Dwie informacje w sprawie ciśnienia w oponie.......

[Kristofer]

Na starcie dałem 3,1bar. W drodze do Częstochowy, zobaczę jak się będzie zachowywała.

Jak to wyliczasz?

 

Zbyt mało, będzie się "zapadać", szkoda jej.

Z dwojga złego, gorsze dla samej opony jest niedopompowanie, niż delikatne "przepompowanie" (taką opinię zawsze słyszałem wśród fachowców z branży).

Twoja opona, to opona wzmocniona, twarda, potrzebuje ciśnienia.

Producent przewidział dla niej 600 kg max obciążenia (nie jest ważna w tym przypadku prędkość, ponieważ i tak w żadnych warunkach nie przekroczysz z przyczepą V max dla opony).

Przy max obciążeniu opony, zalecane i maksymalne ciśnienie, to 55 PSI (ok. 3,8 bar)

W bardzo dużym uproszczeniu - na każdy kilogram obciążenia opony przypada wartość 0,00633 bar

Przyczepa ma DMC 1150 kg, więc na koło przypada 575 kg.

0,00633 x 575 = 3,64 bar

Oczywiście trzeba pamiętać, że w oponie, w czasie szybkiej jazdy i z obciążeniem zbliżonym do max (jak w tym przypadku), zwłaszcza latem, ciśnienie może trochę wzrosnąć (często np. o ok. 0,2 - 0.4 bar). W takich wypadkach najlepszym wyjściem jest pomiar w trakcie dłuższej podróży i ewentualna korekcja ciśnienia.

IMHO

 

P.S.

Ja na Twoim miejscu, nigdy nie pompowałbym tej opony mniejszym ciśnieniem od 3,6 - 3,7 bar

Edytowane 9 Kwietnia 2013 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Laykonikus]

Kolego ze zdjęć nie odczytasz nic,musisz dokładnie sprawdzić na boku opony takim drobnym drukiem pisane wartości PSI.

Na boku opony mam takiei wartości: (patrz załaczone zdjęcia)

 

Tak jak podpowiadaja koledzy będę utrzymywałm ciśnienie 3.6 bar`a (biorąc po uwagę możliwy skok cośnienia ze względu na temperaturę pracy).

 

Pozdrawiam

[Kristofer]

Na boku opony mam takiei wartości: (patrz załaczone zdjęcia)

 

Tak jak podpowiadaja koledzy będę utrzymywałm ciśnienie 3.6 bar`a (biorąc po uwagę możliwy skok cośnienia ze względu na temperaturę pracy).

 

Pozdrawiam

 

To nie tak. Masz zalecenie dla Twojej budki oraz tego koła 3,8 bar i takiego ciśnienia powinieneś pilnować.

Opony, które pokazujesz mogą (ły) być pompowane do max ok. 4,5 bar. Producent przyczepy, biorąc pod uwagę wszystkie parametry, ustalił dla takiej opony i tej przyczepy ciśnienie optymalne 3,8 bar.

Nie jedzie się w trasę z niedopompowanym kołem, tylko w trakcie, jeśli są przesłanki do wzrostu ciśnienia, dopiero się je koryguje, oczywiście po uprzednim sprawdzeniu (duża prędkość, maksymalne obciążenie, wysokie temperatury zewnętrzne).

 

Na marginesie: ile lat mają już te Twoje opony ?

 

Jeśli nie wiesz, to koniecznie odczytaj końcowe trzy lub cztery znaki DOT.

To pierwsza rzecz, którą powinieneś sprawdzić i raczej tym bym się zainteresował.

Prawidłowa wartość ciśnienia nie pomoże, jeśli opony są "wiekowe".

IMHO

 

O "DOT" pisałem tu.

 

[Gewehr]

Zbyt mało, będzie się "zapadać", szkoda jej.

Z dwojga złego, gorsze dla samej opony jest niedopompowanie, niż delikatne "przepompowanie" (taką opinię zawsze słyszałem wśród fachowców z branży).

Twoja opona, to opona wzmocniona, twarda, potrzebuje ciśnienia.

Producent przewidział dla niej 600 kg max obciążenia (nie jest ważna w tym przypadku prędkość, ponieważ i tak w żadnych warunkach nie przekroczysz z przyczepą V max dla opony).

