Skocz do zawartości

internet za granicą - jak najlepiej?


pisu22

Rekomendowane odpowiedzi

Tu się nie zgodzę , bo jak stać mnie na CRO to stać mnie na internet , piwo i zabawę.Jak nie to siedzę w domu.

Czy człowiek z chudym portfelem:

- może zdecydować że woli zobaczyć Chorwację rezygnując z piwa i zabawy niż siedzieć w domu ?

- ma prawo w miarę swojej niskiej zasobności portfela mieć w Chorwacji jak najlepsze warunki zgodne z ofertą kempingu ?

Czy podanie w ofercie że wifi jest free a później żądanie opłat to oszustwo ?

Moja odp. brzmi = 3 x TAK

Owszem każdy ma prawo do własnego stylu wakacji, jeden woli dziką głuszę, drugi huczne kurorty i zabawę, trzeci zaciska pasa żeby jak najwięcej zwiedzić - wszyscy mają swoje racje, turystyka ma być przyjemnością więc niech każdy uprawia ją tak aby mu było przyjemnie.

 

W ofercie było, że cały camp ma WiFi ale ani słowa o tym, że płatny i to słono. ..... A ja się zdecydowanie z Tobą nie zgadzam.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A może nie doczytałeś "małego druczku" albo było niejasno napisane i nie dopytałeś przed ?

Jeśli na www było że net jest free a nie był - to oszustwo.

 

Po mojemu - obydwoje macie po trochę racji.

 

A tak poza tym - czy net jest naprawdę absolutnie konieczny w Chorwacji lub gdzie indziej na 2-tyg urlopie, - wg mnie owszem przydaje się ale nie jest absolutnie konieczny.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Kristofer>

 

Twoja argumentacja jest przekonująca, gdy wyjeżdzasz na z góry upatrzony kemping na 2 tygodnie.

 

Ale jeśli jedziesz w ciemno np na 2 miesiące to nie wyobrażam sobie by nie mieć dostępu do internetu.

 

A kto za mnie zapłaci czynsz, gaz, prąd itp? Przecież takie rzeczy robi się wyłącznie przez internet.

 

Nie stać mnie na roamingi po 5 zł/ min, więc mam ze sobą telefon Voip by być w kontakcie z rodziną i do tego własnie potrzebuję internetu.

 

Skoro jadę w ciemno to by ustalić jutrzejszą trasę również niezbędny jest internet.

 

TV może sobie zostać w domu ale laptopa zabiorę ze sobą na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jest proste, a niektórym ciężko na nie cokolwiek odpowiedzieć więc piszą o niekorzystaniu z internetu TV itd. Inny znowu stwierdza, że jak Cię nie stać na internet to powinieneś siedzieć w domu i nie zawracać głowy innym swoimi problemami. Brakuje mi tu jeszcze wkręcenia wątku o tym czy lepsza przyczepa czy kamper no i o tym czy kamping czy na dziko.

 

Ludzie ogarnijcie się i poradźcie człowiekowi w tej kwestii, w której pyta. Nie udowadniajcie muco jest potrzebne a co nie. On już to wie a jak nie wie to się sam przekona.

 

:piwo: Relax

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer>

 

Twoja argumentacja jest przekonująca, gdy wyjeżdzasz na z góry upatrzony kemping na 2 tygodnie.

 

Ale jeśli jedziesz w ciemno np na 2 miesiące to nie wyobrażam sobie by nie mieć dostępu do internetu.

 

A kto za mnie zapłaci czynsz, gaz, prąd itp? Przecież takie rzeczy robi się wyłącznie przez internet.

 

Nie stać mnie na roamingi po 5 zł/ min, więc mam ze sobą telefon Voip by być w kontakcie z rodziną i do tego własnie potrzebuję internetu.

 

Skoro jadę w ciemno to by ustalić jutrzejszą trasę również niezbędny jest internet.

 

TV może sobie zostać w domu ale laptopa zabiorę ze sobą na 100%

 

 

 

 

A to też argument bezzasadny.

Przecież przed wyjazdem możesz sobie ustawić, kiedy jaki przelew ma zejść z Twojego konta.

Laptop na wyjeździe? No to już czuję ten odpoczynek - zwyła codzienność w takim razie.

Ja tego nie popieram, ale jak kto lubi.

