Przyłącze wody miejskiej

[Speedy]

 

Przeciekają wszystkie trójniki wewnątrz (były ściskane opaskami plastikowymi)

Plastikowe opaski to służą do spinania kabli...i zderzaków;) Zastosuj metalowe opaski (takie skręcane śrubokrętem)

 

Pytania:

- czy konieczna jest zmiana węży (druga w tym miesiącu nie sądzę

- Czy może ewentualnie zastosować jeszcze jakąś kryzę za reduktorem która obniżyłaby ciśnienie jeszcze bardziej wg mnie nie ma takiej potrzeby

- załóżmy że zmienię wszystkie opaski na skręcane metalowe. Czy jest szansa że będzie działało czy bardziej szansa na sp... czegoś? jest duża szansa,że nie  będzie ciekło.....a co dalej to się zobaczy:)

Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez Speedy (wyświetl historię edycji)

[RedBird]

tchnęło to we mnie optymizm. 

Wprawdzie tym razem powodem mojego dłubania (zwanego także sknerstwem) była niechęć do przeróbek fizycznych przyczepki ale ostatnio co wymyśliłem jakieś tanie i proste rozwiązanie to się koniec końców okazywało że teoria się rozmija z praktyką. 

Nie chciałem nawet montować zaworu przelewowego w zbiorniku bo uznałem to za ryzykowne w przypadku zawieszenia się pływaka. 

Jak zadziała dam znać. 

[RedBird]

 

przykł instal wod i podł City.JPG

Reduktory "City" i "Colorado" są produkowane w różnych wersjach, również z wyjściem o niższym ciśnieniu roboczym np. 06 -  0,8 bar (standardowa pompka zanurzeniowa daje właśnie ciśnienie ok. 0,5 - 0,6 bar). Przy takim reduktorze nie ma obaw o pozostałe elementy instalacji.

 

Koledzy, kontynuuję wątek podłączenia wody z sieci. 

W załączeniu fotki jak to zrobiłem. Wykorzystałem zastaną dziurę w podłodze i poprowadziłem wężyk do reduktora, który jest pod przyczepą. Można podłączyć wąż do reduktora ale ja to robię przez rozdzielacz Gardeny (żeby móc podłączyć prysznic lub inną przyczepę)

 

Czy możecie zerknąć czy gdzieś się nie kryje jakaś mina?

Z dotychczas popełnionym błędów: 

- Wszystkie łączenia na opaski (wcześniejsze zaciski plastikowe ciekły)

- Wszystkie opaski skręcane kluczem (wcześniej wkrętakiem i była mała powódź)

- Zainstalowany wyłącznik pompy (wcześniej zabrakło)

 

Do rozwiązania problem zaworu zwrotnego.

Zainstalowałem zawór (ten brązowy na zdjęciu pod siedzeniem) ale niestety puszcza kiedy rozgałęźnik Gardeny jest odkręcony na maks. To dziwne bo  reduktor powinien ograniczyć ciśnienie. Czy może zainstalować tam mały zawór? Bo i tak trzeba sięgnąć do schowka na zbiornik by wyłączyć pompkę. 

 

No i najważniejsze pytanie: czy na pewno nie puszczą wylewki? I czy bezpiecznie jest pozostawić takie połączenie bez nadzoru?  

 

 

[Kristofer]

Nie mam zaufania do takiego wykonania zaworu zwrotnego.
Najlepiej chyba sprawdzają się zawory Trumy (to tylko moja opinia):



http://www.frankana.de/Wasser-|-Gas/Wasserversorgung/Pumpenzubehoer/TRUMA-Rueckschlagventil-25505-DE-FRA

http://allegro.pl/zawor-zwrotny-truma-rajturysty-i4156374938.html

Dodatkowo, zdarzało mi się, że to wykonanie było mylone przez sprzedawców z filtrem wody, który występuje w identycznej obudowie zewnętrznej.
Odkręć te cztery wkręty i sprawdź, czy za wieczkiem znajduje się faktycznie zawór zwrotny, czy może drobna siatka filtrująca.
Nie wiem, czy masz wersję reduktora z zaworem zwrotnym ? Jeśli nie, to potrzebujesz nie jeden, a dwa zawory zwrotne (tak, jak na rysunku, który zamieściłem poprzednio).

