Skocz do zawartości

Upały groźne dla holowników


Helmut

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to 3 miesiące i 10 tyś :look:  to dlaczego wszystkie auta 10 letnie i starsze mają tylko 200 tyś :>

 

 :) tak jakoś wyszło, w sumie nie wiem czemu tylko tyle :)

 

a tak na poważnie

 

Majówka - coś ok 900km

Chorwacja - 3500

Kilka wyjazdów weekendowych po 300-500km

 

a reszta to miasto....

 

generalnie ja robię ok 15-20.000km rocznie - niezależnie czy były 2 auta czy jedno - sumarycznie zawsze tak było.

 

P.S jeżeli chodzi o ekonomię - chodź to nie ten wątek. Przesiadka z 2.0 benzyna + gaz na 2.0 TDCI - strasznie boli przy tankowaniu... a najbardziej podczas holowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 305
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Boję się, że to dokładają w salonach. Chciałbym tak fabrycznie na linii w fabryce. Dziwna sprawa, że producenci nie odpuszczą drogiej benzyny i nie zrobią gazowego silnika, z małym 5l zbirniczkiem benzynowym do rozruchu, albo nawet elektrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Dziwna sprawa, że producenci nie odpuszczą drogiej benzyny i nie zrobią gazowego silnika, z małym 5l zbirniczkiem benzynowym do rozruchu, albo nawet elektrycznym.

Lobby paliwowe by ich zjadło razem z butami...  :]

 

 

Montują i to w nie jednym aucie, ale chyba raczej w takich co na holownik się średnio nadają. :hmm:

 

Uważasz, że np. Orlando 1,8 Pb z gazem, nie nadaje się na holownik  :hmm: Silnik fabrycznie przystosowany do LPG. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście że nie każde auto z gazem to maluszek, jednak z tym gazem to słabo jest.

 

Nie rozumiem tego stwierdzenia Tom.

Jeździłem takim Orlando solo. Wymiata jak trzeba. Ma 141 KM i skrzynię 5 -kę (mniej wahlowania).

W różnych krajach inaczej podchodzą do gazu, a Pb jest wszędzie. Na Węgrzech LPG 4,50 zł/litr, dlatego Wegrzy tego patentu nie kupili.

Początkowo cena mnie powaliła ale potem okazało się że auto paliło go 10 litrów na 100 z budą i klimą. Szok. Ale generalnie człowiek bardziej się cieszy jak wleje siuśki za 2,20 zł.

 

Dziś komputerek wyświetlił 44 C jak wracałem z pracy. Pomimo wszystkiego nie chciałbym w takich warunkach ciagnąc budki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witus -  sprawa jest mocno bolesna i nie porównywalna :)

 

mazda miała na gazie taką moc jak aktualny ford w dieslu - 136 KM, ale nie miała turbiny

 

przy wyjeździe do Chorwacji na dystansie 3000km z budką - spaliła po autostradach 14,5 gazu (przy ok 100-105kmh jak się dało)

 

c-max ma turbinę i jazda jest wiele (może 20%) fajniejsza (wczoraj zestawem "objechałem" młode wilki w VW polo :) )  ale spalanie na podobnej trasie do Chorwacji dało wynik 10,8l ropy

 

14,5 * 2,3 = 33,35 zł * 3000km = 1000,5 zł :)

10,8 * 5,6 = 1814 zł :(

 

a ja z budką robię rocznie ok 6000km, do tego w mieście diesel też wychodzi drogo.

 

nie żałuję zmiany, mam auto młodsze o 5 lat - a co ciekawe prawie w tej samej cenie - a przynajmniej rdza go nie zjada tak szybko.

 

pozostaje liczyć tylko na to, że turbina, wtryski, pompa i dwumasa nie dadzą prędko o sobie znać.

 

w przyszłości, jeżeli nie kupie kampera, to pewnie w ciągu 3-5 lat wrócę do benzyniaka z gazem, może uturbionego (2.5 230KM :) )

 

P.S - widziałem już "fabryczne" instalacje gazowe zakładane u mojego gazownika wieczorową porą - bo rano klient w salonie odbierał auto - na szybko montowane, byle tylko do rana się wyrobić - chodź zakład drogi i polecany - dodam że auta nowe różnych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego stwierdzenia Tom.

