Skocz do zawartości

Francja 2012 - Prowansja i Lazurowe Wybrzeże


lupilu

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że dawno nas tu nie było serdecznie witamy wszystkich "starych" i nowych forumowiczów :hej:

Im dalej od tegorocznych wakacji tym chętniej wraca się do nich wspomnieniami, a że są one ciepłe i słoneczne, więc postanowiliśmy podzielić się nimi z Wami - tym bardziej,że za oknem coraz zimniej,a część z nas na pewno powoli planuje przyszłoroczne wojaże i być może nasza relacja z wakacji będzie pomocna w ustalaniu trasy lub szczegółów podróży.

Na naszą wakacyjną wyprawę tradycyjnie wybraliśmy Francję, mimo przymierzania się do Chorwacji górę wzięła siła przyzwyczajenia :-] i tak cały lipiec spędziliśmy na francuskiej ziemi. Niby tak jak zawsze, ale jednak inaczej...bo w tym roku towarzyszyła nam "nowa" przyczepka - nasza Adria, którą szczęśliwie udało nam się nabyć po długich poszukiwaniach dzięki niezaprzeczalnie wydatnej pomocy wielu kolegów z tego forum (raz jeszcze duuuże podziękowania dla kolegów: gfizyk, NICKT, Adam1988, WojtEwa i pozostałych, którzy bardzo nam pomogli). Adria spisała się znakomicie i spełniła nasze oczekiwania w 100%, chociaż łatwo z nami nie miała, bo musiała służyć za wakacyjne lokum 6 osobom (tak,tak,oprócz naszej piątki zabraliśmy na wyprawę kolegę starszego syna :puk: )

Tak więc 1 lipca nasza sześcioosobowa załoga wyruszyła z ziemi śląskiej na odkrywanie nowych i odwiedzanie miejsc już znanych w południowej Francji :drive:. Jechaliśmy przez Niemcy przekraczając granicę w Jędrzychowicach, a następnie wjechaliśmy do Francji przez Mulhouse.

post-6268-0-64897000-1356737358_thumb.jpg Nasz pierwszy postój we Francji

 

Jako, że pierwszym turystycznym celem naszej podróży był Kanion du Verdon, skierowaliśmy się w jego okolice i w miasteczku Regusse zatrzymaliśmy się na kempingu Les Lacs du Verdon. Kemping jest przecudnie położony wśród pól lawendowych, z dala od cywilizacji i panuje na nim taka trochę senna atmosfera, ewidentnie czas płynie tam wolniej, choć infrastruktura kempingu bardzo przypadła nam do gustu - nasi czterej chłopcy zwłaszcza zadowoleni byli z basenu i boisk sportowych, na których mogli się wyszaleć w przerwach między zwiedzaniem okolic i odkrywaniem kanionu. Na tym kempingu stacjonowaliśmy tydzień, nie bez znaczenia dla nas był fakt, iż doba na nim kosztowała nieco ponad 100 zł, więc jak na miejsce i ilość osób całkiem przystępnie. Odległość do Kanionu du Verdon wynosiła ok.20 km, ale trasa była bardzo przyjemna i wyjątkowo malownicza :bzik:

 

post-6268-0-29515900-1356735835_thumb.jpgpost-6268-0-40686100-1356735981_thumb.jpgpost-6268-0-04127100-1356735998_thumb.jpgpost-6268-0-69397300-1356736016_thumb.jpg Lawenda, lawenda i jeszcze raz lawenda - była wszechobecna

 

Sam kanion robił ogromne wrażenie, a zwłaszcza dech zapierał widok miejsca, w którym rzeka Verdon uchodzi do jeziora St. Croix (jeden dzień spędziliśmy nad brzegiem tego jeziora, kąpiel zaliczyli jednak tylko chłopcy to znaczy prawdziwi twardziele, gdyż woda nie była najcieplejsza :oslabiony: , ale brak kąpieli wynagrodził nam prawdziwie lazurowy kolor wody w jeziorze).

post-6268-0-05710700-1356736870_thumb.jpgpost-6268-0-95547900-1356736886_thumb.jpgpost-6268-0-30705800-1356736909_thumb.jpg

post-6268-0-22693600-1356736932_thumb.jpgpost-6268-0-78921800-1356736949_thumb.jpgpost-6268-0-89811200-1356737069_thumb.jpg

 

