Solar do grzania wody

[Kristofer]

Wersja, o której myślałeś:

 

[bammber]

Prace rozpoczęte. Króćce na wąż fi10mm już zamontowane. Teraz czekam na grzałkę.

[mundek28]

Bardzo jestem ciekaw jak to  będzie działało w praktyce bo ni znam Twoich i Krzysztofa odpowiedzi na postawione pytania i wyliczeń teoretycznych a przyznam że chętnie bym to skopiował w swojej przyczepie.

[Kristofer]

Jeśli Kol. bammber nie będzie miał nic przeciw, to mogę oczywiście swoją odpowiedź tu wkleić.

[mundek28]

Byłoby fajnie.

[bammber]

Kolega bammber (Michał) nie ma nic na przeciwko. Proszę udostępniać

[Kristofer]

Ad.1 - tak
Ad2 - przez godzinę pracy grzałki ubędzie z akumulatora trochę ponad 1/3 jego pojemności. Nie wiem, jaki jest rodzaj akumulatora. Zakładając, że żelowy i gdyby chcieć zadbać o jego żywotność, to nie należałoby rozładowywać go już bardziej. Powiedzmy, że wyjątkowo będziesz włączał grzałkę na 1,5 godz., ale wtedy pobierzesz z accu przynajmniej ok. 38 - 40 Ah. Mówimy tylko o grzałce, czyli bez innych odbiorników. Ciepła woda najczęściej jest potrzebna wieczorem, gdy panele nie pracują. Ubytek energii przez taką 1,5 godzinną pracę samej grzałki, muszą potem uzupełnić panele, na co będą potrzebowały kilku godzin pracy (5 - 6) i to w dobrym słońcu. Grzanie wody w taki sposób jest oczywiście możliwe, ale nigdy nie będzie efektywne. Różnych zmiennych jest jednak wiele, dlatego wybór należy do Ciebie, jeśli uznasz, że warto próbować.
Ad.3 - zależy, jaka będzie temperatura początkowa wody. Przyjmując np. ok. 20 st. C., a objętość ok. 5 litrów, to czas podgrzewania do ok. 40 st. C wyniesie ok. 40 - 50 min. Teoretycznie, ponieważ i w tym przypadku jest trochę zmiennych wpływających na cały proces. Jeśli 5 litrów Ci wystarczy, to OK, ale jeśli to mało i chciałbyś podgrzaną wodę "mieszać" z zimną, to należałoby ja podgrzać do przynajmniej 55 - 60 st. C, co może wymagać grzania nawet przez więcej, niż 1,5 godziny. Standardowy akumulator będzie miał ciężko.

Przekrój przewodów (nie grubość!) zależy jeszcze od ich długości. Im większy, tym lepiej, ale min. 10 mm², jeśli odległość grzałki od accu nie przekracza 2 m. Podłączasz bezpośrednio do accu (kontroler by tego nie wytrzymał). Przy accu dwa bezpieczniki np. 3 A oraz 40 A.
Zasilanie termostatu z bezpiecznika 3 A, natomiast wyjście przekaźnika termostatu ma sterować cewką dodatkowego przekaźnika np. samochodowego, o obciążalności zestyków min. 50 A (zasilanie cewki tego przekaźnika również z bezpiecznika 3 A). Zestyki dodatkowego przekaźnika włączają grzałkę i zasilanie tego obwodu jest już z bezpiecznika 40 A.

[mundek28]

Dzięki koledzy a zwłaszcza Krzysztofie. Znaczy to że jest to sposób bardzo ryzykowny.

[bammber]

Kolego mundek28, co masz na myśli pisząc cyt:"... sposób bardzo ryzykowny."? Znaczy że co ... akumulator padnie, szybkowar rozdupcy, przyczepa się zapali, prąd mnie popieści ...???? Nie skreślaj mojego pomysłu zanim nie przeprowadziłem testów. Jeżeli okaże się że grzałka jest mało wydajna lub akumulator padnie po godzinie zasilania grzałki wtedy z pełną odpowiedzialnością potwierdzę Twoją opinię że to rozwiązanie jest g...o warte. Potrzeba matką wynalazku. Myślmy pozytywnie, a może będzie miły szutprajs i wszystko będzie działać jak należy? Przyjdzie grzałka, zmontuję zestaw, przeprowadzę testy i będziemy wydawać opinie pozytywne lub negatywne.    