Jeździłem takim Orlando solo. Wymiata jak trzeba. Ma 141 KM i skrzynię 5 -kę (mniej wahlowania).

W różnych krajach inaczej podchodzą do gazu, a Pb jest wszędzie. Na Węgrzech LPG 4,50 zł/litr, dlatego Wegrzy tego patentu nie kupili.

Początkowo cena mnie powaliła ale potem okazało się że auto paliło go 10 litrów na 100 z budą i klimą. Szok. Ale generalnie człowiek bardziej się cieszy jak wleje siuśki za 2,20 zł.

Źle mnie zrozumiałeś, chciałem napisać że limit każdego auta kiedyś się kończy.

 

Dziś komputerek wyświetlił 44 C jak wracałem z pracy. Pomimo wszystkiego nie chciałbym w takich warunkach ciagnąc budki.

Tak jak Ty chwaliłeś swoje auto  :]  to i ja tak zrobię. u mnie holowanie przyczepki nawet w taki upał jak dzisiaj na aucie nie robi większego wrażenia.

Postój w korku nawet długi czas powoduje że silnik raczej się chłodzi niż nagrzewa, a na trasie również nic się nie dzieje, sprawdzone całkiem nie dawno. :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większe auto tym spokojniej przyjmuje czynniki zewnetrzne, tj. temp. obciążenie, brak redukcji. Zwłaszcza dobry diesel.

Masz autko które było zrobione jak ksiegowi BMW mieli wolne (może nawet byli w Cro, tam do niedawna 4,5 zł za min. polaczenie to nie dzwonili wcale :])

Dbać i śmigać aż rdza zeżre albo tłoki rurą wyjdą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wracając do tematu - potwierdzam, że przewody wszelakie podczas holowania w temp. 40 stopni :balwanek:  mogą mieć problem 

nam podczas holowania cepy walnął jakiś przewód (nie znam się)ale z tego co zrozumiałam do turbiny (TDI)  - objawiało się to tym (napiszę po babsku), że podczas gazowania z silnika buchało powietrze :) pomału dojechaliśmy (150km)

(w domu konieczna wymiana tego przewodu - po naprawie po kilku godzinach znowu się rozsypał) 

Edytowane przez banicja (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boję się, że to dokładają w salonach. Chciałbym tak fabrycznie na linii w fabryce. Dziwna sprawa, że producenci nie odpuszczą drogiej benzyny i nie zrobią gazowego silnika, z małym 5l zbirniczkiem benzynowym do rozruchu, albo nawet elektrycznym.

W czasach zwożenia aut z zagranicy " na składaka" zetknąłem się z VOLVO z fabryczna instalacją gazową. Wskaźnik ilości paliwa na tablicy przyrządów pokazywał ilość tego paliwa na którym w danym momencie jechano, zbiornik z gazem prawdopodobnie był pod samochodem, bo w bagażniku nie było nic co by mogłoby być zbiornikiem gazu.

A tak na marginesie: nie zapominajmy o zakazie wjeżdżania takimi samochodami do podziemnych garaży, do garaży "pół piętra pod poziomem gruntu, do warsztatów gdzie nie ma specjalnych systemów wentylacji w kanałach. Myślę że te kłopoty z infrastrukturą towarzyszącą " zagazowanym" samochodom mogą być przyczyną mniejszej popularności takich samochodów niż należałoby oczekiwać. Użytkownicy takich samochodów często dość luźno podchodzą do w.w. i innych problemów. Np. Montują zbiornik gazu w miejsce koła zapasowego. Ja sobie nie wyobrażam jeżdżenia bez zapasu, no ale trudno - komuś to nie przeszkadza. jego sprawa, jego czas. Ale często spotykam w samochodach kombi i podobnych , koło zapasowe leżące ( czasem w ładnym pokrowcu od Firmy montującej gaz) NIEZAMOCOWANE  w przestrzeni bagażnika. Kiedy pytam kierowców czy zdają sobie sprawę z tego jaką masakrę to koło może zrobić przy zderzeniu lub co gorsza przy dachowaniu, odpowiadają bagatelizując problem.

Podobny problem jest z gaśnicami. Najczęściej leżą gdzieś niezamocowane , konstrukcja uchwytów i sposób ich mocowania nie gwarantują bezpieczeństwa przy wypadkach. Ale, ale - odbiegłem od tematu. Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.