Skocz do zawartości

kefalonia


hobbyman

Rekomendowane odpowiedzi

 

Krótkie pytanie , kto był ? -krótka odpowiedż, NIKT

potrzebne wszystkie informacje,planuję tam urlop na przełomie lipca i sierpnia  -czyżby Góogle śnieg zasypał ?

Oj kolego Vistula, nie znam Cię, ale wyczuwam sarkazm więc w takim momencie, jak się nie ma nic do powiedzenia, chyba lepiej darować sobie komentarze.

 

A do rzeczy: Ja byłem, chyba, że ja też jestem nikt. I żeby się tam dostać, nie musiałem używać google.

 

Jest to mocno skalista wyspa, jak zresztą większość w tamtym rejonie. Widoki są niesamowite, można porobić sobie kilka ładnych wycieczek. Stolica Argostoli, nic ciekawego, ale cała wyspa malownicza. W środku wyspy są miejsca, gdzie można spróbować tamtejszego specjału - kumquat - owoc występujący na dalekim wschodzie oraz na Kefalonii, z którego robią tam likiery i słodycze kandyzowane. Można też pokosztować niezliczone rodzaje oliwy i oliwek :) Na wyspie są jaskinie z wewnętrznymi jeziorami, udostępnione dla turystów, jest też kilka pięknych, żwirkowych plaż, często z trudnym dojazdem serpentynami. Jest kilka kempingów, ale przewodniczka potwierdziła, że nie trzeba przyjeżdżać na kemping (promy), można za to bez problemu znaleźć jakąś niedrogą stancję. Ja akurat zwiedzałem Kefalonię przy okazji rejsu statkiem. Więcej nie pomogę, ale może ktoś jeszcze się odezwie. Dla wglądu - kilka zachowanych zdjęć :)

60200479859085371406203.jpg60135747985910537140445.jpg18335347985924203805711.jpg56158047985893870475414.jpg29930147985900203808178.jpg

Edytowane przez marfipl (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Krótkie pytanie , kto był ? -krótka odpowiedż, NIKT

potrzebne wszystkie informacje,planuję tam urlop na przełomie lipca i sierpnia  -czyżby Góogle śnieg zasypał ?

jestem pod wrażeniem "błyskotliwa odpowiedż"

 

Oj kolego Vistula, nie znam Cię, ale wyczuwam sarkazm więc w takim momencie, jak się nie ma nic do powiedzenia, chyba lepiej darować sobie komentarze.

 

A do rzeczy: Ja byłem, chyba, że ja też jestem nikt. I żeby się tam dostać, nie musiałem używać google.

 

Jest to mocno skalista wyspa, jak zresztą większość w tamtym rejonie. Widoki są niesamowite, można porobić sobie kilka ładnych wycieczek. Stolica Argostoli, nic ciekawego, ale cała wyspa malownicza. W środku wyspy są miejsca, gdzie można spróbować tamtejszego specjału - kumquat - owoc występujący na dalekim wschodzie oraz na Kefalonii, z którego robią tam likiery i słodycze kandyzowane. Można też pokosztować niezliczone rodzaje oliwy i oliwek :) Na wyspie są jaskinie z wewnętrznymi jeziorami, udostępnione dla turystów, jest też kilka pięknych, żwirkowych plaż, często z trudnym dojazdem serpentynami. Jest kilka kempingów, ale przewodniczka potwierdziła, że nie trzeba przyjeżdżać na kemping (promy), można za to bez problemu znaleźć jakąś niedrogą stancję. Ja akurat zwiedzałem Kefalonię przy okazji rejsu statkiem. Więcej nie pomogę, ale może ktoś jeszcze się odezwie. Dla wglądu - kilka zachowanych zdjęć :)

60200479859085371406203.jpg60135747985910537140445.jpg18335347985924203805711.jpg56158047985893870475414.jpg29930147985900203808178.jpg

Dzięki za to co napisałeś, sam chcę spędzić tam na kempingu ok. 2 tygodni i maksymalnie zwiedzić okolicę głównie z wody

- widzę że dysponujemy identycznymi zestawami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dwa tygodnie stacjonarnie , mieliśmy wypożyczony samochód więc objechałem całą ,byliśmy wszędzie a naprawę jest co zwiedzać.

 

Podstawowe kierunki 

 

Zatoka Myrtos - przepięknie ,trzeba uważać przy wietrze i dużej fali ,bardzo silne prądy

Jaskinia Melisani - wewnąt woda morska

Plaża Xi - czerwony piasek i podobno lecznicze błoto.