Edytowane przez Sylwek3108 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jest proste, a niektórym ciężko na nie cokolwiek odpowiedzieć więc piszą o niekorzystaniu z internetu TV itd. Inny znowu stwierdza, że jak Cię nie stać na internet to powinieneś siedzieć w domu i nie zawracać głowy innym swoimi problemami. Brakuje mi tu jeszcze wkręcenia wątku o tym czy lepsza przyczepa czy kamper no i o tym czy kamping czy na dziko.

 

Ludzie ogarnijcie się i poradźcie człowiekowi w tej kwestii, w której pyta. Nie udowadniajcie muco jest potrzebne a co nie. On już to wie a jak nie wie to się sam przekona.

 

:piwo: Relax

 

 

 

Tak jest z większością pytań na forum :skromny:

Każdy wtrąci swój pogląd i napisze post bez meritum w głównym temacie, podobnie jak Twój ;)

Nie chcę Cię w niczym urazić :piwo:

 

Czasami właśnie dzięki takiej "ubocznej" pisaninie, sam pytający spojrzy trochę inaczej na pewne aspekty zagadnienia, a jeśli nie, to i tak będą przecież posty z konkretną odpowiedzią. Wybór potrzebnej informacji, to już nie problem.

Bezbarwna byłaby taka dyskusja, gdyby w każdym temacie były same suche odpowiedzi :hmm:

Wracając do tego, co napisałem. Nie chcę nikogo przekonywać do rezygnacji z omawianych udogodnień technicznych, stwierdzam jedynie uroki tego, co sam odkryłem i ku swojemu pozytywnemu zaskoczeniu. Teraz trasę staram się zaplanować wcześniej, a w "ciemno" jeżdżę tylko po Polsce, rachunki płacę przed wyjazdem - z wyprzedzeniem. To taka moja recepta i jeśli ktoś zechce to spróbuje, a jeśli nie, to też nic się nie stanie :hmm:

 

:gitara:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu dobrze piszesz.

Masz 100% racji.

Wczasy bez internetu będą na pewno bardziej udane niż z laptopem.

Ale według uznania.

Jeżeli już miałbym brać to nadal będę twierdził, że najlepiej wychodzi propozycja z kartą miejscowego operatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Chorwacja jest bardzo przyjazna dla turystów. W zeszłym roku, dwa lata temu, pojawiły się w sprzedaży pakiety : modem + karta ichniejszego operatora. Koszt koło 200 kun (120 zł.). W tej cenie był dość spory limit połączeń do internetu, w zupełności wystarczający do pracy przez miesiąc, oraz co ważne modem 3G. Pisze to na podstawie doświadczeń mojego przyjaciela, który prowadzi sklep internetowy i musi mieć stały dostęp do netu. Modem jest porządny, bez simloka. Dla nie chcących wydawać pieniędzy na pakiet, a mających modem, lub telefon 3G proponuje zakup samego startera z kartą za coś chyba koło 100 kun (60 zł). Podobnie można ułatwić kontakt telefoniczny z Polską. Kupujemy sobie starter z kartą za tyle samo i mamy ileś tam minut w pakiecie. Zawsze możemy dać znać swoim znajomym o numerze chorwackim i wtedy, czy ze stacjonarnego z Polski, czy też z telefonu internetowego może ktoś się do nas dodzwonić i nie będzie to kosztować aż tak drogo.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Właśnie tak Tomku.

A mógłbyś przybliżyć co to za operator?

 

Przyznam się szczerze, że nie pamiętam, ale jak się jest na miejscu, trzeba iść do większego kiosku, albo na pocztę i tam są wystawione za szkłem. Pokazać palcem i zapłacić. Ceny są zawsze obok towaru.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto za mnie zapłaci czynsz, gaz, prąd itp?
Twój bank na podstawie Twojego wcześniejszego zlecenia
Przecież takie rzeczy robi się wyłącznie przez internet.
Trochę przesadzasz :-)
Ale jeśli jedziesz w ciemno np na 2 miesiące to nie wyobrażam sobie by nie mieć dostępu do internetu.
Tu też trudno mi się zgodzić - Ilu ludzi może sobie pozwolić na 2 miesiące wakacji
Skoro jadę w ciemno to by ustalić jutrzejszą trasę również niezbędny jest internet.
To ja chyba jakiś dziwny dinozaur jestem. bo wydaje mi się że wystarczy zwykła mapa.
TV może sobie zostać w domu ale laptopa zabiorę ze sobą na 100%
Twoja wola, Twój wolny wybór, chyba nikt tego nie kwestionuje.

