Skocz do zawartości

kupno przyczepy PEŁNOLETNEJ


jazi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ponownie.

W poprzednim wątku rozważałem zakup przyczepy KIP, nie do końca jestem przekonany do jej zakupu, dlatego postanowiłem zapytać was drodzy forumowicze jakie macie zdanie na temat zakupu przyczepy np HOBBY z 1990 roku. Mam taką na oku i zastanawiam się, jak długo będę się nią cieszył! na dzień dzisiejszy jest w dobrym stanie, ale przecież ma już 23 lata.

Proszę o wasze wypowiedzi!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam wszystkich ponownie.

W poprzednim wątku rozważałem zakup przyczepy KIP, nie do końca jestem przekonany do jej zakupu, dlatego postanowiłem zapytać was drodzy forumowicze jakie macie zdanie na temat zakupu przyczepy np HOBBY z 1990 roku. Mam taką na oku i zastanawiam się, jak długo będę się nią cieszył! na dzień dzisiejszy jest w dobrym stanie, ale przecież ma już 23 lata.

Proszę o wasze wypowiedzi!

Pozdrawiam

 

:hmm: chcesz moją kupić :-]

ja bym takiej starej nie kupował ... gdybym tylko miał luźne 50tyś zł, to wybrał bym coś młodszego :skromny:

 

ale jak widzisz trochę ludzi takimi jeździ i żyją, czasem coś trza podłubać ale da się przeżyć

podstawa to kupić przyczepkę w znośnym stanie i można sie cieszyć nawet 23latką :swiety:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nabyłem niedawno Hobby 580, z 1983r,i zadowolony jestem,mimo że zaciekła od bakisty,juz sie robi,nieżałuje,miałem poprzednio knausa z początku lat 70,,po remoncie,smigał jak trzeba,oglądałem młodsze budki,i nie moja epoka,liczy sie stan nie wiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie.

W poprzednim wątku rozważałem zakup przyczepy KIP, nie do końca jestem przekonany do jej zakupu, dlatego postanowiłem zapytać was drodzy forumowicze jakie macie zdanie na temat zakupu przyczepy np HOBBY z 1990 roku. Mam taką na oku i zastanawiam się, jak długo będę się nią cieszył! na dzień dzisiejszy jest w dobrym stanie, ale przecież ma już 23 lata.

Proszę o wasze wypowiedzi!

Pozdrawiam

 

WItaj

 

Ze starymi przyczepami jest tak że niemal każda (jeśli nie była remontowana ) wymaga remontu. Przede wszystkim uszczelnień i likwidacji ewentualnej zgnilizny. Kiedy taką 23-latkę porządnie wyremontujesz to nacieszysz się nią dłużej niż Ci co kupią dziś większość modeli nowych w salonie.

 

 

" jak długo będę się nią cieszył! na dzień dzisiejszy jest w dobrym stanie, ale przecież ma już 23 lata. "

 

Jeśli zamierzasz zakupić taką nieremontowaną wcześniej staruszkę to nie możesz liczyć na to że będziesz ją kolejne lata użytkował bez koniecznego remontu.

Choćby z tego względu że żadne fabryczne uszczelnienie po takim czasie nie spełnia swych wymogów .

 

Przyczepa mogłaby nawet od nowości przez 23 lata nie "wystawić dyszla " z suchej stodoły a z chwilą kiedy ją zaczniesz ciągnąć do domu to rozszczelnisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItaj

 

Ze starymi przyczepami jest tak że niemal każda (jeśli nie była remontowana ) wymaga remontu. Przede wszystkim uszczelnień i likwidacji ewentualnej zgnilizny. Kiedy taką 23-latkę porządnie wyremontujesz to nacieszysz się nią dłużej niż Ci co kupią dziś większość modeli nowych w salonie.

 

 

" jak długo będę się nią cieszył! na dzień dzisiejszy jest w dobrym stanie, ale przecież ma już 23 lata. "

 

Jeśli zamierzasz zakupić taką nieremontowaną wcześniej staruszkę to nie możesz liczyć na to że będziesz ją kolejne lata użytkował bez koniecznego remontu.

Choćby z tego względu że żadne fabryczne uszczelnienie po takim czasie nie spełnia swych wymogów .

 

Przyczepa mogłaby nawet od nowości przez 23 lata nie "wystawić dyszla " z suchej stodoły a z chwilą kiedy ją zaczniesz ciągnąć do domu to rozszczelnisz.

 

 

I to są bardzo słuszne uwagi, zwłaszcza, że od Kolegi z dużym doświadczeniem :ok: .

 

Jak to się mówi: lepiej zapobiegać, niż leczyć.

Jeśli obecnie budka jest jeszcze w dobrym stanie i nie przecieka (jest sucha), to można stosunkowo niewielkim kosztem zabezpieczyć ją na kolejne lata używania. Koszt niewielki, ale pracy trochę będzie, mimo wszystko nie tak wiele, jak podczas kompleksowych napraw.