Dalsza część relacji jutro, zamieścimy też fotki z "wnętrza" kanionu podczas jego forsowania :]

post-6268-0-40686100-1356735981_thumb.jpg

post-6268-0-04127100-1356735998_thumb.jpg

post-6268-0-69397300-1356736016_thumb.jpg

post-6268-0-05710700-1356736870_thumb.jpg

post-6268-0-95547900-1356736886_thumb.jpg

post-6268-0-30705800-1356736909_thumb.jpg

post-6268-0-22693600-1356736932_thumb.jpg

post-6268-0-78921800-1356736949_thumb.jpg

post-6268-0-89811200-1356737069_thumb.jpg

post-6268-0-64897000-1356737358_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W miejscu gdzie rzeka Verdon uchodzi do jeziora znajduje się przystań z kajakami i rowerami wodnymi. Ze względu na liczną załogę wypożyczyliśmy rower (koszt w zależności od pory dnia 10-15 euro za godzinę, jednak żeby nie pozostało poczucie niedosytu należy wypożyczyć rower lub kajak przynajmniej na 2 godziny).

Kanion robi ogromne wrażenie, podziwiane z perspektywy rowerka skalne ściany wydają się sięgać nieba w niektórych miejscach, a ich kolor pięknie kontrastuje z lazurem rzeki, całości dopełniają liczne wodospady spływające po skałach wprost do rzeki. Spragnieni ochłody mogą przepłynąć pod taką kaskadą wody - orzeźwienie gwarantowane :] .

W sumie na podziwianie piękna kanionu przeznaczyliśmy 2 dni i jesteśmy zdania, że to w zupełności wystarczy, żeby nacieszyć oko niesamowitymi widokami. Pozostałe dni pobytu na kempingu spędziliśmy na krótkich wycieczkach po okolicy oraz na kempingowym basenie zbierając siły do dalszej podróży :drive:

post-6268-0-18423800-1356812825_thumb.jpg

post-6268-0-21288600-1356812847_thumb.jpg

post-6268-0-22373700-1356812867_thumb.jpg

post-6268-0-92167700-1356812895_thumb.jpg

post-6268-0-07908600-1356812936_thumb.jpg

post-6268-0-40556100-1356812959_thumb.jpg

post-6268-0-10236900-1356812978_thumb.jpg

post-6268-0-71492100-1356813002_thumb.jpg

post-6268-0-49877900-1356813030_thumb.jpg

post-6268-0-98036300-1356813049_thumb.jpg

post-6268-0-18278300-1356813070_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak po tygodniowym pobycie w uroczym Regusse kierujemy się naszą ekipą w stronę Marsylii. Podróż tym razem zajmuje nam nieco ponad 2 godziny, z czego kawałek tylko jedziemy autostradą, a w przeważającej części droga wiedzie przez kręte i wąskie uliczki. Przez centrum Marsylii kierujemy się w stronę miasteczka uniwersyteckiego w dzielnicy Luminy (usytuowana na wylocie do Cassis). Do tego miejsca mamy duży sentyment, gdyż pierwszy raz "odkryliśmy" je będąc w podróży poślubnej :serducha: i od tej pory odwiedziliśmy je już wielokrotnie. Miejsce jest o tyle fajne, że pozwala na kilkudniowy nawet pobyt w przepięknym miejscu całkowicie gratis :ok:. Zestawik auto + przyczepa spokojnie można ustawić na dużym parkingu tuż przy granicy Parku Narodowego (tzw. kalanki / calanques), jest to zarazem miejsce, gdzie znajduje się końcowy przystanek autobusu dojeżdżającego z centrum Marsylii (dojazd autobusem do centrum 10 min). Przy parkingu znajduje się "wodopój" tzn. kamienna umywalka z pitną wodą i dzięki temu można tam przetrwać parę dni :] . Co prawda krążą bardziej lub mniej potwierdzone informacje, że Marsylia i jej okolice to teren bardzo ryzykowny (złodzieje), my jednak nigdy nie doświadczyliśmy w tym miejscu żadnych nieprzyjemnych incydentów, a spaliśmy tam wiele razy zarówno z przyczepką, jak i w namiocie, samochodzie, a nawet pod gołym niebem (ach, ta młodzieńcza beztroska... :yay: )