Czy dobrze wywnioskowałem podłączenia węży (patrz foto) ? Sprawdź raz jeszcze i napisz, w którą stronę skierowana jest strzałka na Twoim zaworze (zielona czy biała na fotce) ?

 

Odnośnie Twojego pytania o standardowy zawór, zamiast zwrotnego: oczywiście można, będzie to jedynie wymagać pamiętania o jego zamykaniu / otwieraniu.

Czy wylewki wytrzymają, to zależy od ich typu i stanu. Nawet jeśli któraś by puściła, to reszta zależy od tego, jak masz rozwiązane odprowadzanie wody szarej. Jeśli do zbiornika pod przyczepą, a on ma zabezpieczenie przelewowe, to nic się nie stanie - woda po zapełnieniu zbiornika będzie wydostawać się przez przelew. Podobnie, gdy nie masz zbiornika, ale odpływy wyprowadzone gdzieś na zewnątrz przyczepy.

Czy jest bezpieczne pozostawienie takiej instalacji, to już zależy od użytych materiałów i tego, jak wszystko wykonałeś.
Zawsze po wyjściu z przyczepy, możesz przecież zakręcać zawór doprowadzający do niej wodę (Gardena).

Reduktor kupiłeś używany, więc nie masz pewności, czy jest całkowicie sprawny.

Sprawdzałeś go przed zamontowaniem ?

 

Edytowane 12 Maja 2014 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[RedBird]

Regulator sprawdziłem - ograniczał znacznie ciśnienie chociaż nie mogę tego zmierzyć. 

Kiedy szukałem zaworu zwrotnego znalazłem tylko te z Conrada; nic więcej mi się nie wygooglało. Zapłaciłem po 15 zł za sztukę ale nie ma żadnej specyfikacji czy max. ciśnienia. 

Zawór jest wmontowany strzałką w kierunku z A do B - dmuchałem w niego i rozkręcałem, na pewno jest zaworem

Zresztą kiedy na rozdzielaczu odkręcę zawór na 1/4-1/3 to trzyma. Puszcza kiedy jest światło 100% na zaworze.

Sprawdzę czy reduktor ma zawór zw. ale czemu ma służyć? Żeby woda nie spływała ze zbiornika i instalacji? Jak wtedy spuścić wodę przed zimą?

 

Odpływ mam pod przyczepa, wylewki w optycznie dobrym stanie ale bardziej bym się obawiał, nie że puszczą na głowicy tylko na wężyku do niej. A wtedy kaplica...

 

Z jednej strony komfort podpiętej wody bez gmerania byłby ok. Z drugiej jak jest szansa że coś strzeli to mogę biegać i zakręcać lub odłączać.

Trzecie wyjście to że rozpracuję to tak ,że będzie grało

a) zmiana regulatora na taki który podaje ciśnienie 0,7 (są takie od zwykłych instalacji nawet z manometrem) 

zawór tradycyjny od pompki 

c) kryza jakaś przed reduktorem?

[Kristofer]

Regulator sprawdziłem - ograniczał znacznie ciśnienie chociaż nie mogę tego zmierzyć.

 

Czyli tu jest OK, może faktycznie ten zawór nie wytrzymuje zbyt wiele. Akurat dla niego nie są podawane te parametry, przynajmniej ja ich nigdzie nie znalazłem. Osobiście używam tych "Trumy" i nie mam zastrzeżeń.

Jeśli chcesz mieć gwarantowaną dużą wartość ciśnienia dla zaworu, to np. ten:

 

 

http://www.reimo.com/pl/65081-rueckschlagventil_mit_gewindetuelle_10mm_12mm/

 

wytrzymuje w/g katalogu 6 bar dla temp. wody 80 st. C.

Sprawdzę czy reduktor ma zawór zw. ale czemu ma służyć? Żeby woda nie spływała ze zbiornika i instalacji? Jak wtedy spuścić wodę przed zimą?

