Skocz do zawartości

Wybór auta do holowania


rafalkwiatkowski73

Rekomendowane odpowiedzi

Na forach wszyscy narzekają na wszystko ;) trzeba ich słuchać, ale brać pod uwagę, że narzekają Ci, którym się coś popsuło. Zadowolony ogół zazwyczaj nie ma motywacji ani żeby włazić na fora, ani pisać epistoły że się nic nie zepsuło, bo co by niby mieli pisać ;) Tym bardziej im się nie chce czytać wywodów co się popsuło.

Edytowane przez Lza (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ponad 20 lat kierowania i posiadania pojazdów, tylko raz wymieniłem olej w manualu i tylko dlatego, że z powodu awarii wyleciał. Poza tym nigdy. Samochód z największym przebiegiem jakim jeździłem, miał prawie 400k km i nigdy nie miał zmienionego oleju w skrzyni mechanicznej. Pojazd ciężarowy jakim jechałem miał ponad 600k km i również nigdy nie był zmieniany olej w skrzyni. De facto stare Renault, zanim firma zaczęła "unowocześniać".

 

W mojej karierze zmieniłem 2x sprzęgło (kadett i safrane) z powodu uszkodzenia łożyska oporowego. Nigdy nie zepsóło mi się koło 2 masowe. Raz jeden padła skrzynia biegów a w zasadzie 5-ty bieg w Terrano przy przebiegu około 300 kilka tysięcy.

 

Jak chcecie ale widzę różnicę w kosztach utrzymania i awaryjności, w stosunku do posiadanych pojazdów (prywatnie czy zawodowo).

 

A przy okazji, tysiąc (czy ponad z robocizną) złotych, to pensja pani z wiejskiego warzywniak, więc nie uważam, że to mało za wymianę oleju. Natomiast cena naprawy wg posiadaczy Rextona waha się między 3 a 8k zł w zależności co w skrzyni padnie. Też nie uważam że to mało, w stosunku do ceny rynkowej tego pojazdu. Nie kalkuluje się w nim automat ze względu na te właśnie koszta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pod 20 aut z manualną skrzynią biegów i nigdy nic się nie sypneło w skrzyni poza zużyciem sprzęgła,miałem tez 2 auta w automacie i pogoniłem bo czułem w najbliższym czasie problemy.

Np wymiana oleju np co 60tys km uśredniając manual 150zł automat od  300zł w górę.

Sprzęgło w manualu koszt dobrych zamienników do 1000zł a konwerter regenerowany od 1000zł nie wsponinając zakup nowego.

Koło dwumasowe nawet jak się sypnie to koszt 2000-3500zł najczęściej a naprawa automatu od 3500 do nawet kilkunatu tys zł.plus loteria co do naprawy.

Awaria manuala,sprzegła to rzadkość i generalnie nawet przy awarii można dotoczyć się do domu w przeciwieństwie do skrzyni automatycznej.

Naprawa wymiana  sprzęgła dwumasy praktycznie w każdym warsztacie i w dużo krótszym czasie niż naprawa automatycznej gdzie trzeba swoje odstać w kolejce do dobrego mechanika..

Moim zdaniem można oczywiście się z nim nie zgodzić automat to bajka do przemieszczania się ale jeśli ktoś jeździ autami starszymi,boi się niespodziewanych awarii i większych wydatków powinien pomysleć o manualnej skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS Fordoski to

wymiana oleju 1000zł co 60k, naprawa to myślę że od 5tyś do 15tyś poniżej tych sum raczej nawet mechanik nie spojrzy a pewnie jeszcze mało jest takich który w ogóle się na nich zna. Do tego adaptacje itp. koszt mniejszy ale jest kolejny wydatek.

Oczywiście jak nowe auto i na gwarancji to można się zastanawiać, jak działa i się nie psuje to się przyjemnie jeździ, jak się zaczyna sypać to naprawa może zaboleć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łeee schabo78 zepsułeś zabawę  :hmm: Liczyłem na kilka kolejnych stron namawiania mnie do zakupu automatu  :]

 

Ale niestety masz rację, czy się ktoś z tym zgadza czy nie. Nie podważam wygody automatu, zwłaszcza w pojazdach z grupy ciężarowej, gdzie po całodziennym wajchowaniu, gołym okiem widać przewagę prawego bicepsa nad lewym.

 

Ale faktycznie schody zaczynają się w momencie awarii. I jeszcze taka ciekawostka, jeśli chodzi oczywiście o przedmiotowego Rextona. Na popularnym serwisie ogłoszeniowym  :hehe:  są 2 strony skrzyń biegów i części do nich, z czego tylko 2 sztuki to manuale a reszta automaty. Ciekawe dlaczego wystawionych jest tyle automatów a tylko 2 manuale ?

