Kemping w Lubiatowie

[dranja]

Rozumiem doskonale Ale skoro piszesz że przyjemna okolica i dużo knajpek to już są dwa plusy "za".

[leszek]

jak czytam co piszecie lesza i dranja to juz by chcało się wyjeżdzać.Ja z rodziną wyjeżdzamy nad morze dopiero w polowie lipca i oczywiście na camping Hecz Kaszubska w Białogórze .Własciciele są naprawdę wspanialymi ludźmi i prawdą jest to co pisze lesza że camping spokojny ,bezpieczny dla dzieci....naprawdę rodzinny.Jest polożony daleko od morza ale w tym wypadku to nie minus .wycieczki lasem sa wspaniałe,warto tez zabrać rower .Do nas mają dołaczyć Lepciaki to juz będzie dwie przyczepy a może ktoś jeszcze ...? Camping na spotkanie jest bardzo dobrym miejscem -jest bardzo przestronny ,może jakiś spotkanko by w lipcu zrobił? opis jak było wspaniale w tamtym roku zamieszczałem już na forum ,ale zrobię to jeszcze raz -może kogoś wspólnie z Lepciakiem skusimy http://www.caravaningklub.fora.pl/wakacje-nad-morzem-w-bialogorze-t458.html i znowu wyjdą fajne wakacje

[Lesza1973]

Hi!

 

Jak już będziecie mieli datę to ja z kobitkami chętnie wpadnę choć na weekend w to piękne miejsce

 

Pzdrw!

[Lesza1973]

Jeżeli chodzi o Lubiatowo, to byłem tam u znajomych w zeszłym roku. Knajpek dużo, bardzo przyjemna okolica, las sosnowy pachnie że aż miło tylko że dużo ludzi na kempingu. Ale da się przeżyć. W tym roku chcę już pojechać tam swoją przyczepą.

 

Maćku!

 

Ja tam byłem mniej niż jeden wieczór. Tam jest jeden bar, raczej barzyna. Nie wiem gdzieś ty tam kolego szanowny widzieł dużo knajpek obok campingu. Nie pomyliłeś miejscowości???

 

Pozdro!

[dranja]

Leszku przekonaleś mnie do Bialogóry! Chciałabym Ci napisać że będziemy,ale u mnie to jest tak,że mąż mówi "pakuj się,wyjezdżamy" no i na drugi dzień (lub ekstermalnie w tym samym dniu) wyjeżdżamy. Taką ma prace,że niestety nie można zaplanować niczego na dalej niż kilka dni A do tego w sezonie wakacyjnym ma zazwyczaj najwięcej roboty Ale obiecał mi że w lipcu nad morzem się pojawimy...więc zapewniam Cie,że jeżeli to będzie druga połowa lipca,to w Białogórze zjawimy się na pewno!

 

Ps: Doczytałam że jesteś z okolic Rzeszowa,więc jeżeli nie spotkamy się nad morzem,to może spotkamy się w innym terminie,gdzies pomiędzy Rzeszowem a Krakowem Taki mały zlot "południowców", co?

 

Pozdrawiam,

Ania

[leszek]

ale fajno że już nas będzie więcej ,my z Lepciakiem planujemy dwa tygodnie od połowy do konca lipca w Białogórze.A co do zlotu południowców to już mamy wstepne przymiarki do spotkania w Bieszczadach w następnym miesiacu wakacji .Napewno nie będzie to urlop bo czasu nie starczy ale jakiś mały wypad na wekend.Marek i Bartek z rodzinamni zpowiedzieli przyjazd ,Lepciak obowiazkowo bo Bieszczdy w tym roku także obiecał odwiedzić ,Artur z rodziną tez napewno dołączy a miejsca dla Ciebie Aniu z mężem i wszystkich chętnych napewno nie zabraknie .drewna na ognisko i bieszczadzkiej wody też nie ....jak zlocik południowców to może w Bieszczdach?

zdjecia z wyjazdu dwie niedziele temu

[dranja]

Ehhhh...moje kochane Bieszczady.....jak dobrze mieć motyw by powrócić w to miejsce po latach już z dziećmi...może znajdziemy czas by i tam się wreszcie pojawić....chyba stanę się "upierdliwą" żoną No i chyba odkurzę w końcu moją gitarę....

[Irek3]

Witam; Bieszczady "znam" tylko z piosenki:

hej Bieszczady,hej Bieszczady,

nie ma na was żadnej rady,

chciałem sobie pokowboić,

a tu trzeba krowy doić.....

[Lepciak]

Jeżeli do Białogóry to spotykamy się tutaj:

a jeżeli w Bieszczadach to na campingu w Dołżycy:

Dwa różne ale niezbyt drogie campingi. Nie zatłoczone, knajpki z piwem na terenie obiektów.

Na bieszczadzkim zimna woda źródlana lepsza niż mineralna.

Specjalna wiadomość dla Irekeza: już krów doić nie musisz.

[leszek]

Irek w bieszczadach można pokowboić do woli,jest wiele gospodarstw które udostępniają konie ,organizują wycieczki konne bo w niektóre miejsca (te najładniejsze)można dotrzeć tylko pieszo lub konno ,a co do krów to może zamiast nich pooglądać bieszczdzkie żubry a zamiast mleka to owcza żentyca (niektórym na drugi dzień po imprezie smakuje wybornie) .polecał bym również bunc z naszej ulubionej bacówki na Smolniku

[CamperDiem]

Zamierzamy osiąść na kempingu w Lubiatowie...ponoć w sezonie mają pusta plażę

 

Plaże od Lubiatowa aż do Karwi znam o tyle, że dowoziłem tam lody kilka lat temu i mnie osobiście najbardziej podobało się Lubiatowo- takie najmniej cywilizowane, wokół sosny...

Białogóra wyraźnie się rozrasta choć ciągle (jak długo jeszcze?) pozostaje kameralna.

W opozycji postawiłbym zatłoczone Karwie i Dębki

[Olga]

Czy ktoś jest teraz na Topazie?

Na dniach mam zamiar się wybrać nad morze i szukam, szukak i szukam

 

A pytanie mam jeszcze do bywalców Topaza - robi za parking? (bo ma w cenniku parking 10 pln)

[AdamH]

Nie, nie robi za parking. Parking jest 100m dalej. Wrócilem stamtąd tydzień temu. Możesz mieć kłopoty z prądem. Przed rozbiciem pytaj elektryka gdzie masz szanse na prąd. Pozdrawiam AdamH.

[Olga]

O dobrze Adamie - dziękuję za radę! Mamy ze sobą 50 metrów w rolce, to może się uda?

[witus]

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=857&postdays=0&postorder=asc&start=105

 

tu była moja relacja z Topaza Jest tam bardzo ładnie. Szkoda tylko, że zamiast wybudować "normalne" przyłącza elektryczne, zatrudniają elektryka, który tam pracuje na etacie i rozwiesza kilometry przewodów po drzewach No i 3 prysznice "rozliczane" ze stoperem ... ale plaża jak - ktoś ją zobaczy nie pojedzie więcej do Łeby !!!