Przy max obciążeniu opony, zalecane i maksymalne ciśnienie, to 55 PSI (ok. 3,8 bar)

W bardzo dużym uproszczeniu - na każdy kilogram obciążenia opony przypada wartość 0,00633 bar

Przyczepa ma DMC 1150 kg, więc na koło przypada 575 kg.

0,00633 x 575 = 3,64 bar

Oczywiście trzeba pamiętać, że w oponie, w czasie szybkiej jazdy i z obciążeniem zbliżonym do max (jak w tym przypadku), zwłaszcza latem, ciśnienie może trochę wzrosnąć (często np. o ok. 0,2 - 0.4 bar). W takich wypadkach najlepszym wyjściem jest pomiar w trakcie dłuższej podróży i ewentualna korekcja ciśnienia.

IMHO

 

P.S.

Ja na Twoim miejscu, nigdy nie pompowałbym tej opony mniejszym ciśnieniem od 3,6 - 3,7 bar

 

Miałeś rację, zbyt mało wiatru. Auto mi spaliło o dwa litry więcej niż w zeszłym sezonie i ciężej szła cepka. Standardowo w zeszłym sezonie mogłem szósty bieg wpiąć przy 80km/h, teraz dopiero przy 95km/h. 

Co by nie było, to miej napompowane opony nie wyszły na złe. Dziury przed Częstochową były takie, że jak bym napompował więcej, to meble by poszły gdzieś w dal  Na miękkich kapciach zostały na miejscu. Teraz już mam na 3,6 bara, zobaczymy jak się spisze na następnym wyjeździe. Jeszcze co zauważyłem, to prawie w ogóle się nie grzały opony, a powinny przy za małym ciśnieniu. Trochę mi się spieszyło i setka cały czas była na liczniku

[Kristofer]

Daj 3,7 i tak trzymaj, będzie OK

 

[Laykonikus]

Tak też uczyniłem, jest 3,7 Bar, po drodze zrobię kilka "pit sopów" (zaopatrzony w ciśnieniomierz) będe robil pomiary na kazdym z nich , z czystej ciekawości. 

Pierwszyt stop na stacji paliw jeszcze w Polsce, tuż przed granicą ze Słowacją, kolejny na Słowacji (tuż przed zjazdem do Dodsina - skrzyżowanie drogi 535 oraz 67, jest tam bardzo fajny parking z punktem widokowym), i ostatni przed metą już na Węgrzech, na podjeździe zaraz za wioską Banhovrati w kierunku na Dedestapolsany, malutki parking ale bardzo fajny widok na sztuczny zalew Lazberci-Viztarolo.

Ostatni pomiar - Bogacs na kempingu.

 

Ps wskazania mojego ciśnieniomierza porównam z legalizowanym manometrem od kolegów z Stacji badań Pojazdów.

[liveact]

Tak też uczyniłem, jest 3,7 Bar, po drodze zrobię kilka "pit sopów" (zaopatrzony w ciśnieniomierz) będe robil pomiary na kazdym z nich , z czystej ciekawości. 

Pierwszyt stop na stacji paliw jeszcze w Polsce, tuż przed granicą ze Słowacją, kolejny na Słowacji (tuż przed zjazdem do Dodsina - skrzyżowanie drogi 535 oraz 67, jest tam bardzo fajny parking z punktem widokowym), i ostatni przed metą już na Węgrzech, na podjeździe zaraz za wioską Banhovrati w kierunku na Dedestapolsany, malutki parking ale bardzo fajny widok na sztuczny zalew Lazberci-Viztarolo.

Ostatni pomiar - Bogacs na kempingu.

 

Ps wskazania mojego ciśnieniomierza porównam z legalizowanym manometrem od kolegów z Stacji badań Pojazdów.

Po pierwsze, primo, cisnienia opon nie mierzy sie w trakcie ich pracy... one sa rozgrzane i cisnienie podwyzszone.... cisnienie prawidlowo mierzy sie, jak opona jest wystudzona... najlepiej azotem wypompowac, ale nie mieszanka gazow technicznych, tylko z generatora...

Po drugie, secundo, kazdy rozmiar opon ma swoje parametry homologacyjne i sa one uwarunkowane takimi ozbaczeniami, jak Load Index (LI-index ladownosci), jak i Speed Index (SI-index predkosci). Wartosci, ktore sa podane na oponie, sa to wartosci maxymalne dla danej opony. Poza tym, opony standardowe nie maja jskichs dodatkowych oznaczen, opony wzmocnone maja XL, czyli Extra Load, lub RF, czyli reinforced, C zas maja opony dostawcze, czyli busy... C-etki moga miec tez takie oznaczenia, PR, czyli Ply Rating, co oznacza liczbe plocien w kordzie opony... Dostawcze maja z reguly PR-8. Takie wartosci maja znaczenie w oponach dostawczych, czy ciezarowych...

