Skocz do zawartości

rozłożenie przedsionka masakra


michalgm

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no Panowie, bez przesady.

Zobaczycie sami, że po paru rozłożeniach idzie jak po szynach.

No a na pewno jeżeli chodzi o zwykły namiot to ten od cepki jest 100 razy łatwiej rozłożyć.

15 minut i po zawodach, nawet piwko się nie schłodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

nasze pierwsze podejście do tego przedsionka mimo, że rozkładaliśmy może ze 4 razy przedsionek do małej Hobby to jednek tutaj za pierwszym razem nie poszło nam najlepiej. Rozłożony jest bez przedniej ściany i jak widac słabo naciągnięty. Po kilku próbach idzie jak po maśle. Dobrym pomysłem jest oznaczenie rurek tak jak koledzy piszą, ułatwia to na pewno sprawę, a poza tym metoda prób i błędów. Na polu namiotowym zawsze ktoś Ci pomoże. Dominika

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze najgorszy jest ten pierwszy raz :skromny:. Często w używanych przedsionkach pojawiają się problemy ze stelażem. Nadmiar lub brak rurek :oslabiony:.

 

Słuszną sugestią jest pierwsze, "suche" rozłożenie stelaża. Sam zawsze najpierw rozkładam rurki na ziemi by wszystko mieć pod ręką. Powinno to wyglądać tak:

 

1. Pierwsze kładę trzy rurki pionowe. Łatwo je poznać, bo spody mają zakończone stopką. Sam w tym wypadku mam łatwiej bo mój stelaż jest z włókien i dalsza część jest na gumce więc tylko złożenie i gotowe. W przypadku stelaży metalowych trzeba znaleźć drugą część każdej rurki. Łatwo je poznać bo w przypadku stelaży metalowych jedna dłuższa rurka połączona jest z dwoma w przypadku boków i trzema w przypadku środka, krótszymi rurkami. Nie da się pomylić, bo układ rurek krótkich pokazuje prawą i lewą stronę.

 

2. Teraz składamy rurki dachowe. Szukamy takich, które mają na końcu haczyk. W przypadku przedsionków mniejszych są takie trzy, większe mają pięć. Następnie dobieramy rurki łączące stelaż dachowy z rurkami z punktu pierwszego. najlepiej zrobić to wg. oczekiwanej długości dachu. rurka łącząca ma z jednej strony mniejszą średnicę i można ją włożyć w rurkę dachową lub krótką rurkę pionową. Z drugiej strony ma zacisk śrubowy. W przypadku większych przedsionków gdzie jest pięć rurek dachowych, trzy z nich łączą się z rurkami pionowymi a dwie z rurkami naciągowymi przedsionka. Te dwie łatwo poznać, bo zakończone są takimi dwoma blaszkami połączonymi śrubką.

 

3. Pozostały nam rurki naciągowe. Te nie mają żadnych końcówek, jedynie z jednaj strony są cieńsze. Też są składane z dwóch elementów. Jeden z nich ma zacisk śrubowy.

 

Składanie najlepiej zacząć od środka czyli wpinamy w ściankę cepki rurkę dachową i łączymy z pionową rurką środkową. to samo robimy z to samo z jednym z boków. Teraz rurką naciągową łączymy bok ze środkiem. To samo robimy z drugim bokiem. Stelaż gotowy.

 

Gdy dojdziesz do tego, które rurki są Ci potrzebne możesz składać cały przedsionek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot lepiej by tego opisać nie można.

Jeżeli będziesz chciał sobie ułatwić życie możesz na rurkach od stelaża ponaklejać z każdej strony po dwa kolory.

Tzn. tak po chłopsku: zielony, potem zielony i czerwony, czerwony, czerwony i biały i tak dalej.

Będzie łatwiej.

