Skocz do zawartości

kempingi w Wetlinie


qbek

Rekomendowane odpowiedzi

wolosate_m.jpg

                                                                                                                                                                                                        Tutaj widać ten parking , w tym roku otwarto nowe toalety wszystko w cenie nie zależnie od ilości osób 20 złoty za zestaw na dobę i toalety i prysznice z ciepłą wodą za darmo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tak jest to ten , prowadzi go gość z pochodzenia cygan ja zobaczy zestaw to myśli że jesteś jego rodziną :]:look: :look: i serce by ci od dał żebyś był zadowolony :serce: :serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Koledzy nie w temacie ale może ktoś wie. Czy można legalnie dojechać do Dusztyna z Komańczy. Wiem że za Komańczą w kierunku Perełuk jest zakaz ruchu ale ponoć na tym odcinku służby leśne go nie sankcjonują.Czy ktoś tam fizycznie był autem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Al

 

Na jednej fotce widać namioty ale nic więcej na temat pola namiotowego nie napisali na stronce. Jak jest naprawdę?

Jest małe pole namiotowe z tyłu ale można też stanąć obok powiedzmy tego hotelu :) , pytałem i dostajesz klucz do jednego pokoju przeznaczonego właśnie dla ludzi z pola namiotowe aby się umyć i z WC skorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.bieszczadypttk.pl/domy-wycieczkowe-pttk-sanok/item/dom-wycieczkowy-pttk-wetlina.html

w tym miejscu byliśmy niejednokrotnie i zimą, wiosną , latem i jesienią  ( i przyczepą i w pokoikach) nie jest to pole przystosowane do przyczep ( pole namiotowe) ale prąd można pociągnąć za zgodą właściciela z baru lub z  umywalni, miejsce ładne ( ale zaniedbane) woda jest zrzut nieczystości tylko do toalety.

Edytowane przez Fruzia (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...

Witam.

Byłem w tym roku na przedmiotowym kempingu w Górnej Wetlince.

 

Podam raczej kilka faktów, co pozwoli Wam wyrobić własne wyobrażenie.

Nie chcę podejmować polemiki, bo jednym przypada do gustu właśnie takie coś, innym nie.

Ja po obejrzeniu stronki WWW i zobaczeniu w rzeczywistości się zdegustowałem, i dlatego stwierdzam niniejszym:

 

1. Dojazd okropny, płyty betonowe, strasznie trzęsie. Zaleta, że w deszczu nie ma błota. Nawet samym autem trzeba powoooolutku, powooooolutku :nono:

 

2. Sam kemping, to jak ktoś coś już pisał, pozostałość po PGR. Na placu głównym wystają rury i  resztki fundamentów po stajniach i oborach dla owiec które tu podobno były eksperymentalnie hodowane. Resztki wystają nawet na wysokość 30cm. Ładniejszy i zielony plac jest na dolnych i górnym poziomie (raczej dla namiotów). Powierzchnia wyłożona częściowo płytami, lub ich resztkami.

Pobocza placu przeznaczone dla kamperów i przyczep zatrawione, nierówne, trzeba sprawdzać w co się wjeżdża.

 

3. Infrastruktura:

- prąd jest, skrzynki rzadko, a i są  "przedwojenne"

- woda bieżąca w kranach, w stojących rurach "ocynk" wystających pionowo z gleby

- zmywalnia, taka jak 30 lat temu na obozie harcerskim tj. koryto z kilkoma kranami na rurach ocynkowanych z odpływem do studzienki kanalizacyjnej obok.

- zrzut z kaset "chemical toailet" i "szarej wody"możliwy do studzienki po zdjęciu resztki płyty betonowej w pokrzywach i błocie.

- węzeł WC jest, ładny, nowoczesny, drewniany, choć maleńki, maleńki. W prysznicach (w cenie opłaty) wodza zimna już o godzinie 08:00, jak stwierdził jeden z kąpiących się "jest prądzik"  :bzik:. Nigdy, podczas trzech dni pobytu, nie zauważyłem papieru toaletowego. Węzeł podobno zrobiony za kwotę 150 tys zł z Unii ?!