Jest również ciekawy klasztor czy inny obiekt sakralny (nazwy zapomniałem) , w kaplicy jest zejście do jaskiń .

Koniecznie trzeba zwiedzić winiarnie.

Markopoulo -Jest taki kościół do którego schodzą się okoliczne wężę ,zawsze ok 15 sierpnia ,węże mają krzyże na głowie ,

Ogólnie przepiękna wyspa , egzotyka w europie, ogromne stare żółwie (ok 1m) , zatoczka wylęgarnia żółwi .

Jest bardzo drogo , polecam własny prowiant , restauracje w niektórych miasteczkach portowych to finansowy koszmar 50€ za spageti to raczej norma(ulubiona wyspa ,różnej maści szejków i bogaczy ,jachty jak marzenie.Byłem tam w 2000r więc może coś potaniało ale nie sądze.

Przy jeździ naca trzeba uważać, drogi są kręte wielkie urwiska i dużo półek skalnych na które bałbym się wjechać samochodem a nocą wygladają jak zatoczki parkingowe .Nocą lata bardzo dużo nietoperzy przed samym samochodem.

Warto zrobić wycieczkę na Zakynthos ,nie była specjalnie droga.

Własnym samochodem można przeprawić się na Itakę ,również koszt niewielki ,niestety naszym z wypożyczalni nie wolno było opuszczać wyspy.

Ogólnie to zazdroszczę chętenie bym tam wrócił.Potrzebujesz jakiegoś konkretu to pisz może mi się przypomni.

post-4433-0-42495300-1364589422_thumb.jpg

post-4433-0-78527800-1364590599_thumb.jpg

post-4433-0-69103800-1364590738_thumb.jpg

Edytowane przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Myrtos to podstawa ,jednak trzeba uważać , zdjęcie które zamieściłem to początek akcji ratunkowej turysty który postanowił popływać na tej fali ,ignorując zakazy.

Akcja ratunkowa zakończyła się tragicznie dla ratownika ,turystę wyłowili.

Wszystkie zdjęcia mam tylko w jako odbitki i negatywy muszę to zeskanować .

 

hobbyman ,jedź nie będziesz  żałował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie pytanie , kto był ?

potrzebne wszystkie informacje,planuję tam urlop na przełomie lipca i sierpnia

Kefalonia jest jeszcze inna jak Zakynthos - w ogóle

bez bazy hotelowo-turystycznej. Wyspa zachwycająco dzika, byłam

zdziwiona, że są jeszcze w Grecji takie wyspy! To znaczy są tu

oczywiście miasteczka większe i mniejsze, bardzo malownicze wioski i

wioseczki, są domy, sklepy, ludzie, ale to wszystko jest greckie i dla

Greków! Wokół są tylko pola, doliny, osiołki i barany, niezwykle

malownicze zatoki i góry (na Kefalonii są góry wysokie ok. 1600 m

n.p.m.). Turystów jest tu jak na lekarstwo - albo Ci co przypływają z

Zakynthos na 1 dzień jak ja, albo indywidualni, którzy wynajmują tu domy

- głównie Szwajcarzy i Skandynawowie, bo ofert biur podróży tu nie ma -

przynajmniej z Polski. Baza noclegowa jest tu bardzo ograniczona, bo po

prostu nie ma hoteli, tzn. są ale jest ich bardzo mało. To dlatego

wyspa sprawia wrażenie takiej „pustej”, bez kolorytu turystów! I dlatego

takie to piękne i zachwycające miejsce!!!

Jakie było moje

zdziwienie gdy przejeżdżaliśmy przez miasteczka pełne domków z

czerwonymi dachówkami, z uliczkami skąpanymi wręcz od kwitnących

bugenwilli i oleandrów i ... nic ... pustka, nie ma tu ani sklepu z

pocztówkami, ani z plażowymi pierdułkami, ani z pamiątkami, żadnych biur

podróży, agencji wynajmu aut, nic... po prostu nic... tylko i wyłącznie

Grecy - najczęściej starsi ludzie na ławeczkach przed domami i kozy, w

ich najprawdziwszym tutejszym życiu! Żadnych turystów! - ależ to jest

widok!

Naszą podróż na Kefalonię rozpoczęliśmy z portu Agios Nicolaos, skąd po 1,5 godzinnym rejsie promem „Angela” dotarliśmy do malowniczego, maleńkiego portu Pessada na Kefalonii!

Upał tego dnia był niemiłosierny, ale na morzu bardzo przyjemnie wiało,

więc czas przepłynięcia upłynął przyjemnie na podziwianiu pięknych

widoków!