A jeżeli ma być już bardzo łatwo to sobie spokojnie po złożeniu schemacik na karteczce narysuj i oznacz. I karteczka do woreczka ze stelażem jak znalazł na przyszły rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam haczyków tylko przyssawki. Nie ma szans aby złożyć stelaż i naciągnąć "szmatę" na to, bo stelaż sam się nie trzyma i do tego jeszcze są takie taśmy w przedsionku przez które przekładam rurki sufitowe. Przy złożonym stelażu to jest fizycznie nie możliwe aby rurki połapać tymi taśmami (chyba musiałbym je poprzecinać). Osobiście preferuję włożenie najpierw "szmaty" w prowadnice, później wchodzę pod spód i zaczynając od środkowej rurki, wstępnie naciągam sufit mocując na końcu nogę. Później jedna boczna część i łączę ją rurką naciągową poprzeczną. Od tego momentu wszystko się już w miarę trzyma. Przedsionek rozkładam sam. Kolega od którego kupiłem przedsionek mówił że te przyssawki są do niczego. Miałem drugi zestaw z haczykami i za perwszym razem nawet chciałem rozłożyć na tym właśnie stelażu ale jednak zrezygnowałem- wolę przyssawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie złożenie samego stelaża w przypadku gdy rurki dachowe są zakończone przyssawkami jest nie możliwe. Nie zmienia to faktu, że najpierw trzeba na "sucho" poskładać rurki na ziemi by dojść do tego które z nich są nam potrzebne a które nie i czy przypadkiem jakiejś nie brakuje. Są różne przedsionki i nawet w tym samym modelu przedsionka mogą być różne stelaże. Kolega pytając nie napisał jaki ma przedsionek i jakie rurki, metalowe czy z włókien. Tak czy owak przedsionek ma trzy lub pięć rurek dachowych, trzy nogi i dwie rurki naciągające. Może być jeszcze rurka "werandowa" Ta służy do otwarcia do połowy jednej z przednich ścian. Też składa się z dwóch elementów zakończonych blaszkami połączonym śrubką.

 

Zakładanie samego przedsionka to kolejna bajka. Mocowanie rurek w przedsionkach jest różne. Czasami na rzepy, czasami wsuwane, czasami na wiązane tasiemki a czasami montaż jest tylko na krótkich rurkach będących przedłużeniem rurek dachowych i będących podporą zewnętrznego okapu przedsionka. Tego z postu kolegi nie wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

masakra :mlot: .... ostatnio w Sławie sobie siedziałem i śledziłem rozkładanie przedsionka ....Tata, mama i synek .... prawie dwie godziny , jak ja się zmęczyłem tym obserwowaniem :bzik: :bzik: :bzik: i... noc nastała , rano poprawiali ..... aż się bałem by następnego dnia nie zechciało im się jechać dalej :lol:

popaprane te przedsionki , jak by cepy nie mogły mieć NORMALNYCH markiz ze ścianami bocznymi jak już trzeba .... o ile życie byłoby piękniejsze .:piwo:

 

Mogą mieć NORMALNE markizy i wszelakiego rodzaju daszki identyczne jak w kamperach, ze ścianami lub bez.

Co do ćwiczenia na sucho rozkładanie stelaża, to pod warunkiem, że obok leży tkanina i jak mamy wątpliwości

to porównujemy długości rurek do krawędzi przedsionka.

Poza tym, tu jest taki sam temat z odpowiednimi rysunkami :

 

http://forum.karawaning.pl/topic/3766-jak-rozlozyc-przedsionek/page__st__15__p__241432__hl__rozk%C5%82adanie__fromsearch__1#entry241432

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że samego stelaża nie postawisz i nie doczepisz do przyczepy.

Ale bez przesady. Rochodzi się się chyba tylko i wyłącznie o to aby mniej więcej pojąc sposób rozłożenia przedsionka.

Rozkładałem już kilka róznych przedsionków, z różnymi stelażami i zapewniam 15 minut aby zorientować się, która rurka jest przy której, a kolejne 15 na rozłożenie go.