- stajesz w zasadzie gdzie chcesz, choć jest wskazanie głównego placu na kampery i przyczepy.

- ławki zadaszone dostępne, jest kilka

- recepcji jako takiej nie szukaj. Obsługują Panie w barze przy wjeździe na kemping. Kemping ma jeszcze extra dwie funkcje,  parkingu i sprzedaży biletów na szlaki.

- można rozpalić ognisko bez "zgrzytów", właściciel (dzierżawca ?) P. Michał sprzedaje nawet klocki z tartaku do palenia.

- raczej poczucie "wolności" w "dziczy" , brak zakazów i nakazów (poza myciem obuwia w WC).

- widok na połoninę jest, taki sobie, ale jest. Widać z kilku miejsc, w tym z najlepszego (na którym stanąłem)...

- oświetlenie marne, kilka niskich lamp wkomponowanych w otoczenie. Wygaszane całkowicie w nocy.

 

3. Opłata za załogę 2 osoby z autem i przyczepą + prąd  to 70 zł.

 

No nie mogę bez komentarza, zwłaszcza co do ceny:

:bzik:  (może ktoś musi się zastanowić i :mlot: ).

Bardzo dobra baza wypadowa na wędrówki (wejście na czarny szlak tuż obok), blisko do samej Wetliny, samochodem do Smerka, Przysłupa czy Cisnej.

 

Podczas mojego pobytu był spokój i cisza na kempingu. Ale nie gwarantowana :). Były grupy wędrującej młodzieży, śpiewającej piosenki (czasami rajdowe z gitarą) - jak za dawnych lat bywało :-] .

 

Obudziłem się ok. 02:00 i przez okno nie widziałem ani jednego sztucznego światła czy światełka. Tylko ciemność, zarys świerków i wzniesień.

 

Osobiście raczej nie polecam, przywykliśmy już do płacenia za dużo większe udogodnienia cywilizacyjne i widokowe. A za pobyt przypominający, raczej symulujący, warunki "na dziko", te 70 zł to słona opłata.

 

Aha.

Jeszcze sprostowanie. Ktoś polecał "knyszę" Pani Steni - więc zakupiłem.

Tak się też ten posiłek nazywa w barze. I nie wiem dlaczego  :zarowka:  :puk:  taka nazwa.

"Knysza Pani Steni" to naprawdę trzy smażone na głębokim tłuszczu pierogi, nie mięsne, nawet nie wegetariańskie.

Raczej duże pierogi z nadzieniem chyba serowo-ziemniaczanym (farsz przypomina ten z pierogów ruskich).

Nawet smaczne, ale to wg mnie nie jest knysza jaką znamy. Cena 18 zł za porcję.

Pzdr

 

Jeszcze fotki:

 

 

post-21258-0-06466200-1503918459_thumb.jpg

 

post-21258-0-10772400-1503918480_thumb.jpg

 

post-21258-0-10224300-1503918505_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudziłem się ok. 02:00 i przez okno nie widziałem ani jednego sztucznego światła czy światełka. Tylko ciemność, zarys świerków i wzniesień.

 

Tak jest w całych Bieszczadach :-)

http://www.gwiezdnebieszczady.pl/o-inicjatywe/nocne-niebo-w-bieszczadach/

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak jest w całych Bieszczadach :-)

http://www.gwiezdneb...w-bieszczadach/

 

Emil

 

Dwa wieczory przy niewielkim ognisku i :kawa: w Wetlince Górnej spędziliśmy z sąsiadami, tu jakoś szybko się człowiek "brata" z nieznajomymi, no i :gitara: . Marek dużo wiedział o niebie, zapamiętam jego informacje astrologiczne na całe życie.

Faktycznie, ten artykuł potwierdza to co zobaczyłem w Wetlince, a już w Polańczyku aż tak ładne niebo nie było .

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.