 

I jeszcze taka jedna sprawa, o której nikt nie wspomniał, a mianowicie wykorzystanie skrzyni auto i manual w jeździe autem 4x4 w terenie. Jak to się robi automatem, gdy trzeba w błocie "rozbujać" auto na biegu na "pół sprzęgła" ? Albo przy najeżdżaniu na np duży kamień gdzie potrzeba przemieszczać auto precyzyjnie, centymetr po centymetrze ? 

Edytowane przez Malko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja może powiem tak - samochód nowy - automat fajnie, samochód używany gdzie przebieg może być znacznie wyższy niż na liczniku - automat może generować wysokie koszty, przy dużo niższej wartości samochodu.

 

ja myślę, że nikt tu nikogo nie namawia, nie masz się co cieszyć, że na złość wszystkim kupisz sobie manuala... i to jeszcze w rextonie.  Mam znajomego, który pogonił to cudo i do dziś wspomina ten piękny dzień jak zgodzili się przyjąć padło na plac komisu, skąd sprzedał się do Wrocławia - ciekawe czy dojechał. Model 290TD  Lux  z 2004 cokolwiek to znaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrów zatem kolegę, bo powinien kupić silnik 270 z ML (165KM) a nie 290 z Gelendy (120KM), który jest za słaby i zbyt mułowaty do budy Rextona. Poza tym wspominasz, że to był rocznik 2004 czyli 1 gen. Wiele błędów zostało usuniętych w 2 gen, o której mówię ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to jest fajne, tylko co to znaczy za ciężka  :hmm:  jeżeli waga mieści się w tym co przewidział producent auta to auto musi jechać :niewiem:

 

 

Holowanie przyczepy bardzo obciąża automatyczną skrzynię biegów. W przypadku gdy jest ona bardzo ciężka, można także doprowadzić do zagotowania się oleju w skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I jeszcze taka jedna sprawa, o której nikt nie wspomniał, a mianowicie wykorzystanie skrzyni auto i manual w jeździe autem 4x4 w terenie. Jak to się robi automatem, gdy trzeba w błocie "rozbujać" auto na biegu na "pół sprzęgła" ? Albo przy najeżdżaniu na np duży kamień gdzie potrzeba przemieszczać auto precyzyjnie, centymetr po centymetrze ? 

A ja umiem rozbujać  ciężarówkę z automatem  i nie tylko rozbujać .Nie będę cię przekonywał że automat jest lepszy ,jest po prostu wygodniejszy ,a wygada kosztuje i stać mnie na nią :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby tak jeszcze kierownicy nie trzymać i gazetę czytać.A nie ma jak dwulitrowa Honda Accord w benzynie i manualu-redukcja na trójkę przy wyprzedzaniu i pedał gazu/ oczywiście solo/ i to jest przyjemność z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

. Nie podważam wygody automatu, zwłaszcza w pojazdach z grupy ciężarowej, gdzie po całodziennym wajchowaniu, gołym okiem widać przewagę prawego bicepsa nad lewym.

To zależy, bo jak się jeździ 80% lub więcej autostrady to manual może być, tempomat i jazda bez różnicy czy to automat czy manual

ale jazda typowo po mieście na krótkich trasach ( mam teraz tak w Tesco) to manual jest porażką, od tej wajchy to mam same odciski :oslabiony:

Myślę że do osobówki (mimo że biegów jest trochę mniej ) również można to zastosować. :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szynka parmeńska jest kilka razy droższa od konserwowej. 

Ludzie którzy ją kupują wiedzą o tym że jest dużo droższa, ale kupują ją dla przyjemności i obłędnego smaku.

I dokładnie tak samo jest z automatem. W razie awarii jest dużo droższy w naprawie, ale świadomie kupując automat, wiesz dlaczego to robisz, wiesz że godzisz się na większe koszty mając w zamian przyjemność z codziennej jazdy. 

 

Problemem jest brak świadomości. I tak ktoś kupuje 15 letnie auto za 10-12 tysięcy, lecz nie zdaje sobie sprawy że naprawa automatu kosztuje tyle co w 3-latku, a więc często 5-7-10 tysięcy. Kupno skrzyni używanej nie jest żadnym rozwiązaniem, bo to zawsze jest kot w worku. 

W ubiegłym roku zaczęła mi szwankować ASB, koszt naprawy 5000 zł. Póki co nie zrobiłem, bo potrafię z tą awarią jeździć. Ale wiem że w tym roku zanim zapnę budę, naprawę wykonać już muszę. Ot, cena wygody.

Edytowane przez Cathay (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ Nie opłaca się mieć w ogóle samochodu bo to tylko koszty i rosną ....więc po co kupujecie ?

 

2/ Z żoną analogicznie ,

 

3/ Podobnie ze wszystkim innym

 

....a na końcu nie będzie nic ...jak mawiał klasyk  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku przypiął/eła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.