 

Służy do tego, aby w czasie, gdy nie masz podłączonego węża do reduktora, nie leciała przez niego woda podczas pracy pompy. Wodę na zimę spuszczasz normalnie: zaworem spustowym instalacji oraz zaworem w głównym zbiorniku wody.

Na zimę, po spuszczeniu wody, śladowe jej ilości zawsze mogą zostać w instalacji i w niczym to nie szkodzi. Jeśli chcesz się pozbyć również tych resztek, to zawsze można przedmuchać instalację powietrzem od strony reduktora i pompy wody (zawory zwrotne nie będą w niczym przeszkadzać, jeśli wszystko będzie zamontowane zgodnie z wcześniejszym rysunkiem).

Odpływ mam pod przyczepa, wylewki w optycznie dobrym stanie ale bardziej bym się obawiał, nie że puszczą na głowicy tylko na wężyku do niej. A wtedy kaplica...

 

Napisałem o wylewkach, bo takie było Twoje pytanie. Cyt.: "No i najważniejsze pytanie: czy na pewno nie puszczą wylewki?"

 

Jeśli boisz się o węże, to już w pierwszej odpowiedzi na Twoje pytania odpisałem (post #44): węże mają być zbrojone i zaciśnięte metalowymi opaskami. Opaski już masz, a węże transparentne (bez zbrojenia) nie gwarantują długotrwałej wytrzymałości gdy instalacja jest cały czas pod ciśnieniem.

Chyba jest to uzasadnione, ponieważ producenci przyczep stosują właśnie takie rozwiązania tam, gdzie przewidują możliwość pracy pod zwiększonym ciśnieniem (instalacja ciśnieniowa z pompą lub z dodatkowym gniazdem "City").

 

Mam u siebie w przyczepie instalację ciśnieniową oraz gniazdo "City" i wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką, a ja nigdy nie zakręcałem dopływu wody wychodząc z przyczepy. Stąd bierze się moje wcześniejsze twierdzenie: pewność i bezpieczeństwo zależy od użytych materiałów i tego, jak wszystko wykonałeś.

 

 

 

Rozwiązań jest całe mnóstwo.

 

 

 

Można też np. zastosować elektrozawory, a nawet pokusić się o elektroniczne zabezpieczenie automatycznie zamykające dopływ wody w razie jakiegoś przecieku, jednak pisałeś, że chcesz podejść do tematu "budżetowo", co z kolei wymusza najprostsze, ale pewne rozwiązania. W tym miejscu kolejny raz się powtórzę: jednym z takich rozwiązań są zbrojone węże, wytrzymałe łączniki, trójniki i zawory oraz dobrej jakości opaski w każdym miejscu łączenia. Z całą pewnością nie zastosowałbym zwykłych, standardowych wężyków bez zbrojenia. Podczas zaciskania opasek należy mieć na uwadze, że zaciska się je na łącznikach z tworzywa, czyli o ograniczonej wytrzymałości (chyba, że zastosujesz elementy mosiężne).

 

 

Ogólnie widzę, że ogarniasz już temat i spokojnie sobie poradzisz, a trzecie wyjście, o którym piszesz jest chyba tym najlepszym 

 

 

 

Edytowane 12 Maja 2014 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[maar79]

Śledzę temat i waham się między zamontowaniem pływaka w zbiorniku a zainstalowaniem reduktora Colorado.

Jak się zachowa spłuczka WC która wodę czerpie z ogólnego zbiornika przy zamontowaniu Colorado.

Spłuczka działa po wciśnięciu guzika, który odpala pompkę w zbiorniku.

Przy podpięciu zasilania wody do Colorado, do kibelka będzie się ciągle lała woda ?

Czy jest jakiś dodatkowy zawór spłuczki, który jest otwierany przy wciśniętym guziku ?

[Gewehr]

Jak toaleta bez swojego zbiornika, to ma zawsze swój zawór.

[maarec]

pytanie pod jakim ciśnieniem ten zawór puści... miałem niestety okazję zaglądać tam do instalacji bo przeciekało - nie tylko ja, jest temat na forum.

