi i będzie ją trzeba na nowo ustawiać.

 

PS. W sobotę rozbiłem obozowisko w Sarbinowie i tak jak w zeszły roku antena stoi sobie na stojaku. Dla osób, które nie mogą się zdecydować na wyjazd nad morze z powodu istniejącej deszczowej pogody ( przynajmniej w Poznaniu) informuje, że nad morzem ( przynajmniej w Sarbinowie) pogoda od dłuższego czasu jest super.

[Hultaj i Szelma]

Witam,

 

Właśnie 2 weekend testowałem przyczepę nad morzem i zamontowałem talerz 60 i maszt 2,5m w miejsce koła podjazdowego. Moje spostrzeżenia: fatalnie pracuje na nawet lekkim wietrze - poprzez mocowanie od dołu, długa rura jest uciążliwa podczas przewożenia. Muszę zrobić sobie mobilny stojak np. z krzesła ( tak jak podał kolega wyżej ).

 

pozdr

[Socale]

Witam,

 

długa rura jest uciążliwa podczas przewożenia. Muszę zrobić sobie mobilny stojak np. z krzesła ( tak jak podał kolega wyżej ).

 

pozdr

Proponuje jednak krótką rurę na pół metra w ziemię wbić.

Antena nie drgnie - przy samej ziemi wiatry są znacznie słabsze niż 2m wyżej.

Widziałem niedawno inny pomysł : Statyw , nie wiem czy od aparatu czy od mikrofonu , głupio było mi sie z bliska przyglądać, ale nóżki miał nisko i szeroko rozstawione ( ) i tak na oko stabilne to było.

Pozdrawiam.

[Hultaj i Szelma]

No ok. Ale z wbijaniem w ziemię to bywa różnie. Np. w Chorwacji zwykłego śledzia w ziemię nie wbijesz, potrzebne są porządne gwoździska i młotek ( gwoździska i tak się wyginają ) - w takich warunkach masztu w ziemi nie zainstalujesz.

[Socale]

No ok. Ale z wbijaniem w ziemię to bywa różnie. Np. w Chorwacji zwykłego śledzia w ziemię nie wbijesz, potrzebne są porządne gwoździska i młotek ( gwoździska i tak się wyginają ) - w takich warunkach masztu w ziemi nie zainstalujesz.

Gwoździ, śledzia , rury może nie wbijesz, ale statyw ustawisz.

Widać pomysła ze statywem u swiatooooowych ludzi pojdejrzałem

Pozdrowienia.

[ROBICAR]

W tym roku dopracowałem swój sprzęt... i już żaden kamper nie zastawi mi anteny to jest jak znak drogowy „ zakaz zastawiania zestawów karawaningowych”