Skocz do zawartości

Trasa Transfogarska- pytania


wikked

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

w tym roku wybieram się do Rumuni i chcę przejechać trasę Transfogarską z przyczepą. Ponieważ jestem na etapie planowania trasy przejazdu od prawie roku częściowo kopiując trasę wyprawy Kolegi NIKT i kilku innych forumowiczów, mam mozliwość wyboru wjazdu na trasę od południa lub od północy. Pytanie jest proste: od której strony jest bardziej ostry podjazd. Mam świadomość, że trasa się wije serpentynami, ale patrząc na google maps to wydaje mi się że większe skoki wysokości są jadąc od północy gór. Prosiłbym o potwierdzenie moich założeń.

Mój holownik da sobie radę z podjazdami ale boje się zjazdów. Podczas kilkunastu lat jazdy dwa razy straciłem hamulce przy zjeździe i nigdy więcej.

Jeszcze jedno. Czy przy jeziorze Vidraru jest możliwość rozbicia się na dzień "na dziko".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Co do jechania, to dla mnie jest podobnie, aczkolwiek może od północy jest stromiej. Co do biwakowania, nawet na większej "agrafce" możesz się robić. Co do parkingów to za dnia są przepełnione, więc może być problem, ale pod wieczór turyści wracają. Przy paru prostych jest sporo miejsca na rozbicie biwaku i tak robili w głównej mierze Rumunii.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za jasną odpowiedź. Mam pytanie pomocnicze które samo mi się nasunęło. Czy jak się już zatrzymam na jednej z agrawek to samochody dadzą mi pospać w nocy??

Jeśli potwierdzę większą stromiznę od północy to tak będę atakował. Po podjazdach będę wiedział jak zjeżdżać południowym traktem (i o której). Mam nadzieję że inni kierowcy nie będą mnie próbowali zepchnąć z drogi za zbyt wolną jazdę w dół. Generalnie planuję zaliczyć z przyczepą również transalpinę,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tam po zmroku to ruch raczej zamiera. Co do biwakowania to widzieliśmy i przyczepę, taką ze 4 m ze starszym małżeństwem rumuńskim i małe namioty i samochód bus. Ogólnie miejsca bardzo dużo. Co do ruchu i ewentualnego spowalniania innych użytkowników, to raczej nie da się nawet solówką zbyt szybko zasuwać, więc nie bardzo bym się przejmował. Zawsze możesz zostawić przyczepę na dole i zrobić rekonesans, wtedy zdecydujesz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

To jestem spokojny. A czy mógłbyś mi udzielić informacji o potencjalnym postoju nad jeziorem Vidraru?

 

Czy to jest to jezioro z tamą ? Bo jeśli tak, to droga jest serpentyniasta i trochę dziurawa. Postój to raczej na poboczu, albo na jednym pasie. Miejsca tam jest nie za bardzo.

 

Tam na dole biwakują w busie. Północna część.

 

 

Agrafki. Północna część.

 

 

Agrafka. Północna część.

 

 

Przyczepy. Południowa część

 

 

 

To tak z grubsza.

Pozdrawiam

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z biwakowaniem nie ma problemu. Miejsca jest sporo praktycznie co 100 - 200 metrów można się zatrzymać. W nocy będziesz miał spokój. ( tylko nie rób tej trasy w weekend) Zjazd jest fatalny, wiec zrób sobie przegląd hamulców. Polecam kupić sery :jesc: ale dopiero jak już będziesz zjeżdżał. (przy wodospadach). Jak będziesz chciał wejść do zamku Draculi, oczywiście tego prawdziwego to przygotuj się na ponad godzinną wspinaczkę, ale watro. Ogólnie widoki przepiękne, ale pod warunkiem słonecznej pogody. Pamiętaj że na górze leży jeszcze śnieg i jest sporo chłodniej niż na dole. Polecam Ci kemping u Holendrów w Carcie.

Edytowane przez fish (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą Rumunię robię "na dziko". Wyjazd z Krakowa przez Słowację i Węgry- Oradea, później Sebes- Novaci, w zależności od ilości urlopu albo jadę do Varny przez Sofię, albo z Novaci kręcę w lewo (na wschód) na Pitesti, dalej Arefu i Carta. Później na północ do Sapanty. Tam poszukam korzeni rodzinnych, ponieważ dziadek mojej żony to góral czadecki. Później już do domu. Postoje planowane na trasie transfogarskiej i transalpinie. Reszta to jak wyjdzie. Jak zwykle nie mam szczególnego planu. Chcę pojeździć po dzikich terenach, pooglądać przyrodę. Nie specjalnie zamierzam zwiedzać. Luz, spontan i spokój. Ostatni urlop miałem 7 lat temu, więc luz i brak zasięgu GSM.

Co do ustawienia hamulców to własnie chcę się umówić z "violą" i podjechać na pełny przegląd z regulacją. Pracuję jeszcze nad kilkoma udogodnieniami w przyczepie (mover made by wikked, dodatkowy zbiornik na czystą wodę, butla LPG 34l tankowana na stacjach, bojler na ciepłą wodę. Wszystko muszę zważyć, rozłożyć masy, sami wiecie ile zabawy. W każdym razie przygotowania pełna parą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Trasę transfogarską zaliczyłem kilka razy.Dobre rady to:zarezerwój sobie sporo czasu,bo widoki są wspaniałe,celuj w dni słoneczne,jeżdzimy wolno i nikt tam nikogo nie pogania,a żeby hamulce nie poszły to są zatoczki gdzie mozna się zatrzymac i zjeżdzac zgodnie z przepisami i nie jechac w przedziale od piątku do niedzieli wieczorem.,bo jest ciasno.Trasa jest przejezdna od zmierzchu do zmroku i w okresie bezśniegowym(1.07-30.090.Ze spaniem na dziko niema problemu.Zaopatrzenie zrobic w marketach przed wjazdem na trasę,bo jest duzo taniej,a po drugie może zdarzyc się nieplanowany postój np.awaria samochodu.wypadek.obsunięcie sie kamieni na droge itd.Po zwiedzeniu trasy mozecie się wybrac do m.Targowitsze do komendy Policji i poprosic o  przepustke i przewodnika gdzie wam pokaze miejsce gdzie stracono małzenstwo  dyktatorów,którzy zaplanowali budowę tej trasy ,przesiąkniętą 60 tys.krwią ludzkich ciał w ciagu 1970-75r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Na szosę Transfogaraską udało się bezpiecznie wjechać i zjechać zestawem. Jednak trzeba było trochę doświadczenia i dystansu, krótko mówiąc dwójeczka jak i w górę tak i w dół...

 

IMG_0159.jpg

 

 

 

IMG_0104.jpg

Stacjonowaliśmy tam przez 3 dni, na fotce widać przyczepę w prawym dolnym rogu. Z uwagi że to miejsce dość turystyczne coś tam musieliśmy zapłacić za parking...

 

Więcej fotek i relacja na http://rumunia2014.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.