Skocz do zawartości

Po co 12 V ???


szablasty

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zawiozłem cepkę, to jak zwykle pogadałem z Michałem z S-campu. Lubię z nim gadać, bo gość jest mądry i ma ogromne doświadczenie. Pogadaliśmy o przetwornicach. Powiedział mi, że przyjechał do niego facet kamperem i kazał założyć sobie przetwornicę 2KW za jedyne 2700 złotych. Na pytanie po co mu 2 KW odpowiedział, że będzie grzał wodę w czajniku elektrycznym. Michał mu tłumaczył, że zagrzeje trzy razy i rozładuje akumulator. Gość na to, że podczas jazdy będzie mu się ładował! Nie było dyskusji! Widać facet nie zagląda na forum:(

 

Pan Michał z S-campu miał rację.

A może jednak ...

Nic nie wiemy, w jaki sposób Wspomniany "gość" "kamperuje"  :niewiem:

Jeśli pije herbatę i jedzie kilkaset kilometrów, po czym zatrzymuje się i pije herbatę, a następnie znowu jedzie kilka godzin i przystaje na kolejną herbatę ... i tak w kółko  :jump:

Wolno mu   :hmm:  , w taki sposób jego potrzeby na energię (jeśli ma tylko takie) mogłyby być zaspokojone.

Rodzi się jednak pytanie: czy nie prościej zrobić to samo na gazie ?

 

Na obecną chwilę mam przetwornicę 1000/2000w  i do tej przetwornicy zakupiłem czajnik do kawy 700w zelazko  elektryczne 800w no i dla mojej drugiej połowy suszarkę do włosow 700w a mam panel 130w i do tego akumulator 100w i jakos wszystko pracuje i nie mam zadnego problemu.Wydaje mi się ze teoria to jedno a praktyka niesie cos innego,najgorsze jest to ze przetwornica zagłusza radio i telewizję.W najgorszym momencie napięcie spadło do 12,7v

 

Wszystko zależy od tego, jak podchodzi się do szanowania własnych pieniędzy, czyli trwałości posiadanego sprzętu i urządzeń, głównie akumulatora.

Najlepiej uświadomić sobie, jak szybko wyciągniemy prąd z accu, korzystając z urządzenia dużej mocy i jak odbija się to na samym accu. Oczywiście, podchodząc do sprawy rozsądnie, można z takich urządzeń skorzystać, ale z dużym umiarem i stosownie do możliwości posiadanej instalacji.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 274
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zobaczymy jak to będzie, wszystko wyjdzie w praniu, suszarkę brałem pod uwagę, czajnika nie.

 

Napiszę, jak może mieć się sprawa teoretycznie.

Zaznaczam, że w praktyce może być już tylko dużo gorzej, na pewno nie lepiej.

 

Dla przykładu, wyposażenie, jak u Kol. Kornak:

Panel 130 W

Accu  100 Ah

Przetwornica 1000 W

Czajnik 700 W

Żelazko 800 W

Suszarka 700 W

 

Nie znam pojemności czajnika, ale przypuszczam, że przy tej mocy potrzeba przynajmniej ok. 7 min. na zagotowanie wody.

Nie wiem tez, jaki jest typ akumulatora, więc zakładam, że żelowy lub podobny, głębokiego rozładowania, ponieważ standardowy wykończył by się bardzo szybko.

Aby było obrazowo, przyjmuję idealne wprost warunki nasłonecznienia i pracę panelu niemal z mocą znamionową, powiedzmy, że uzyskujemy prąd ok. 7 A

 

Tylko sam włączony czajnik pobiera ok. 73 A, co wyciąga z akumulatora ok.1,22 Ah / min pracy (realnie 1,53 Ah).

Po 7 minutach daje to ubytek 8,54 Ah

Wynika z tego, że panel musi uzupełnić już ok. 10,7 Ah, czyli przy założonych warunkach, panel będzie uzupełniał tą energię przez ponad 1,5 godziny.

Korzystanie w tym samym czasie z żelazka, to kolejny ubytek 1,45 Ah/min.

Za 10 min. prasowania, trzeba będzie uzupełnić w accu ok. 18 Ah

Jak widać z wyliczeń, 10 min. pracy suszarki wymagać będzie uzupełnienia ok. 15 Ah

 

Wszystko wygląda dobrze, jeśli wspomniane czynności wykonujemy w czasie, gdy są idealne warunki oświetlenia i panel ma możliwość pracy z mocą znamionową.

Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy z uwagi na warunki zewnętrzne, panel daje bardzo mały prąd lub nawet nie daje już nic.

Wyraźnie widać, że trzykrotne zagotowanie wody, pozbawi nas ok. 30 Ah  z accu, czyli dbając o niego, nie pobierzemy już więcej energii na nic.

W awaryjnej sytuacji można pokusić się o zużycie 50 Ah, czyli zagotować wodę po raz czwarty i poświecić małą chwilkę światłem wewnątrz - to wszystko :miga:

Pamiętajmy, że ilość cykli ładowania każdego akumulatora, drastycznie spada wraz z głębokością jego rozładowań.