Wystarczy wymienić całe uszczelnienie zewnętrzne (wywietrzników, szyberdachów, okien, drzwi, listew zewnętrznych prostych i krawędziowych) i cieszyć się kolejnymi latami karawaningowania. Zakładam, że brak uszkodzeń mechanicznych, gdyby były, to natychmiast trzeba je naprawić. Trzeba też dokonać przeglądu wszystkich instalacji (przede wszystkim urządzeń gazowych) oraz stanu elementów podwozia (rama, oś, zawieszenie, hamulce, zaczep, koła).

Później, to już same przyjemności :przyczepa: , chociaż jeśli prace wykonuje się samemu, to też spora radość, zwłaszcza z późniejszych efektów :yay: .

 

Tak, jak Koledzy pisali: w przypadku przyczep, o wartości decyduje nie rocznik, a przede wszystkim stan przyczepy, a w następnej kolejności wyposażenie :hmm: .

 

 

:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt niewielki, ale pracy trochę będzie, mimo wszystko nie tak wiele, jak podczas kompleksowych napraw.

Wystarczy wymienić całe uszczelnienie zewnętrzne (wywietrzników, szyberdachów, okien, drzwi, listew zewnętrznych prostych i krawędziowych) i cieszyć się kolejnymi latami karawaningowania.

 

To teraz szczerze, chwila prawdy zlosnik.gif. Czy jest ktoś na forum kto zrobił to według Twojego przepisu? Czyli zdemontował:

  • wszystkie listwy aluminiowe (łącznie z ta dookoła drzwi, na zakładce dachu ze ścianami, narożne)
  • wszystkie okna (również te nieotwierane)
  • wszystkie wywietrzniki i daszki (lodówki, kominek trumy, okna dachowe)

Oczyścił to ze starego uszczelniacza i położył nowy? Oczywiście przypadki gdy już coś podciekało, zbutwiało itp. pomijamy.

To jest jednak kupa roboty, do tego często zdjęta listwa aluminiowa z powodu odklejania traci prostolinijność co później mocno utrudnia poprawne jej zamontowanie. Krzysiek czy Ty zrobiłeś coś takiego u siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Zdaję sobie sprawę, że drobne remonty mogą mieć miejsce, ale nie wyobrażam sobie kapitalnego remontu z uwagi na brak miejsca do jego przeprowadzenia. W kręgu moich zainteresowań była również przyczepa KIP z 1996roku, troszkę młodsza, jednak skutecznie mi ją odradzano z uwagi na brak dostępu do ew. części. W związku z tym powrócił pomysł na HOBBY lub KNAUS-a z początku lat 90! Sprzedający ceni sobie HOBBY 420 z 1990 r. 11tys zl. Czy cena nie jest zbyt wysoka?

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez jazi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, to nie jest niemożliwe. Aczkolwiek trudne i po takim zabiegu przyczepa na estetyczności może ucierpieć to fakt.

 

Nie ma rzeczy niemożliwych ok.gif. Obawiam się że oprócz stracenia estetyczności jest duża szansa stracenia szczelności oslabiony.gif.

Tu (załacznik) jest np. krok po kroku opisane jak to zrobić. Tylko ja szukam osoby która na własnym sprzęcie zrobiła coś takiego.

caravaning_12_2007 (1).pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kręgu moich zainteresowań była również przyczepa KIP z 1996roku, troszkę młodsza, jednak skutecznie mi ją odradzano z uwagi na brak dostępu do ew. części.

Pozdrawiam.

 

A to jest ciekawostka... ;) Jako użytkownik powiem Ci tyle, że nie będziesz miał większego problemu z częściami jak do innych marek. Np. szyby są często współzamienne z nowszymi/starszymi modelami (w przeciwieństwie np. do Hobby, gdzie co model to inne szyby), wnętrza standardowe jak u każdego innego producnta.

Pod tym kątem KIPa się nie bój. Jest ich wystarczająco dużo nawet w Polsce by coś dokupić. A do tego wystarczająco solidnie wykonane by nie było trzeba często czegoś szukać :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma rzeczy niemożliwych ok.gif. Obawiam się że oprócz stracenia estetyczności jest duża szansa stracenia szczelności oslabiony.gif.

Tu (załacznik) jest np. krok po kroku opisane jak to zrobić. Tylko ja szukam osoby która na własnym sprzęcie zrobiła coś takiego.

 

a ja nie widzę sensu grzebania jak jest OK, wymieniałem u siebie w zeszłym roku daszek, zdjęcie starego wymagało trochę zabawy

uszczelniacz był w całkiem niezłym stanie - elastyczny i wypełniał całą powierzchnię, tak że nic się nie lało

 

teraz laik (bo takim jest przeciętny świeży nabywca budki) rozgrzebie wszystko i zrobi więcej szkód jak pożytku :hmm:

trzeba obserwować co sie dzieje i jeśli jest nieszczelność to reagować

 

Żart czy na poważnie mówisz. :niewiem:

Jeśli poważnie to dawaj szczegóły. :tuptup:

 

wiesz, rocznik sie zgadza, model też ... a ja wiem czy żona kartki nie wywiesiła pod moją nieobecność :-]

przeszukałem allegro i nic nie znalazłem, więc to chyba nie moja :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.