Skocz do zawartości

Organizuję niewielki rodzinny kemping w Helu.


Helskiewakacje

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że  się nie zniechęci, bynajmniej nie mam zamiaru zniechęcania, wręcz przeciwnie zachęcam i cieszę się że nowy obiekt w Helu powstanie.

 

Piszę po prostu o rzeczach na które się nadziałem - po co Kolega ma potykać się o te same urzędnicze kamienie skoro ktoś już się potknął i może podpowiedzieć jak uniknąć potknięcia.

 

 

 

A Kolega Helskiewakacje jak widzę ma realistyczne podejście do sprawy - Helskie Wrota też zawsze uprzedzałem o przyjeździe w nocy lub nad ranem przecież to nie jest mi problem sms'a puścić czy tyrknąć po drodze - sprawa jest jasną że małe obiekty nie mają stałej obsługi 24h bo i nie ma takie potrzeby, a mając blisko 700km też trudno określać że będę np. na 4:36

U mnie do Warlubia to już prawie autopilot prowadzi a ja drzemię :-) trasa prawie coroczna zmienia się tylko czy dalej 1-ka na Hel czy w bok na Skórcz  /Kościerzynę

W moim ośrodku 24h jest dwóch ludzi do dyspozycji.Ja tez jestem na miejscu i zawsze chętnie pomogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 399
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

W moim ośrodku 24h jest dwóch ludzi do dyspozycji.Ja tez jestem na miejscu i zawsze chętnie pomogę.

Oj zarażasz, zarażasz mnie coraz mocniej Helem :-) , a ciągnie mnie mocno w Twoje strony, w ubiegłym roku nie byłem i już mi się ckni :-)  - dla mnie fajny półwysep to tak dopiero za Juratą tak gdzieś od Boru i za BOR-owikami :-) się zaczyna

Władek, Chałupy, Kużnica, Jastarnia  zdecydowanie to nie mój klimat - sorry jeśli urażę czyjeś gusty - jak dla mnie do Juraty to zadeptany nadmorski deptak (bynajmniej nie mówię że nie można tego lubić - po prostu ja nie lubię ) później jeszcze VIP'y - i dalej już jest fajnie :-)

Hel jest taki bardziej dziki, niż początkowa część Półwyspu sporo obiektów powojskowych uwolnili może dlatego a może to kosówka mnie ciągnie jako żem ceper kawałek ode Tater :-) a może to sama fizyka i magnes N przyciąga magnes S :-)

W sumie Kaszuby to taka moja druga Mała Ojczyzna - okolice Koscierzyny to już w wieku szczenięcym zaliczałem, Hel doszedł trochę później :-) 2 skraje Kaszub co prawda ale i Kościerzyna i Hel to Kaszuby - córuchna moja z kolei jest zakochana w Gdańsku :-)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zarażasz, zarażasz mnie coraz mocniej Helem :-) , a ciągnie mnie mocno w Twoje strony, w ubiegłym roku nie byłem i już mi się ckni :-)  - dla mnie fajny półwysep to tak dopiero za Juratą tak gdzieś od Boru i za BOR-owikami :-) się zaczyna

Władek, Chałupy, Kużnica, Jastarnia  zdecydowanie to nie mój klimat - sorry jeśli urażę czyjeś gusty - jak dla mnie do Juraty to zadeptany nadmorski deptak (bynajmniej nie mówię że nie można tego lubić - po prostu ja nie lubię ) później jeszcze VIP'y - i dalej już jest fajnie :-)

Hel jest taki bardziej dziki, niż początkowa część Półwyspu sporo obiektów powojskowych uwolnili może dlatego a może to kosówka mnie ciągnie jako żem ceper kawałek ode Tater :-) a może to sama fizyka i magnes N przyciąga magnes S :-)

W sumie Kaszuby to taka moja druga Mała Ojczyzna - okolice Koscierzyny to już w wieku szczenięcym zaliczałem, Hel doszedł trochę później :-) 2 skraje Kaszub co prawda ale i Kościerzyna i Hel to Kaszuby - córuchna moja z kolei jest zakochana w Gdańsku :-)

:thank::ok: Zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

ciągnie mnie mocno w Twoje strony,

...

później jeszcze VIP'y - i dalej już jest fajnie :-)

Hel jest taki bardziej dziki, niż początkowa część Półwyspu sporo obiektów powojskowych uwolnili może dlatego

...

 

Popieram cytat.

Mnie też strasznie tam ciągnie, czuję niedosyt z ub. roku, nie wszędzie nosa wsadziłem :) Tydzień to mało a byłem objazdowo.

W tym roku plany na południową Polskę, ale cuś ukochana mi szepcze że urlop bez odwiedzenia Bałtyku... eee... jakoś tak wbrew naszej tradycji... Choć na parę dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram cytat.

Mnie też strasznie tam ciągnie, czuję niedosyt z ub. roku, nie wszędzie nosa wsadziłem :) Tydzień to mało a byłem objazdowo.

