Skocz do zawartości

Wymiana oświetlenia wewnętrznego na LED


andrewife

Rekomendowane odpowiedzi

Tłuszcz niezdrowy, jajka - cholesterol, mięso be, alkohol - nie daj Boże, grill - katastrofa, światło niezdrowe. To jak żyć? :] .

Oj, no przecież juz pisałem, że życie jest niezdrowe. Tak to już jest. :-)

 

"Objaw" najzupełniej prawidłowy. Po dwóch latach częstego przebywania w oświetleniu LED, trudno aby nie zauważyć różnicy.

Halogeny wydawać się będą bardziej żółte (czyli cieplejsze) tylko przez pewien czas. Miejmy nadzieję, że Wasze oczy to jakoś przetrzymały. Sądzę, że sami po pewnym czasie zauważycie różnicę w "jakości życia" przy tym oświetleniu i we własnym samopoczuciu. Ilość światła (jaskrawość) nie może też być zbyt duża, więc moc poszczególnych halogenów dobrałeś do wielkości pomieszczenia  :hmm:

Nie wiem, czy wiesz, ale żarówki halogenowe występują również w kilku odcieniach światła białego, oraz dodatkowo np. z filtrem UV.

Żarówki kupiłem z UV stop i jako, że to halogeny, a wiec można je dodatkowo łatwo ściemniać więc szkoda z tego nie skorzystać. Niestety trochę ich (źródełek) dużo i nie da się z tego względu zastosowac zwykłego ściemniacza, wiec musiałem zamówć taki do 1000 W i teraz na niego czekam. A do czasu jego dotarcia używamy swiatła ze zwykłym wyłącznikiem i nikomu nie przeszkadza, wiec jest szansa, że moc jest dobrze dobrana a do tego będzie jeszcze mozliwość ich ściemniania więc mam nadzieje, że będzie ok. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ciutek ładnie Ci to wyszło. Barwa ledów to biała ciepła? Ile wat na 1 mb? Zasilacz specjalny do ledów, czy prosto z prostownika pokładowego?

Edytowane przez Port (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Port, dzięki za miłe słowo :skromny:

Barwa ledów to biała ciepła, ale miałem taśmy z dwóch źródeł. Z modernhome jest chłodniejsza (widoczna na zdjęciu od strony wypoczynku), natomiast zamontowana nad łóżkiem była dokupiona w sklepie w Rabce Zdroju (dużo drożej niż w modernhome) jest dużo cieplejsza i myślę, że przyjemniejsza dla oka i duszy :skromny: Mocy ich nie znam, ale wiem, że obie taśmy miały 300Led.

Zasilanie mam z akumulatora żelowego 100Ah, który mam połączony z solarem 100W . Niestety przy włączeniu 230V i automatycznym załączeniu się transformatora 230V/12V i odłączenia od ukłądu akumulatora taśmy led pulsują, co zapewne wynika z nie do końca "wyprostowanego" prądu z tranformatora. Musi tak być, bo jak rozebrałem obudowę zasilacza w szafie ubraniowej, to jest tam tylko transformator bez śladu kondensatora, tranzystora czy chociażby mostka gretz'a....

Żeby wyeliminować pulsowanie taśm założyłem dodatkowe bezpieczniki na transformator. Po załączeniu 230V tranformator będzie działał tylko wtedy jak go załączę bezpiecznikami - czyli w chwili kryzysu zasilania z solarów. Poza tym oświetlenie ogólne z 230V, a listwy LED i żarówki LED i cała reszta na 12V prądu stałego z akumulatora. Jak prądu z aku braknie, to wtedy załączę transformator, ale bez używania taśm ledowych bo ich migotanie doprowadza wówczas furii.

Mam nadzieję, że nie namieszałem zbytnio w swojej wypowiedzi,

Pozdrawiam,

Ciutek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Port, dzięki za miłe słowo :skromny:

Barwa ledów to biała ciepła, ale miałem taśmy z dwóch źródeł. Z modernhome jest chłodniejsza (widoczna na zdjęciu od strony wypoczynku), natomiast zamontowana nad łóżkiem była dokupiona w sklepie w Rabce Zdroju (dużo drożej niż w modernhome) jest dużo cieplejsza i myślę, że przyjemniejsza dla oka i duszy :skromny: Mocy ich nie znam, ale wiem, że obie taśmy miały 300Led.