[mundek28]

Przepraszam absolutnie nie napisałem że twoje rozwiązanie jest gówno warte bo nie mam do tego podstaw. Życzę Tobie powodzenia. Napisałem że jest ryzykowne jeżeli chodzi o kondycję akumulatora przy wielokrotnym, systematycznym stosowaniu tej metody i tylko tyle.Dodatkowo ja spędzam urlopy w kraju więc przy naszych warunkach pogodowych jest to dodatkowy minus.Myślę poparty rozważaniami kolegi Krzysztofa że sporadyczne stosowanie tego systemu niczym nie grozi.

[GRAFKR]

W dniu 2.06.2018 o 21:40, bammber napisał:

Kolego mundek28, co masz na myśli pisząc cyt:"... sposób bardzo ryzykowny."? Znaczy że co ... akumulator padnie, szybkowar rozdupcy, przyczepa się zapali, prąd mnie popieści ...???? Nie skreślaj mojego pomysłu zanim nie przeprowadziłem testów. Jeżeli okaże się że grzałka jest mało wydajna lub akumulator padnie po godzinie zasilania grzałki wtedy z pełną odpowiedzialnością potwierdzę Twoją opinię że to rozwiązanie jest g...o warte. Potrzeba matką wynalazku. Myślmy pozytywnie, a może będzie miły szutprajs i wszystko będzie działać jak należy? Przyjdzie grzałka, zmontuję zestaw, przeprowadzę testy i będziemy wydawać opinie pozytywne lub negatywne.    

Próbuję podobnie z tym że grzałka ma być w ocieplonym zbiorniku z tworzywa(waga) około 30l.Do tego wlew zewnętrzny wody.Z tym że chcę wlewać gorącą wodę a grzałka poprzez termostat ma tylko utrzymać temperaturę więc będzie włączana chwilowo.Jak wyjdzie zobaczymy.Wiele zależy od izolacji im lepsza tym rzadziej grzałka się załączy,mniejsze zużycie prądu.

[adicom]

Wracając do tematu. Zrobiłem układ wg pierwotnego schematu, czyli jak na rysunku:

i to działa

 

Kolektor na dachu wykonałem w takiej postaci: 

 

Od teraz mam w przyczepie cały czas ciepłą wodę nie robiąc nic. Elektronika automatycznie dba o pozyskiwanie ciepła ze słońca albo z grzejnika Truma

 

 

[lbuster]

Bardzo ciekawe, jak będę w domu to się temu szczegółowo przyjżę, bo sam miałem podobny plan. Tak na szybko mam trzy pytanka:

1. Kran z mieszaczem uruchamia jednocześnie dwie pompki? Jeżeli robisz małe ciśnienie to gdzie odpływa namiar?

2. Czy uważasz, że ta drewniana rama wytrzyma kilka lat na dachu?

3. Czy nie obawiasz się przegrzania/wrzenia wody w kolektorze lub w zbiorniku. Nic nie wiem na temat tej elektroniki i chyba to jest powiązane z tym pytaniem, dlatego też jakbyś coś więcej na ten temat powiedział to bym był wdzięczny.

Tak czy inaczej 

Edytowane 10 Lipca 2018 przez lbuster
Błąd androshita. (wyświetl historię edycji)

[adicom]

Odpowiadając:

1. Tak - kran z mieszaczem uruchamia jednocześnie 2 pompki. Umieściłem w łazience wyłącznik pompki od gorącej wody, gdy nie jest ona potrzebna, ale praca dwóch pomp nie sprawia problemu.

2. Czy rama wytrzyma kilka lat - zapewne zaledwie te kilka lat  ale chyba nie zdąży, bo po kilku wypadach na dziko mam spostrzeżenia co do tego: ogólnie to system działa. Podgrzewam słońcem 10l wody i przy słonecznym dniu temperatura wody przekracza 36 stopni. Za to przy umiarkowanym nasłonecznieniu oscyluje wokół 30 stopni. Chyba tej wężownicy jest za mało. Zamierzam wymienić tą wężownicę na wyspawany płaski zbiornik z blachy - by zwiększyć pojemność grzanej wody. Natomiast wężownica w grzejniku Truma działa znakomicie - tutaj 40 stopni na najniższym poziomie grzania to żaden problem. Dorobię podobną wężownicę na radiatorze lodówki. Spodziewam się podwójnych korzyści - lepszego chłodzenia lodówki i stałego dopływu ciepła do zbiornika ciepłej wody. Słońce pełniłoby rolę wspomagającą.

3. Przegrzanie wody w żadnym razie nie grozi - układy wodne są otwarte więc nawet gdy cała automatyka jest wyłączona, to nie ma problemu. Samą temperaturę w zbiorniku mogę zablokować programowo.

[mundek28]

Wężownica na radiatorze lodówki to ciekawy pomysł./u mnie tylko lodówka po przeciwnej stronie przyczepki niż łazienka/