Skocz do zawartości

Węgry 2013 - kiedy mniej ludzi?


inhalt

Rekomendowane odpowiedzi

aby dojechać na Węgry z okolic Trójmiasta, przejedziesz kawał drogi ,dlatego proponuję Tobie przejechać kilkadziesiąt kilometrów więcej i odwiedzić baseny W BEREKFURDO i CSERKESZOLO.

 

Naprawdę bardzo dziękuje za cenne porady. Czytając forum i opierając się na waszych uwagach wstępnie ustaliłem taką trasę jak w linku: http://maps.google.p...=m&z=7&dirflg=d

 

Z pewnych powodów rodzinnych zawsze muszę dojechać do Limanowej i stamtą startuję na wakacje. Co prawda wakacje zaczynam już za progiem domu, bo w ubiegłym roku pierwszy kemping to był Grudziądz i tamtejszy park rozrywki na cały dzień. W tym roku moze Solec Kujawski, bo dzieciaki lubią dinozaury. Jednak w Polsce jakos mam rozeznanie - mniej więcej. Za to na Wegrzech jest tych kąpielisk termalnych wiele, ale ja lubię tylko takie mniejsze, kameralne, spokojne... Nie wypoczywam na dużym kampie z dyskoteką. Dlatego pytam bardziej doświadczonych, bo szkoda mi stracić dnia wakacji na nieudaną próbę postoju w miejscu, które z góry wiadomo, że nie może spełnić moich oczekiwań. Uniknę takich wpadek korzystajac z waszych rad.

 

W podlinkowanej trasie mam wstępnie:

  • Sárospatak (raczej na wypadek, gdyby robił się późny wieczór, bo wolałbym jechać dalej, ale czasem trzeba etap skrócić jak dzieci marudzą)
  • Sóstó (byłem w ostatnie wakacje i chętnie zatrzymam się tam ponownie na 2-3 dni)
  • Hajdúböszörmény
  • Püspökladány
  • Berekfürdő
  • Cserkeszőlő

Wydaje mi się (może się mylę), że dużą zaletą tego planu jest to, ze w każdej chwili mogę zdecydować o pominięciu dowolnego punktu i pojechaniu dalej. Podobnie gdyby gdzieś mi się wybitnie spodobało to mogę zostać dłużej i nie kontynuować podróży wcale nie docierając do najdalszego miejsca. Nie lubię być w jednym miejscu dłużej niż 7 dni. Dlatego na 3 tygodnie mam kilka lokalizacji w zanadrzu.

Oczywiście plan jest cały czas otwarty i gdy przeczytam czyjąś rekomendację fajnego miejsca, to mogę je dodać do trasy. Dlatego proszę o dalsze uwagi jeśli komuś coś interesującego przychodzi do głowy.

 

Zastanawiałem się jeszcze nad ewentualnych odwiedzeniem tego zbiornika wodnego na Cisie - chyba w miejscowości Abadszalok. Ale nic nie wiem o kempingach w tym miejscu, dostępności plaży itp. :niewiem: - może ktoś był?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inhalt jeżeli interesuje Ciebie pobyt nad Tisza_To (jezioro - rzeka) to najlepiej na kempingu w Tiszafured położonym nad jeziorem z plażą i basenami termalnymi.

W ładnym parku około 300m od jeziora znajdują się cztery duże baseny w tym kryty leczniczy, pływacki ,rekreacyjny oraz dla dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rekomendację. Jeśli tam byłeś to napisz proszę kilka słów więcej. Jak w praktyce wygląda przede wszystkim korzystanie z jeziora, czy woda jest czysta, czy są kempingi nad samym jeziorem itp.

 

Ja bardzo lubię Węgry i tylko mi brakuje ... morza :skromny: . Gdyby sięgało tam jakieś morze to pewnie długo bym niczego innego nie szukał. Właśnie jezioro ma być ewentualnie namiastką morza. Basenów termalnych jest wiele w różnych miejscach więc nie chcę jechać nad jezioro tylko z powodu basenów przy kempingu. Właśnie w kwestii basenów i urokliwych miejsc na pewno skorzystam z polecanych miejsc, między innymi polecanych przez Ciebie. To póki co postanowione i dziękuję za dotychczasowe pomocne uwagi.

 

Zasadniczą wadą wszelkich basenów, które dotychczas widziałem na Węgrzech jest jednak tłok. Ludzi jest dużo i czuję się jakbym był w wannie z batalionem wojska - z wszystkimi ich chorobami, wydzielinami, teściowymi okupującymi wyloty ciepłej wody itd. I tak kąpię się w tych basenach, ale marzę o akwenie większym i bardziej otwartym. Morze jest nie do pobicia, ale liczę na to, że jezioro nie będzie złe - taka namiastka.

Planuje być znowu w Sosto (przy Nyiregyhaza), bo dzieciaki bardzo polubiły tamtejsze zoo - szczerze polecam, bo nie ma takiego w Polsce. A z Sosto mam blisko do Tiszafüred i tamtych okolic.