Tym razem zatrzymujemy się na tym parkingu na dwie noce i dwa dni spędzamy zażywając morskich kąpieli w skalnych zatoczkach. Marsylię sobie "odpuszczamy", gdyż mieliśmy już okazję ją zwiedzić, a dzieciaki zdecydowanie bardziej zainteresowane morzem :hmm:

post-6268-0-74321300-1356820658_thumb.jpg

post-6268-0-58053600-1356820680_thumb.jpg

post-6268-0-57369400-1356820716_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wspomnianego miejsca postojowego droga nad skalisty brzeg morza prowadzi przez Park Narodowy, trasa jest dość przyjemna ze względu na przepiękne widoki, w niektórych miejscach wymaga jednak dobrej kondycji (strome podejścia), niemniej jednak jest do pokonania w niespełna godzinę nawet z dzieciakami. Woda w skalnych zatoczkach jest wyjątkowo przejrzysta i można w niej spotkać przemiłe żyjątka typu: kraby, krewetki i ośmiorniczki :look: . Wybierając się w tę trasę należy zaopatrzyć się dobrze w zapas wody, bo gdyby tejże brakło to w perspektywie godzinnego powrotu pod górę mogłoby być nieprzyjemnie :slina:

Załączone zdjęcia przedstawiają drogę od miejsca postoju / parkingu przez park do skalistych zatoczek.

post-6268-0-63796200-1357078258_thumb.jpg

post-6268-0-26233200-1357078292_thumb.jpg

post-6268-0-94891500-1357078316_thumb.jpg

post-6268-0-55415900-1357078346_thumb.jpg

post-6268-0-52858500-1357078370_thumb.jpg

post-6268-0-87304800-1357078402_thumb.jpg

post-6268-0-13564100-1357078426_thumb.jpg

post-6268-0-24258400-1357078446_thumb.jpg

post-6268-0-02931800-1357078465_thumb.jpg

post-6268-0-77947100-1357078488_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy za miłe słowa i "jedziemy" dalej...

Drugiego dnia postoju po powrocie znad morza i szybkiej kolacji, wieczorem opuszczamy nasz parking i kierujemy się w stronę Tulonu. Tym razem nasza podróż ze względu na późną porę trwa bardzo krótko, gdyż dzieci zmęczone morskimi harcami i pieszą wędrówką chcą spać. Tak więc po ok 1 godz. jazdy tuż przed Tulonem znajdujemy bezpieczne miejsce do spania w Bandol (niewielki parking zaraz za bramkami na autostradzie i co ważne przy komisariacie policji hehe(1).gif ) Na parkingu oprócz nas był jeszcze jeden kamperek, poza tym pusto, parę ławek, drzewka i bardzo czyste sanitariaty. Rano śniadanko, toaleta i jesteśmy gotowi do dalszej drogi :drive:. Jedziemy przez Tulon (korki, korki i jeszcze raz korki) do Le Lavandou. Około południa docieramy na kemping St. Pons i tu meldujemy się na 2 tygodnie, dając tym samym dzieciom czas na nawiązywanie przyjaźni polsko-francuskich :chaja: , gdyż na kempingu oprócz Francuzów i nielicznych Holendrów innych narodowości brak. Zapuszczamy więc korzenie i w pierwszych dniach pobytu głównie plażujemy :piaskownica: oraz organizujemy na własną rękę animacje na kempingu hehe(1).gif

post-6268-0-85937300-1357168993_thumb.jpg

post-6268-0-72037900-1357169441_thumb.jpg

post-6268-0-54420500-1357169489_thumb.jpg

post-6268-0-44963500-1357169538_thumb.jpg

post-6268-0-67256300-1357169580_thumb.jpg

post-6268-0-22993000-1357169602_thumb.jpg

post-6268-0-03175900-1357169624_thumb.jpg

post-6268-0-51904400-1357169648_thumb.jpg

Edytowane przez lupilu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne wakacje. Przyjemnie się czyta i ogląda, dlatego też czekamy na dalszą część. Dużo informacji zawartych w opisie na pewno pomogą w przygotowaniu innym tak pięknej wyprawy. Pomyślności w Nowym Roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lupilu, z moich kalkulacji wynika, że za Wasz zestaw płaciliście ok 50E za dobę, czy tak? A jak z atrakcjami i udogodnieniami na kempingu? Nie było strasznie ludno - 0 p\null problemów ze znalezieniem miejsca w takim terminie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lupilu, z moich kalkulacji wynika, że za Wasz zestaw płaciliście ok 50E za dobę, czy tak? A jak z atrakcjami i udogodnieniami na kempingu? Nie było strasznie ludno - 0 p\null problemów ze znalezieniem miejsca w takim terminie?