Jeśli zakładana żywotność naszego accu żelowego wynosi np. 10 lat dla rozładowań ok. 25 %, to przy 50 %, będzie to już tylko 5 lat, a gdy rozładowania są jeszcze głębsze, to :blagac: - sami widzicie.

Należy zwrócić uwagę, że dla przykładu był brany czajnik z bardzo małą mocą, rzadko występujący na rynku.

Tak samo rzadko występują czajniki o mocy 1200 i 1500 W, ale bywają.

Najczęściej mamy jednak do czynienia z czajnikami 2000 i 2200 W.

Co będzie się działo podczas podłączenia "czajniczka" 2 KW (zakładając, że inwerter jest odpowiednio mocny) ?

Proste, stracimy realnie 3,5 Ah / min. pracy. Czas do zagotowania będzie krótszy (ok. 4 min.), czyli do uzupełnienia w accu będzie prawie 18 Ah. Przy założeniu 30 % rozładowania akumulatora, wodę takim czajnikiem zagotujemy max 2 razy.

Jeśli nasze potrzeby gotowania wody nie są większe, a innych względem zasilania nie ma, to będzie OK, ale tylko na tyle możemy sobie pozwolić :look:

Trzeba mieć na uwadze zdolność uzupełniania energii przez instalację solarną, a ta wiadomo nie jest stała.

Rzadko też możliwa jest praca z pełną wydajnością, nawet przy sprzyjających warunkach nasłonecznienia (panele leżą najczęściej na dachu płasko). Trzeba być przewidującym i zostawiać część energii w accu na wypadek złej pogody itp.

Gdy rozładujemy accu np. w 60 %, a na drugi dzień (być może i kolejny), pogoda tak się zepsuje, że panel prawie nic nie da, to  zostaniemy w ogóle bez prądu :swieca:

 

Przedstawiłem prosty przykład instalacji o określonych parametrach. Możliwości będą rosły razem z mocą zainstalowanych paneli i pojemnością akumulatora. Te dwa elementy zestawu mają z sobą ścisły związek i kształtują ilość energii, jaką mamy do dyspozycji.

Czy warto obciążać naszą instalację pracą urządzeń o dużej mocy i jakie płyną z tego korzyści bądź straty, pozostawiam już do Waszej indywidualnej oceny.

Reasumując: pewne rzeczy da się, ale jeśli przesadzimy, to możemy w krótkim czasie wykończyć akumulator lub w najlepszym wypadku, zostać bez prądu już po kilku / kilkunastu minutach.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym co Kristofer napisał jest cała prawda o instalacjach solarnych. Rzadko w swoich planach, a raczej marzeniach uwzględniamy tak szczegółowe obliczenia. Częściej robimy coś, bo nam się tak wydaje.

 

W przypadku gościa z kampera było tak. że wyczytał gdzieś o istnieniu takiej przetwornicy, było go stać, więc kazał zamontować nie licząc się z konsekwencjami.

 

Temat solara pojawia się podczas rozmów nie tylko na forum, ale również na spotkaniach z przyjaciółmi na zlotach. Mam wrażenie, że pokutuje tu wiele mitów. Można usłyszeć opinię, że solar jest niepotrzebny bo ktoś nie jeździ na dzikusa. Coś w tym jest, ale np w moim wypadku cepka jest wykorzystana pod domem i była cały czas podłączana do prądu, swoje pożarła. Gdy nie podłączyłem, rozładowywał się aku i czasami po dłuższym postoju bez zasilania mover wydał tylko żałosny pisk:(

 

Z drugiej strony właśnie się dowiedziałem, że przetwornicę włącza się na czas użytkowania bo też żre sporo prądu, więc moje wyobrażenie, że podłącze sobie na stałe radio z zegarem zostało brutalnie zweryfikowane. Człowiek uczy się całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a jeszcze poza ilością pobranego prądu, to zastanawia mnie przygotowanie instalacji 12V do momentu przetwornicy- !!!!!!!!  73A !!!!!!!! sam czajnik, niech ktoś coś jeszcze pstryknie i będzie 100A,  Dla pracy ciągłej to przewód o przekroju 25mm2  , SZOK , jak nie będzie przygotowana instalacja to pożar więcej jak pewny !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega "edisoniras" poruszył bardzo istotny aspekt - przekroje przewodów.

Jest to szczególnie istotne w instalacjach solarnych i niskonapięciowych obwodach przyłączania przetwornic.

Należy o tym pamiętać, a przekrój przewodów dobierać nie tylko z uwagi na wielkość płynącego przez nie prądu, ale i ich długość.



Zamówienie dotarło w uzgodnionym terminie. Cepka zawieziona do serwisu. Jutro lub w piątek odbiór, zobaczymy jak wszystko będzie działało:)

 

Odebrałeś już przyczepę ?

Jak pierwsze wrażenia?