Zasilanie mam z akumulatora żelowego 100Ah, który mam połączony z solarem 100W . Niestety przy włączeniu 230V i automatycznym załączeniu się transformatora 230V/12V i odłączenia od ukłądu akumulatora taśmy led pulsują, co zapewne wynika z nie do końca "wyprostowanego" prądu z tranformatora. Musi tak być, bo jak rozebrałem obudowę zasilacza w szafie ubraniowej, to jest tam tylko transformator bez śladu kondensatora, tranzystora czy chociażby mostka gretz'a....

Żeby wyeliminować pulsowanie taśm założyłem dodatkowe bezpieczniki na transformator. Po załączeniu 230V tranformator będzie działał tylko wtedy jak go załączę bezpiecznikami - czyli w chwili kryzysu zasilania z solarów. Poza tym oświetlenie ogólne z 230V, a listwy LED i żarówki LED i cała reszta na 12V prądu stałego z akumulatora. Jak prądu z aku braknie, to wtedy załączę transformator, ale bez używania taśm ledowych bo ich migotanie doprowadza wówczas furii.

Mam nadzieję, że nie namieszałem zbytnio w swojej wypowiedzi,

Pozdrawiam,

Ciutek

A myślałeś o przerobieniu instalacji 12 V (zmiana trafo), dołożeniu zasilacza 12 V z ciągłym 12 V po podłączeniu do 230 V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam transformator jest solidny i mocny  - chyba 120W, więc szkoda go ruszać. Teraz pozostaje dołączenie układu stabilizującego sinusoidę w prąd stały. Można też kupić używany zasilacz od komputera o czym była mowa na tym forum. Zastanowię się nad tym, ale tak jak pisałem wcześniej. Jest solar, jest duży akumulator (100Ah) praktycznie wszędzie ledy, więc pobór prądu minimalny - solar 100W powinien wystarczyć na doładowywanie akumulatora. Gdyby brakowało prądu z aku przy równoczesnej możliwości podłączenia do 230V, to wówczas warto się zastanowić nad wymianą zasilacza na komputerowy, ale to musze sprawdzić na wyjeździe czy rzeczywiście może mi brakować prądu z akumulatora. Jeszcze nigdy nigdzie nie byłem z przyczepą. Jestem absolutnym karawaningowym nowicjuszem i polegam tylko na opiniach innych i własnych wyliczeniach.

Pożyję, zobaczę :hmm:

:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciutek, licz się z tym, że jeśli dasz za transformatorem mostek prostowniczy + kondensator, musisz pomnożyć napięcie x1,41, czyli z 12V napięcia dla prądu zmiennego otrzymasz (za mostkiem i kondensatorem) prawie 17V napięcia dla prądu stałego.

 

Zasilacz komputerowy jest o.k. lecz nie można go uruchamiać bez obciążenia, choćby minimalnego. Wystarczy obciążyć go zwykłą diodą LED z opornikiem szeregowym, która będzie jednocześnie wskaźnikiem jego działania :) i będzie o.k. Z tego co miałem z nimi do czynienia, należy pamiętać, że tańsze modele praktycznie nie posiadają zabezpieczeń przeciwzwarciowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciutek, licz się z tym, że jeśli dasz za transformatorem mostek prostowniczy + kondensator, musisz pomnożyć napięcie x1,41, czyli z 12V napięcia dla prądu zmiennego otrzymasz (za mostkiem i kondensatorem) prawie 17V napięcia dla prądu stałego.

??? chyba odwrotnie. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do komputerowego to z obciążeniem nie ma problemu, ot chociażby dioda z opornikiem. A co do braku zabezpiecznia, to w moijej skrzynce z transformatorem są dwa bezpieczniki samochodowe 10A i 15A. Tak więc gdybym się wpiął z 12 Voltami od zasilacza komputerowego przed bezpieczniki (w miejsce wyjścia z transformatora, to wówczas obwód byłby zaqbezpieczony, no chyba, że bezwładność (czas zadziałania) samochodowego bezpiecznika topikowego jest zbyt długi i zasilacz komputerowy i tak i tak pójdzie z dymem zanim się spalą bezpieczniki....