 

Dobrze liczysz, płaciliśmy dokładnie tyle. Jak dzieci były mniejsze wychodziło mniej smirk(1).gif , na ten kemping jeździmy prawie co roku od ładnych paru lat i opisywaliśmy go już w wątku "kemping z klimatem" w tym dziale. W lipcu zdarzają się wolne miejsca, czasem tylko trzeba zmieniać parcelę raz czy dwa w trakcie pobytu, bo stali goście kempingu rezerwują konkretne miejsca. Ale jak dotąd zawsze jakieś miejsce się dla nas znalazło :]

 

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa :thank: , tak zdopingowani będziemy się starali relacjonować wszystko dokładnie, gdyby ktoś był zainteresowany jakimiś szczegółami lub miał pytania związane z miejscami, które odwiedziliśmy to oczywiście służymy informacjami :ok:

Edytowane przez lupilu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kemping w Le Lavandou znajduje się w odległości 800 m od morza, zdecydowana większość kempingowiczów na plażę udawała się rowerem, nieliczni (jak my) piechotą, choć można było też samochodem, bo tuż przy plaży był duży parking, na którym zawsze były wolne miejsca. Przy kempingu jest piękny, duży park z placami zabaw, alejkami do biegania i "ścieżką zdrowia", a zaraz za ogrodzeniem kempingu jest średniej wielkości market z naprawdę dobrym zaopatrzeniem i stosunkowo niskimi cenami. ( woda 1,5 l - 0,30e, bagietka - 0,80e, mleko 1l - 0,60e, sok owocowy 2l - 1,7e, piwo w butelce - 0,70e, duży wybór niedrogich owoców) I tu nasuwa się dygresja: wielu ludzi unika wakacji we Francji uznając ją za zbyt drogą, zaś z naszych doświadczeń wynika, że koszty pobytu / wyżywienia rodziny wieloosobowej na kempingu wcale nie są wyższe niż w kraju. ( Na zakończenie relacji przedstawimy kosztorys z rozbiciem kwot na: paliwo, autostrady, wyżywienie, wejściówki, tzw. przyjemności). Oczywiście, że gdybyśmy zamierzali stołować się w restauracjach, drastycznie skróciłoby to nasze wakacje - koszt niewyszukanej kolacji dla 6 osób to 90 euro. Tak więc obiadki gotowaliśmy sami, sporadycznie pozwalaliśmy sobie na pizzę (duża 15e), do codziennych przyjemności należały pyszne pączki z nutellą sprzedawane na plaży (2,50e - dzieci zbierały na tę przyjemność do skarbonek prawie przez cały rok hehe(1).gif ). Lody kupowaliśmy także w markecie - 6 pak Magnum 3e, a dla porównania gałka loda w lodziarni 2,50e. Co dla nas było ważne - w Le Lavandou nie ma tzw. wyciągaczy pieniędzy "na dzieci", żadnych budek "odpustowych", chińskich zabawek na deptaku czy dmuchańców. Jest tylko jeden punkt małej gastronomii, gdzie można kupić watę cukrową i pączki angielskie - wata 2e, pączki 6 sztuk 3e, a z innych atrakcji dla dzieci jest tylko jedna karuzela - 2e i "ciuchcia" obwożąca po miasteczku - 8e dorośli, 5e dzieci. Tak, że spokojnie można było uskuteczniać wieczorny spacer promenadą bez ciągłego "mamo, kup to, tato, kup tamto" (kto był z dziećmi np. w Łebie wie, o czym mowa :ee: ) . Reasumując Le Lavandou to małe i ciche miasteczko, mające w sobie przy tym klimat Lazurowego Wybrzeża.

post-6268-0-84107500-1357251959_thumb.jpg

post-6268-0-91092000-1357251981_thumb.jpg

post-6268-0-27401000-1357252007_thumb.jpg

post-6268-0-90754000-1357252028_thumb.jpg

post-6268-0-30487600-1357252059_thumb.jpg

post-6268-0-99584100-1357252078_thumb.jpg

post-6268-0-61309600-1357252120_thumb.jpg

post-6268-0-70737300-1357252144_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.