Przy okazji mam pytanie: ciekawi mnie, czym zostały przyklejone uchwyty panelu :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę zgodnie z ustaleniami z ModernHome dotarła przesyłka. Odebrałem dwa kartony i nie otwierając ich pojechałem do mojego ulubionego serwisu, czyli S-campu w Bieruniu. Na miejscu po otwarciu kartonów okazało się, że przetwornica jest zapłacona, nabita na paragon fiskalny w fizycznie w kartonie jej nie ma. Telefon do ModernHome i ustalenie, że przetwornicę doślą na następny dzień już do S-campu. Tak też się stało.

 

Po zamontowaniu wszystkiego przyszedł czas na testy. Do przetwornicy chłopaki podłączyli żarówkę energooszczędną o mocy 15 W. Chodziło około 15 minut, poszedł siwy dym i przetwornica dokonała żywota. Znów telefon do ModernHome i ustalenie, że przetwornicę im odsyłamy. Państwo to zaakceptowali i zaproponowali wysyłkę nowej. Testowali ją u siebie by nie było znów jakiś dowcipów.

 

W mojej głowie jednak powstała niepewność co do jakości tej przetwornicy. Głupio byłoby spalić się we własnej cepce. Znów telefon do ModernHome i rezygnacja z zakupu przetwornicy. S-camp założył inną przetwornicę, którą mają sprawdzoną i nigdy nie było z nią żadnych problemów. Zamontowali ich setki:)

Fakt, że kosztuje ponad dwa razy więcej, ale ma też dwa razy większą moc.

 

Podsumowując. Wszystkie ustalenia z ModernHome i ich zachowanie wobec klienta mogę ocenić na 5. Zobaczymy jak długo będę czekał na zwrot kasy za przetwornicę.

 

Co do S- campu wykazali się jak zwykle solidną i perfekcyjną robotą. Nie wiem jakiego kleju użyli, ale wszystko jest zrobione super. Przy okazji wymienili pompkę wody, która padła mi w Bardzie. Uszczelnili okno dachowe, wyregulowali hamulce, zakonserwowali podłogę i założyli uchwyt trzymający małą butlę gazową by się nie gibała:)

Nawet stopień mi pospawali bo był lekko rozchwiany. Teraz cepka jest jak funkiel nówka nie śmigana, nawet podłogę mi umyli.

Poprosiłem o dostosowanie oświetlenia zewnętrznego do 12V, S-camp wymienił mi żarówkę 40 W na 220V, zastępując ją dwu watowym ledem. Dokleili też taśmę ledową. Teraz jest jaśniej niż przedtem z 40W żarówką i dwoma lampami warsztatowymi.  Chodziło całą noc i aku nie wykazał jakiegokolwiek rozładowania. Wcześniej ustawiałem cepkę jeżdżąc nią na moverze po ogrodzie chyba z godzinę. Ubytek został szybko uzupełniony przez solar. Jak na razie jest super. Zaraz podłączę lodówkę turystyczną bym po piwo nie musiał latać do domu:)

post-7430-0-38784600-1371285455_thumb.jpg

post-7430-0-74888500-1371285474_thumb.jpg

post-7430-0-63783300-1371285491_thumb.jpg

post-7430-0-29785400-1371285509_thumb.jpg

post-7430-0-97050700-1371285524_thumb.jpg

post-7430-0-41757900-1371285541_thumb.jpg

post-7430-0-13798300-1371285553_thumb.jpg

post-7430-0-38193900-1371285571_thumb.jpg

Edytowane przez Kajman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje :bravo: 

Świetnie wyszło to oświetlenie przedsionka :ok:

W kwestii przetwornicy, to wielokrotnie polecałem na forum produkt "Waeco".

Pisałem to na podstawie własnego doświadczenia, ponieważ taką przetwornicę sobie instalowałem.

Przetwornica sprawuje się idealnie i jest naprawdę wysokiej klasy produktem.

Nie zakłóca swoją pracą innych urządzeń, co często ma miejsce przy zastosowaniu tanich produktów, mało (lub wcale) znanych firm.

 

Jeszcze raz gratuluję decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku. za solara można zapłacić Mastercard, zimne piwo na środku ogrodu, bezcenne:)

 

Tak na marginesie, lodówka chodziła dzisiaj od rana chłodząc piwko oczywiście. Zauważyłem, że regulator mimo to odłączał aku by go nie przeładować. Wygląda na to, że jest spory zapas mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku. za solara można zapłacić Mastercard, zimne piwo na środku ogrodu, bezcenne:)

 

Tak na marginesie, lodówka chodziła dzisiaj od rana chłodząc piwko oczywiście. Zauważyłem, że regulator mimo to odłączał aku by go nie przeładować. Wygląda na to, że jest spory zapas mocy.

Kajman!!!

 

Cudów nie ma. Skoro masz solara 130W a lodówka pobiera ok 120 W mocy to zapomnij o jakiejkolwiek nadwyżce mocy, chyba, że zapomniałeś wyłączyć gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Kajman pisał tylko o lodówce turystycznej :hmm:

Właśnie Kajman, dlaczego trzymasz swoje skarby w turystycznej? Masz jakieś wypasione Waeco? ( w sensie lepiej chłodzi od pokładowej?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.