Zwiedzanie wyspy rozpoczęliśmy od wizyty

w Klasztorze Św. Gerrasimossa - patrona wyspy Kefalonia. Klasztor,

usytuowany w głębi wyspy w górach, jest dość ciekawym, malowniczym

miejscem z prześlicznym Ikonostasem i piękną srebrną trumną z relikwiami

Świętego. Nieopodal klasztoru znajduje się Kościół Gerrasimossa, ale

całkiem nowy, nie stanowi on więc żadnego zabytku. Jednakże warto tam

wejść aby popodziwiać przepiękne wnętrza, niezwykle barwne malowidła

sakralne i równie piękny Ikonastas oraz imponujący złoty żyrandol,

którego trudno nie zauważyć.

Potem pojechaliśmy do uroczej Jaskini Drogerati

- jest to ogromna, olbrzymia jaskinia, dla wyobrażenia dodam, że

zmieściłaby gotycką katedrę średniej wielkości, i jest słynna z

niezwykłej akustyki! Kiedyś w tej jaskini organizowano koncerty, arie,

opery, gdzie śpiewali Maria Callas i Luciano Pavarotti! Nie ma tu tak

wysokiej wilgotności jak w tureckich jaskiniach Dim czy Damlatas, bo

człowiek aż tak bardzo się nie poci i nie wychodzi stamtąd taki mokry!

Po wizycie w jaskini przejechaliśmy niewielką odległość do zjawiskowego, bardzo osobliwego miejsca - podziemnego Jeziora Melissani.

Pływałam już w swoim życiu najróżniejszymi statkami i łódkami w

przeróżnych miejscach i krajach, ale czegoś tak osobliwego w życiu nie

widziałam!!! W tej jednej chwili wydawało mi się że to chyba

najpiękniejsze jezioro Świata!

Jezioro z podziemną Jaskinią

Melissani jest fenomenem geologicznym w skali światowej. Miejsce

położone jest we wschodniej części wyspy, na południe od głównego portu

wyspy - Sami. Jaskinia jest częściowo zalana przez słone jezioro. Woda

morska dostaje się tutaj przez podziemny uskok w dnie morskim w

okolicach Argostoli, przepływając pod Kefallonią wypływa w jaskini.

W

wyniku trzęsienia ziemi w 1953 roku (tego samego, które zniszczyło i

Zakynthos), strop jaskini częściowo zapadł się, dzięki czemu miejsce

zostało „odkryte” i udostępnione do zwiedzania. Podczas pierwszych

eksploracji odnaleziono na miejscu zabytki kultury minojskiej, m.in.

lampki oliwne, talerze, figurki boga Pana i nimf. Z tego powodu jaskinia

nazywana jest często Jaskinią Nimf, a jezioro otrzymało imię jednej z

nimf - Melissani. Miejsce zostało udostępnione dla zwiedzających w 1963

roku.

Jaskinia ma kształt litery B, składa się z dwóch komór

wypełnionych wodą i małej wysepki pośrodku. Strop nad pierwszą komorą

zapadł się, przez otwór w górze widać błękitne niebo i rosnącą wokół

zieleń. Światło wpadające przez zapadnięty strop pięknie oświetla jej

wnętrze. Woda przybiera niesamowity błękitno-turkusowy kolor, światło

słoneczne tworzy na ścianach niezwykłe kształty i cienie, dlatego warto

się tutaj wybrać gdy pogoda jest słoneczna. Gdy niebo jest zachmurzone,

cała atrakcja traci swój urok.

Do jaskini można dostać się

autobusem z Sámi lub wypożyczając samochód. Miejsce znajduje się na

trasie wycieczek fakultatywnych oferowanych przez biura podróży. Jednodniowe rejsy na Kefalonię

organizowane są zwykle dla turystów przebywających na wypoczynku na

sąsiedniej wyspie Zakynthos. W cenie biletu, którego koszt wynosi około 7

euro zawarty jest rejs łodzią. Przejażdżka trwa około 30 minut,

najpierw płynie się wokół pierwszej komory, oświetlonej przez słońce, a

następnie wąskim kanałem opływa się wysepkę w kierunku drugiej komory. W

drugiej części jaskini można zobaczyć zachowaną szatę naciekową,

zwisające z sufitu stalaktyty i wyrastające od dołu stalagmity.