W załączeniu fotka skrzynki zasilaczowej w moim Fendcie. Teraz zauważyłem, że jednak są na płytce za transformatorem jakieś diody i kondensatory, a mimo to taśma ledowa pulsuje przy zasilaniu z zasilacza...

post-16028-0-79136800-1392653645_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam inne ujecie na ktorym widac ze sa trzy diody w tym jedna zenera, kondensatory elektrolityczne a pod radiatorem dwa przekazniki. Niestety nie widac co jest przymocowane do radiatorow:-(

Jutro bede w garazu to rozkrece obudowe i sfotografuje elektronike od spodu, a przynajmniej zobacze co jest przykrecone do radiatorow. Dostep do tej skrzyneczki akurat w mojej przczepie jest kiepski.

Edytowane przez Ciutek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zdjęciu widzę że ten sam producent dostarczał zasilacze do przyczep hobby - bardzo podobnie to wygląda . Moim zdaniem urządzenie to raczej jak na dzisiejsze standardy i wymagania jest dość marne . A dlaczego ? A dlatego że po wymianie oświetlenia na LED momentalnie spaliły mi się dwie żarówki oraz nie działało sterowanie taśmą LED. Po zastosowaniu zasilacza  "nowoczesnego" wszystko działa tak jak trzeba . Wychodzi na to że pomimo oznaczeń 12V DC prąd który tam płynie nie ma do końca takich parametrów i nadaje sie do halogenów - przy LEDach mogą być problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu widzę nawet jakieś radiatory, co wskazuje, że może być tam nawet stabilizator. Fajnie by było jakbyś zrobił fotkę trochę "od spodu" aby bardziej uwidocznić elektronikę.

Dzisiaj już jest wszystko jasne! Otóż posiadany przeze mnie zasilacz (Dometic MK240), tak jak przypuszczał wczoraj 'wojio' (i ja w sumie też ;-) posiada układ stabilizujący prąd, ale po kolei....

Otóż są trzy grupy wyjść (konektorków) za trafem na instalację 12Volt w przyczepie

1. Pierwsze wyjście (Ausgang I) to wyjście prądu zmiennego AC12V (140VA), do którego akurat miałem podłączone listwy ledowe i dlatego miogotały.

2. Drugie wyjście (Ausgang II) to wyjście prądu stałego DC 12V (76VA), do którego podłączone są pozostałe odbiorniki takie jak żarówki, pompka wody, czy wyprowadzenie na wentylator do okapu kuchennego.

3. Trzecie wyjście to stabilizowane DC 12V 2Ampery. Moim zdaniem takie wyjście (choć w mojej przyczepie nie wykorzystane) służyć może do doładowywania akumulatora w przyczepie, oczywiście niezbyt dużego. Stały maksymalny prąd łądowania 2A, to myślę, że akumulator do 50Ah powinien po dobie ładowania naładować. Znalazłem wcześniejszy dysuksje na naszym forum, gdzie widać było zdjęcia użytkowników z takim wyjściem stabilizowanym 2- Amperowym i zadanym pytaniem czy ten zasilacz może łądować akumulator. Ktoś użytkownikowi odpowiedział, że nie, ale moim zdaniem niewielki max 50Ah akumulator kwasowy (nie żelowy) można podpiąć do takiego zasilacza i go doładowywać. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić, ale po cóż innego byłoby takie wyjście stabilizowane na 2A, skoro jest drugie również z prądem stałym, ale bez stabilizacji amperażu (prądu).

Wracając do sedna sprawy, czyli migotających taśm ledowych, to przełączyłem kabel zasilający m.in.ledy z wyjścia Ausgang I AC12V na wyjście Ausgang II DC 12V. Diody świecą teraz ładnie i równo :yes:

Jest jeden szkopół. Otóż moc na wyjściu nr II (Ausgang II), jak wcześniej pisałem jest 76AV. To wyjście zabezpieczone jest bezpiecznikiem 10A, a teraz podpiąłem do niego wszystkie odbiorniki. Dotychczas było pół na pół z wyjściem AC 12V Ausgang I i DC12V AusgangII. Podliczyłem moc wszystkich odbiorników na szczęście zredukowaną dzieki zamianie na LEDY i wyszło mi, że przy włączeniu wszystkiego na 12V wychodzi ok. 95Watów, co daje ok. 8 amper. Niby bezpiecznik jest 10A i gra muzyka, ale moc trafa 76VA może być niewystarczająca akurat z tego uzwojenia. W orginalnym układzie obwód prądu zmiennego Ausgang1 (moc 140VA) był zabepieczony bezpiecznikiem 15A, a teraz nie jest wykorzystywany... Mogę jeszcze zamienić dwie żarówki MR11 10W na ledy 3W, co zmniejszy pobór mocy o całe 14Wat. Ale czy warto? Jakie jest prawdopodobieństwo, że wszystkie odbiorniki będą włączone na raz?

Kończę, bo się rozpisałem, anie chcę Was zamęczyć :skromny:

Pozdrawiam,

P.S.

Port! Pytałeś o moc taśmy ledowej..

Moc taśmy ledowej to 24Wat na 5 metrów. Ja do tej pory zużyłem 8,2 metra co daje 1,64 x 23W = 38W. Orginalnie nad samym tylko stołem przy wypoczynku było 14 żarówek 4Wat co daje 56Wat. Wymieniłem je na ledy i dodatkowo mam oświetloną taśmą ledową całą przestrzeń wokół łóżka i blat kuchenny a i tak oszczędność mocy to 18Wat, w porónaniu do żarówek tylko przy stole. :]

post-16028-0-94821800-1392726430_thumb.jpg

Edytowane przez Ciutek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciutek  :yes: - dogłębna analiza problemu to jedyna słuszna droga do sukcesu. :D

 

Co do dużego obciążenia transformatora, to w twoim przypadku bym się zbytnio nie martwił, z reguły jest zapas na jakieś 10% ;)

Jakby się mocno grzało to polecam np. taki http://allegro.pl/termostat-bimetaliczny-250vac-5a-80c-super-cena-i3926227313.html termostat, umieszczasz go jak najbliżej np. transformatora, lub przy radiatorach, włączasz w szereg z bezpiecznikiem i jak temperatura przekroczy wartość progową termostatu, to po prostu rozłączy obwód. Tylko głupio by było jakby w nocy zgasło światło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamień z serca, bo już myślałem że tak namieszałem, że nikt nie chce nawet odpisać :blagac:

Wojio, dzięki za sugestię z termostatem. Moim amatorskim zdaniem wpięcie w szereg z bezpiecznikiem odpada, bo wg danych u sprzedawcy jego maksymalny prąd to 5A, a najmniejszy bezpiecznik u mnie to 10A i przynajmniej do takiego prądu jest przystosowane trafo, no może do 6,5 A obciążenia ciągłego. Praca z termostatu przy takim obciążeniu prądowym nie byłaby chyba dla niego korzystna - tak mi się wydaje, ale powtarzam nie jestem fachowcem tylko amatorem samoukiem :oslabiony:  Moim skromnym zdaniem lepiej by było go wpiąć w obwód cewki przekaźnika przełączającego zasilanie między transformatorem a akumulatorem w przyczepie. Jak się zagrzeje odcina dopływ prądu do cewki przekaźnika i odcina zasilanie z trafa załączając zasilanie z akumulatora (działanie identyczne jak przy zaniku 230V z zewnątrz). W moim przypadku mając naładowany akumulator (dbają o to solary) światło nie zgaśnie, tylko przełączy na aku do czasu aż ostygnie trafo:-)

Jest z tym troche zabawy, bo trzeba wymontować trafo, wylutować nóżkę przekaźnika do cewki lub przerwać ścieżkę drukowaną do tej nóżki i dolutować kabel od termostatu. Póki co nie chce mi się z tym bawić, ale podczas dziewiczego wyjazdu będą monitorował temperaturę trafo. Jak się okaże, że się niebezpiecznie grzeje, to termostat będzie niezbędny. Mam nadzieję, że nie :skromny:

 

Z mojego poprzedniego postu pozostaje kwestia wyjścia nr 3 (Ausgang III) z którego jest stabilizowane 2Ampery. Czy podzielasz moją opinię, że z tego wyjścia można doładowywać niewielkie akumulatory?

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.