Wybór auta do holowania

[RM77]

Wczoraj byl pierwszy test Alhambry z przyczepa. 550km zrobione w okolo 7 godzin ze spalaniem 10,5 litra.

Szczerze powiem ze nie ciagalem przyczepy zadna terenowka ani wielkim suvem ale ciezko mi sobie wyobrazic ze moze byc jeszcze lepiej.

Stabilnosc, dynamika - rewelacja. Wyprzedzanie "tirow" na autostradzie to pestka. Kick down, zrzut na 4 i 110 jest doslownie po chwili.

ATC nie interweniowalo ani razu, przynajmniej nie czulem. I to mimo dosc duzego wiatru przez wiekszosc drogi.

Jestem zachwycony.

 

Jak przyczepa i jakie dmc ?

 

 

Rafał Wosik

[dudek_t]

Fendt Opal 560 SRF, 1500 MW i 1800 DMC

 

 

 

Jestem na 100% pewien że i z 2000 DMC poradzi sobie okazjonalne nawet i po "autostradowych górach". 

[mrrruczek2]

Viatolek przy lusterku

[RM77]

Fendt Opal 560 SRF, 1500 MW i 1800 DMC

 

 

 

Jestem na 100% pewien że i z 2000 DMC poradzi sobie okazjonalne nawet i po "autostradowych górach".

U mnie 2200 myśle ze da radę okazjonalnie

 

 

Rafał Wosik

[dudek_t]

Generalnie w papierach jest 2400. I zapis w ksiazce ze na kazde tysiac metrow wysokosci 10% w dol.

Aha, to z jaka latwoscia DSG rusza pod gorke z podpieta przyczepa to jest mistrzostwo swiata. Chocbym sie zesr... to manualem az tak zgrabnie nie rusze.

[Cezarr]

Aha, to z jaka latwoscia DSG rusza pod gorke z podpieta przyczepa to jest mistrzostwo swiata. Chocbym sie zesr... to manualem az tak zgrabnie nie rusze.

O tak ruszanie pod górę jak i sama jazda automatem jest na pewno wygodniejsza niż manualem    z tym nie ma

co dyskutować, ale ruszanie pod górę manualem naprawdę nie wymaga nadludzkich umiejętności    można 

to zrobić równie sprawnie jedną jak i drugą skrzynią, bez problemu :ok:

[szary11]

Tomek, jeszcze raz gratulujemy     

 

Chyba będę musiał jakiegoś boxtjunera zamontować by dotrzymać Wam tempa

[Cezarr]

Tomek, jeszcze raz gratulujemy     

 

Chyba będę musiał jakiegoś boxtjunera zamontować by dotrzymać Wam tempa

No ale źle napisałem  

[szary11]

No ale źle napisałem

 

 

Nie rozumieć

[Cezarr]

No ja też, chyba że nie pisałaś do mnie bo nie wiem za co gratulujesz  

[szary11]

Aaaaa hehe Dudek ma na imię Tomek O niego mi chodziło

 

Ale Ciebie za to serdecznie pozdrawiam

[Cezarr]

Aaaa oki teraz rozumiem   

[Jarosław69]

dudek - ja z trochę mniejszą ppą (-100kg) po płaskim odrywam ją od asfaltu Outlanderem o podobnych parametrach jak twój holownik.

Jest super.

Niestety moja euforia maleje z każdym % pod górę i każdym *C więcej w upał pod ową górę.

Jak był nowy to tak nie było ale jak już było 80 tysi km i 4 rok użytkowania parametry wytrzymałościowe spadły.

Temat znasz - do tego "dołożyła" się "okradziona" z grubości chłodnica.

[Malko]

 ale ruszanie pod górę manualem naprawdę nie wymaga nadludzkich umiejętności 

 

Zwłaszcza gdy hamulec elektryczny czuwa nad tym, by auto się nie stoczyło 

 

@Jarosław69 a co się dzieje z Mitsu ? bo też na początku brałem pod uwagę Outlandera, ale odpadł ze względu na przekładnię kątową i poprzeczny silnik.

[Jarosław69]

Mitsu po listopadzie 2009 dopuściło do głosu żebraków/ księgowych i chłodnica została odchudzona prawie o połowę.

To się mści w ekstremalnych warunkach typu długie podjazdy już w AT za Wiedniem lub CRO gdy na zewnątrz gorąco a na haku prawie max.

Pisałem o tym dość obszernie.

Wcześniejsze  wersje  nie miały tych przypadłości.

Co do silnika (w umiarkowanych warunkach)  i możliwości Mitsu to żadnych uwag - wszystko super włącznie ze spalaniem z dużym ogonem.