To nie budowa statku kosmicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Męczę się z rozłożeniem przedsionka, jak kupowałem cepke gość dał mi przedsionek i 2 komplety stelaża a ja nie mogę się połapać. Najlepiej jak by był ktoś z forum z okolic Torunia, a jak nie to może podacie jakieś wskazówki od czego zacząć. pozdrawiam

 

witam

zadzwon - moj tel jest w opisie ,chetnie pomoge - w koncu jestesmy prawie sasiadami :)

pozdrawiam

Edytowane przez radwan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnią sobotę, ja sam osobiście miałem okazję rozkładać, po raz pierwszy przedsionek f-my Dorema :swieca:

Pierwszą czynnością było sprawdzenie czy mam wszystkie części stelaża, co miałem ułatwione ponieważ posiadałem oryginalny spis wszystkich elementów :tuptup:

A dalej było tak :palacz:

Najpierw założyłem część brezentową i podparłem środkowym słupkiem stelaża / bo najłatwiej było go dopasować/ naciągnąłem linką co by stał w miarę stabilnie.

Następną czynnością było :piwo: plus :hmm: i dalej poszło jak po sznurku, rurka po rurce i co najważniejsze nie śpieszyć się i dobrze przyglądać się rurką bo wiele jest teleskopowych i jak dobrze się nie przyjrzysz to będzie Tobie się wydawać że rurek brakuje.... coś wiem o tym :mlot:

no i oczywiście żeby nie było, że jestem bezbłędny, to przyznam się, że zamieniłem narożne rurki i za żadną cho....re nie mogłem zamknąć wszystkiego w całość, po dopatrzeniu się w czym tkwi problem i zamianie, dokończyłem bez problemu. :biwak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam szanownych Forumowiczów.

 

Odświeżę troszkę temat...

 

Od 3 dni jesteśmy w posiadaniu fajnej przyczepki HOBBY 545 i wczoraj okazjonalnie kupiłem do niej przedsionek firmy DWT ZELTE. Ogólnie stan poszycia jest wręcz idealny (dach, boki oraz dwa elementy przodu) a do tego dostałem wielki worek różnego rodzaju rurek- właściciel twierdzi że go rozkładał już i jest tam wszystko co jest potrzebne do montażu- on miał to zamontowane w HOBBY 560, jednak jak później się okazało,a że jestem zielony w te sprawy, brakuje śledzi i pewnie linek do naciągania :(

I tu moja prośba, bo przeczytałem już sporo postów na ten temat, czy ktoś byłby tak dobry i zrobił zdjęcie od wewnątrz przedsionka, które ukazywałoby jak to jest zamocowane względem przyczepy i jaki powinien mieć kształty przedsionek (dodam że w zestawie rurek są 3 z podstawkami, jedna jakby szczytowa z rozgałęzieniem dwie jakby kątowe i całe mnóstwo innych)

 

Może ktoś ma instrukcję zawierającą informację na temat ilości rurek, ich kompatybilności ze sobą, bo przyznam szczerze, że wczoraj po rozłożeniu płócien i kilku godzinnemu ustawiania i montowania tych rurek...odpuściłem :(

 

A może nie ten przedsionek nie będzie pasować od 560 do mojej 545? :(

 

Proszę o jakieś sugestie, bo zaczynam przygodę z karawaningiem i nie chciał bym żeby jakiś namiot mnie do tego zraził ;)

 

Pozdrawiam

 

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz tutaj link http://www.dwt-zelte.de/en/england/products/ dobierz sobie jaki masz przedsionek i sa schematy. ja mam tez przedsionek dwt zelte model matador III i jest zajebisty. zrobilbym Ci zdjecie wnetrza jak rurki ida i zeskanowal dokumentacje ale przyczepa stoi juz na kempingu a ja chwilowo w Wawie wiec nie ma jak. jak uda Ci sie zlozyc dokupy to poznakuj sobie komplety. na przyszlośc bedzie duzo łatwiej. wrzuc fotke po rozłozeniu. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.