To

osobliwe jezioro powstało w wyniku pęknięcia góry, która na skutek

wstrząsów sejsmicznych- zapadła się i utworzyła rodzaj swoistego „leju” -

pływając po tym jeziorze nad głowami jest wielka dziura w niebie, coś

jak krater wulkanu, a w pewnym fragmencie w ogóle wpływa się pod ziemię,

gdzie nad głową wisi najprawdziwsze sklepienie jaskiniowe! Dla mnie to

fenomen przyrodniczy!!! Nigdzie czegoś podobnego nie widziałam! Poza tym

ta woda tam, lazurowo-turkusowy kryształ głęboki na 16 metrów! A te

łódki wyglądają jakby były „zawieszone w powietrzu” a nie trzymały się

na wodzie!

Po emocjach związanych z wizytą w tym osobliwym miejscu

mieliśmy przerwę na lunch w urokliwym miasteczku Agia Efimia, położonym

nad urodziwą zatoką.

Po obiedzie pojechaliśmy zobaczyć zjawiskową plażę Myrtos! Plaża Myrthos

znajduje się między górami Agia Dynasti i Kalon Oros. Uważana jest za

najładniejszą plażę na Kefalonii. Kilkakrotnie znajdowała się na

rankingowych listach najpiękniejszych plaż Europy. Jest też jednym z

najchętniej fotografowanych miejsc na Kefalonii. A wszystko za sprawą

krystalicznie czystej wody, która nieustannie zmienia tu kolor. Kiedy

nie ma wiatru przeważa barwa turkusowa, a w wietrzne dni można zobaczyć

wszystkie inne odcienie niebieskiego. Najpiękniej robi się podczas

zachodu słońca kiedy woda przybiera barwy czerwone, purpurowe i

pomarańczowe. Stanowi to niesamowity kontrast dla gładkich białych

kamieni, które pokrywają plażę, a otaczające ją klify nadają jej

majestatycznego wyglądu. Miejsce zachowało swój dziewiczy wygląd. Tego

bajecznego obrazka nie szpecą żadne ogromne turystyczne zabudowania.

Chyba większość z nas kojarzy tę piękną plażę z plenerem filmowym,

bowiem kręcono tu film „Capitan Corelli” z Nicolasem Cage i Penelope

Cruz.

Byliśmy tez w stolicy Kefalonii - Argostoli, w malowniczej

zatoce Sami, na malowniczym półwyspie Assos i jeżdżąc po wyspie

widzieliśmy stąd pobliska kolejna wyspę jońską - Itakę!

Cała wycieczka była zorganizowana przez lokalne greckie biuro „Cavo Grosso”, 98% naszej wycieczki to sami Brytyjczycy, kilkoro Greków i Niemców i tylko 2 osoby z Polski!!!

Piekno Kefalonii

na długo pozostawi w mojej pamięci obraz niezwykłej urody plaży Myrtos,

jaskini Drogerati i zdumiewającego jeziora Melissani - bo choćby tylko

po to warto było tu przypłynąć!

Kilka linków,

1. WP

2. Zorbas

3. Ferry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest naprawdę super odpowiedż za którą jestem naprawdę wdzięczny

wszystkie wasze informacje utwierdzają mnie w pomyśle wakacji na kempingu kolo Sami i potwierdzają że Kefalonia jest mało popularnym,niedocenionym a bardzo pięknym kawałkiem Grecji

                                                        dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest naprawdę super odpowiedż za którą jestem naprawdę wdzięczny  <<< nieśmiało zapytam, komu?

wszystkie wasze informacje utwierdzają mnie w pomyśle wakacji na kempingu kolo Sami i potwierdzają że Kefalonia jest mało popularnym,niedocenionym a bardzo pięknym kawałkiem Grecji

                                                        dzięki

Edytowane przez vistula (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

      

w Klasztorze Św. Gerrasimossa - patrona wyspy Kefalonia. Klasztor,

usytuowany w głębi wyspy w górach, jest dość ciekawym, malowniczym

miejscem z prześlicznym Ikonostasem i piękną srebrną trumną z relikwiami

Świętego.

 

o ,to ten którego nazwy zapomniałem , w połowie sierpnia ta trumna jest otwarta naprawdę robi to wrażenie ,wierni dotykają i całują relikwie

Jak pamiętam była szklana ,zamykana druga własnie srebrną.właśnie w tym pomieszczeniu jest wejście do jaskiń ,ponoć zamykali tam pokutników .

Polecam ten obiekt nawet dla kogoś kto nie zwiedza kościołów itp., należy zabrać odpowiednia odzież , inaczej nie wpuszczą , "roznegliżowanym" dają  jakie płachty ale powiedzmy nie pierwszej świeżości wiec lepiej zadbać o swój strój

Edytowane przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.