W tym roku plany na południową Polskę, ale cuś ukochana mi szepcze że urlop bez odwiedzenia Bałtyku... eee... jakoś tak wbrew naszej tradycji... Choć na parę dni :)

Czyli sprawdza się  stare porzekadło że "chłop to głowa ale tą głową szyja kręci" :-) no cóż samo życie :-) ale ma to i dobre strony :-)

Przytoczyłem porzekadło bez najmniejszego zamiaru urażenia użytym słownictwem

 

Ja też trochę rozdarty - zwykle dzieliliśmy urlop dwutygodniowy po tygodniu 1/2 Hel i 1/2 albo i dłużej u przyjaciół  w Gołuniu Kościerzyną

bo córa w Gołuniu to mówi że  jak na zsyłce do dziczy za spokojnie dla niej - no cóż to odwieczny konflikt upodobań pokoleń :-)

 

W tym roku trochę sytuacja nieustabilizowana z robotą a do tego nasze stare psisko nie bardzo nadaje się na długie wycieczki

nie wiem jak to będzie.

Tydzień na sam Hel (nie mówiąc o całym Półwyspie) to mało - x2 to tak by może akurat było na sam Hel.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok - pojedź na Hel do Helu. Posiedź trochę i zostaw córkę pod namiotem pod okiem kol. Helskiewakacje. Sam skocz na 4-5 dni do spokojnego Gołunia (gościeniec nie kemping  :skromny: ) i wróć po córkę rozliczając gospodarza z opieki. Masz dwa w jednym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok - pojedź na Hel do Helu. ......

Może i by było, ale 4-5 dni w Gołuniu nie to nie przejdzie zawsze mi ktoś lub coś  jakby hamulce blokuje jak z stamtąd wyjeżdżam :-)

A będąc technikiem-mechanikiem grzebiącym dość sporo w autach jednak nie potrafię znaleźć przyczyny - więc albo moje umiejętności lecą na pysk w dół (bo stara cordoba to konstrukcja prosta jak cep) albo to jakaś tajemna siła tu działa :-) pod górę nie jest a auto ledwie ciągnie :-)  "Rzadki" LPG w Kościerzynie wykluczam bo służbowy Żuk na nim śmiga jak lala :-)

Zatem tylko tajemna siła pozostaje :-)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj czasem znać jak idą przygotowania. Bo to mój rejon więc chcę mieć rękę na pulsie :-)

 

I może podrzuć cennik jeszcze przed wakacjami. Już czerwiec więc do otwarcia czasu nie tak wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z czego podatki opłacisz?*

*Żarcik taki, nie wnikam, nie mój interes :)

.

 

Oczywiście cena ok, pod warunkiem że podstawowe wyposażenie kempingu będzie poprawnie zorganizowane. 

Nie muszą być złote klamki. Wyposażenie ma działać i być schludnie=czysto. Nic więcej

 

.

Masz dobre położenie, widoczne z drogi a jak przyjezdni będą wjeżdżać do Helu to widząc kilka przyczep/kamperów + jakiś duży baner, przyciągnie ich uwagę i z pewnością wielu przechwycisz. 

My na forum wszyscy już wiemy ale mam tu na myśli "niezrzeszonych" w K.pl. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy cena 55 zł/ 4 osoby+przyczepa+samochód+media a pierwsze dwa tygodnie lipca 40 zł/doba jest OK.?

Bardzo ok.

Takie koszty będą zachęcać ludzi do rozłożenia się na Twoim polu.

Ja zawsze jestem zdania że lepiej jest mieć coś taniej i więcej tego sprzedać, niż drogo i mieć mniejsze przychody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena jest ok. Wymogi standardu podał WojtEwa. Nic dodać.

Zrób jeszcze zwyżkę +100% dla podpitych wyrostków  :blagac:  bo tacy psują atmosferę na kempingu i będziesz miał obłożenie przez całe wakacje.

 

Jeśli mogę coś sugerować, to na samym początku pomyśl nad przyjaznymi stosunkami z klientami. Często jest tak, że gdy coś się komuś nie podoba to nie powie, ale znajomym będzie rozpowiadał, że było beznadziejnie. Nie oszczędzaj na 5 minutach rozmowy z gośćmi w pierwszych 2 tygodniach.

Na pewno coś spierniczysz. Na pewno coś da sie łatwo poprawić. Niech Ci mówią o tym szczerze pierwsi goście, to usuniesz najbardziej dokuczliwe usterki.

Może nawet nie do końca trafnie przewidzisz miejsce do wymanewrowania przyczepą albo jeszcze coś. To się da zmienić, ale musi Ci ktoś powiedzieć szczerze o potrzebie zmiany.

 

Jeśli podejdziesz do sprawy na luzie, ale jednocześnie konsekwentnie posłuchasz krytyki pierwszych gości, to przy tym poziomie cen wróżę sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

zawsze jestem zdania że lepiej jest mieć coś taniej i więcej tego sprzedać, niż drogo i mieć mniejsze przychody.

 

Zależy w jakiej materii.

Ja wolę sprzedać jednego dużego lizaka za dychę , niż 10 lizaków po złotówce.

Mniej wysiłku z jednym klientem niż z dziesięcioma.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.