[Kristofer]

Po pierwsze, primo, cisnienia opon nie mierzy sie w trakcie ich pracy... one sa rozgrzane i cisnienie podwyzszone.... cisnienie prawidlowo mierzy sie, jak opona jest wystudzona.

 

... ależ to chyba wszyscy wiedzą, a Kolega Laykonikus wyraźnie napisał "będę robił pomiary na każdym z nich, z czystej ciekawości"

Po drugie, secundo, kazdy rozmiar opon ma swoje parametry homologacyjne i sa one uwarunkowane takimi ozbaczeniami, jak Load Index (LI-index ladownosci), jak i Speed Index (SI-index predkosci). Wartosci, ktore sa podane na oponie, sa to wartosci maxymalne dla danej opony.

 

Masz rację.

Indeksy ładowności i prędkości, to jedne z podstawowych parametrów, które omawiane są na forum niemal przy każdym temacie dotyczącym kół i o ile pierwszy z nich jest dla przyczep istotny, to drugi można śmiało pominąć z wiadomych względów.

 

 

[...} opony wzmocnone maja XL, czyli Extra Load, lub RF, czyli reinforced, C zas maja opony dostawcze, czyli busy... C-etki moga miec tez takie oznaczenia, PR, czyli Ply Rating, co oznacza liczbe plocien w kordzie opony... Dostawcze maja z reguly PR-8. Takie wartosci maja znaczenie w oponach dostawczych, czy ciezarowych...

 

W zależności od producenta, każda opona wzmacniana będzie posiadała jedno z oznaczeń, o których wspominasz i to łącznie z oznaczeniem "C". Oznaczenie "C" nie jest przypisane tylko oponom do samochodów dostawczych, czy też busów (jak piszesz).

Opona wzmocniona może być zastosowana w każdym typie pojazdu, nawet w samochodzie osobowym, jednak już musi być zastosowana w pojeździe, który uzyskał homologację na takim właśnie typie opon.

Tu przechodzimy do sedna sprawy.

Są modele przyczep, które wymagają opon, nie innych, tylko wzmocnionych. Napis "C" lub "REF" będzie na nich najczęściej spotykany i oznaczać będzie dokładnie to samo, czyli oponę o wzmocnionej konstrukcji. Bez względu na oznaczenia, których jest sporo, na bocznej części opony powinna być jeszcze informacja potwierdzająca oznakowanie opony, aby nie było jakichkolwiek wątpliwości, czyli pełne słowa: "Extra Load" lub "Reinforced" (napis nie wyklucza oznaczenia, tylko je potwierdza).

 

P.S.

Zawsze np. w czasie długiej, kilkuset kilometrowej trasy, w upalne lato można sprawdzić ciśnienie w oponach i je skorygować, pamiętając jednocześnie o przywróceniu nominalnego, po dotarciu na miejsce.

IMHO

Edytowane 7 Maja 2013 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[liveact]

Kristofer, C oznaczenie jest tez uzywane do niektorych rozmiarow opon 4x4... ok

A jesli chodzi o podroz, to opona momentalnie sie nie wystudzi... nie oszukujmy sie... ja naprawde w tym pracuje wystarczajaco dkugo... mi. Zadne google i wiki nie sa potrzebne.. wystarczy praktyka i szkolenia w korporacji na G.

Moj ojciec juz ze 25 lat sie tym zajmuje.... ja 10 lat przed tym uciekalem, ale musialem wrocic... chore, ale prawdziwe

[Kristofer]

Kristofer, C oznaczenie jest tez uzywane do niektorych rozmiarow opon 4x4... ok

 

... więc to, co napisałem, poprawiając Twoją wypowiedź, jest prawdą - czyż nie tak ?

 

A jesli chodzi o podroz, to opona momentalnie sie nie wystudzi... nie oszukujmy sie...

 

Wiedza na temat opon nie jest tajemna

 

Dlaczego sądzisz, że miałaby się studzić momentalnie ?

Jeśli jedziemy w gorące lato, np. z Krakowa do Gdańska, a w Gdańsku zatrzymujemy się na kempingu, to możemy spokojnie poczekać nawet do rana.