 

 

Balaton mi się nie podoba, a szczególnie nie podoba się mojej żonie. Mętna woda nie zachęcajaca do kąpieli, znowu tłumy ludzi, pełna komercjalizacja wszystkiego, trzeba iść kilometr wgłąb jeziora żeby uszy zakryło itd. Dlatego dopytuję się o jak najdokładniejszą charakterystykę możliwości kempingowych nad drugim co do wielkosci zbiornikiem wodnym na Węgrzech, czyli zalewem na Cisie (Tisza). Interesują mnie wszelkie uwagi osób, które tam były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro brakuje Ci morza, to może warto rozważyć wyjazd nad Adriatyk, to z Węgier już całkiem niedaleko ( porównując trasę jaką musisz przebyć na Węgry). Ja jak mam wybierać nad które morze jechać ( bo ode mnie odległość jakby podobna) wybieram to cieplejsze z gwarancją pogody. Taki ze mnie patriota :krzykacz:.

 

Myślę, że jak wielu z nas - spróbujesz i na Węgry zaglądał będziesz tylko " po drodze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie wiem czy bierzesz także pod uwagę zwiedzanie Budapesztu, jeśli tak to z uwagi na świetną lokalizację polecam Haller Camp http://www.hallercamping.hu/polish.html

 

5 minut od stacji metra i w 20 minut jesteś w ścisym centrum Budapesztu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Budapeszt, ale udało mi się z żoną zwiedzić zanim nie mieliśmy dzieci. Teraz (od ładnych paru lat) niczego większego nie zwiedzamy i czekamy, aż pociechy podrosną. Póki co po godzinie marudzą nie do zniesienia i żadna to przyjemność - ani dla nas ani dla nich.

 

Z tego względu nastawiamy się na lenistwo, moczenie pupki w ciepłej wodzie, wycieczki rowerowe. Choć jak pomyślę to nie tylko. Bo w minione wakacje bardzo podobało nam się w Sosto, właśnie ze względu na szerokie możliwości. Oprócz kempingu, basenów i lodów były ładne miejsca rowerowe, było wspaniałe zoo, do którego wycieczka zajmuje calusienki dzień i nie nudzi się ani dzieciom ani rodzicom. Był też skansen, w którym spędziliśmy chyba z 8 godzin, a dzieci płakały wychodząc (obsługa nas wyprosiła, bo już zamykali, a poszliśmy tam przed południem). Takie atrakcje to nam pasują, ale zwiedzianie dużego miasta, muzeów, zabytków - to jeszcze z 5 lat.

 

No i najlepiej się czujemy w miejscach kameralnych, spokojnych, cichych, rodzinnych, odległych od pędu i zgiełku życia codziennego. Takie chętnie odwiedzimy na Węgrzech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u Nas plany UW są takie:

wyjazd z Łodzi 31.08.2013 około 20:00 i jedziemy na camp YACHT lub EUROPA w tej kolejności chcemy je zobaczyć i zostać na którymś jakieś 10-14 dni. Ale raczej padnie na YACHT bo po zdjęciach taki bardziej przyjemny.

 

Może ktoś ma jakieś świeże informacje z tych campów (takie z 2012 lub 2011), na forum znalazłem ale z 2010r?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W Bogacu masz mały kameralny camping kilkaset metrów od basenów - cichy,tani,spokojny i zadrzewiony.

W Sarospatak masz również oprócz campingu przy basenach jest drugi http://tengerszem-camping.hu/index.php/pl/camping - dość drogi ale pusty i z własnym basenem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Faktycznie w Bogacs jest drugi całkiem fajny kemping. Byłem tam tylko odwiedzić znajomych na jeden wieczór, a sam w tatmym czasie stałem przy basenach. Ale kemping przyjemny. Również jedzenie w knajpce na rogu było smaczne (chyba ten sam właściciel knajpy i kepmingu, bo stoi raczej na tej samej posesji). Z tego co pamiętam nie było wielkiej różnicy pomiędzy ceną sumaryczną za baseny płatne osobno + kemping po drugiej stronie drogi, a baseny + kemping basenowy w pakiecie.

Tylko niestety tłok w Bogacs mnie dobija. Jest pełno ludzi, baseny mają wiecej ciał niż wody. W basenach leczniczych trwa ciągłe polowanie na miejsce, a już szczególnie przy "otworze wylotowym ciepłej wody". Drażni mnie tłok i dlatego Bogacs raczej odpuszczę. No i poza basenami i wieczornym wyjściem na kieliszeczek wina dla żony to ja tam nie widziałem wiele możliwości. Szczególnie nie za bardzo znalazłem miejsca do jazdy rowerem z dziećmi - pod tym względem Sosto bije Bogacs na głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, podłącze się do tematu jeżeli można :blagac:  ja planowałem wyjazd w to miejsce http://pl.hungarospa.hu/hungarospa-zakwaterowanie/thermal-camping

ale z tego co piszecie może być tłok w Hajdúszoboszló a to nam raczej nie pasuje :hmm:  tak więc również poczekam na jakieś inne propozycje :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

no u Nas plany UW są takie:

wyjazd z Łodzi 31.08.2013 około 20:00 i jedziemy na camp YACHT lub EUROPA w tej kolejności chcemy je zobaczyć i zostać na którymś jakieś 10-14 dni. Ale raczej padnie na YACHT bo po zdjęciach taki bardziej przyjemny.

 

Może ktoś ma jakieś świeże informacje z tych campów (takie z 2012 lub 2011), na forum znalazłem ale z 2010r?

Od 11.08.2012 do 18.08.2012 byliśmy na kepingu Europa . I bardzo dobrze wspominam tam bobyt . Byliśmy też w Baltonfured Kemping ale jak dla nas za dużo ludzi ! I cena pobytu dużo wyższa . Jeśli masz jakieś ptania to pisz . :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.