 

Jeśli w ofercie jest free net na kempingu - sprawdzić meilem przed wyjazdem, zachować meila, wytrzeć nim komuś buzię przy żądaniu zapłaty.

Drugie rozwiązanie chyba nawet lepsze - lokalny operator (link jest wyżej w tym wątku) 1GB/ na 30dni za 75kn - to chyba niedrogo i masz całkowitą niezależność i nie szarpiesz nerwów.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CRO + Internet = najdroższy kaprys urlopowy. Jest jednak wyjście :) Mc Donald + obowiązkowe zamówienie, może być nawet kawa, lub cola, wtedy jest free. Byłam 3 razy w CRO w różnych miejscach, a drogo było tak samo, albo drożej za ten rarytas. Marzę o urlopie bez internetu, ale na taki luksus raczej nie mogę sobie pozwolić. Na jednym z kempingów za tydzień korzystania z netu chieli 110 zł w przeliczeniu :mlot: do tego żadnej gwarancji, że bedzie hulał. Dlatego Mc Donald na długość powoli pitej kawy/coli pozwalał na "odrobienie obowiązkowych lekcji z netem" :smirk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja już wolę nie mieć dostępu do netu. Niż kombinować gdzie, co za ile. Ale to moje prywatne zdanie. Nikogo nie będę namawiał bo wiadomo, że nieraz nie można pozbyć się kontaktu z innymi. Takie czasy, takie zawody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CRO + Internet = najdroższy kaprys urlopowy. Jest jednak wyjście :) Mc Donald + obowiązkowe zamówienie, .....

Niekoniecznie jest to najdroższy kaprys, jak link wcześniej w tym wątku TMobil SIMPA:

dzienny aktywowany sms bez limitu=6zł,

500MB=ok 30zł na 30dni

1GB=ok.60zł na 30 dni

czyli około 2 x ceny pakietów polskiego TMobile

Zabrać tel TMobile lub inny telefon bez simlocka który zawsze gdzieś się znajdzie to nie problem.

 

W ubiegłym roku miałem paczkę w PL Ery czy już TMobile 350MB - wzięte w dużej mierze ze wzgl. na córcię - spokojnie wystarczyło na posłanie fotek (oczywiście nie ful size), meile, GG córcia katowała prawie codziennie.

Czemu takie rozwiązanie - włóczę się z reguły tam gdzie nie ma hotspotów i 3G zatem tylko pozostaje mi tylko transmisja GPRS, no może nie całkiem na Helu miałem spota w porcie ale wolałem meila puścić wieczorkiem z pola namiotowego niż taskać lapka do portu.

 

Czemu biorę lapka - powodów jest 5 - w tym 4 nie internetowe.

- używam starej cyfrówki do której jestem przyzwyczajony - mała karta - lapek robi za fotobank

- nawigacja garmina i map source - ładowanie map do urządzenia i odbiór danych z urządzenia - czyli ful edytowalny atlas map z całą kupą różnych zebranych poi

- program diagnostyczny do OBD-2 - czyli "rozmowy" z moim autem w sytuacjach awaryjnych

- córcia i GG

- eksperymenty z tunerkiem tv-sat i dvbt - po prostu lubię się tym bawić

 

MCDonald'y - wyjście ok ale trudno podporządkowywać swoją trasę w Chorwacji do "szlaku McDonaldów" - jeśli włóczymy się po zakamarkach CRO to takie wyjście nic nie daje.

 

Miałem też sytuacje gdzie potrzebowałem kontaktu z rodziną np. gdy chorował mój ojciec wyjeżdżaliśmy na kilka dni (nie CRO ale to nie ma znaczenia) , z ojcem był z brat ale no wiadomo człowiek się niepokoi - jednak w takich sytuacjach zawsze decyduję się na łączność telefoniczną a nie kapryśny i niepewny internet.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- program diagnostyczny do OBD-2 - czyli "rozmowy" z moim autem w sytuacjach awaryjnych

 

Tu się zgadzam w 100%.

Laptopa kupiłem właśnie pod redukcję kosztów użytkowania samochodu, a przy okazji służy jako komputer przenośny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.