 

użyte tam elementy nie wzbudzały mojego zaufania.

 

moim zdaniem bezpieczniej byłoby zamontować pływak w zbiorniku (wyposażonym w przelew), w najgorszym wypadku będzie powódź pod przyczepą, no chyba, że pęknie zawór z pływakiem na przyłączu.

[Gewehr]

Zaleta pływaka jest prosta. Brak wody na kempingu, Ty masz zapas w zbiorniku. Colorado tego nie zapewnia. Musisz dodatkowo odłączyć pompę.

[maarec]

Zaleta pływaka jest prosta. Brak wody na kempingu, Ty masz zapas w zbiorniku. Colorado tego nie zapewnia. Musisz dodatkowo odłączyć pompę.

to jeszcze z minusów - przed odjazdem z campingu masz pełen zbiornik np 60l wody do wylania... ale to teoria bo można przecież zakręcić węża dzień wcześniej. Druga sprawa, ja jeszcze nie spotkałem się z brakiem wody na campingu, ale wszystko przede mną .

 

P.S. chyba nie chciałbym instalacji pod stałym ciśnieniem, wiecznie bym się martwił czy już cieknie i gdzie. Jestem niesamowicie leniwy, ale daje radę raz na 2-3 dni  odkręcić zawór od rozwiniętego wcześniej węża, w sytuacji najgorszej zaleje mi "tylko" 60 litrów..

[Gewehr]

to jeszcze z minusów - przed odjazdem z campingu masz pełen zbiornik np 60l wody do wylania (Ja mam ustawione na jakieś 15-20 litrów)... ale to teoria bo można przecież zakręcić węża dzień wcześniej. Druga sprawa, ja jeszcze nie spotkałem się z brakiem wody na campingu (można trafić w "gorącym" sezonie. Czasem jakieś dzieci wąż zakręcą), ale wszystko przede mną .

 

P.S. chyba nie chciałbym instalacji pod stałym ciśnieniem (przy pływaku, praktycznie ciśnienie jest na zewnątrz budy), wiecznie bym się martwił czy już cieknie i gdzie (Tak może być przy Colorado. Tam jest cała instalacja pod ciśnieniem). Jestem niesamowicie leniwy, ale daje radę raz na 2-3 dni  odkręcić zawór od rozwiniętego wcześniej węża, w sytuacji najgorszej zaleje mi "tylko" 60 litrów.. (Ja bym musiał codziennie lać 80l. Tyle zużywamy) 

Od momentu instalacji u mnie, cały czas działa bez problemowo. Zeszły sezon, praktycznie cały czas instalacja weekendowo podpięta

Edytowane 7 Lutego 2016 przez Gewehr (wyświetl historię edycji)

[maar79]

No to jestem w tak zwanym rozkroku między Colorado a pływakiem.

Jakie jest Wasze zdanie dotyczące wyboru pływaka, czy lepiej kupić dobrej jakości pływak WC czy ten dedykowany do zbiorników przyczep ?

 

 

 

[Gewehr]

Ja mam dedykowany... do kibla  Zobacz pierwszy post w tym temacie.

[adicom]

Dziękuję bardzo za ten wątek 

Wybrałem wariant z pływakiem od spłuczki. W mojej małej przyczepce był też mały zbiornik (taki zwykły kanister 15L). Udało mi się to uzbroić w pływak napełniający od toalety.

Zbiornik napełnia się tak w 3/4 ale to zupełnie wystarcza. Przyłącze do wody z zewnątrz zrobiłem tak jak autor tego wątku - na szybkozłączkę.

Działa to idealnie, a ze względu na to, że to mały zbiornik to na trasę zostaje tak właśnie z 10l, z którą śmiało się jedzie.

 

W plenerze używam zestawu ciśnieniowego do pobierania wody z jeziora - tym sposobem na działce przyłączam wąż z sieci, a nad jeziorem wąż z jeziora.

Więcej o tym w wątku dotyczącym pobierania wody z jeziora: http://forum.karawaning.pl/topic/3625-sk%C4%85d-bra%C4%87-czyst%C4%85-wod%C4%99/page-2